_tomek

A tu filmik z wczoraj:

Tak, mój kolega też był wczoraj i tak było. Ale dziś sam się dziwił, bo winterpol wyratrakował.

Byłem dzisiaj w Zieleńcu, jeździłem na 6-os i Gryglówce. Pogoda piękna - było widać np. Czarną Górę i Śnieżnik. Warunki wyśmienite - serio! Naturalnego śniegu jest 20-30cm, resztę dosypali. Stok jest bardzo twardy. Nie ma kamieni, trochę trawy wystawało w okolicach orczyka, sporo luźnych grud lodowych pod Gryglówką - w środkowej części. Kolejki wyłącznie do 6-os. i były to takie na 3 minuty. Spory tłok i kupa ludzi uczących się z dziećmi. Ogólnie zadowolony. Polecam. Tam już jest zima.

W weekendy kolejki bywają spore do tej najdłuższej kolejki. 10 minut stania to norma, ale raz tyle najechało, że stało się 30. Niestety to popularny ośrodek.. Poza weekendem jak wszędzie bez kolejek.

Obok Harrachova (15-20 minut jazdy) są Rokytnice, Szklarska, Świeradów. To dobre miejsce na "bazę".

Ze śniegiem różnie. Ogólnie w marcu jeździ się po kaszy, ale jeździć się da. Szpindl dużo lepszy, ale i pewnie dużo droższy.

Myślałem o tym żeby tam przyjeżdżać - na zimę głównie, tak żeby było bliziutko na narty. Nie samymi nartami człowiek żyje na narty będziesz miał blisko, a po chleb będziesz wsiadał w auto... Możesz też mieć bliko po chleb, a z nartami jeździć, i trzecie rozwiązanie jeździć i na narty i po chleb, a mieć ładny widok Chodzi mi o to, że nie ma znaczenia czy kupisz na Czarnej Górze (albo raczej w "czarnym dole") czy w Lądku, czy którejś okolicznej wsi. Ludzi (z wielkich miast zazwyczaj) nie zdają sobie sprawy co znaczy zadupie, jak inne jest życie i problemy, a osiedla się tu ich mnóstwo, potem stoją domy z basenami w środku za ponad milion złotych wystawione na sprzedaż od 10 lat... Zanim kupisz - wynajmij sobie coś tu na miesiąc i pomieszkaj, ale polecam w lecie, w zimie to kiepski pomysł, bo poza nartami nie ma co robić.

Często jeżdzę, bo mam blisko, ale bywałem też dużo w Czechach (Jańskie, Rokytnice najczęściej) Nie wiem czy najlepszy w Polsce. Na pewno najlepszy polski ośrodek w Sudetach, ale do najlepszych czeskich to mu brakuje. Porównujesz do Koutów... Kouty: 2 km długa wyprzęgana kanapa, przewyższenie 500m, dwie trasy Czarna Góra: Dwie wolne kanapy (o połowe wolniejsze niż w Koutach), 1,3 i 1,1 km długie, 380 i 270 przewyższenia. Oczywiście możesz na Czarnej Górze wyliczyć trasy ABCDEF....Ale trasa A jest zamknięta już 4 sezon, a D ma ciągłe problemy ze śniegiem. EF są sporadycznie otwarte. No i jeszcze są ośle łąki. W tym roku chyba zaczęli się starać. Np. już armatki nie sypią na ludzi...Przejrzyj cały wątek to zrozumiesz skąd złość... Czesi myślą "jak zrobić by się jeździło lepiej", a Polacy "jak rodaka lepiej wydoić". Zaczyna się już choćby w kasie gdzie otwierają o 9 rano i tylko jedno okienko...no i stoisz jak baran 15 minut w kolejce po karnet... Albo kapusta po 42zł/kg (nie robię jaj - po tyle była w zeszłym roku)....W Czechach jemy pyszny dwudaniowy obiad do syta za góra 30zł - w knajpie na stoku! Jak kupuję karnet w Janskich to już mam w głowie gulaszową w Chatce Wiktorka I na koniec porównania do Koutów...w Koutach mają nowy ośrodek i nie mają wogóle trawy pod spodem - nic kompletnie...No i mają kamyczki - żwirek. Jak tam byłeś to na pewno widziałeś, że cały czas ktoś chodzi po stoku z wiaderkiem i łopatką i je zbiera... Na Czarnej (zobacz sobie zeszły rok w tym wątku) na stoku leżały kamienie wielkości pięści i nikt się nimi nie przejmował. No i skoro już pytasz dlaczego ich nie lubię - przypomnę mój filmik: Użytkownik _tomek edytował ten post 15 luty 2011 - 00:08 filmik

A po co Ci ten apartament? chcesz tam pomieszkiwać, czy wynajmować? No i jaka jest ich cena?

