Skocz do zawartości

sese

Members
  • Liczba zawartości

    1 043
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez sese

  1.  

    z Twoich odpowiedzi wynika, ze do enduro nie dorosles (nie obraz sie).

     

     

    No jak bym się mógł obrazić :) Mam wielkie pokłady pokory dla wszystkich moich umiejętności - czy to zawodowych, czy to narciarskich czy rowerowych. Już wcześniej napisałem że wielometrowe skoki to nie dla mnie. Ale z drugiej strony jazda po singlach sprawia mi naprawdę wielką frajdę i jak na razie na zwykłym hardtailu udało mi się przejechać single m.in. w Ischgl, Pecu, Spindlu, Koprivnej, Harendzie, Kaprun, Libercu. Dodam że miałem bardzo kiepskie rowerki bo były to Giant Yukon, Spec Hardrock 29, a teraz KTM Ultra One 29. Nie zapomnę zdarzenia z Pecu, gdy na dole cała grupa downhilowych wymiataczy przybiła sobie ze mną piątki jak zobaczyli, że zjechałem singla na HT, bez ochraniaczy i ze zwykłym kaskiem.  

    Najbardziej wydygany byłem jednak na harendzie (tu odpuściłem w pewnym momencie i sprowadziłem rower po stoku, ale jechałem wówczas na fat-e-biku i na oponach o tej szerokości i przy ciężarze grubo powyżej 25 kg ciężko było mi zapanować nad czymkolwiek) 

    Zawsze omijałem skocznie, zaliczyłem parę razy OTB a teraz uznałem, że potrzebuje roweru który przez swoją geometrię i damper będzie mi pomagać na singlach a nie przeszkadzać. Nie mam złudzeń, że zawodowcem nie zostanę. 

     

    PS 

    Jeszcze raz wielkie dzięki dla Tormentora za polecenie bloga www.1enduro.pl  Trochę otworzył mi oczy.

    Mam już swoich faworytów i są nimi:

    Vitus Mythique 29 VRS

    Marin Rift Zone 2

    Canyon Neuron 6

    Giant Trance

    Trek  Fuel Ex5

    Spec Stuntjumper ST

    Kellys Swag 10

    Kona Process 153 SE

     

    Wiem, że ceny niektórych z w/w są wyższe niż zakładane 8.000 zł ale poszperałem na zagranicznych stronach i może uda się zmieścić w limicie. Trzeba poczekać aż euro trochę spadnie - dwa miesiące temu kupowałem euro  po 4,37 zł a dziś przebiło granicę  4,60 zł

    Największy sentyment mam do Marina i Kony, bo były to pierwsze markowe rowery na których dane mi było się kiedyś przejechać. Żeby było śmieszniej to ich właścicielkami były moje ówczesne dziewczyny (nie w jednym czasie oczywiście :) )  a ja wówczas jeździłem na jakimś noname'owym stalowym gracie

  2. U mnie w pracy powoli rusza lawina. W jednym budynku pracuje około 700 - 800 osób. Razem z interesantami będzie grubo ponad 1000, może 1500

    Do poniedziałku była totalna cisza. 

    W poniedziałek pierwsze 3 zakażenia potwierdzone testem.

    W środę już kilkanaście.

    Dzisiaj słyszałem o kilkudziesięciu...

    Poza tym sami umówieni interesanci wysyłają mailem lub faksem zaświadczenia o stwierdzeniu Covida. Dziś na 10 umówionych 3 zaświadczenia... 

    Wszyscy chodzą oczywiście w maskach lub przyłbicach. Można je zdjąć tylko przy własnym biurku pod warunkiem że do innej osoby jest minimum 3 metry. Przymusowe wietrzenie każdego pomieszczenia co godzinę. Gdzie tylko można było zastosowano przegrody z plexi. Dystrybutory z odkażaczem co 5 metrów. Psikamy na wszystko i na wszystkich. Pewnie to nic nie da. Dotykamy tych samych klamek, stołów, kluczy, papierów. Mijamy się na korytarzach, wchodzimy do tych samych pomieszczeń. Kwestią czasu jest zakażenie.

  3.  

