Skocz do zawartości

Francja - Portes du Soleil


SkiForum

Rekomendowane odpowiedzi

Francja - Portes du Soleil Krótki opis ośrodka krótki opis ośrodka krótki opis ośrodka. Strona ośrodka: http://adresstrony.pl Położenie Dojazd Parkingi (Ilość miejsc, cena, odległość od stoku) Miejscowości (krótka charakterystyka miejscowości w jakiej znajduje się ośrodek, lub miejscowości sąsiednich) Noclegi Trasy (liczba tras, długość tras, poziom trudności, mapki) Ceny (cennik karnetów itp) Kamera online (link do strony z kamerą online na stok) Aktualne warunki (link do strony z aktualnymi warunkami) Serwis narciarski (czy jest/są serwisy narciarskie, + można coś więcej ceny, godziny itp) Instruktorzy / Opieka nad dziećmi Wyżywienie (gdzie można zjeść, jakie jedzenie, jakie ceny) Galeria zdjęć (link do galerii zdjęć z tego ośrodka)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...
Mało popularny wątek, to wypada skrobnąć kilka słów po wyjeździe... Może zacznę od tego, że byłem tam w drugiej połowie stycznia. Wiedziałem, że szczęście do pogody we Francji kiedyś musi się wyczerpać i przyjdzie nieudany wyjazd... ale jeszcze nie tym razem :D * Tym razem był jeden dzień z dużą dostawą świeżego białego i pięć słonecznych. Optymalnie, można rzec ;> Portes du Soleil to bodajże 12 ośrodków, częściowo połączonych ze sobą, położonych na pograniczu Francji i Szwajcarii. Są dość mocno zróżnicowane - od pipidówek do kombinatów. Jako całość jednak nie jest to taka typowa Francja. Przemieszczanie się pomiędzy ośrodkami nie jest tak wygodne jak w innych dużych ośrodkach. My mieszkaliśmy w Chatel, do wyciągów trzeba było dojeżdżać skibusami. Nie było to jakieś bardzo uciążliwe, ale jednak trochę czasu zabierało. Samo Chatel jest podzielone na dwie, niepołączone części** Jedna bardziej kameralna - Super Chatel, skąd można dalej jechać w kierunku Szwajcarskich Torgon i Morgins, lub do miejscowości doliny Abondance. Druga część - Linga/Pre La Joux z kolei jest tą lepiej rozwiniętą i wyposażoną miejscówką, skąd bardzo łatwo można się dostać do niezłego szwajcarskiego Champery/Les Crosets, lub do najbardziej znanego w okolicy Avoriaz. Stamtąd można dalej zjechać do miasta Morzine i dalej do Les Gets. Ogólnie tras jest bardzo dużo (650km), przez tydzień na pewno się nie znudzą. Tereny raczej nisko położone - większość tras prowadzi w lesie, nie wybrałbym się tam wiosną. Bardzo ciekawe widokowo. Infrastrukturalnie nieźle/dobrze, choć będąc pierwszy raz w Szwajcarii na nartach nie spodziewałem się, że wyciągi będą gorsze niż po francuskiej stronie :] Za perłę regionu bezapelacyjnie wybrałem mały ośrodek w Chapelle d'Abondance. Bo lubię mieć trasy na wyłączność. Byłem tam w przedostatni dzień - kiepski jest dojazd tam, ale średnie natężenie 1,6 narciarza na km stoku rekompensuje wszystko :D Za antyperłę uznaję Avoriaz. Bo nie znoszę tłoku na trasach. Trasowo super wygląda, ale popularność i obludzenie skutecznie mnie zachęciły do omijania tego ośrodka. Jeszcze ciekawostka na koniec. Skipass dzienny na jedną z miejscowości - Les Gets (ponad 100km tras) kosztuje normalnie w kasie 33e, zaś w soboty jedynie 24e, weekendowy 42e. Jak sobie porównuję jakość i cenę do pewnej góry reklamującej się hasłem: "tak blisko, tak alpejsko", to... zresztą każdy może sobie wyciągnąć wniosek. DSCF0198.JPG Więcej zdjęć tu. * w końcu się jednak doprosiłem, w miejscu obecnego pobytu już tak "nie żre", ale o tym będzie wkrótce w innym temacie ** teoretycznie da się na nartach dojechać z jednej części do drugiej, ale bardzo naokoło i trzeba po drodze zwiedzić wiele innych miejscowości

