Skocz do zawartości

KamaG

Members
  • Liczba zawartości

    88
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez KamaG

  1. 2 godziny temu, star napisał:

    Szóstki zawsze pustawe. Wystawa jak pisał Mitek, plus względna stromość, zeslizg i gotowe. Nie sposób jej ominąć.

    Sposób jest, spacerowa niebieska sciezka pod trasami biegowymi 😁 korzystałam po południu dla własnego i innych dobra 😅

    • Haha 1
  2. A bo to tak "łatwo powiedzieć" 😁 zdecydowanie w moim odczuciu hamujac (właściwie próbując zahamowac🤣) T-stopem wyrąbałam spektakularnego pirueta lądując na... Chociaż raz cieszyłam się z solidnych pośladów - miało co amortyzować, gdyby nie one to chyba miednica do wymiany😬

    Ale nic tam, sezon nadchodzi będziem ćwiczyć, podobno trening czyni mistrza 😁

    • Haha 1
  3. 7 godzin temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Szybko mięknące stoki to nie jest tylko wynik wysokiej temperatury ale przede wszystkim braku umiejętności przygotowania stoku. W Czarnym Groniu od rana do wieczora warunki idealne na betonowym podkładzie. Czyżby cud?

    Pozdrowienia

    Szybko, czyli ile mniej więcej  czasu? Do przyczyn dodałabym  jeszcze czynnik ludzki - ilość i jakość narciarzy. W kwestii przygotowania stoku jak to się ma np. do Białki? Zakładam, że wszystkie trasy przygotowuje ta sama ekipa a odniosłam wrażenie, że warunki wczoraj już koło 13 były bardzo zróżnicowane: czerwona część dwójek wciąż idealna ale 6stki masakra- głębokie muldy -tu większość walczyła a przynajmniej nie zauważyłam narciarzy jadących swobodnie i luźno (kanapa wzdłuż woziła powietrze 😁) . Niebieskie:2c górą na plaskim rozmiękła równomiernie (po 17:30 zrobiło się lodowo 🤔 choć mrozu chyba jeszcze nie było) w części dolnej na "ściance" było trudniej niż na czerwonych-nierówno i duże odsypy. Trasy niebieskie od 7 do 10 trzymały podobnie, chociaż trochę inaczej ustawione do słońca - brzegami dłużej (w zasadzie do końca) dobry śnieg, środkiem umiarkowane odsypy cukrowego śniegu, najgorzej w strefach wyhamowania. Dziś wreszcie spróbuję sztruksu 😄, o ile ratrakowali, bo nie widziałam. 

    • Like 1
  4. 59 minut temu, Robur82 napisał:

    Tytuł tego wątku to chyba nie jest powód do dumy😀

    Ale chyba najprawdziwsza prawda dotyczącą większości z nas 😅 jak to było? :"Niech pierwszy rzuci kamień" ten kto... Nie ma tam konta 😉

  5. Dzięki, byłam w Tyliczu tym czerwonym nie Master😁 i bardzo podobało mi się że jest kilka różnych tras. Master wydaje się być trochę "nudny" niby dużo tras a każda taka sama, no może ta leśna, ale czy jeszcze działa? Jaworzyna wydaje się być atrakcyjna, tylko właśnie tochę okrojona na tygodniu a mam tylko te dwa dni. Za Białką przemawia mi właśnie to, że cała chodzi do chyba 19 teraz na tygodniu. Jak już jadę taki szmat drogi to chciałabym wycisnąć co się da, no i może warto byłoby tą Białkę zobaczyć teraz jak już chyba nie ma tłumów 😁 w godziwych warunkach 😉

    • Like 1
  6. Hej, proszę o Wasze subiektywne opinie 😁 gdzie lepiej pojechać na jutro i piatek: Białka czy Krynica/Tylicz? Jedna sztuka nartujaca, lubiącą rozbudowane stacje (więcej tras) druga początkująca chętna na pomoc instruktora.

    W oba miejsca mam ok. 4 godz jazdy 😬 i to jest max odległości na jaki jestem w stanie sobie pozwolić ze swietokrzyskiego 

  7. W dniu 8.03.2022 o 09:19, tanova napisał:

    Na Netflixie ostatnio oglądałam niemiecki serial dla młodzieży Kitz. Serial średni, intryga taka sobie, za to widoki ładne, wątek narciarski też był.

    Widziałam i mam podobne odczucia 😁

    Dziękuję Wam, za dotychczsowe propozycje. Mam nadzieję, że wątek będzie żył i może komuś jeszcze się przyda 😊

  8. 2 godziny temu, netmare napisał:

    Hej.

    To trochę stare i chyba mało prawdopodobne, że nie widziałaś, ale bardzo mi się podobało Touching the void. Góry są, choć narty niekoniecznie 🙂. Jeśli już widziałaś to dopóki nie padną lepsze propozycje, w temacie nart i pięknych widoków zastępczo mogę polecić: 

     

    Bardzo ekstremalne te filmy 😳, zaczęłam od drugiego i to było szaleństwo jak na moją "dojrzałą" personę 😁 choć Montana trafiła mnie prosto w serce: śnieg, konie i narty 🥰

     

    • Like 1
  9. Panowie i Panie, ktoś poleci coś jak w temacie? Obejrzałabym jakieś filmidło, może serial w klimacie górskim 🏔️. Najlepiej z wątkiem narciarskim, koniecznie z pięknymi widokami🏞️. Gatunek dowolny, dam radę nawet jak się na tych nartach za rączki będą trzymać 😁

    Netflix, Player co tam jeszcze?

