Skocz do zawartości

quanto1

Members
  • Liczba zawartości

    237
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez quanto1

  1. Długi czas zbierałem się że zrobieniem stoku warsztatowej. Oczywiście ciągle brakowało a to czasu a to chęci. Kilka lat robienie serwisu polegało na oddaniu nart do pro serwisu na ostrzenie smarowanie itd. W między czasie smarowanie 3 par nart w garażu na jakiś kobyłkach cykliny robione własnoręcznie a żelazko po babci. W sobotę biorę się za zrobienie stołu . Dzis dotarla kolejna paczka z taka zawartością. Wcześniej pare rzeczy tez kupione miedzy innymi kamien polerski diamenty ostrzalka . Dzis żelazko Cyklina ostrzałka i imadła szczotka . Więc panie i panowie od teraz bawimy się w serwismena hehe

    Załączone miniatury

    • 20180208_144429.jpg
  2. Witajcie .Post w imieniu kolegi.Co polecacie na koniec lutego lub początek marca.Wyjazd z Warszawy 3 dorosłe osoby. Wiem jak radzi sobie na nartach dwójka z nich , trzeciej osoby nie widziałem jak jezdzi ale ponoć słabo...Dojazd we własnym zakresie.Oczywiście najlepiej żeby pokój był z aneksem kuchennym .Jak to wychodzi cenowo.Powiedzmy dojazd samochodem . Cena kwatery . Ceny skipass  ( za 3 dorosłe osoby )Moze jakieś Freeski. Na co ma zwrócić uwagę. Ja ze swojej strony mówiłem żeby może na pierwszy raz pojechał na Chopok ale może macie wieksze doswiadczenie i polecacie cos innego.Po moim pytaniu jaki ma budżet usłyszałem w odpowiedzi 4500 zł . Czy w takim budżecie wyrobi się za kwatere , skipasy i dojazd .Nie wiem czy bedzie się stołował na mieście czy beda gotowac sami ale wywnioskowałem ze raczej sami jak chcą kwaterę z aneksem.Jakie ośrodki polecacie na taki rodzinny wyjazd .Pobyt 7 dni.Dzięki za odpowiedz.

  3. Ja pamiętam jak moja córka miała 3 lata i 4 mies.jakies 17 lat temu pojechaliśmy do Zakopanego śniegu bardzo dużo więc poszliśmy na ósla łączkę na sanki i tam zobaczyła dzieciaków na nartach. Normalnie objawienie . Awantura że ona też chce tak jak inne dzieci. Poszliśmy do Pana wypożyczyć sprzęt. Pytam się czy można wziąść instruktora a on na to żeby wyciągać ja na górę i niech sama się uczy. Jak się nie przewróci to się nie nauczy. Ale po kilku wciagnieciach miałem dosyć i kupiłem jej karnet na meczyk. Jeździ do dziś.
  4.  

    Pytanie o ustawienie docisku wiązań.

     

    Wiązania – head PRD 12 (na nartach Supershape Mgnum 2018)

    Jest 5 ząbków

    But 298mm

     

    Jeśli ustawione wg oznaczeń:

    1)      P: 291-298 + T: 295-302 – wystaje poza wiązanie 1 wycięcie (czyli oficjalnie za duży docisk)

    2)      P: 299-306 + T: 295-302 – wystają poza wiązanie 4 wycięcia (czyli oficjalnie za mały docisk)

    Z tego co widzę/wyczytałem – nie ma tu żadnych innych możliwości regulacji.

    Która opcja lepsza z powyższych?

     

    I jeszcze DIN:

    Wzrost 169cm

    Waga 71kg

    Umiejętności 6/10

    But 298mm

    DIN – 6,5 jest prawidłowy?

     

    Zostaw opcje 1 i DIN 6,5 bedzie git jak cos to sobie zawsze mozesz podkręcić albo zmniejszyć .Bo tam niema co już regulować ustawiasz długość skorupy i siłę wypięcia i to wszystko 

  5. Dobrze że nie pozwoliła sobie w kaszę dmuchać, rozumiem tez że możesz mieć córkę silną zwinną i wysportowaną. Ale tak to jest w naszej kulturze że baby z facetami się nie leją więc gdyby twoja córka chciała rzeczywiście im napukać to panowie byliby w bardzo trudnej sytuacji. Dla tego nie powinna tego prowokować. 

    Nie prowokuje i to samo jej powtarzam spokój spokój i jeszcze raz spokój i stosuje sie do tego 


  6. I o czym to swiadczy?

    Nie oddadzą bo raz  ze będzie że babę biją dwa że słabszego.

    Gdyby pokonała w walce to byłoby się czym chwalić.

