RysiekVR
-
Liczba zawartości
274 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez RysiekVR
-
-
Jak dziurka niewielka to da się naprawić. Kup piankę poliuretanową, zabezpiecz czymś tłustym (może być krem) miejsca na zewnątrz dziurki i wypełnij otwór pianką. Pianka w trakcie schnięcia trochę spuchnie i wyjdzie z otworu ale się tym nie przejmuj. Na drugi dzień nożykiem obetnij wystający nadmiar i masz dziurę załataną (pozostanie jedynie znowu przyklejenie tej wyściółki). WAŻNE: 1. Pianka strasznie brudzi jak jest miękka więc jej nie dotykaj. 2. Jeśli nieopatrznie przyklei się do miejsc gdzie jej być nie powinno TO MIMO TO - NIE DOTYKAJ JEJ, jak wyschnie bez problemu ja usuniesz. 3. Jest silnie toksyczna więc się nie zaciągaj Mniemam tylko że mówimy tu o małej dziurce która nie ma wpływu na bezpieczeństwo i funkcjonalność kasku.Małe ostrzeżenie ku przestrodze: Chciałem podkleić wyściółkę w kasku rossignola. Po spędzeniu 15 minut na odpowiednim stoisku w supermarkecie wybrałem do tego celu klej Pattex Butapren Plus. Zgodnie z instrukcją użycia posmarowałem klejem obie powierzchnie i pozostawiłem je na 20 minut do wyschnięcia. Jakże wielkie było moje zdziwienie gdy po owych 20 minutach chciałem docisnąć wyściółkę do skorupy kasku i wówczas moje palce zagłębiły się w stopionej i niemal wrzącej skorupie. Po chwili wszystko stało się jasne - na etykiecie kleju było wyraźne ostrzeżenie, które nieopatrznie przeoczyłem: "nie nadaje się do klejenia styropianu, PP, PE i miękkiego PCV"... Czytajcie więc zawsze całą etykietę, chyba że chcecie mieć gustowną dziurę w kasku Pozdrawiam
-
Jak są nowe to dobrze by było najpierw z dzień na nich pośmigać a potem smarować. Wątpię aby chciało się serwisantom czyścić ślizg (a zwykle jest zakonserwowany) przed smarowaniem (a jak tego nie zrobią to do du... z takim smarowaniem - zejdzie expresowo.)Witam, mam nowe narty i chciałbym oddać do pierwszego nasmarowania w Poznaniu. ktoś zna dobry serwis?
-
Miałem na myśli sytuacje bez rekonstrukcji. Mam kolegę który właśnie skończył 52 lata i "za komuny" stracił ACL (miał tylko gips przez miesiąc). Dopóki uprawiał sporty wszelakie żadnego dyskomfortu nie odczuwał ale obecnie porusza się raczej statycznie i ma wielki problem. W tej chwili cały czas musi się kontrolować bo jak o nodze zapomni to lubi mu się wygiąć w nie anatomicznym kierunku . Ostatnio właśnie mu tak dwa razy uciekła i coś tam teraz ma uszkodzone w kolanie bo spuchło straszliwie. Póki co chodzi o kulach i czeka na badanie.az tak zl;e to nie jest mozna zrobic reconstrukcje z 90%+ dobrymi i doskonalymi wynikami
-
Nie idź na łatwiznę i poczytaj forum . Było już setki razy o cantingu.
-
Tak długo jak będziesz te mięśnie utrzymywał w wyśmienitej kondycji (a to wymaga poświęceń) ale kiedyś, za lat naście, przyjdzie taki czas (jak masz zerwane więzadła) że zostaniesz inwalidą .prawdopodobnie zerwałeś torebkę stawową a przy okazji uszkodziłeś więzadła, rtg to raczej zbędne ale dla pewności zrób. najpierw dobry ortopeda-chirurg z usg, potem rehabilitacja w stylu krioterapia,laser. Od stopnia uszkodzenia więzadeł będzie zależało jak bardzo będzie Ci to "procentować" w przyszłości. U mnie skończyło się niestabilnością stawu ale to się da nadrobić mięśniami, pozdrawiam Radek Rossi
-
W każdym bucie masz dwie śruby wpływające na wychylenie cholewki (jedna od wewnątrz i jedna na zewnątrz, obie w okolicach kostki). Śruby dwie - podwójny canting, śruba jedna (tylko na zewnątrz) - pojedyńczy.