    W ostateczności mogą być jakieś dobre krótkometrażowe z YouTube 😉

  10. Z tym hamowaniem i to i ja do końca nie umiem, raczej wykorzystuję ukształtowanie terenu 😁 teoretycznie syn wszystko wytłumaczył, praktycznie hamowanie ciągnąc rolką ustawioną na skos co najwyżej kończy się u mnie piruetem i klapem na poślady 😅

    • Haha 1
  11. 14 godzin temu, tomkly napisał:

    Całkiem spore - 50 tys. mieszkańców na oko. Dla mnie kultowe z racji kongresów brydżowych w Senatorze. U Stacha a obecnie Arka w hotelu są najlepsze imprezy brydżowe w Polsce, klimat dla brydża i wszelkich gier karcianych niezwykle sprzyjający. No i fajnego młodego burmistrza Marka macie, przychodzi do nas jak gramy w brydża. 🙂👍

    A to miło, że nie tylko afery nas rozsławiają 😄

    PS. Sprostuję delikatnie - Marek M. to prezydent 😉, bo burmistrza to ma sąsiadujący Wąchock, też podobno słynny (a ja tam nie wiem czy włodarze nie są wrażliwi na nieścisłości w ich tytułach) 😁

    I już nie zaśmiecam wątku. 

    • Thanks 1
  12. Beata to ja Ci opowiem o moim doświadczeniu, bo dosłownie rok temu miałam Twoje rozterki 😉 chociaż mnie najbardziej kręcą terenowe nartorolki 🥰. Pierwsza moja próba była na "szybkich i wypasionych" rolkach po starszym synu. Byłam załamana i przerażona, że jestem za stara bo nie ogarniam tej prędkości, w ogóle jakieś takie szalone mi się wydały. Po kilku próbach odpuściłam. Później "mały" syn zapragnął rolek, wzięliśmy takie z decathlonu z rosnącym butem. On założył raz, wiec ja zaczęłam objeżdżać. Te są zdecydowanie spokojniejsze i łatwiej mi je kontrolować. Jazdę rekreacyjną na asfalcie w miarę ogarnęłam i poniosło mnie na skatepark 😲. Miesiąc zwolnienia, bo uszkodzony nadgarstek-ochraniacza nie miałam. Na łyżwach daje radę, ale wydaje mi się że to jednak zupełnie inaczej jest. Chyba, że może ja kocham ze wzajemnością zimę, stąd narty i łyżwy mi krzywdy nie robią 🤔😄

    PS. Ja jestem już trochę starsza pani. Niektórzy mówią że czas się wziąć za szydelkowanie a nie narty czy rolki, ale nie odpuszczam 😁

    • Like 3
  13. U nas na jednej prywatnej stacji ceny rosły o 10gr co parę samochodów w kolejce, dosłownie z minuty na minutę, ludzie z kolejki wrzucali zdjęcia na spotted. Co nakręcało innych i gigantyczne kolejki. Rano paliwa nie było... 

  14. Analizy: czyje to ziemie, to zależy w jakim okresie historii pogrzebiemy i jakby pójść szerzej, to zależy, które ziemię będziemy analizować. Sprawa jest o tyle trudna, że zawsze można się cofnąć jeszcze bardziej i okaże się, że kto inny na danym terenie panował. A na koniec okaże się, że wszystko i tak należało do człekokształtnych 😁

    Osobiście, ta wojna jest dla mnie nie do przyjęcia. Niewyobrażalne, że w dzisiejszych czasach, ktoś może podjąć decyzję ataku na cywili, strzelania do dzieci a ktoś inny te chore rozkazy wykonuje... I zdaję sobie sprawę, że trafiają się jednostki sadystyczne, które nie mają problemu z mordowaniem, ale pewnie na froncie większość to jednak zwyczajni ludzie, którzy zostali wrzuceni w piekło wojny przez  małego człowieczka z wielkim ego. 

  15. Troszkę w temacie choć nie do końca 😉: gdzie można objechać tyczki amatorsko? Są na stałe na jakichś stokach wystawione? Raz spotkałam w Tatrzańskiej Łomnicy i oczywiście pojeździłam - popróbowałam raczej 😁. I nie wchodzą w grę "ruchome" na Kotelnicy w sezonie, bo ani umiejętności ani odwagi nie starcza na takie wyzwanie 😄

  16. 18 godzin temu, Kubis napisał:

    To są sprężyny w obudowie. Koniec.

     

    7 godzin temu, Mitek napisał:

    Dokładnie. Tzw. klasyczna głupota.

     

    Nic dodać nic ująć 😁

    Czyli to nawet trudno zaliczyć do grupy stabilizatorów? Ot, taka ciekawostka do niczego? 

    Rowery elektryczne w miom odczuciu mają sens: dla osób starszych czy mniej wydolnych siłowo ze względu na stan zdrowia. Nawet ta jazda po mieście do pracy by do mnie przemawiała, zwłaszcza w terenach o zróżnicowanej rzeźbie, żeby się nie upocić jak "dzika świnia" przed pracą 😅 ale już kupowanie elektryka zamiast zwykłego roweru, bo tak wygodniej to dla mnie dramat. 

    Trochę mnie kusi elektryk na singletracki, abyśmy mogli z synem dotrzymać kroku małżonkowi. Tak mnie naszło po dość drastycznym przeżyciu, gdy okazało się, że moja kondycja jeszcze odpoczywała po chorobie - myślałam że umrę na ramie 😬 a mąż się nawet nie zmęczył. Chociaż wolałabym jednak, żeby kondycja jednak wróciła na ten sezon 😉

    • Like 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...