Skocz do zawartości

Środek narty, a środek mocowania wiązań


metaal

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wyczytałem gdzieś że środek narty to długość czynnej krawędzi. Czyli składamy narty ślizgami i od miejsca styku piętek do miejsca styku dziobów. To czynna długość krawędzi. Dzielimy to na połowę i mamy środek narty. I w tym miejscu kiedyś wyznaczano punkt BOF. Sprawdziłem w moich nartach Supershape 165. I środek BOF jest przesunięty na narcie do tyłu o 55mm. (fabryczne znaki) Zastanawiałem się dlaczego. Zmierzyłem mikrometrem szerokość narty w punkcie BOF i okazało się, że narta najwęższa jest właśnie w tym punkcie. A, dalej w obu kierunkach się rozszerza. Czyli środek BOF znajduje się w najwęższym miejscu narty. Ciekawy jestem jak to jest w innych nartach. Już wcześniej zauważyłem że Supershapy mają "niżej" wiązania od wielu innych nart. Jak by się komuś chciało :P w oczekiwaniu na sezon. Zmierzyć, jaka jest różnica w Waszych nartach pomiędzy środkim krawędzi, a środkiem BOF. I nie pytajcie, a po jakiego grzyba ci to potrzebne??? Zastanawiam się nad kinetyką nart, o ile to tak się nazywa. W zależności od tej różnicy. Postrufka

Użytkownik metaal edytował ten post 24 listopad 2010 - 20:11

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wyczytałem gdzieś że środek narty to długość czynnej krawędzi. Czyli składamy narty ślizgami i od miejsca styku piętek do miejsca styku dziobów. To czynna długość krawędzi. Dzielimy to na połowę i mamy środek narty. I w tym miejscu kiedyś wyznaczano punkt BOF. Sprawdziłem w moich nartach Supershape 165. I środek BOF jest przesunięty na narcie do tyłu o 55mm. (fabryczne znaki) Zastanawiałem się dlaczego. Zmierzyłem mikrometrem szerokość narty w punkcie BOF i okazało się, że narta najwęższa jest właśnie w tym punkcie. A, dalej w obu kierunkach się rozszerza. Czyli środek BOF znajduje się w najwęższym miejscu narty. Ciekawy jestem jak to jest w innych nartach. Już wcześniej zauważyłem że Supershapy mają "niżej" wiązania od wielu innych nart. Jak by się komuś chciało :P w oczekiwaniu na sezon. Zmierzyć, jaka jest różnica w Waszych nartach pomiędzy środkim krawędzi, a środkiem BOF. I nie pytajcie, a po jakiego grzyba ci to potrzebne??? Zastanawiam się nad kinetyką nart, o ile to tak się nazywa. W zależności od tej różnicy. Postrufka

Fajny temat... :) Zawsze się mówi o konstrukcyjnym środku narty... Nigdy nie słyszałem o mierzeniu długości krawędzi, ale.... ??? Dopytam i napiszę jutro lub w przyszłym tygodniu (będę się widział z konstruktorem nart, Fillipe na 100% coś ciekawego powie).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście ciekawy temat. Jak robiliśmy Jantary ( o kurcze wymieniłem nazwę ale mam nadzieję, że mi się upiecze bo marka nie istnieje:) ) to wyznaczaliśmy geometryczny środek narty i on wyznaczał dość luźno , zależnie od potrzeb położenie przodu buta. Należy pamiętać, że to były ołówki a określony "środek" był traktowany orientacyjnie. ( bardziej lub mniej skrętne narty). Zauważyłem, że współczesne narty także traktują środek " po swojemu". Ciekawe czym się kierują?

Użytkownik Harpia edytował ten post 24 listopad 2010 - 20:32

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny temat... :) Zawsze się mówi o konstrukcyjnym środku narty... Nigdy nie słyszałem o mierzeniu długości krawędzi, ale.... ???

