Co Wy tak zrzędzicie na tą Słowację? Nie bywałem tam w latach 80-tych czy 90-tych.
Ale ostatnie 20 lat jestem tam co jakiś czas i w ciągu ostatnich 3 lat nie doświadczyłem tam jakichś niesympatyczności. Mają czasami nieco inne podejście, takie buz uniżania się do turysty czy kogokolwiek innego. Przykładowo czekałem z 15 minut, aż gość wyjdzie z domu i wyda mi klucze. Ale w Austrii raz spotkała mnie gorsza sytuacja. Czekałem godzinę na wydanie klucza do apartamentu, gdzie w hotelu tego samego właściciela było pełno obsługi (a to oni mieli nas właśnie zameldować).
Droższe kwatery - super obsługa, tańsze - czasami są jakieś niedoróbki. Ale można się dogadać, tylko bez awantur.
Polacy jak jeżdzili za komuny do innych krajów, to byli słynni z oszukiwania, oszczędzania i z kradzieży. Tak nas wszędzie pamiętano. Teraz jadę do Czech, idę do restauracji, nie jem swoich rzeczy, normalnie jem i płacę. Czesi takich turystów cenią, bo mogą zarobić.