Załączone miniatury

  • DSCF0056.JPG
  • DSCF0062.JPG
  • DSCF0063.JPG
  • DSCF0085.JPG
  • DSCF0092.JPG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... kiedyś też tam się wybiorę, zawsze jakoś odkładam na potem, a okazuje się że niesłusznie :) :) zaciekawiło mnie szczególnie to zagęszczenie narciarza na 1km2, trochę w Twojej opinii gorsza "infrastruktura" Szwajcarska, a "tak blisko, tak alpejsko"... nie dziękuję nie skorzystam i nie korzystam od lat, za to skorzystam z Bramy Słońca przy najbliższej okazji. p.s. ale masz fajne błyszczące pomarańczowe portasy :) :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... warto pojechać i odhaczyć, ale drugi raz bym się już tam nie wybrał. Cenowo wychodzi podobnie do tych ośrodków z topu, a jakością jednak nieco odstaje. Połączenia między ośrodkami trochę kuleją, no ale takie po prostu ukształtowanie terenu. Z tym natężeniem to tak szacowałem, że było ok. 10km tras, a narciarzy doliczyłem się kilkunastu :D Popołudniu się pogorszyło, bo przyjechała jakaś szkółka i natężenie wzrosło dwukrotnie :> W Szwajcarii najbardziej mnie zadziwiło, że najbardziej wypasiony wyciąg (jedyny w regionie z pokrywami) był w miejscu, gdzie bezpośrednia trasa jest chyba zwykle zamknięta, a na alternatywną trzeba jechać kilkoma innymi wyciągami. I tak super komfortowy wyciąg służy do wywiezienia kilku narciarzy z parkingu i z powrotem. Poza tym było w okolicy kilka fajnych krzeseł, ale było też sporo irytujących wolnych i dłuuuuugich.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm... ale mimo wszystkiego trzeba "odhaczyć" :) Z infrastrukturą to chyba tak trochę jest, że jeszcze się taki nie narodził co by Wszystkim dogodził.. ja z kolei po zeszłorocznej wizycie w Szwajcarii (Laax) raczej na ceny powinienem narzekać wracając do PL kompletnie spłukany, niżeli na krzesełka etc. No ale widzę, że jesteś w miarę zadowolony, choć trochę nutka "więcej już tam nie pojadę" się wkradła ;) Skorzystam i ja, pewnie w kolejnym sezonie, w tym nie dam już rady fizycznie i finansowo. Super że byłeś, bo nowych doświadczeń nigdy nie za wiele, a i inni jak ja czegoś się dowiedzą, a na samym końcu, wątek do Portes Du Soleil się wzbogacił i zmartwywstał.

Użytkownik onwlkp edytował ten post 06 luty 2013 - 19:05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z zasady nie powtarzam ośrodków, więc to "więcej już tam nie pojadę" jest raczej normą ;) Z tą Szwajcarią i infrastrukturą, to bardziej ciekawostka a nie zarzut, bo po takim bogatym kraju spodziewałem się luksusów i przynajmniej jednego pługu na 300km autostrady w czasie śnieżycy :P Widokowo za to trzeba przyznać, że jest po tej szwajcarskiej stronie super. A jeszcze z ciekawości spytam - jak było w Laax pod względem językowym (ang)? Bo w PdS było wręcz stereotypowo - tylko francuski i nic więcej. Laax jest chyba w strefie "niemieckiej", to pewnie inaczej jest...?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...