Witam No to proszę dopytaj co to jest "środek konstrukcyjny" narty - tak na moje oko ten punkt zaznaczany na narcie z którym powinien pokrywać się punkt BOF buta (ball of the foot, najszersza część stopy) to najwęższa część narty.

Rzeczywiście ciekawy temat. to wyznaczaliśmy geometryczny środek narty i on wyznaczał dość luźno , zależnie od potrzeb położenie przodu buta. Należy pamiętać, że to były ołówki a określony "środek" był traktowany orientacyjnie. ( bardziej lub mniej skrętne narty). Zauważyłem, że współczesne narty także traktują środek " po swojemu". Ciekawe czym się kierują?

No Ok ale jaki był wyznacznik gdzie jest ten środek- "BARDZIEJ LUB MNIEJ SKRĘTNE NARTY" wiemy że gdy środek BOF przesuniemy do przody to narty są bardziej skrętne, gdy do tyłu to szybsze, ale trudniejsze do opanowania. I tu moja ciekawość. Narta taliowana jest jakimś promieniem okręgu, elipsy czy też inaczej. Środek czynnej krawędzi powiedzmy że wyznaczamy tak jak opisałem. Producenci konstruując narty, umiejscawiają gdzieś wycięcie narty. Raczej bardziej do tyłu. I to, podejrzewam że nadaje narcie jakiś tam charakterek. (myślę oczywiście o geometrii nart, pomijam z czego są zrobione) Np. im bardziej pokrywa się środek krawędzi ze środkiem wycięcia narty- narta jest bardziej przyjazna, o spokojnym charakterze. ITD No ale ja jestem tylko podejrzliwy:p a ktosik może ma wiedzę:rolleyes: Postrufka

Użytkownik metaal edytował ten post 25 listopad 2010 - 09:26

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wyczytałem gdzieś że środek narty to długość czynnej krawędzi. Czyli składamy narty ślizgami i od miejsca styku piętek do miejsca styku dziobów. To czynna długość krawędzi. Dzielimy to na połowę i mamy środek narty. I w tym miejscu kiedyś wyznaczano punkt BOF. Sprawdziłem w moich nartach Supershape 165. I środek BOF jest przesunięty na narcie do tyłu o 55mm. (fabryczne znaki) Zastanawiałem się dlaczego. Zmierzyłem mikrometrem szerokość narty w punkcie BOF i okazało się, że narta najwęższa jest właśnie w tym punkcie. A, dalej w obu kierunkach się rozszerza. Czyli środek BOF znajduje się w najwęższym miejscu narty. Ciekawy jestem jak to jest w innych nartach. Już wcześniej zauważyłem że Supershapy mają "niżej" wiązania od wielu innych nart. Jak by się komuś chciało :P w oczekiwaniu na sezon. Zmierzyć, jaka jest różnica w Waszych nartach pomiędzy środkim krawędzi, a środkiem BOF. I nie pytajcie, a po jakiego grzyba ci to potrzebne??? Zastanawiam się nad kinetyką nart, o ile to tak się nazywa. W zależności od tej różnicy. Postrufka

co to BOF? nie spotkalem sie z ta definicja. poza tym jak wyznaczysz sroedk w nartach z reversed camber???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co to BOF? nie spotkalem sie z ta definicja. poza tym jak wyznaczysz sroedk w nartach z reversed camber???

