Ten film jest niesamowity. On pokazuje rzeczywistość skialpinizmu, szczególnie na dużych wysokościach. Zsuwanie się, jazda na tyłach, łagodne łuki, co chwilę odpoczynki. Gdy mistrz świata siada na dupie żeby obrócić narty we względnie mało technicznym terenie, zaczynasz rozmumieć, że to inna rzeczywistość.
Ice fall to już zupełna abstrakcja. Tutaj widać progres technologii. Andrzej jest nawigowany z powietrza w czasie rzeczywistym. Psycha też powala. Kto zjeżdzał kiedyś poszarpanym lodowcem wie o co chodzi.