Nie ma mu czego zazdrościć...człowiek na człowieku taki tłok...a w Koutach pusto było...aczkolwiek też lód wyszedł po południu, a właściwie całe lodowisko.

Ciekawe rzeczy piszą na facebooku... Np reklama: Już w najbliższy weekend, dla osób które klikną "lubie to" na facebookowej stronie Ski Bus Czarna Góra - wyjątkowa promocja. Kurs ze Stronia na Czarna Gore tylko 20 zł. (oszczedzasz 30%) Wiec zbierzcie znajomych i podajcie informacje dalej. Takiej oferty jeszcze nie było! Ilośc miejsc w busie 7, Najdroższy busik świata...a darmowego nie ma wogóle. ---------------------- zauważyli też linka na nasze forum: Czarna Góra SA Piękne forum, szkoda że informacje tam podawane są z sezonu 2006/2007, a więc bardziej niż nieaktualne... wtorek, 02:06 · .

Ja jeździłem od rana i się nie zdziwiłem wogóle...jak zwykle rzekłbym. Trasy B i C rano były dobrze przygotowane - pełen gwizd na dół. na trasie D na samym dole wylazła trawa o woda. Breja. Wyciag H2 chodził (nikt tam nie jeździł), ale trasa F zamknięta i trawsko na wierzchu, E przejezdna, ale też trawsko zaczyna wyłazić. Koło 11:30 -12-tej dojechało ludzi, że porobiły się kolejki do kolejek - na 5 minut stania - no problem. Ale ludzi na stoku tyle, że już nie było mowy o szybkiej jeździe. No i muldy się natychmiast pojawiły. a z tego co zwykle- znowu widzieliśmy "sportowców" i ich tyczki na otwartej trasie D - do 11-tej... Warto przyjechać na 9-tą. Byłem kilka razy, ale nie pisałem na forum, bo nikt nie pytał o warunki. Na B i C będzie można jeździć jeszcze dłuuugo. Dowiedziałem się jak to jest z baby-liftami...zarządza nimi szkółka...rano widziałem rodziców, którzy uczą swoje dzieci sami...ciągneli swoje dzieci obok taśmy...a na taśmie instruktor z dzieckiem. Szkoda, że nie można uczyć dziecka samemu... Z ciekawostek to Czarna Góra ma teraz profil na facebooku - częściej go aktualizują niż stronę. No i zbierają tam podobne komentarze jak tu, tyle, że się też tłumaczą. Jak ktoś ma konto - to niech tam dopisze link do naszego forum i tego wątku. http://www.facebook....147322631986245 Aha, przejazd z trasy B na C jest zamknięty (co strasznie .....) Użytkownik _tomek edytował ten post 06 luty 2011 - 22:00 dopisek

Zobaczymy z tym tłumkiem...ja tam go jakoś nie przewiduję. Ludzie po prostu wymiękają na tej górze i szybko kończą jazdę. A żonkę masz rzeczywiście jakąś usportowioną. Bo na wyścigi Medvedi to 60-80kmh i więcej. Chociaż trzeba przyznać, że bardzo równo tam jest.

jeszcze fotki. U Medveda LOL Medvedi na stromym odcinku, zdjęcie w poprzek trasy, telefon w pionie. "tłok" do wyciągu o 11-tej...(deszcz przepłoszył)

