Veteran Posted February 1, 2018 Share Posted February 1, 2018 Film Elisabeth Revol z zimowej wyprawy z Tomkiem Mackiewiczem na Nanga Parbat w 2014/15 r Tłumaczę napisy i jej głos. Niektóre jej zdania są nie całkiem dla mnie zrozumiałe, ale to są głównie pewne bardzo osobiste impresje, nie mające wpływu na generalne zrozumienie filmu i odczuć bohaterów. Tłumaczenia są odniesione do momentów na filmie, wskazanych przez czas. Minuta i sekunda: 1,01-Nanga Parbat(‘Jasna”) – cała historia zdobywania w skrócie 1,15-Pierwsz wejście- Herman Buhl, Tyrolczyk, 1953 r. Jedne z największych osiągnięć himalaizmu. Samotnie z ostatniego obozu na wysokości ok. 6700 m , przez czterdzieści jeden godzin bez przerwy, osiąga wierzchołek. 1,37-to jest marzenie, którego spełnienie jest dla mnie najbardziej drogie… I dalej historia zdobywania…. 2,16-Dwóch Brytyjczyków trawers masywu. 18 dni, 13 km długości graniami 2,50-zainspirowana tym wszystkimi historiami, w 2013 roku chciałam coś osiągnąć w zimie na Nanga. Bardzo trudna sytuacja śnieżna pozwoliła tylko dojść do 6400 m. Ale pozwoliło to sprawdzić mój organizm w takich ekstremalnych warunkach 3,12-sześć miesięcy przygotowań. Rozpoznanie dróg na szczyt, meteo w rejonie, pozwolenia, budżet, wyposażenie… 3,33- przygotowanie fizyczne, 15-24 godzin tygodniowo. W weekendy dłuższe wypady treningowe. 4,15-od marzenia do rzeczywistości 4,19-21 grudzień, lot do Islamabadu, droga Karakorum High Way do Chilas. Tomek Mackiewicz czeka. 4,35-droga do doliny Diamir 5,00-ludzie są gościnni. Nic nie mają, ale się dzielą wszystkim. 5,55-dotarliśmy 27 grudnia do obozu bazowego. 6, 14-góra jest bardzo ‘sucha” w tym roku. Z bazy z licznymi, widocznymi lodowcami. To było do przewidzenia, z powodu małej ilości opadów w tej części Himalajów tej jesieni. 6,24-zastanawiamy się nad drogą wejścia w zależności od warunków 6,27-czy można rozważyć drogę..(nazwa –minori). Częściowo pokonaną w 2013 r. wg. Tomka zbyt eksponowana. 6,40-wcześniej dyskutowaliśmy o drodze Messnera. Najbardziej pewna na Nangę. „Chroniąca” przed serakami lawinami, ale najdłuższa. 6,59-krótko! Jest decyzja. Droga Messnera. 7,07-aklimatyzacja, ale także wyszukiwanie najlepszego przejścia w tym labiryncie 8,08-wyjście – piątek 9 stycznia. 2015 8,31- przejście 10 km lodowcem Diamir i wyszukać najlepsze przejście w ty labiryncie 8,54-nasz obóz I(to nie był obóz ze stałym namiotem, tylko miejsce biwaku, obozy niesiono na plecach, styl alpejski) 8,55-wyruszamy z obozu bazowego do obozu I, z naszym domem na plecach na 10 dniMój plecak 20 kg, tomka 25 kg. 9,34-jeszcze nie jest zbyt zimno, z sopla płynie woda. 9,50- czujemy się z Tomkiem dobrze, te same sentymenty i aspiracje 9,55-noc się skończyła. To trudny moment wyjść z ciepłego śpiwora(z ciepłego kokonu). Otworzyć namiot, stopić śnieg na herbatę. Zwinąć cały sprzęt, włożyć buty… 10,44-idziemy wzdłuż lodowca, potem w prawo do obozu II. 1103-jestesmy w środku lodowca. Zobaczymy jutro 11,24-kiełbasa francuska. Czosnek dobry, dobry na trawienie. Zmarznięty. 11,56-Tomek-lubisz czosnek, tak lubię, ponieważ nie jestem wampirem 12,02-czosnek z kawałeczkiem kiełbasy i sera 12,05-nieruszaj się! 12,09-widzę coś 12,11-ale, co to? Z francuskiego sera! 12,20-niedziela 11 stycznia. Jutro pójdziemy zakosami po lodowcu do obozu III. Szczęśliwie znajdujemy przejście w jego środku 12,45-poniedziałek 12 styczeń Następnego dnia nie poszliśmy wyżej, ponieważ zapowiadał się wiatr o sile 150km/g na wierzchołku. Na wysokości 6 km jest słabszy, ale nie można iść wyżej, bo niebezpiecznie. 14,09-Tomek się wspina na serak i leci z niego 14,58-obóz IV 15,52-nieco zimno. Łopata się klei! 16,05-środa 14 stycznia 16,10-jutro będziemy szli dalej do 7 km. Jest zimno. Tomek czuje to w nogach a ja w nosie 16,47-wszystko jest całkowicie zamarznięte. Nogi też są kompletnie zmarznięte 17,16-czwartek 15 styczeń. Jesteśmy na 7000 m. Próbujemy wyjść na 7400 m 17,30-7500 m 17,33-ekstremalnie zimno tego ranka 17,36-zobaczymy 17,48-źle z twoją nogą. Tak! 17,59-poszliśmy do przodu 200 m(róż. poz.). Należy powiedzieć, że jest bardzo, bardzo zimno tego ranka !8,06-kontynuujemy, czy robimy stop(mówi pod nosem Eli). Bardzo, bardzo zimno. Nieco się podgrzać(słońce), odpoczynek 18,22-piątek 16 stycznia 18,29-rozpoznaie dalszej drogi i powrót do namiotu 18,33-tego wieczora słońce zachodzi i zapowiada się morderczy chłód. W tych warunkach nie można niczego zaniedbać. Czy nasze organizmy zniosą takie warunki? 