-
W zasadzie nie "byłem" a jestem... do piątku (można powiedzieć, sprawy zawodowe załatwiam). Warunki wyśmienite, stoki rano ratrakowane, w tygodniu ludzi znikoma ilość (zdjęcia z 21, sobota, więc troszkę się najechało ale stania było na max. minutę). Tyle śniegu to nie było w środku zimy :eek: Trasy - do wyboru do koloru w piątek cały dzień sypało i zalatywały freeride'm, w sobotę i niedzielę twarde i ubite. Jako iż ludzi mało to do końca dnia w wyśmienitej formie. Pochwalić też wypada obsługę stacji, bardzo mi się podoba że składają kanapy jak pada śnieg (czego nie widziałem w lutym) i ogólnie za całokształt - widać że dbają o klienta a to bardzo miłe widoki (w przeciwieństwie do GAT'ów i innych zabytków w których my jesteśmy jakąś zarazą z którą nie wiedzą co począć).
Załączone miniatury
-
Pragnę przypomnieć że prowadzicie swoje dysputy w "Katalogu ośrodków narciarskich/...Małe Ciche".
-
Nic dodać, nic ująć a Małe Ciche... na plus że czynne do 22 i mało ludzi a na minus - ta górka, na której tylko początek jest jako taki, dalej strasznie plaskata.
-
Szymoszkowa - chodzi do 18:00 czasem 20:00 Nosal - do 20:00 (krzesełko tylko do 17:00) Witów-Ski - do 20:00 Harenda - do 21:00 Małe Ciche - do 22:00 (7km od Zakopanego) Uzupełnij profil to powiem co dla Ciebie .
Użytkownik RysiekVR edytował ten post 18 styczeń 2009 - 18:09
-
A możesz to jakoś wytłumaczyć ? Bo mi się wydaje (jestem tego pewien ale tak lepiej brzmi ) że to właśnie w miękki but trzeba wkładać znacznie więcej wysiłku i zbędnych ruchów aby precyzyjnie poprowadzić narty. No chyba że ta "para" (?) to o czymś innym.Ale Ci doradzają. Waga to nie wszytko. Ważniejsze jest ile pary masz w nogach.
-
No to w MC spokojnie znajdziesz miejsce i to 50-100m od stoku ALE DZWOŃ i rezerwuj już teraz.
-
Może być trudno. Ja rezerwowałem dzisiaj na 1-7 luty. Zadzwoń tu: http://www.maleciche...n=obiekt&id=759 http://www.maleciche...n=obiekt&id=458 http://www.maleciche...n=obiekt&id=719 http://www.tomnet.com.pl/maleciche61b/ http://www.tomnet.com.pl/maleciche65a/
-
Linia Speedmachine to butki, można powiedzieć, pół-zawodnicze dlatego daleko im do mięciusich i wygodnych paputków. Jak już się ktoś na tę półkę decyduje to powinien zdawać sobie z tego sprawę. Przyjazny.eu – wydaje mi się iż przy Twojej wadze to nie twardość a obszerność (a w zasadzie jej brak) tych butków dała takie odczucia. Ja np. przymierzałem B90 na których Ty jeździsz i dla mnie to one miały flex coś na poziomie 60 (przy nacisku na języki strasznie się dolna część odkształcała więc jak w takich butkach docisnąć nartę do stoku ?) i stanowczo za wiele luzu w bucie. Wybór butów dla siebie to kwestia gustu, potrzeb, anatomii, kasy,… za wiele tych różnic aby powiedzieć komuś że „te oto są najlepsze” niemniej… jak Wojtas wybrał tę linię to (z uwagi jego wagę i siły jakie będą działać na buta) nie widzę innych jak 14.
-
Ja bym Ci doradzał 14 (sam mam a ważę 80kg) a to z powodów: - Twojej wagi (dla Ciebie 120-130 to w sam raz) - takiego „drobiazgu” jak żelowa wkładka na języku która jest znacznie milsza dla goleni niż szmatka w niższym modelach. Powiem też że pomiędzy modelem 7/8 a 8/9 nie widzę żadnych znaczących różnic więc jak jeszcze gdzieś dorwiesz starszą wersję to możesz śmiało brać. Ale dodam też, by nie było nieporozumień… Speedmachine to twarda skorupa i cieniutki (choć wyjątkowo wygodny) botek – KONIECZNIE MIERZ buty bo jak masz obszerne stopy to możesz mieć w nich za ciasno (głównie przy pięcie). I jak już jesteśmy w temacie twardych butów i samego mierzenia w sklepie… Mnie nowe (twarde) buty zawsze gdzieś uwierały, mogłem w sklepie deptać cały dzień a nawet odstawić aerobic – zero efektu, ALE po paru dniach na stoku okazywały się wyśmienitym wyborem (może mam termoformowalną stopę ).
