Skocz do zawartości

wort

Members
  • Liczba zawartości

    1 796
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez wort

  1. Moja wątpliwość nie dotyczyła szybkości nauki a twierdzenie, że jazda slalomem utrwala błędy.

    W klubach sportowych jest tak,że jak masz jakiś błąd w technice to przestajesz jeżdzić tyczki i lądujesz w" grupie technicznej" szkoląc technike bez tyczek.

    Zapewniam Cię, że każdy zawodnik lądujący w gr. tech. jeżdzi o lata świetlne lepiej niż autor wątku,z całym dla niego szacunkiem za dobre pytanie :)

  2. Jeżeli zależy Ci na tym żeby zjechać amatorski gigant o Puchar Wójta Bzdziny Dolnej to idz na tyczki. :D

    Jezeli naprawde zależy na doskonaleniu techniki to ją doskonal pod okiem fachowca, on Ci powie kiedy możesz zacząć jeżdzić tyczki.

    Jeżeli masz jakieś błędy w technice to jazda na slalomie je tylko utrwali.

     

    Pozdro.

  3.  

     

     

     

    Nie wiem czy to dobry przykład - pomijając fakt że  w skręcie gigantowym kijków się nie wbija to jazda "nadludzi" rządzi się swoimi prawami i zasadami :)

    Napisałem,że się markuje wbicie ,wszyscy zawodnicy robią to prawie zawsze choć często w szczątkowej formie i trudno to dostrzec.

    Czy się kijek wbije czy nie jeden czort chodzi głównie o ustawienie ciała po tym ruchu ręką(w pewnym uproszczeniu)

     Chciałem tylko pokazać ,że ta sama zasada obowiązuje od wieków do teraz i "carvingi" nic tu nie zmieniły,

    c.b.d.u. w kontekście  tytułu wątku :)

    Jestem prawie pewny,że narciarz z filmiku Lobo  przeszedł co najmniej  jakieś szkolenie sportowe.

  4. Większość widzi tylko prace nóg,ale w tym skrecie najlepiej widać prace rąk,oczywiście zawodnicy raczej markują wbicie kijka,ruch ręki jest krótki i dynamiczny w kierunku na bramke(4 i 16 sekunda filmu),

    podstawa w skręcie gigantowym, 

     

  5. SL są lżejsze bo mniej wytrzymałe. Nie wiem czy w TV widać dobrze, ale slalom jedzie się wolniej niż pozostałe konkurencje i kaski nie muszą być tak wytrzymałe. :D

    Widziałem jak kiedyś tyczka na SL wywaliła w kasku zawodnika ogrooomną dziurę.

    Strach pomyśleć co by było bez kasku.

  6. Mam możliwość kupienia za dobra cenę goggle POC Iris Comp White z 3 szybkami.Czy Ktoś z Was miał z nimi do czynienia ,a zwłaszcza czego się po nich spodziewać w trudnych warunkach - mgła opady itp.

    To są gogle zawodnicze,moim zdaniem  najlepsze z możliwych.

    Ja najczęściej używam jasno żółtej

     

    Ps.Gogle występują w 3 rozmiarach

         Gdzie te gogle do kupienia,po ile?

     

    Pozdro

  7. Jest jeszcze opcjonalna metoda, że kapiesz smarem i robisz kilka przejazdów, tak, aby smar był roztopiony, i wtedy roztopiony smar zbierasz cykliną (zalecane przez SWIX). Zauważyłem, że podczas stosowania tej metody ślizg po ostygnięciu lekko szarzeje- wywnioskowałem, że roztopiony smar ma większą objętość i lepiej go scyklinować w stanie ciekłym :) Ktoś ma z tym podobne doświadczenia?

    Ja zawsze troche odczekuje aż ślizg nie co ostygnie.


  8. Jeżeli mogę zapytać bo mam pewną zagwozdkę ,posiadam narty asymetryczne ze ściętymi czubami ,logiczne jest że ścięty róg czubów na zewnątrz ,tak też jeżdżę ale serwis powiedział mi żeby rotować dla równomiernego tępienia się krawędzi w tym sęk ,że ciężko mi się odwrotnie jeździ na chłopski rozum to logiczne ale myślę ,że std.narty co do prawej lub lewej wiadomo ,że nie ma ale jak ją założymy jest kwestią przypadku i sami nie wiemy czy rotujemy czy nie chyba jest to dość wydumane przez serwis nie wiem czy w danym czasie od ostrzenia do ostrzenia zasadniczo będzie lepiej ,może wydłużę czas o 2-3 dni ale to jest moje zdanie.

    Narty masz symetryczne, nie zamieniaj nart tylko noski na nartach, :)

    do odkręcenia jedna śrubka na gwiazdke.

    Przynajmniej tak jest w Rossignolu.

