Skocz do zawartości

wort

Members
  • Liczba zawartości

    1 796
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez wort

  1. Sposob pokonywania slalomu, tyczek, sylwetke narciarza, ogolnie jazde na nartach wyznaczaja Narty.

    Nie ma sensu porownywac jazde na tyczkach lat 70-tych z obecnymi. Dechy na tyle sie roznily, ze odpada.

    No tak, nie jezdziles to nie pisz, ja moge :)

    Dałem takie akurat zdjęcie, żeby było ciekawiej, jak chcesz znajdę takie ustawienie u jakiegoś współczesnego alpejskiego tuza :lol:  ale jutro.

  2. Dokładnie chodzi mi o ten ruch bioder. I twierdzę że bez tego ruchu wewnętrznej by tak nie zakrawędziował.

    Jaki zaś ruch bioder :lol:, on nie wykonuje żadnego ruchu biodrami, nie widzisz różnicy między tym ustawieniem a ustawieniem  jak to ujął MaciejS  "silnej angulacji" ?

    Tutaj ważne jest mocne zakrawędziowanie zewnętrznej, popatrz jak się ugina, wewnętrzna jest mało istotna o ile tylko nie jest zbyt mocno zakrawędziowana.

     

     

    st.PNG   kr2.PNG

  3.  

    Biodra sa za ciezkie a tym samym  "wchodza" do skretu dopiero kiedy musza.- staja sie koniecznoscia.

    Gdyby narciarze byli cyrkowcami nie potrzebowali by bioder do jazdy na tyczkach.

     Już napisałem wcześniej chyba ze dwa razy, że takie skręty się pojawiają czy nam się podoba czy nie. Trzeba rozróżnić do czego dążymy i co trenujemy a co jest koniecznością i co intuicyjnie zrobimy w razie zaistnienia owej konieczność.

  4. Mówienie o współczesnej technice, nartach, butach i nawet o śniegu na zawodach na przykładzie tego zdjęcia nie ma sensu. Ta Pani zdobyła olimpijski medal więc nie mów mi że jej jazda była nieskuteczna i technicznie niepoprawna, przeczą temu jej osiągnięcia. Zresztą te zdjęcia miały pokazać różnicę w jeździe kobiet i mężczyzn widoczną także  dziś. Pytałeś co jest na zdjęciu: odpowiadam, że bardzo silna angulacja biodrami i tyle.

     

    Dziś też zawodnicy maja różne style: jedni bardziej anguluja biodrami inni kolanami i maja takie same czasy.  

     

    O tym, że takie ustawienie jest nieskuteczne napisał Juobert 50 lat temu więc do nie zgłoś zastrzeżenia chociaż trudno będzie.  Myślę, że umieszczając to zdjęcie z takim komentarzem wspominając równocześnie o osiągnieciach przedstawionych na zdjęciach kobiet miał pełną świadomość tego co robi.

     

     

    Piszesz, że krakowiak służy do wypchnięcia biodra do wnętrza skrętu, owszem na chłopski rozum tak to wygląda ciśnie na biodro - pewno biodro :lol: i tak jest interpretowane przez liczne masy instruktorów czy nawet trenerów ale nie przez wszystkich :) , często ludzie coś bezmyślnie małpują nie rozumiejąc istoty rzeczy

     

    Ale czy aby nie chodzi o  coś innego, to już zostawie Twojej domyślności dla ułatwienia masz zdjęcia prawidłowo wykonywanego ćwiczenia.

     

    kr1.PNG kr2.PNG

  5. Te Panie na zdjęciach zdobywały medale na tych śmiesznych nartach i w dziwnych butach w stylu jaki widzisz na zdjęciach.

    Oczywiście, że zdobywały już o tym wspomniałem pisząc wcześniej przy okazji tych zdjęć " o sukcesach w zawodach wysokiej rangi" ale już wtedy było wiadomo ok. 50 lat temu, zacytuje za Juobertem  " jest nieskuteczne- bowiem uniemożliwia szybkie reakcje nóg"

     

    Wtedy prędkości były znacznie mniejsze, wszystko działo się wolniej i taka technika mogła być pomocna, przy obecnych szybkościach nie ma prawa działać, jakkolwiek może się zawodnikowi

    przydarzyć.