Witam Janie nie obrażasz mnie w tym momencie :mad: Zaraz ktoś zapyta jak w snowbladach etc. Myślę że w nartach z odwrotną strzałką, czy jak to się tam nazywa. Też się jakoś wyznacza. Ale to mnie nie interesuje. I ile osób ma takie narty? (chyba to jest stosowane w nartach pozatrasowych, ale nie jestem pewien) Punkt BOF(ball of the foot), jak pisałem wcześniej to mniej więcej, najszersza część stopy. Często oznaczany jest na skorupie buta. I ten BOF powinien pokrywać się ze PUNKTEM znacznikiem na narcie. Tak powinno być ustawione wiązanie. A mnie interesuje jaka jest różnica pomiędzy PUNKTEM na narcie, a środkiem krawędzi w różnych (z normalną strzałką ugięcia) nartach. Postrufka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Janie nie obrażasz mnie w tym momencie :mad: Zaraz ktoś zapyta jak w snowbladach etc. Myślę że w nartach z odwrotną strzałką, czy jak to się tam nazywa. Też się jakoś wyznacza. Ale to mnie nie interesuje. I ile osób ma takie narty? (chyba to jest stosowane w nartach pozatrasowych, ale nie jestem pewien) Punkt BOF(ball of the foot), jak pisałem wcześniej to mniej więcej, najszersza część stopy. Często oznaczany jest na skorupie buta. I ten BOF powinien pokrywać się ze PUNKTEM znacznikiem na narcie. Tak powinno być ustawione wiązanie. A mnie interesuje jaka jest różnica pomiędzy PUNKTEM na narcie, a środkiem krawędzi w różnych (z normalną strzałką ugięcia) nartach. Postrufka

stale moja intencja jest nie obrazanie ( ha ha) - ale - skoro mowisz o BOF, musisz podac sposob ,w jaki ten BOF znajdujesz??? Ball of the foot jest to "spod" PIECIU stawow tzw MTP...... czyli oczywistym jest, ze najpierw trzeba ten BOF znalezc a pozniej sie zastanawiac nad jego pozycja w stos do srodka narty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam A mnie interesuje jaka jest różnica pomiędzy PUNKTEM na narcie, a środkiem krawędzi w różnych (z normalną strzałką ugięcia) nartach. Postrufka

Fischer Race SC 170cm z sezonu 07/08 długość czynna krawędzi 148,5cm znacznik środka narty cofnięty o nieco ponad 7cm w stosunku do połowy długości krawędzi czynnej. Najwęższe miejsce ślizgu jest jakieś 7cm przed znacznikiem, czyli w połowie długości krawędzi czynnej, z tym że ten pomiar jest mocno przybliżony bo mikrometru nie posiadam, a na tym odcinku różnice w szerokości nie przekraczają 0,5mm.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stale moja intencja jest nie obrazanie ( ha ha)

Witam Przecież wiem :P:p:p (domyślnie)

ale - skoro mowisz o BOF, musisz podac sposob ,w jaki ten BOF znajdujesz??? Ball of the foot jest to "spod" PIECIU stawow tzw MTP...... czyli oczywistym jest, ze najpierw trzeba ten BOF znalezc a pozniej sie zastanawiac nad jego pozycja w stos do srodka narty

Opowiem pytaniem na pytanie (choć bardzo tego nie lubię) Montowałeś kiedyś wiązania, płytę- co było wyznacznikiem, by montaż był prawidłowy???? (to mnie interesuje) Jeżeli odpowiesz, że szablon. To po temacie, choć też dobrze by było wiedzieć DLACZEGO??? Punkt BOF ja na swoich butach mam zaznaczony i na narcie Tyż. (choć nie wiem czy na narcie się to nazywa punktem BOF, nazywałem tak umownie) Postrufka

