Skocz do zawartości

problemy z nadkłykciem przyśrodkowym / przyczepem więzadła bocznego


sebeq

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, moje kolano ostatnio zaczęło nie dawać mi spokoju. Po wizycie u 2 ortopedów (jeden prywatny, drugi NFZ) diagnoza pada na przyczep więzadła do nadkłykcia przyśrodkowego lub sam nadkłykieć (miałem kontuzję w tym miejscu rok temu, ale ją zaleczyłem i nie odczuwałem nic przez długi czas). Najpierw miałem podany czynnik wzrostu, potem wszelkie możliwe zabiegi fizyko (laser, pole, tensy, fala uderzeniowa, krio). Byłem też na terapii manualnej, żeby wyeliminować ewentualne problemy powięziowe. Niestety nie pomaga - kolano dalej boli w tym miejscu, głównie po krótkim marszu czy przy dłuższym trzymaniu zgiętej nogi. Na USG widać niewielkie zmiany w łąkotce, ale podczas badania manualnego objawów brak, więc ortopedzi to wykluczają. Uraz jest o tyle upierdliwy, że nie mogę się wysypiać, bo jak sie nie pilnuję (nie leżę na wznak lub z prostą nogą), to po kilku godzinach się budzę z bólem kolana. Na razie jestem zapisany na ponowny czynnik wzrostu (tym razem w państwowym szpitalu) i jak to ujął lekarz dodatkowo na "ponakłuwanie tego miejsca, żeby wywołać krwiak w celu poprawienia krążenia". I teraz pytanie - co jeszcze można z tym zrobić? czy są ewentualnie jakieś operacje na czyszczenie więzadeł / przyczepów więzadeł po urazach z jakiś zrostów, zwapnień itp. Lekarz państwowy stwierdził, że "prywatnie z radością pana przyjmą na taki zabieg, ale czegoś takiego się nie robi". Jakie jeszcze mogą być zabiegi na bóle przy przyczepach mięśni lub więzadeł?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Witajcie,

moje kolano ostatnio zaczęło nie dawać mi spokoju. Po wizycie u 2 ortopedów (jeden prywatny, drugi NFZ) diagnoza pada na przyczep więzadła do nadkłykcia przyśrodkowego lub sam nadkłykieć (miałem kontuzję w tym miejscu rok temu, ale ją zaleczyłem i nie odczuwałem nic przez długi czas).
Najpierw miałem podany czynnik wzrostu, potem wszelkie możliwe zabiegi fizyko (laser, pole, tensy, fala uderzeniowa, krio). Byłem też na terapii manualnej, żeby wyeliminować ewentualne problemy powięziowe.
Niestety nie pomaga - kolano dalej boli w tym miejscu, głównie po krótkim marszu czy przy dłuższym trzymaniu zgiętej nogi.
Na USG widać niewielkie zmiany w łąkotce, ale podczas badania manualnego objawów brak, więc ortopedzi to wykluczają.

Uraz jest o tyle upierdliwy, że nie mogę się wysypiać, bo jak sie nie pilnuję (nie leżę na wznak lub z prostą nogą), to po kilku godzinach się budzę z bólem kolana.

Na razie jestem zapisany na ponowny czynnik wzrostu (tym razem w państwowym szpitalu) i jak to ujął lekarz dodatkowo na "ponakłuwanie tego miejsca, żeby wywołać krwiak w celu poprawienia krążenia".

I teraz pytanie - co jeszcze można z tym zrobić? czy są ewentualnie jakieś operacje na czyszczenie więzadeł / przyczepów więzadeł po urazach z jakiś zrostów, zwapnień itp. Lekarz państwowy stwierdził, że "prywatnie z radością pana przyjmą na taki zabieg, ale czegoś takiego się nie robi".
Jakie jeszcze mogą być zabiegi na bóle przy przyczepach mięśni lub więzadeł?

Zdaje się,że mamy to samo,ja po złapaniu wiele lat temu tyki slalomowej i wykręceniu kolana.Nie wierzę,że coś pomoże definitywnie-gdy się nasili,robię 2 zabiegi jonoforezy z Fastum i mam spokój na dłuższy czas-do następnego razu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...