    To co Brunner mowi nie bardzo ma sens: jezeli podaz jest mala a popyt duzy to skad upusty????

     

    Nie będę linkować konkretnych ofert ale wszystkie rowery które rozważałem są na stanie i są w promocji. Po prostu dla większości Polaków wydanie 8.000 - 10.000 zł lub więcej na rower to kosmos, zwłaszcza teraz, gdy zaraz może być i pewnie będzie kolejny lock down. Tak drogie  rowery nie schodzą. Może brakuje tańszych, chociaż w sierpniu bez problemu kupiłem dla mojej mamy miejski rower, ale też nie był tani bo na nexusie 8 i z amortyzacją.

  4. To tak jak z konfiguracją samochodu - zawsze jest pokusa, żeby kliknąć coś więcej z wyposażenia. Tak samo jak kupujesz TV - a może 8K, a może więcej cali. Trzeba wiedzieć kiedy powiedzieć sobie dość.

    Z Twoich wypowiedzi wiem, że zarówno rasowy endurowiec jak i pospolity trailowiec nie połamie się przy planowanych przeze mnie aktywnościach. Budżet mam z góry założony, po przecież trzeba jeszcze kupić platformy (chyba że ktoś jeździ enduro w spd i jest to możliwe?), kask, zbroje, ochraniacze. Dycha pęknie i myślę ze to max który mogę poświęcić na cały komplet. 

  5. Nie masz pieniędzy nawet na wycieczkę do sklepu i musisz przetrwać do wypłaty? Dość! Zacznij zarabiać robiąc hazard na stronie https://online-kasyno-opinie.pl/. Szybko kliknij link i zacznij grać w gry hazardowe już teraz!

     

    To teraz wchodzę ja ze swoją działką:

     

    Art. 110a Kodeksu karnego skarbowego   § 1. Kto, wbrew przepisom ustawy, zleca lub prowadzi reklamę lub promocję gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości, zakładów wzajemnych lub gier na automatach, umieszcza reklamę takich gier lub zakładów lub informuje o sponsorowaniu przez podmiot prowadzący działalność w zakresie takich gier lub zakładów,

    podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych.

     

    § 2. Tej samej karze podlega kto czerpie korzyści z reklamy lub promocji gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości, zakładów wzajemnych lub gier na automatach zlecanych lub prowadzonych wbrew przepisom ustawy, z umieszczania reklamy wbrew przepisom ustawy albo informowania o sponsorowaniu przez podmiot prowadzący działalność w zakresie takich gier lub zakładów.   § 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca czynu zabronionego określonego w § 1 lub 2,

    podlega karze grzywny za wykroczenie skarbowe.

     

    I już dzwonimy do Prokuratury :)

     

    I takie wyjaśnienie: minimalna wysokość stawki dziennej nie może być niższa od jednej trzydziestej części minimalnego wynagrodzenia ani też przekraczać jej czterystukrotności, a minimalna ilość stawek dziennych to 10.

    Czyli za przestępstwo skarbowe z par. 1 kara wynosi od 866,66 zł do 24.959.999, 99 zł

     


  6. Jak nie masz dojścia do suszarki to weź butelkę z bardzo ciepłą wodą i przyłóż do szyby. Oczywiście nie rób tego rano po nocnych przymrozkach, ale nie muszę Ci chyba tego tłumaczyć :) Do tego stara karta kredytowa do skrobania, a na koniec spirytus. Ostatnio zajęło mi to niecałą minutę. Za to na sucho i na zimno koszmar (jak to w życiu :) )

  7. A Trek Fuel EX5?

    Ma niby Recona Silver ale 140 skoku, z tyłu X-Fusion Pro 2 210

    Jest myk myk

    Poza tym to 29er

    Tylko hamulce do wymiany bo ma MT200 czyli Altusy, to nawet teraz mam lepsze. Ale heble to najtańsza rzecz do wymiany - komplet SLX z radiatorami można wyrwać za mniej niż 600 zł

    Za to Fuel EX5 cenowo bezkonkurencyjny. Tańszy od Krossa

  8. Nie rozumiem tego sformułowania, albo jest obowiązek albo go nie ma. Słowo zalecenie ma dla mnie wartość taką jak ...., no comments:

     

    Gościom zaleca się okazanie ujemnego wyniku testu nie starszego niż 72 godziny, już w chwili zameldowania w obiektach hotelowych. „Goście, którzy nie mogą przedstawić wyniku badania, będą mieli możliwość dobrowolnego wykonania testu w miejscowym punkcie pobrań dla turystów” – precyzuje szef TVB Alexander von der Thannen.