Użytkownik metaal edytował ten post 26 listopad 2010 - 19:51

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje 2 centy w tym temacie, cytuję P.Keelty'ego... [...Binding Placement by Peter Keelty As a rule, I avoid presenting concepts that are less-than-completely researched, that swirl in murky controversy and that may or may not be actionable. This time, I'm making an exception. Several weeks ago, in an obscure and dusty corner of the site, I published what was essentially a news report on a study I observed last April at Snowbird. Although the study is far from complete, and although results will not be published for at least a year, and although I know nothing of the official findings and only know what I observed during the few days in which I was present at the field study, e-mail questions about this have been arriving at record pace, so let's take an early look at what may prove to be an industry-shaking experiment. One of the major Austrian ski makers has commissioned a team of researchers to execute a field test on binding placement. The objective of the study, as I understand it, is to determine where optimal fore/aft binding placement might be for shaped skis. When I first got wind of this, I must admit, I felt like I'd been blind sided! I thought we'd put that question to rest way back in the Eighties, when mid-sole marks began to sprout on boots and skis. "What a great idea sole marks are," I recall thinking at the time, "this will get the binding in the right spot and save the shop technician a bundle of time in the bargain!" Case closed. Or so I thought. Let's hold that thought for a moment, to review how skis used to be mounted and why this issue did not rear its retro-head until the advent of integrated ski-binding systems, quasi-integrated ski-binding systems and the predrilled plates accepting only same-brand bindings that seem to proliferate faster than South Carolina snake fish. In the old days, and to this very day for many racers and top-tier pros, the binding location method of choice was, and remains, ball-of-foot at the center of the running surface; we'll call it BOF. The way one determines BOF is to squash the skis together base-to-base, measure the running surface (the portion of the bases that actually touch each other), divide by two and make a mark. Then the skier dons the shell (no inner boot), positions the foot so that there is equal distance behind heel and in front of longest toe and with the assistance of the technician, determines the exact location of the ball of the foot by tapping on the sidewall of the boot until the skier feels the center of the ball of the foot. Kind of like tapping a wall with a hammer to determine where the stud is, except that the foot is more sensitive to touch than is the ear to pitch, so this is not as voodoo-like as it may sound! Just check and recheck to be certain you have located the exact spot on the shell where the ball of the foot will be positioned. It doesn't hurt to flip the marked shell over and, as a last general check, visually confirm that the mark is in the ballpark on the other foot. A more high tech method of obtaining this location involves the use of the Campbell 2002 Balance Machine. We'll look at that device another time, but the goal is the same; to locate the optimal binding position for any given ski/boot/skier combination. However it is done, variations of this procedure can be found in many race rooms around the world. You won't see it in very many ski shops, however. Nowadays, the technician simply lines up ski and boot mid-sole marks, places a jig on the ski, adjusts for sole length, drills some holes, inserts some screws, twiddles some adjustments and, Whamo!—the job is done. The question under scrutiny at Snowbird was: How close to BOF does the mid-sole mark scheme place the binding? And if there is a significant difference, how does this affect the skier's fore/aft balance and ability to ski efficiently? The answers are surprising— and somewhat unsettling. Look at the picture to the right. These skis are of virtually the same length. The ski on the left is 176cm long; the one on the right is 177cm long—which has the effect, as both tails are standing on the floor, of actually reducing the apparent difference in binding placement; the binding on the right is actually even farther back than it looks. Their side cut dimensions are also similar. Ski A has dimensions of: tip-105, waist-64, tail-94. Ski B: tip-104, waist-63, tail 92. Both waists reach their narrowest point at roughly the same distance from the tail, ski B has its narrow dimension approximately .75 cm behind that of Ski A. Both skis are mounted using manufacturer's mid-sole mark; both are adjusted to the same boot, which has a sole length of 324mm. Ski A has the binding placed very close to BOF; ski B, as even a cursory glance reveals, is mounted substantially farther back. Next time we'll look at which brands' mid sole marks place the binding roughly at BOF, and which do not, and at how this may affect performance. Let me close by stressing, once again, that results of the study are far from complete, I have had no access to the results even at these early, incomplete stages, and it remains to measure a large selection of models to determine how side cuts, in particular the narrow point of the waist, may (or may not) vary from manufacturer to manufacturer. Still, the image is rather startling... and so were my observations...] są jeszcze dwie dalsze części tego artykułu.

Załączone miniatury

  • binding placement.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Przecież wiem :P:p:p (domyślnie) Opowiem pytaniem na pytanie (choć bardzo tego nie lubię) Montowałeś kiedyś wiązania, płytę- co było wyznacznikiem, by montaż był prawidłowy???? (to mnie interesuje) Jeżeli odpowiesz, że szablon. To po temacie, choć też dobrze by było wiedzieć DLACZEGO??? Punkt BOF ja na swoich butach mam zaznaczony i na narcie Tyż. (choć nie wiem czy na narcie się to nazywa punktem BOF, nazywałem tak umownie) Postrufka

sam nie montuje, bo nie mam czasu, a poza tym nigdy tego nie robilem, wiec nie bede ryzykowal. zaznaczam pozycje ktora chce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje 2 centy w tym temacie, cytuję P.Keelty'ego... [...Binding Placement by Peter Keelty As a rule, I avoid presenting concepts that are less-than-completely researched, that swirl in murky controversy and that may or may not be actionable. ...........................................................................