  6. Piszemy o tym samym zdjęciu. Klasyczna narta więc i kontra obowiązkowa.

     

     

     

    Ta pozycja nazywa się angulacja biodra. Jest wspomagana kontrowaniem tułowia i jej zaletą jest podtrzymywanie ciała przez najsilniejsze mięśnie. Nie jest naturalna, wyucza się jej ćwiczeniem krakowiaka: wewnętrzna dłoń do przodu ( jest swobodnym końcem łańcucha kinematycznego) a zewnętrzna na  zewnętrzne biodro  dopycha je do wewnątrz skrętu.

     

     

     

     Uważasz, że takiej pozycji uczą obecnie "krakowiakiem"? Takie wywalone i zrotowane biodro toż to jakaś "masakra" :lol:, jakkolwiek każdemu może się przydarzyć :rolleyes:

     

    st.PNG

     

     

    Jak rozumiesz pojęcie "zablokowanego biodra"?

     

     

    PS

    Jeśli to ma być "angulacja", której brakuje Tyrposowi, to mogę Mu tylko pogratulować

  7. Ta pozycja nazywa się angulacja biodra. Jest wspomagana kontrowaniem tułowia i jej zaletą jest podtrzymywanie ciała przez najsilniejsze mięśnie. Nie jest naturalna, wyucza się jej ćwiczeniem krakowiaka: wewnętrzna dłoń do przodu ( jest swobodnym końcem łańcucha kinematycznego) a zewnętrzna na  zewnętrzne biodro  dopycha je do wewnątrz skrętu.

    Widzę żeś dopisał, tak dla jasności mnie chodzi o pozycję jak na zamieszczonych zdjęciach wyżej a Tobie o jaką?  daj jakieś zdjęcie.

  8. Pytanie jest z gatunku: lepiej jeść nożem, czy widelcem?

     

     

     Z wyjątkiem trenerów "starej daty" nie spotkałem się w szkoleniu zawodniczym, żeby ktoś tolerował w/w układ jakkolwiek go zwał, przez niektórych jest to bezwzględnie tępione a osoba tak jeżdżąca nie ma prawa wejść

    na tyczki póki tego nawyku nie wykorzeni w jeździe zadaniowej. Taki układ może każdemu się przydarzyć na tyczkach, chodzi  głównie o to, że nie może być nagminny.

     

     

    Ale zaraz, jeśli Psmok napisał, że biodra Tyrposa są ustawione równolegle do nart w końcowej fazie skrętu co ja nazywam blokadą biodra a Ty angulacją biodra , to dlaczego dalej Psmok pisze, że Tyrposowi brakuje angulacji w końcowej fazie skrętu? :blink:

  9. Ta pozycja nazywa się angulacja biodra. Jest wspomagana kontrowaniem tułowia i jej zaletą jest podtrzymywanie ciała przez najsilniejsze mięśnie. 

    He,he ja to znam pod nazwą blokady biodra, od zablokowanych mięśni obręczy pasa biodrowego zdjęcia są z Jouberta i tak tam są opisane( przed chwilą sprawdziłem dla pewności) , ale niech będzie po nowemu "angulacja" , ijak rozumiem  jest to zjawisko pożądane, czy jak uważasz?

     

     

    Jak rozumiesz w takim razie termin "blokady biodra"?

  10. Nie wiem , dlaczego tu jest mowa o zablokowanych biodrach i porównaniu do Tyrpos. Nie śledzę za bardzo tematu ale widzę ze dalej bijemy pianę na sztywno odnośnie jazdy twojego kolegi. Pokazujesz zdjęcia z zawodnikami którzy maja bardzo dobra separacje a na owym filmie ze swoim kolegom , nie stety on jej niema. Ja nigdy nie napisałem ze Tyrpos ma zablokowane biodra ! Ma zablokowany staw skokowy.
    Wisi na języku zewnetrznego buta . Zewnętrzna noga jest za daleko z tylu. W końcowej fazie zamiast mieć dobra angulacje i być zbalansowany on jest z tylu a jego biodra są skierowane w zła stronę. Aby rozpocząć nowy skręt musi wyjść prosto w górę ( czasami to pogłębia bycie na tyłach, grawitacja, bycie w ruchu). Zamiast być już na nowej krawędzi i na niej balansować to on jeszcze walczy z balansem. Jego skręty są spóźnione ,dziwie się ze tego nie wyłapujesz .
    Pozdrowienia