     

    A jeśli odmówią to co, nie zostaną zakwaterowani? Wszelkie regulacje tego typu muszą być precyzyjne. Moim zdaniem strzelają sobie w ten sposób samobója, już widzę jak ktoś z Polski będzie chciał wydawać swoje pieniądze na test. Ludzie pojadą tam, gdzie nie będzie takich cyrków.

     

    Obawiam się, że jeśli nie masz testu z PL i nie zrobisz u nich to... kwarantanna... :( Nawalili wiosną. Dostali po tyłku. Pozwy zbiorowe się piszą. Dmuchają na zimne. Ja ich rozumiem

  9. Generalnie trailowki wystarcza na objechanie wszystkiego. Nawet ht o geometrii enduro. Teraz w większości bike parków ladowania z dropow/hop masz tak zbudowane, ze można to zrobić na dobrym ht. Celuj bardziej w moona, koła 29, z tego co pamietam długi jesteś ;) lyrik select plus fajny Amor, wystarczający w zupełności. Proponuje moona - bo to jak na dechach - załapiesz bakcyla i zaczniesz naparzac. Niekoniecznie w dosłownym tego słowa znaczeniu - ale większy skok się przydaje. Z drugiej strony - to tak jak z dechami, pytanie podstawowe - gdzie będziesz jeździć? Jeśli dużo podjazdów to trailowa lepsza opcja, więcej zjazdów - wiadomo - enduro. Na takim soilu tez idzie ogarnac hopy na koprivnej btw :) Enduro - tutaj moon - to geometria bardziej progresywna- długi rozstaw kół, gorzej się podjeżdża, ale w dół będzie fajnie. Trailowa - lepsza pozycja za kierownica przy podjeździe, bardziej poręczny. Doradzam Ci moona, choć szczerze - zaproponowałbym Ci Seba co innego. Trek remedy/santa cruz bronson. Remedy idzie złapać w dobrych pieniądzach. To bike pomiędzy enduro a trail. I zrobisz na nim wszystko. Od podjazdów, przez single po ostry łomot na bike parkach. 160 przód skok, tył 150 - kiedyś to było rasowe enduro - teraz jest trail ;) santy cenowo drogie, remedy tez nietanie - ale idzie znaleźć. Koła 27,5, ale wychodzą fabrycznie na oponach 2,6 wiec koło jest spore. Następna rzecz - zawieszenie. Klei :) naprawdę robią to dobrze. Szukaj remedy 8 model, albo 7 ale 2019/2020.


    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

     

    Na Ciebie zawsze można liczyć. Dzięki. Wzrostu mam 191 i duży przekrok więc skłaniam się w stronę 29er XL. Zresztą ostatnie dwa HT miałem w takich rozmiarach.

    I zamierzam wyłącznie zjeżdżać.

    Jak bym chciał wjeżdżać to bym sobie kupił elektryka :)

    A jak z jakością Krosa? Jakieś fakapy?

     

    gdzie te wyprzedaze ? musze wlasnie sobie zlozyc single speeda   :D tez wroclaw

     

    W necie. Nie tylko sklepy ale też allegro i olx. Poszukaj znajdziesz:) 

    Soila 2.0 znalazłem za 8.000 zł, moona 2.0 za 8.500 zł, Soila 1.0 za 5.200 zł :) Wszystko nówki nie śmigane. Ale wszędzie ostatnie sztuki, więc pozwolisz że się nie będę chwalił ;)

  10. Po ostatnim - covidowym - sezonie zostało dużo sprzętu rowerowego w sklepach. Zaczynają się mniejsze lub większe wyprzedaże.