Witam :confused::confused::confused: Pewnie ciekawy artykół. Ale ja człowiek starej daty i po murzyńsku, nicht verstehen. Jak możesz przetłumacz to na bardziej cywilizowany język np. Goethe-go czy Tołstoja. Po murzyńsku to ja jedynie Okej men, szit, senkiu i z dzieciństwa Miki Małs.:confused:

sam nie montuje, bo nie mam czasu, a poza tym nigdy tego nie robilem, wiec nie bede ryzykowal. zaznaczam pozycje ktora chce.

No właśnie zaznaczasz pozycję którą chcesz A czym się kierujesz wyznaczając to pozycję???

Fischer Race SC 170cm z sezonu 07/08 długość czynna krawędzi 148,5cm znacznik środka narty cofnięty o nieco ponad 7cm w stosunku do połowy długości krawędzi czynnej. Najwęższe miejsce ślizgu jest jakieś 7cm przed znacznikiem, czyli w połowie długości krawędzi czynnej, z tym że ten pomiar jest mocno przybliżony bo mikrometru nie posiadam, a na tym odcinku różnice w szerokości nie przekraczają 0,5mm.

Dzięki Szymon Nartę znam, choć jeździłem na długościach 160 i 165 Wynikało by że znacznik narty jest przesunięty do tyłu względem środka krawędzi i najwęższej szerokości. W moich znacznik pokrywa się z najwęższą szerokością, ale całość też jest przesunięta do tyłu. Czemu producenci cofają wiązania do tyłu? Postrufka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :confused::confused::confused: Pewnie ciekawy artykół. Ale ja człowiek starej daty i po murzyńsku, nicht verstehen. Jak możesz przetłumacz to na bardziej cywilizowany język np. Goethe-go czy Tołstoja. Po murzyńsku to ja jedynie Okej men, szit, senkiu i z dzieciństwa Miki Małs.:confused:

Tłumacz google? http://translate.google.pl/# ;)

No właśnie zaznaczasz pozycję którą chcesz A czym się kierujesz wyznaczając to pozycję???

Do przodu - bardziej skrętne, do tyłu stabilne - przy czym wg mnie własne korekty, w stosunku do producenta mają sens ew. przy nartach długich.

Czemu producenci cofają wiązania do tyłu?

A czy nie cofają tylko w slalomkach? :) Miało by to sens.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłumacz google? http://translate.google.pl/# ;)