     

    . To powoduje ze jego biodra w końcowej fazie skrętu są rownolegle tzn square nad nartami. Jako rezultat jest za bardzo z tylu. ( widoczne to na początku filmu jak traci balans ) a to z kolei powoduje ze musi 

     

     

    Jeżeli w końcowej fazie skrętu biodra są ustawione równolegle do nart to znaczy, że musiały być obrócone/skręcone w taki sposób: wewnętrzna część biodra przesunęła się do 

    przodu a zewnętrzna do tyłu względem nart. To  ustawienie  może być mniej lub bardziej pogłębione, żeby było idealnie równoległe trzeba by się bardzo postarać :lol:  Trudno mi sobie wyobrazić inną możliwość, jeśli istnieje proszę, żebyś ją opisał.

     

    Taką pozycje uznaje się  (przynajmniej jak tak znam) jako zablokowaną lub w żargonie "wywaleniem biodra", jeżdżą tak często dzieci i z tego co wiem taka pozycja

    jest raczej tępiona przez trenerów, tępienie jest umiarkowane bo stosunkowo jeszcze słabe dzieci inaczej nie dałyby rady utrzymać się na krawędziach.

    Cóż z tego, że istnieje separacja jeśli nie można wykonywać szybkich ruchów kolan czy stóp, które owa pozycja w sposób istotny ogranicza.  Masz tutaj poniżej

    fajne zdjęcia z epoki, co prawda nie z końcowej fazy ale dobrze pokazujące o jakie ustawienie mi chodzi

     

    st.PNG  

     

    To jeśli chodzi o temat "blokady biodra", którą  tak zinterpretowałem, mam nadzieję że mi wyjaśnisz jeśli jest inaczej

     

     

    Ponieważ nie jestem tak zorientowany w temacie techniki jak reszta forumowiczów, chciałbym zapytać o dwie sprawy, jeśli ktoś czuje się na siłach odpowiedzieć to też chętnie poczytam :)

     

     Proszę wyjaśnij mi co rozumiesz przez ten termin "   Ma zablokowany staw skokowy." ? Żeby później nie było zbytecznych nieporozumień.

    Jeszcze określenia " jego skręty są spóźnione" nie bardzo rozumiem, nigdy nie spotkałem się z tym określeniem w stosunku do jazdy rekreacyjnej bo na tyczkach  wiadoma sprawa?

     

    Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedź :)

  11. Przeczytałem wpisy, oglądnąłem filmiki. Robię to od czasu do czasu. Filmiki mi nie szkodzą, ale często nie nadążam za zamieszczanymi tu analizami. Mnie teoria w jeździe na nartach nie pomaga nic a nic. Ani trochę. Owszem, czasem wręcz sprawę niepotrzebnie zagmatwa. Najlepiej służy mi sama jazda na nartach i intuicyjne szukanie w ciele komfortu np. w skręcie. Owszem, filmiki dają inspirację, podpowiadają czego szukać, ale drobiazgowe, teoretyczne rozkminiania jazdy na najdrobniejsze elementy tylko mi sprawę "zaciemniają" i niepotrzebnie komplikują. Oczywiście na stoku też staram się od czasu do czasu podpaczyć, jeśli się zdarzy spotkać dobrego narciarza (to widać z daleka) i czasem nawet puścić za nim próbując złapać jego rytm. Ale szukam tego wyłącznie w czasie jazdy, w ciele. Ono się samo układa. Do pewnych spraw dochodzę często ze sporym opóźnieniem i dopiero po jakimś czasie. Powiedziałbym, że jakoś tam docierają do mnie, więc pewnie i moja jazda się poprawia wraz z godzinami i dniami spędzonymi na stoku. Tak właśnie jeżdżąc organizm bez problemu wytrzymuje mi 5 -6 h jazdy dziennie podczas 10 -12 dniowego wyjazdu, jeżdżąc każdego dnia, dzień po dniu.  