     

    Teraz popatrzyłem na te Dynastary one chyba rzeczywiście są asymetryczne

  9. Na zdjęciach to tak wygląda w rzeczywistości wiązanie jest ok. tylko cholernie ciężkie, ale z olbrzymim zakresem regulacji przesunięcia na płycie w stosunku do środka narty. Przestawiając jak bym jeździł na różnych nartach (przesuwając mocno do tyłu na tą chwilę dala mnie są zbyt trudne- ale będę pracował i nad tym położeniem)

    A co do czerwonych to pewnie masz rację. ;)003-Laser_Fis_GS_BIND.jpg

    Miałem kiedyś takie wiązanie atomic centrics czy jakoś tam, ustawienie do tyłu nazywało się "speed" a do przodu nie pamiętam , pewno chodziło o zwrotność,

    patent fajny, narty rzeczywiście zmieniały charakterystyke, ale wiązania były bardzo ciężkie .

  10. I mnie chodzi o wyciąg. Podstawa w nauce jazdy na nartach to zrozumienie (oczywiście podświadome) na czym polega posuw i co to są krawędzie.

     

    POzdrowienia

     

     

    Wydaje mi się ,że dla nie których to najlepiej było by, na taśmie w górę i w dół. :D   :D

  11. Myśle ,że pierwsze jazdy z miare narciarsko ukształtowanymi rodzicami mogą być,

    jeżeli tylko dziecko nie będzie wisieć na rodzicu.

     

    Taśme odradzam, to jest jakiś koszmar, przynajmnie ja na takowej kiedyś byłem.

  12. małej prędkośc upadłem i naderwałem ACL (wiązanie oczywiście nie wypięło). 

     

    Jeśli gleba , to lepiej na pełnym gazie.

    Argument za stosowaniem kasków, podobno w nich szybciej się jeżdzi :D

     

    Jeśli jade szybko, przy pełnej koncentracji raczej mi się nie zdarza

    Jak jade wolno i myśle o ............., to  czasem jest małe bum.

  13. kontynuując:czyli ten sam kąt co przed operacją ostrzenia/podcinania, tyle ze krawędz bedzie obrócona 'w gorę' o 1 stopień. (lewa w prawo , prawa w lewo). Czyli wg tłumaczenia "dlaczego" w cytowanej publikacji na 'narty.pl' ( fragment z rysuneczkami A i 'B możemy o JEDEN stopień zwiekszyć kąt natarcia narty by mieć taki sam kąt natarcia jak przed tuningiem narty....................... Wnioski? Coraz bardziej lubię opowiadanie bajek........

    Trochę to trwało za nim zajarzyłem o co ci chodzi,teraz zobaczyłem te rysunki i chcę Ci odpowiedzieć.

    Jest też możliwość,że nie do końca dobrze Cię zrozumiałem, ale opowiem jako ciekawostke.

     

    Takie rysuneczki zobaczyłem wiele lat temu,przeświadczony o swojej wiedzy w kąt natarcia, podciołem  krawędzie  o 1,5 z boku oryginalne 88

    z tak przygotowanymi nartami wyruszyłem na podbój szklanej góry, spodziewałem się lepszego trzymania a tu czarna rozpacz  na lodzie trudno było ustać.

    Jak walnąłem dupskiem o lód to rozum mi wróciło.

     

    Zmiana kąta natarcia o 1.5 stopnia nie wiele pomogła w lepszym zakrawędziowanu,bo co to jest ustawić nogę o 1 stopień więcej lub mniej, natomiast kąt jaki otrzymałem to jest 89.5. 

     skutecznie uniemożliwił mi wgryzienie się w lód .

     

    Pozdrawiam

    Wort

  14. Dzięki za tłumaczenie. Wiem z autopsji, że nie na każde prosto postawione pytanie istnieje równie prosta odpowiedź więc naprawdę doceniam. Zaczynam łapać i jakoś już to sobie wyobrażam. Jeszcze raz dzięki.  

     

    Cześć

    Worcie Drogi aleś skomplikował.

    Podcinamy od dołu po prostu.

    Pozdrowienia

     

    kontynuując:czyli ten sam kąt co przed operacją ostrzenia/podcinania, tyle ze krawędz bedzie obrócona 'w gorę' o 1 stopień. (lewa w prawo , prawa w lewo). Czyli wg tłumaczenia "dlaczego" w cytowanej publikacji na 'narty.pl' ( fragment z rysuneczkami A i 'B możemy o JEDEN stopień zwiekszyć kąt natarcia narty by mieć taki sam kąt natarcia jak przed tuningiem narty....................... Wnioski? Coraz bardziej lubię opowiadanie bajek........

     

    Chyba przesadacie,chciałem tylko żeby Dany nie miał wątpliwości i chyba się udało :)

    Mig o co chodzi, przecież nie było żadnych rysuneczków,to było proste tłumaczenie bez wdawania się w szczegóły i efektów tych działań ,a Ty już do gardła :D  ;)

     

    ps. Zdaje się ,że Dany już drugi raz prosił o wytłumaczenie tego,

×
×
  • Dodaj nową pozycję...