Byłem dzisiaj. Śnieg jeszcze mają, ale bardzo dużo śniegu wymieszanego z błotem i syfu na stoku, ale narty o dziwo całe, po prostu błoto, a nie kamienie. Warunki miałem koszmarne. Mgła, przez godzinę padał deszcz. Ludzi trochę było, ale nigdy na nawet małą kolejkę. Trasa Medvedi była otwarta (mimo, że na holidayinfo pisali, że zamknięta), stoki przygotowane, generalnie wszystko OK. Uwagi co do nierówności pod orczykami już nieaktualne. Tylko ta mgła. Czasami się przejaśniało i można było pojechać szybciej, ale zjazd Medvedi podczas mgły gdzie widać na 10m - meczarnia - co chwila ktoś stoi i odpoczywa pośrodku stoku. Do tego nie zrozumiem dlaczego ten ośrodek nawiedzają rodziny z 5,6,7 letnimi dziećmi. Było ich dzisiaj mnóstwo - nie pojmę. Tak wogóle Medvedi powinna być oznaczona jako czarna - jest szeroko, ale naprawdę bardzo stromo. Gastronomia na górze mnie rozbawiła. Postawili przyczepę (taką jak nasz "niewiadówek") - nazywa się "U Medveda"

Może być bryndza, bo odwilż właśnie się zaczyna.

tzn. jeśli już zakwaterowaliście się w Stroniu to nie macie specjalnie opcji. Tylko Kamienica lub Lądek, ale w porównaniu do Czarnej to mega nuda... Trzeba po prostu wziąć wiązkę słomy pod tyłek Chociaż może teraz już lód "wysiedziany"...do następnych opadów spokój. Było jechać do Czechów - do Rokytnic np. Napisz jak było jak wrócisz.

Właśnie wróciłem. Bardzo udany wyjazd...ze względu na termin. Mało jest chętnych do jazdy w Nowy Rok. Kolejek nie było wogóle do 14-tej, potem przyszło trochę ludzi z biegówkami i saneczkami i stało się 2-3 minuty. Warunki nie takie idealne, bo pod kilkucentymetrową warstwą sztucznego śniegu jest lód. Lewa strona czarnej trasy cała w lodzie, a czerwona oblodzona przy Andelu. Protez też miejscami placki. Bardzo szybka mieszanka. Przez chwilę też padał marznący...śnieg, skutecznie oblepiał gogle.

Hehe...Sobiesiak...z Zieleńcem Ci się pomyliło.

Nie możesz powiedzieć "trzeba było jechać gdzie indziej"....jeszcze zaczną wszyscy do Jańskich jeździć i co wtedy zrobimy? ehh, chyba dużo w tej Warszawie billboardów nastawiali a my tu na wsi na szczeście internet mamy

ceny...cóż zawsze będa za wysokie...w Koutach przesadzają...na Czarnej Górze również...ale jak chcecie zobaczyć przesadę - to jest to Świeradów Zdrój. 97zł za jazdę na jednej trasie. http://skisun.pl/cennik Ja na Czechów nie narzekam, jesteśmy lata za nimi.

taaa, jak porównujesz z karnetem na 100km tras. Weź jakiś mały ośrodek, gdzie mają do 10km tras- będzie ze 20 euro.

Byłem wczoraj. Chodziły dwa najdłuższe talerzyki (po obu stronach górki). Mniejsze były wyłączone, a stoki pod nimi były właśnie ratrakowane. Mają przyzwoite naśnieżanie. Na tych dwóch trasach pod spodem lód, górą 10cm świerzego śniegu. Tłumów nie było - jazda w kółko. Na obu końcach stoku knajpy. Byłem w tej od strony Kamienicy (ten stok na lewo patrząc od góry) i byłem zaskoczony, jaka fajna duża knajpa. Bardzo dobre pierogi dają Stok od strony Kamienicy jest krótki, ale dosyć stromy (coś jak czerwona trasa). Drugi stok jest znacznie łagodniejszy, choć ma też nieco stromy początek. Generalnie miejsce doskonałe na jazdę z małymi dziećmi, bo jest szeroko, są talerzyki i przyzwoita gastronomia. My przyjechaliśmy tam, bo na Czarnej Górze było zbyt dużo ludzi. Tu jest strona ośrodka: http://www.snkamieni...owa/ostacji.php

Byłem dzisiaj gdzieś o 10:30. Zrobilismy odwrót do Kamienicy po zobaczeniu parkingu. Pełno ludzi. Najazd po prostu. Chyba połowa na warszawskich numerach. Z pewnością przyjechali na kilka dni sądząc po tablicach o boxach na dachu.

To co podajesz to normalna trasa z Legnicy, tak wszyscy jeżdzą - przez Złotoryję i Świerzawę. Nie jest to krajówka...dziury i ślisko. Jest jeszcze ścieżka od Jawora do Starej Kraśnicy, ale tej Ci nie polecam, bo wąska i wogóle jej chyba nie odśnieżają.