     

     To nie jest materiał szkoleniowy, przynajmniej z mojej strony. Jedynie bronię tezy, którą postawiłem w związku z jazdą Tyrposa

     a która została tutaj gwałtownie zanegowana oraz staram  odpowiadać na pytania do mnie kierowane.

  12. Jeszcze dla jasności, o ile na początku skrętu biodro wewnętrzne ma być lekko z przodu względem zewnętrznego jednak nie możemy tego układu pogłębiać bo w konsekwencji

    kończy się to rotacją, wiszącym tyłkiem i zbytnim dociążeniem tyłu narty wewnętrznej i ustawieniem nóg daleko odbiegającemu od ludzkiej anatomii, widać to szczególnie wyraźnie na dolnym zdjęciu z książki(ja tej sytuacji u Tyrposa nie widzę :) )

    W czasie trwania skrętu biodro zewnętrzne razem z nogą jeśli zaczęliśmy skręt z pozycji mocno wychylonej ma podążać w przód tak aby na końcu skrętu biodra były już mniej więcej prostopadłe do nart.(tą sytuacje u Tyrposa widzę :) )

  13. Nie chodzi o robienie czy nie robienie błędów tylko o to jak ma być dobrze. Jak idę to się też od czasu do czasu potknę/źle stanę itd.

    Co to w ogóle znaczy mieć zablokowane biodro? Czy niemożliwy jest wtedy ruch biodra, czy ruch w biodrze ? I w której osi się to dzieje ?

    Wyobraź sobie ruchy nogami, kolanami, stopami w pozycji zblokowanej czyli w ustawieniu jak na pierwszym zdjęciu lub lepiej na tym drugim z poniższych, jak myślisz będą łatwiejsze czy trudniejsze jak na drugim zdjęciu Hirschera.

    Różnice w ustawieniu biodra widzisz na zdjęciu. Sam termin zblokowania wg. mojej wiedzy odnosi się do blokady czyli nadmiernego napięcia mięśni obręczy miednicy, które następuje przy takim ustawieniu biodra jak widać na zdjęciu, problem jest znany od kilkudziesięciu lat. W ten sposób(zblokowany)nawet dość skutecznie kiedyś można było jeździć na zawodach wysokiej rangi, znów wyjdę na szowinistę ale głównie kobiety tak miały. popatrz na nogi 

     

    kt.jpg

  14. Odróżniasz  tenis stołowy od tenisa ziemnego?

     

    Czegoś takiego jak tenis stołowy  w zasadzie nie ma, jest  tenis i pingpong przynajmniej dla mnie, Ty możesz sobie nazywać jak chcesz i jest to dla mnie zrozumiałe co piszesz.

     

      Więc wytłumacz mi proszę dlaczego wprowadzasz elementy pingponga w sprawie " pracy bioder"?

     

     

    Ps.

    Napisałem przecież "tam siły większe", chodziło mi o siły występujące w tenisie vs pingpong.

  15. Ta paniusia przenosi ciężar unosząc biodra w gorę i przestępując nogami a można to zrobić  przesuwając biodra bez podnoszenia i przestępowania. Biodra przesuwają tak się jak przenosi się ciężar ciała z jednej nogi na drugą przy topspinie forhendowym w tenisie stołowym.

     

    O tej strony mnie zachodzisz :D  , a wiesz Ty jak jest pozycja przy klasycznym uderzeniu forhendowym w tenisie, tam siły większe? :lol:  :lol:  :lol:

     

    f1.PNG

  16. Jak myślisz że oni jeżdżą tak jak pisałeś ,to się grubo mylisz. Veteran pisał w wątku cytowanym przez Sstara że ,,całe życie szukał " także wszystko przed tobą. Pozdrówka.

    Oni tak jeżdżą, tak jeździ 100% zawodników na treningach na lodowcu, wiem bo widziałem na własne oczy nie jeden i nie dwa razy.

     

     

    Ps.

    Natomiast jeśli w proponowanym układzie zbytnio dociążysz wewnętrzną, wtedy rzeczywiście będziesz zblokowany i odchylony na wewnętrznej i to jest najczęściej spotykany

    błąd ale to nie jest poziom jazdy, o którym tutaj piszę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...