Spiochu
Members-
Liczba zawartości
4 680 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
42
Ostatnia wygrana Spiochu w dniu 24 Września
Użytkownicy przyznają Spiochu punkty reputacji!
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Spiochu's Achievements
-
Wpływ płyty na zachowanie się narty na trasie.
Spiochu odpowiedział DYNAMICskiPolska → na temat → Sprzęt narciarski
Ładnie wygląda, ale po co? Przemysłowo koszt materiału to jakieś 40zł, jeśli waga się zgadza. Do amatorskiej produkcji (i jazdy) wystarczą dwa klocki nie połączone ze sobą i nie z alu tylko z lżejszego tworzywa. Do rozważenia jakiego dokładnie. Będzie dużo taniej i dużo lepiej. Grubość bym zwiększył do 20mm. Brak bocznych otworów umożliwi frezowanie na ploterze 3-osiowym, bez dodatkowych zamocowań. Jeździłem kiedyś na fischerach SL Fis z płytą dzieloną z tworzywa + wiązania freeflex. Moim zdaeniem działało to lepiej niż inne sztywne badziewia. -
SL na kolanowkach jest zupelnie inny niz na dlugich tyczkach. Dla mnie trudniej go przejeachć poprawnie. W Polsce przez wiekszosc czasu nie ma już warunków do przeporwadzania jazd terenowych w lesie.
-
Dziwnym trafem Ci co mieli uprawnienia tej złej organizacji i tak prowadzili szkolenia statystycznie dużo lepiej niż pozostali. O Pani co nie widziala nart też nie slyszalem.
-
Nie wiem czy to zaleta czy wada ale też mam w dupie niuanse.
-
Jakiego sprzętu? Ochraniaczy za 300zł? Przecież to są grosze dla przeciętnego narciarza. Nawet licząc 2 tygodniowe wyjazdy na tyki ze szkoleniem, żeby ogarnąć podstawy to ile wydasz? 5000zł? To tyle co nowy telefon, który ma "każdy". Narty SL za to świetnie się sprawdzają na codzień (w PL), więc mogą służyć jako podstawowe.
-
Regularnie bywam w Tatrach, ale nie nocuje w schroniskach bo to padaka. Wszędzie i tak dojdziesz w jeden dzień.
-
Ciekawe jak musi byc skala przekretow by obiekty noclegowe w tak obleganych miejscach i majace monopol na dzialanosc wymagaly doplacania.
-
To nic innego jak wskaźnik popularności. Gdyby ilośc polubień miała korealację z mądrością to żylibyśmy w idealnym świecie. Przy okazji warto zauważyć, że punkty pojawiły się od jakieś daty. Jan Koval nie ma ich w ógóle a pisał mnóstwo postów i sporo sensownych.
-
Jedziesz tylko w dwie osoby czy wieksza ekipa?
-
Kogo ja widzę 😉 Generalnie masz racje, bo na żywo łatwiej się dogadać. Zreszta spora czesc znam i calkiem ciekawe dyskusje byly. Choć w jednym przypadku chyba tylko sparing rozwiazalby problem. Te trzecioligowe osrodki sa lepsze od tych topowych bo nie ma w nich tlumu wczasowiczow. Na Hochkar sie wybierasz w tym sezonie? Cos w grudniu przed swietami? Albo na poczatku stycznia?
-
Czyli najbardziej nie lubisz bezposredniej konkurencji.
-
Zarówno Bartek jak i Ania są dobrymi fachowcami. O ile beda prowadzic osobiscie.
-
Siłą nauki jest włąsnie to że teoretyk z interenetu może podważać teorie Einsteina. Jeśli komuś uda się znaleźć luki to powstanie nowa teoria. Zresztą sam Einstein na początku kariery był takim teoretykiem, pracując jako urzędnik. Błędy lekarzy mogą poprawiać inni lekarze lub amatorzy odwołując się do publikacji naukowych. Jeśli amator będzie pisał bzdury to inni eksperci szybko to wykarzą. Jeśli eksperci bedą unikać udziału w dyskusjach to ich poziom spadnie i ilość popularyzowanych głupot wzrośnie. To względnie dziala na naszym forum. Choć brakuje tu wypowiedzi czołowych ekspertów narciarskich. W narciarstwie poczatkujacy moze spytac instruktora zamiast korzystac z publicznych dyskusji. I ten instruktor po jakims lipnym kursie doradzi mu by kupil narty 150cm i stepil dzioby. Poczatkujacy koledzy tez pochwala bo w wypozyczalni takie same im dali. Albo inny instruktor starej daty stwierdzi ze carvingi to fanaberia i niech bieze narty 185cm o duzym promieniu a on takie kupi. Wchodzac na forum spotka rozne opinie i jesli zaglebi sie w temat, zrozumie zasady doboru, plusy i minusy kazdej opcji. Prawdopodobnie wybierze tez cos posredniego, co nie bedzie szczegolnie zle w zadnym przypadku. Analizujac tylko dziedziny na ktorych sie znam. Dzieki publicznym dyskusjom na zagranicznych forach oraz profesjonalnym i amatorskim artykułom, kilkakrotnie udało mi się zdobyć wiedzę przewyższającą w danym zagadnienu poziom dostepnych mi "eskpertów". Wielokrotnie spotkałem sie tez z syutuacja, ze formalnie "ekspert" nie dorownuje poziomem wiedzy amatorom pasjonatom.
-
Otwarty dostęp do wiedzy to najlepszy sposób na rozwój i poprawę błędów. Ludzie bez problemu dyskutują o budowie domu czy naprawie samochodów. W obu przypadkach też ktoś może stracić zdrowie, lub życie, czy to wykonujące te prace, czy poprzez niewłaściwe efekty. Dlaczego medycyna jest traktowana jako wiedza tajemna? Potem właśnie powstają różne mity i armie znachorów. Jeśli mam jakąś wiedzę i kogoś to interesuje, to próbuję się nią dzielić. Jeśli rozmówca jest na znacząco niższym poziomie, technicznym to próbuję przekazać informacje w taki sposób by mógł z nich skorzystać.