    Po zrobieniu paru singlów uznałem, że od przyszłego sezonu chciałbym zabawić się trochę poważniej w enduro. Mój HT się do tego kompletnie nie nadaje, zatem szukam fulla 

    Co polecacie na początek w budżecie do powiedzmy 8.000 zł. Nie chcę więcej inwestować, bo nie zamierzam wykonywać wielometrowych dropów, a jedynie chcę sprawnie radzić sobie na singlach o poziomie trudności takim jak np w Koprivnej. Tam zjechałem wszystkie trasy na moim HT, ale nie był to ani swobodny ani płynny przejazd. 

    Wiem że są fora rowerowe, ale tam nie wiem kogo warto posłuchać, a tutaj sami znajomi i mniej więcej wiem kto z Was jeździ XC/DH/Enduro i jak mu wychodzi.

    Na początek znalazłem Krosy - Soil 1.0 i 2.0 oraz Moon 1.0 i 2.0. Moon jest bardziej enduro a Soil bardziej Trail. W wersjach 2.0 mają już Rock Shoxa Lyrik Select Plus lub Pike Select Plus. 

    Czy 130 skoku wystarczy, czy szukać więcej? Powtarzam - wszelkie duże skocznie będę omijał, bo instynkt samozachowawczy w moim wieku już daje znać o sobie.

    Znalazłem też Canyon Neuron 6 ale tu jest "tylko" Rock Shox Judy Silver TK...

    Co możecie jeszcze polecić? 

     

     

  11. Była mowa o Ikarusie, a więc oglądajcie:

    https://polskicarava...per-video,53956

    a tutaj wersja budżetowa i DIY

     

    Co do pozycji za kierownicą, to zawsze wydawało mi się że wolę siedzieć "na glebie" i mieć nogi wyciągnięte poziomo do przodu. W prawie każdym z moich aut (poza Seatem Alteą) siedziałem najniżej jak się da, a czasami nawet przerabiałem punkty mocowania żeby było tak nisko jak się da. Wiem, że w Touranie będzie inaczej. Nie wiem czy będzie mi się podobać i czy się przyzwyczaję - pierwsze spostrzeżenia będę miał po jeździe próbnej. Była zaplanowana na dzisiaj, ale zmuszony byłem ją odwołać. Przez ostatni czas jeździłem różnymi suvowatymi na jazdach próbnych i tylko w Toyocie C-HR pozycja była nie do wytrzymania. 

     

    Taka ciekawostka co do chwalonego wyżej Civica - bardzo mi się podobał, naprawdę świetne autko, nawet byłem na jeździe próbnej. Silnik super, CVT o galaktykę lepsze od tego montowanego w Toyotach, super wyposażenie, cena znośna. Jedyny minus to przedpotopowe multimedia.

    Szkopuł jednak w tym ,że  w wybranej przeze mnie wersji ma w standardzie szklany dach. Nie można z niego zrezygnować. A Honda nie dopuszcza możliwości montażu bagażnika dachowego w Civicach ze szklanym dachem. Wiem że firmy robiące bagażnik nibyi sprzedają modele do Civica X ze szklanym dachem, ale mam oficjalne stanowisko importera, że dach ani nadproża nie są przystosowane do montażu czegokolwiek. Tak więc w razie "W" ubezpieczyciel powie "Do widzenia"...

  12. Nie uważasz, że to bez sensu?
     

     

    Nie uważam :) Zresztą w stosownym miejscu jest relacja. Nie ma tylko zdjęć z rolkowania, bo na to zabrakło trochę czasu. Jak była ładna pogoda to wolałem via-ferraty bo rolki mam we Wro, a najbliższe ferraty koło Zittau, a jak kropił deszcz to rolki sobie odpuściłem bo po pierwsze żadna przyjemność i trochę się człowiek ślizga :), a po drugie szkoda łożysk.