Witam Tłumaczenie (angielski > polski) Wiążąca miejsca przez Keelty Peter Z reguły unikam przedstawienie pojęcia, które są mniej-niż-w pełni rozpoznane, że zawirowania w mętnej i kontrowersji, które mogą lub nie mogą podlegać zaskarżeniu. Tym razem robię wyjątek. Kilka tygodni temu w tajemniczy i zakurzone rogu strony, wydałem co zasadniczo taki news na badaniu zauważyłem w kwietniu ubiegłego roku w Snowbird. Chociaż badanie nie jest jeszcze zakończone, i choć wyniki nie będą publikowane na co najmniej rok, i chociaż nic nie wiem z oficjalnych ustaleń i tylko wiem, co obserwowano w ciągu kilku dni, w których byłem obecny na badania terenowe, e-mail pytania dotyczące tego zostały przybyciu na rekordowym tempie, więc weźmy już patrzeć na to, co może okazać się w branży drżenie eksperyment. Jednym z głównych twórców austriackich narciarskich zleciła zespół naukowców do wykonania badań terenowych w sprawie wiążących miejsca. Celem badania, jak rozumiem, jest ustalenie, gdzie optymalne przód / tył wiążące docelowym może być na kształcie nart. Kiedy pierwszy raz dostałem wiatru tego, muszę przyznać, czułem się jakbym był niewidomy jednostronny! Myślałem, że chcielibyśmy umieścić to pytanie na odpoczynek w drodze powrotnej w latach osiemdziesiątych, kiedy podeszwy znaki zaczęło kiełkować na buty i narty. "Co za świetny pomysł wyłącznie znaki towarowe są" Pamiętam myślenia w czasie ", to dostanie wiążące we właściwym miejscu i zapisać technik sklep pakiet czas w okazyjnej cenie! Sprawa zamknięta. Przynajmniej tak myślałem. przytrzymaj Let's, że zastanawiał się przez chwilę, aby sprawdzić, jak narty używane do montażu i dlaczego ten problem nie podniesie swój retro-head aż do pojawienia się zintegrowany narty wiązania systemów, quasi-zintegrowanych systemów ski-wiązania i płytki nawierconych akceptując tylko tej samej marki wiązania, które zdają się mnożyć szybciej niż South Carolina węża ryb. W dawnych czasach, i do dziś dla wielu zawodników, jak i profesjonaliści najwyższej klasy, obowiązującą metodę lokalizacji wybór był i pozostaje ball-z-stopa w centrum powierzchni tocznej, będziemy nazywać BOF. Sposób, w jaki określa BOF jest squash narty wraz podstawa do podstawy, środek powierzchni tocznej (część zasad, które nie dotykają siebie), podzielone przez dwa i zrobić znak. Następnie zawodnik przywdziewa powłoki (nie ma żadnego wewnętrznego boot), pozycje stopę tak, że nie jest równa odległości za pięty i przed najdłuższy palec i przy pomocy technika, określa dokładną lokalizację śródstopie, dotykając boku buta do narciarz czuje się w centrum śródstopie. Tak jakby dotknięcie ściany młotkiem określić, gdzie jest stadnina, chyba że stopa jest bardziej wrażliwe na dotyk niż ucha do skoku, więc nie jest to tak voodoo-jak jak się może wydawać! Just sprawdzanie i kontrolowanie mieć pewność, trzeba dokładnie miejscu znajduje się na skorupie, gdzie śródstopie zostanie umieszczony. To nie boli, aby przerzucić oznaczone przez powłoki, aw ostatniej kontroli ogólnej, wizualnie potwierdzić, że znak jest pole do gry na drugą nogę. Więcej zaawansowanych technologicznie metody uzyskiwania tego miejsca polega na wykorzystaniu w 2002 r. Campbell Machine Balance. Przyjrzymy się, że urządzenie innym czasie, ale cel jest taki sam, aby znaleźć optymalne miejsce wiążące dla danego narciarskich / boot / połączenie narciarzy. Jednak to się robi, zmiany tej procedury można znaleźć w wielu pokojach wyścigu na całym świecie. Nie zobaczymy go w bardzo wielu sklepach na narty, jednak. Obecnie technika po prostu się linii nart i butów narciarskich znaki podeszwy, miejsca uchwyt na narty, dostosowuje się do samodzielnego długość, wiertarki dziury, wprowadza pewne śruby, twiddles pewne korekty i Whamo!-Praca jest wykonywana. Pytanie pod kontrolą, w Snowbird było: Jak blisko BOF nie podeszwy miejsce w programie znak wiążąca? A jeśli nie jest istotna różnica, jak ma to wpływ na narciarza przód / tył równowagę i zdolność do efektywnego narciarskich? Odpowiedzi są zaskakujące i nieco niepokojąca. Spójrzcie na zdjęcie po prawej stronie. Te narty są praktycznie tej samej długości. Ski po lewej stronie jest 176cm długości; po prawej jest 177cm długi, które ma wpływ, gdyż oba ogony stojące na podłodze, z faktycznego ograniczenia wyraźnych różnic w wiązaniu pracy; wiążące prawo jest w rzeczywistości nawet wstecz dalej niż to wygląda. Ich wymiary cięcia boczne są również podobne. Ski ma wymiary: tip-105, pas-64, ogon-94. Ski B: tip-104, pas-63, ogon 92. Obie talie osiągają najwęższym miejscu na mniej więcej tej samej odległości od ogona, narty B ma wymiar około 0,75 wąskie cm w tyle za Ski A. Obie narty są montowane za pomocą producenta podeszwy znak, obie są dostosowane do samego startu, , który ma długość 324mm jedynym. Ski ma wiążących umieszczony bardzo blisko BOF; narciarskich B, nawet pobieżny rzut oka ujawnia, jest zamontowany znacznie dalej wstecz. Następnym razem przyjrzymy się, które w połowie marek wyłącznie znaki miejsce wiązania w przybliżeniu na BOF, a które nie, oraz w jaki sposób może to wpłynąć na wydajność. Chciałbym zakończyć, podkreślając raz jeszcze, że wyniki badania nie został jeszcze zakończony, nie miałem dostępu do wyników, nawet w tych wczesnych, etapy niekompletne i pozostaje do pomiaru duży wybór modeli w celu określenia sposobu cięcia stronie , w szczególności z wąskiego punktu pasa, może (lub nie) różnią się od producenta do producenta. Mimo to, obraz jest dość zaskakujące ... i tak były moje obserwacje Tyle Google. Coś tam można zrozumieć, ale widocznie to jest pisane po murzyńsku a nie po angielsku. A Google nie tłumaczy z tego języka :P Przydały by się też zdjęcia A i B