-
To faktycznie bardzo dobra propozycja a jak ktoś szuka wygodniejszego miejsca to może stacjonować w hotelu na Kalatówkach ale... to chyba temat o Pilsku.Bardzo podobny scenariusz możesz zrealizować mieszkając w Murowańcu, do tego w czasie dnia nie musisz robić przerwy, bo akurat na Kasprowym kolejek nie ma! Do tego widoki jeszcze piękniejsze niż na Pilsku, tylko podejść ze schroniska trzeba pod wyciąg, ale to akurat można potraktować jako dobrą rozgrzewkę bo trasa nie aż taka długa.
-
Nooo... zależy jaki ten kijek może i smar nie pomóc że o zdjęciu nie wspomnę.... a kazdy facet powinien raczej podolac nabiciu talezyka na kijek... (ta lub inna metoda...) Pozdrawiam
-
Przynajmniej w tych kijach jakie nabijałem - nie ma takiej możliwości. Powiem więcej - nie ma możliwości ponownego ściągnięcia talerzyka bez jego uszkodzenia (nawet ze smarem ).A co się dzieje z tym smarem już po nałożeniu talerzyka????Nie ześlizgnie się spowrotem????
-
Nie miałem na myśli jego destrukcję w 200C tylko nawet delikatne podgrzanie. Ale… szczerze… to tak prosta i szybka do wykonania czynność (choć wymagająca nieco siły) że nawet by mi się nie chciało ich podgrzewać. Mnie na sucho to nie chciało w ogóle wejść a po nasmarowaniu – pikuś, parę sek. na kija .Wydaje mi sie ze temperatura topnienia plastiku jest wieksza niz 100* celcjusza... Kiedys mialem o tym w szkole i bedzie to temperatura ponad 200* w zaleznosci od radzaju materialu ... Tak ze nic poza zmiekczeniem talezyka niepowinno sie wydazyć... Pozdrawiam
-
Podałem... wystarczy przeczytać
-
Ta metoda jakoś mnie nie przekonuje... plastik to nie metal i nie ma gwarancji że po schłodzeniu wróci do pierwotnej formy zaciskając się na tulejce.
-
To tylko świadczy o tym że za szybko to się raczej nie poruszasz. Przy temperaturach jakie teraz panują w górach (-5, -15) nawet jazda ze średnią prędkością sprawi że oczy natychmiast zaczną obficie łzawić w efekcie nic nie będziesz widział.Ja jeżdżę od 8 lat, od początku mam gogle i użyłem ich może dwa razy.
I to nie jest prawdą. Gogle w zależności od zastosowanej szyby potrafią znacznie lepiej rysować kształty i jedyna pogoda jaka je dyskwalifikuje (za wyjątkiem tych z całkowicie białą szybą) to gęsta mgła. A to że zniekształca kolory… wątpię abyś miał czas na podziwianie natury w trakcie zjazdu.Jak nic nie sypie po oczach to bez gogli jest zdecydowanie lepiej - lepsze pole widzenia, nic nie paruje, niezniekształcone barwy no i wiaterek wiejący po twarzy
Jak Ci ktoś na stoku przywali swoją głową czy barkiem to raczej nie będzie patrzył czy Ty skaczesz czy nie . O kaskach jest obszerny wątek więc radzę poczytać. A w temacie „co najpierw”… odpowiedź jest prosta – wszystko, przy czym skup się na zakupie wygodnego i atestowanego kasku, resztę przeznacz na gogle (dobre będą i tanie uvex’y za 50zł).Ja bym wziął kask, chociaż o ile się nie jeździ szybko/nie skacze się itp. to on też do niczego nie jest potrzebny.
-
Pilsko to skansen ale jest nowy szeryf to i może za parę lat coś się zmieni.
-
Fajny bajer te Live Cam'y (szczególnie na pełnym ekranie ) chyba pierwsza stacja w kraju z takim ustrojstwem... żeby tak jeszcze tę dolną przekręcili na stok to byłby jakiś obraz o ilości ludu.
kask Rossignol vs klej Pattex Butapren Plus
w Ubrania i akcesoria
Napisano