    Pierwotny plan był jeszcze  bardziej napięty, bo zamiast zillertalu na 6 dni miało być zell am zee na 9 dni i wówczas doszłyby jeszcze sporty wodne a zwłaszcza nauka windsurfingu. Miało być też wejście na Kitzsteinhorna i przejście z Alpincenter nad Mooserboden. Tak już mam, że jak się gdzieś wyrwę to staram się zapełnić dzień maksymalnie - w zillertalu wstawałem o 6 i wracałem na kwaterę po 21... Wakacje ze mną to nie jest lekka sprawa :D Ale na plaży czy na basenie poleżeć też lubię. Jakąś godzinę, dwie max :D

  13. Sorry sese, nie przypieprzam się, ale to wszystko dla jednej osoby??? Na sześć dni? Co tam chowasz? I teraz sorry - podpaski???

    Podpasek brak :D

    Ale są:

    1) rower 29er w rozmiarze XL

    2) narty 182 cm

    3) buty narciarskie

    4) rolki

    5) 3 kaski :) Wiem głupie to, ale skoro mam kaski do nart, roweru i wspinaczki to wziąłem wszystkie 3

    6) ciuchy narciarskie (jak wyjeżdżałem we Wrocławiu było 28 stopni - nie mogłem mieć kurtki narciarskiej na sobie)

    7) jakiś szpej do wspinaczki - uprząż, dwie lonże, "kawałek" liny

    8) dwie pary spodni, pięć koszulek, dwie pary spodek, bielizna

    9) druga para butów

    10) żarcie i picie

  14. Cześć

    Kombinuję bo chciałbym Ci napisać, że świetny wybór ale jeżeli jakiegoś rodzaju samochodów zdecydowanie nie znoszę to tzw. samochodów rodzinnych...

     

     

    Pozdrowienia

     

    Jaki rodzinny?

    Przecież ja bezdzietny kawaler jestem :D

    I po ostatnich wydarzeniach nie zapowiada się, żeby ten status miał się szybko zmienić...

     

    Tak naprawdę to Touran jest prawdziwym SUVem w rozumieniu Sport Utility Vehicle. Rowery wejdą, narty wejdą, przespać się można. Idealny samochód... I aż dziwne, że mianem Sportsvana VW nazywa upośledzoną odmianę Golfa a nie Tourana. Powinno być odwrotnie

    Dla porównania - tak wygląda zapakowane kombi na 6 dniowy wyjazd wakacyjny jednej osoby (faceta):

    IMG_20200825_181717.jpg

  15. Mam takiego kolegę który chodzi ma MotoShow na Targach w Poznaniu w dzień dla dziennikarzy żeby obejrzeć samochody i hostessy.

     

    A to akurat nic dziwnego. Też tak robiłem :) i polecam. Nie trzeba żadnej akredytacji, wystarczy kupić droższy bilet na press day. No i wziąć jeden dzień urlopu, bo impreza dla dziennikarzy i pseudodziennikarzy ma miejsce w czwartek. Mniej ludzi, wszystkie samochody pootwierane (w weekend jest już inaczej), żadnych barierek, co chwile jakieś konferencje prasowe albo inne eventy. Jazdy próbne dostępne bez konieczności odstania 3 godzin w kolejce. No i hostessy :D Nie wiem czy ładniejsze niż w weekend, ale bardziej rzucają się w oczy.

     

    Podobnie przy pokazach lotniczych staram się brać spotter pack (o ile cena nie jest z kosmosu), mimo, że nie fotografuje samolotów i zadowalam się wyłącznie ich oglądaniem. 

  16. Focusa nie chciałeś? Ale tam rzeczywiście ręczna.

     

    Ja nie zamierzam kupować żadnego z wymienionych aut :D Tak  od czasu do czasu bawię się konfiguratorem. Jak znajduję wolniejszą chwilę to łażę też po salonach motoryzacyjnych. Takie hobby :) Z zazdrością patrzę na Zachara (autocentrum), Pertyna (pertyn ględzi) albo Bąka (caroseria), że mają tak fajną robotę... 

    Jak sprzedam w końcu C klasę to kupię coś tańszego, mniej rzucającego się w oczy a wręcz pospolitego  i wygodniejszego. Ciekawe czy zgadniesz co? :)

     

    PS.

    Znalazłem też idealny samochód na narty. Dojedzie pod każdy stok, zabierze mnóstwo sprzętu i po drodze wygra parę pojedynków ze świateł. I nie jest to G klasa AMG, tylko...

