Kiedyś robiłam mieszankę maceratów, które pomagały osobom z łuszczycą. Przy okazji włosy rosły po niej jak szalone 😅 Był tam macerat z pokrzywy, skrzypu, wrotyczu, piołunu, rumianku, krwawnika, dziurawca, olej rycynowy i olejek z drzewa herbacianego. Najlepiej zostawić taką wcierkę na kilka godzin, a zabieg powtarzać. Teraz jednak częściej stosuję Psorisel – mam pewność, że jest bezpieczny dla skóry głowy i łagodzi stany zapalne.