Do przodu - bardziej skrętne, do tyłu stabilne - przy czym wg mnie własne korekty, w stosunku do producenta mają sens ew. przy nartach długich. A czy nie cofają tylko w slalomkach? :) Miało by to sens.

Ale slalomki, to przeważnie narty krótsze. I gdy wiązanie do przodu- to narty bardziej skrętne. Gdzie tu sens??? Chyba że chodzi o stabilność slalomek dla amatorów. Może ktoś ma wiedzę jak jest w slalomkach komórkowych??? Dla zawodowców. Postrufka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale slalomki, to przeważnie narty krótsze. I gdy wiązanie do przodu- to narty bardziej skrętne. Gdzie tu sens??? Chyba że chodzi o stabilność slalomek dla amatorów. Może ktoś ma wiedzę jak jest w slalomkach komórkowych??? Dla zawodowców.

Coś w tym rodzaju, nie tylko dla amatorów - w SL są przesunięte do tyłu, żeby byly bardziej stabilne przy agresywnej jeździe na przodach. Tak może być.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Nigdy nie jeździłem sportowo i tylko raz próbowałem (3 przejazdy) na tyczkach. Ogólnie jazda rekreacyjna, ale nie lamerska. Nie podejmuje się też oceny jazdy innych, choć gdy jesteśmy na stoku. Potrafię wyłapać błędy kolegów i je skomentować. Do czego zmierzam- Pomóżcie mi przeanalizować jazdę zawodników w slalomie http://www.youtube.com/watch?v=2L-8C58k3kU&NR=1 http://www.youtube.com/watch?v=7xaLwzZYgx4 http://www.youtube.com/watch?v=Lpz1p4ZUEds&NR=1 Czy oni jeżdżą na przodach??? Tak myślę że przesunięcie wiązań do przodu. Usztywni nartę z przodu i da większą sprężystość z tyłu. Przy czym na nartach krótkich, sztywnych będzie to bardziej zauważalne. Niż na długich. Do tego, zmieni się powierzchnia nośna przodów, przez co będą się bardziej wcinały w śnieg. No i co z tym tyłem, czy jeżeli będzie on bardziej sprężysty, to trudniej będzie go opanować. Taka sprężystość była by chyba wskazana dla zawodników??? Swego czasu miałem narty z RAILFLEXEM przesuwałem wiązania. Ale aż tak strasznie nie odczuwałem różnicy. Postrufka

Użytkownik metaal edytował ten post 29 listopad 2010 - 10:07

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Nigdy nie jeździłem sportowo i tylko raz próbowałem (3 przejazdy) na tyczkach. Ogólnie jazda rekreacyjna, ale nie lamerska. Nie podejmuje się też oceny jazdy innych, choć gdy jesteśmy na stoku. Potrafię wyłapać błędy kolegów i je skomentować. Do czego zmierzam- Pomóżcie mi przeanalizować jazdę zawodników w slalomie (..) Czy oni jeżdżą na przodach???