    Land Rover Defender 2.0 Si4 PHEV - 404 KM i 5,6 do setki

  17. Tylko Tesla to jest to auto, co samo się spala

     

    Spalam się... 

    Dla ciebie spalam się... 

     

    Kazik już o tym kiedyś śpiewał :D 
     

     

    A45 swego czasu był dostępny na allegro za 160k brutto. Także obłęd jest również cenowy.

     

    Ja podawałem ceny cennikowe.

    20 - 25  % rabatu w Mercedesie jest nie tylko możliwe, ale nawet standardowe. Tym bardziej w obecnych czasach, gdy targety leżą i kwiczą.  Tam było deczko więcej, zwłaszcza, że pewnie nie był to golas. 

  18.  PS amG ?35 na fotce, a?

     

    Bawiłem się wczoraj autokatalogiem by Samar. W filtrze wpisałem trzy wymogi: automat, napęd na 4 i przyspieszenie poniżej 5 sekund

    Okazało się się taka A klasa 35 AMG jest jednym z najtańszych i najszybszych samochodów  spełniających te wymogi - 4,7 sek i 192.000 zł w HB oraz 4,8 sek i 194.000 zł w sedanie.

    Tańsze są: Audi S3 - 191.000 zł (4,8 sek.), Mini Clubman JC Works - 170.400 zł (4,9 sek), VW T-Roc R - 167.000 zł (4,8 sek) i VW Golf R Variant - 167.000 zł (4,9 sek)

    Można też "trochę" dopłacić (239.900 zł) i mieć A 45 AMG i 4,0 sekundy do setki albo jeszcze odrobinę dorzucić (259.400 zł) i mieć A 45 S AMG i niewyobrażalne 3,9 sekundy do 100 km/h

    Obie wersje - A 45 i A 45 S to z kolei najtańsze opcje żeby mieć 4 lub mniej sekundy do setki. Za to 1.000 zł droższa (260.490 zł) jest... Tesla 3 i tutaj mamy 3,3 sekundy do setki. Obłęd. 

    I po co komu Ferrari albo Lambo? :) 

  19. Rzeczywiście elementy nieprzewidywalne trzeba w tym sezonie uwzględnić.

    Uśp[ił moją czujność sezon windsurfingowy,gdy trzy razy poleciałem na 3 dni pływania na Rodos i obeszło się bez komplikacji ,dopiero 4 wyjazd zablokowały wymagane przez Greków testy.

    A w niedzielę miałem jechać na Tux z 3 kolegami z Zakopanego.Byłem już spakowany,gdy w ostatniej chwili zadzwonił kolega i sumitując się,wycofał.Żona zabroniła ze względów pandemicznych,bojąc się nie enturażu narciarskiego,tylko tranzytu-4 facetów razem w aucie przez 10 godzin.Coś w tym jest,więc musialem pogodzić się z faktem,że uciekło okno pogodowe.

    Ale że następny tydzień znowu ma być dobry,przeorałem plany-w niedzielę siadam samotnie w osobówkę zamiast w busa i liczę na sukces.Po prostu w dobie pandemii tzreba być elastycznym...

     

    Ja właśnie obawiam się tylko i wyłącznie transportu, zwłaszcza w opcji busowej. Wiem, że wcześniej czy później i tak każdy z nas przejdzie wirusa, ale wolałbym tego nie robić w sytuacji gdy szpitale nie mają wolnych miejsc. Dlatego też rozważam dojazd własnym autem na listopadowe szusowanie. Mogę jechać nawet w pojedynkę, zresztą dotychczas co najmniej 4 razy samotnie jechałem do AT i jakoś udźwignąłem koszty dojazdu.

  20. W dobowych przyrostach na poziomie 8100 mamy  dziś szanse wejść do światowej dziesiątki :(

    Na razie jesteśmy na pudle, ale na godzinę 11 są dostępne dane tylko z 40 krajów

     

     

    No i stało się - przez ostatnie dwa dni jesteśmy na dziesiątym miejscu w światowej statystyce.

    Na 194 kraje na świecie tylko 9 ma wyższe dobowe przyrosty niż my... :(

×
×
  • Dodaj nową pozycję...