18,55-sobota17 stycznia. Noc jest krótka. Potem przyjdzie godzina wyjścia 19,05-w ciasnym namiocie, oszczędnymi ruchami, walczymy przez godzinę, by się przygotować na ten dzień. Ciepła herbata, plecak starannie przygotowany. Idziemy z początku trasą wczorajszego wypadu. 19,29-spróbujemy wejść na szczyt drogą Messnera 19,50-mróz jest silny, trudny do zniesienia, 40, 50 stopni. Ale jak pięknie! 19,54-jest się końcu na zewnątrz, by się wspinać 20,06-wejdzie się lodowcem, to bardzo daleko 20,10-jest dziesiąta rano, nie skończyliśmy wejścia 20,14-koniec, to żleb powyżej 20,18-dziękuję moim nogom, że jeszcze nie zamarzają 20,29-ciężko wyjąć aparat 20,36-jesteśmy na skrzyżowaniu drogi Hermana Buhla i pleautau. . Panorama na północ w stronę Afganistanu, Karakorum, Kaszmir. 20,54-weszcie zaznacza się szczyt 21,15-zostaje tylko wejść. Jest blisko. Trzysta metrów nas dzieli(w pionie). Czy alpinista może zrezygnować? 21,35-jest tak pięknie 22,08-wyciagając ręce mogę dotknąć tego szczytu 8126 metrów. Jest bardzo blisko 22,18-moje serce się „unosi”, należy zostać na tej wysokości, czy zawrócić(dosł-zrobić stop) 22,30-wracamy do obozu. Jest bardzo zimno. Nie mamy gazu. Nie możemy przygotować jedzenia. 22,47-osiemnasty stycznia-. Zaczynamy schodzić. Nasze zapasy są skończone. Tak jak nasze siły. Zejście jest monotonne. Droga jest wspaniała. Lodowiec wyrzeźbiony prze wiatr. Widzę szczelinę i próbuję mostek kijkiem. Wydaje się mocny, by przejść 23,06-Jestem za szczeliną i idę dalej. Nagle słyszę hałas, za sobą. Noga tomka się zapada na mostku, ciało się przewraca. Załamał się mostek. Klnąc zbliżam się do szczeliny. W dole widzę jakiś mostek i dalej ciemny otwór. Przez głowę przelatują mi dzieci Tomka, żona Nina, mój mąż Cristof. Samotna na tym wrogim lodowcu.. Idę do niedalekiego obozu po linę. 24,16-Wołam Tomek, Tomek. Nic . Jeśli jest ranny to muszę zejść do szczeliny Wreszcie słyszę słabiutki głos Eli. To Tomek , ale nie może wyjść po wysokim na trzydzieści metrów lodowym murze. Żyje. Ale ten głos nie jest ze szczeliny, tylko gdzieś obok. Leżąc na mostki znalazł jakieś wyjście w bok. Asekuruję go liną, ciągnąc całych sił. 24,36-zmarznięty, wychodzi. Jego twarz, to Tomek wykończony, nie do poznania. Opowiada swój upadek. Jego plecak mu z pewnością uratował jego życie. Uderzał nim kilka razy, spadając. 24,46-wiem, że należy schodzić bezpośrednio do bazy. Jutro już nie będzie mógł iść. Ma kłopoty z nogami. Dzień nie jest jeszcze skończony. Jesteśmy na wysokości 6600 m. Tomek jest słaby, wyczerpany. Idzie bardzo wolno. Krok za krokiem. Bierze od czasu do czasu ibuprofen, by złagodzić ból. 25,04-noc się zbliża. W ciągu tygodnia powierzchnia lodowca się bardzo zmieniła 25,009-spostrzegamy światła obozu. Schodzę jak najszybciej, by zorganizować pomoc. Kucharz z pomocnikiem idą do góry. Po dwóch godzinach wracają z Tomkiem. Dalej sa własne rozważania Elizabeth Revol, o swoich przeżyciach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted February 1, 2018 Share Posted February 1, 2018 Inny lepszy (niż zapodany przeze mnie w innym wątku) film: Tego właśnie szukałem, muza idealnie wpisuje się w klimat. PS. Korespondencyjnie opdowiadam Veteranowi, że nie odnosiłem się nigdzie do jego powyższego filmu. A z tego zapodanego powyżej wyłania się także ciepły człowiek, wrażliwy... taki jakiego zapamiętałem z Jagodnej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted January 22, 2020 Share Posted January 22, 2020 Teraz książka http://www.sport.pl/...fwTHni2UlE4D_M5 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.