Oni jeżdżą na nartach ;) W wolnej jeździe amatorskiej ale agresywnej możesz skrócić skręt dociążając przody, czasem jest to sytuacja: wejście w skręt na przodach, wyjście na tyłach; a w jeździe na tyczkach - myślę, że jest tyle czynników o których nie mam pojęcia, skrętow sytucyjnych itp., że nie chcę się wygłupiać z komentowaniem :) zwłaszcza Bode Millera, który czasem łapie równowagę w sobie tylko znany sposób :) U niego akurat często widać coś jakby odchylenie do tyłu - szybkie ale b. ryzykowne, dlatego często nie dojeżdżał do mety.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oni jeżdżą na nartach ;) W wolnej jeździe amatorskiej ale agresywnej możesz skrócić skręt dociążając przody, czasem jest to sytuacja: wejście w skręt na przodach, wyjście na tyłach;

Witam Właśnie staram się tak wykonywać skręt. Ale, może jestem zbyt wolny i tak prowadzony skręt, wychodzi mi trochę przydługi. Niż bym chciał!!! Natomiast gdy jestem bardziej na tyłach skręt mogę zrobić dużo krótszy. Skręt za skrętem dopóki kondycja nie da znać o sobie :mad: Cały temat rozpocząłem, bo montowałem nową płytę do nart i zastanawiałem się czy zamontować standardowo. Czy coś po kombinować. Postrufka

Użytkownik metaal edytował ten post 29 listopad 2010 - 10:25

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały temat rozpocząłem, bo montowałem nową płytę do nart i zastanawiałem się czy zamontować standardowo. Czy coś po kombinować.

Jako że moje wiązania mają możliwość przesunięcia "środka" o 1,5cm w przód i w tył, spróbowałem pojeździć z wiązaniami przesuniętymi do tyłu. Jeździ się z uczuciem jakby się permanentnie siedziało na tyłach. Mi się nie podobało, wróciłem grzecznie do ustawienia standardowego. Pozdr Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Właśnie staram się tak wykonywać skręt. Ale, może jestem zbyt wolny i tak prowadzony skręt, wychodzi mi trochę przydługi. Niż bym chciał!!! Natomiast gdy jestem bardziej na tyłach skręt mogę zrobić dużo krótszy. Skręt za skrętem dopóki kondycja nie da znać o sobie.

Kiedyś sporo dawniej niektórzy tak próbowali jeździć "niby-śmigi" - że niby łatwiej :) Nigdy (lub bardzo dawno) nie było to prawidłowe wg mnie. Przy dociążaniu przodów masz dużo lepszą kontrolę prędkości. Owszem kojarzę taką jazdę ze starych filmów z lat 50 (?) na b. długich nartach, ew. w muldach itp. Teraz jednak nie polecam :)

Cały temat rozpocząłem, bo montowałem nową płytę do nart i zastanawiałem się czy zamontować standardowo. Czy coś po kombinować.

Ja bym nie kombinował - wcześniej robili to świadomi inżynierowie, pewnie z lepszą wiedzą. Tak jak pisałem - przy długich nartach ma to znaczenie, kiedyś przy nartach 2m ojciec przesuwał mi wiązanie odrobinę do przodu, teraz ma to ew. sens w długich nartach do freeride'u ale i to inżynierowie przewidzieli - sporo wiązań ma taką łatwo dostępną opcję: 2 cm w przód, lub w tył od punktu "0".

Użytkownik gajowy01 edytował ten post 29 listopad 2010 - 10:43

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...