    Pewnie masz rację ale byś się zdziwiła jak by doszło do walki .Szczerze to czekałem na taki rozwój pod bramkami.Nie chwalę się bo moja córka po prostu nie pozwoliła sobie ubliżać . Ale jakby co do czego doszło to naprawdę by się bardzo zdziwili .Dobrze że tak się sprawy potoczyły i Panowie okazali się dżentelmenami i poszli po rozum do głowy .Wszystkim powtarzam że kultura na stoku najważniejsza.

    zeberkaa powiem ci że nie raz mojego kolegę musialem przywołać do porzadku na stoku a to raz że nie do końca panuje nad nartami a chce być sprinterem a to żeby uważał na jadacych przed nim a na końcu za jego pewność siebie i cwaniakowanie. Jak go wywiozłem na wymagajacy  i stromy stok to mu rura zmiękła i mam nadzieje że to zapamięta i bedzie inaczej postepowal na stok.u


  7. Ciężko się z tobą nie zgodzić :) Ale ja jedną taką nartę mam. Robiłem chyba ze trzy razy podejście do Progresora F18 i nie leży mi ta narta. Z drugiej strony ciężko mi powiedzieć co mi w niej nie pasuje, ale nie lubię na niej jeździć, źle się czuję jak mam ją przypięta do butów :(
    Dlatego też nie do końca jestem przekonany do F19 i zacząłem szukać gdzie indziej. Wykombinowałem sobie że skoro od lat gram w tenisa rakietami Head'a i tylko one mi podchodzą to może z nartami też tak będzie :)

    Co ci nie pasuje w F18  , czemu nie lubisz na niej jezdzić mozesz to rozwinąć.

  8. Cześć

    Nie sugerowałbym takich rozwiązań bo się jeszcze pozabijają.

    Sam łapię się na tym, że wpadam w ślepą uliczkę tych internetowych porównań jeżdżąc z żoną na rowerze. Ona jest obwieszona wszystkimi możliwymi rejestratorami więc mam od kogo zbierać dane. Uważam, ze to chore podejście, które absolutnie wypacza pojęcie rywalizacji i zwalczam u siebie te momenty.

     

    Pozdrowienia

    Mitek masz rację do prędkości z pierwszego postu i tu się z toba zgadzam co do przeklamań wszystkich endo i innych gps.W którymś poscie napisałem że były fotokomórki i wychodziło nam od 50 do 60 km/h ale zjazd w linii prostej na krechę .A wszystkim co tak się chwala prędkościami proponuje obejrzeć zawody z lutego i to nie sa amatorzy tylko zawodnicy..

    https://www.youtube....umsnSXI&t=2719s

  9. A ja staram się nie przekraczać 50 :D hehe ale na poważnie kiedyś mielismy okazję jezdzic z fotokomórką .Stok nie zbyt długi i jakiś stromy prędkości na foto miedzy 50 a 60 km/h na telefonach z odpalonym endomondo średnia 50,6 km/h także może to jakieś wiarygodne jest .Najważniejsze jest żeby jeżdzić z głową i ostrożnie dla siebie i innych 

  10. To jest "Plak". Podobno poślizg po tym specyfiku jest odlotowy, ale jego stosowanie zakazane w zawodach sygnowanych przez FIS. Gdy czyszczę narty z plaku przed smarowaniem prawdziwym smarem, to ściągam straszny syf ze ślizgu. To jest okrutny zajzajer dla sprzętu narciarskiego, a używają go także "hondlorze używkami", aby ślizg ładnie się świecił i przykuwał uwagę klienta.

     

    Co do postu #1, sugeruję posmarować narty na gorąco i nie cyklinować - zostawić grubszą warstwę smaru na okres letni. Przed kolejnym wyjazdem wycyklinować, wyszczotkować i ewentualnie przesmarować jeszcze raz (choć nie jest to konieczne).

     

    pozdravka

    O ciekawa sprawa z tym Plakiem.Może trzeba spróbować na jednej parze nart zamiast smaru psiknąć Plakiem .Masz jakieś doswiadczenie jazdy na tym specyfiku.Bo moze to by było alternatywą na smarowanie podczas wyjazdów 

  11. Cześć
    Czyli widziałeś jak dziewczyna w Ciebie wpada???
    Pozdrowienia

    No właśnie nie bo ja jechałem bliżej lewy strony stoku który oddziela skrajny lewy stok laskiem jak się kończył las po lewej to ona wypadła za niego i wpadła na mnie pomijam fakt że przerwała siatkę zabezpieczającą tak ze może na otwartej przestrzeni zauważył bym jadaca z lewej i pewnie był by szybki skręt i by do tego nie doszlo. Na stoku było 2 policjantów którzy to wszystko widzieli. Dane uczącej się zostały mi przekazane dla ubezpieczyciela
  12. No to ładnie cię załatwił.Luty 2017 stok Suche.Godzina 9.00 z minutami lecę środkiem trasy pusto predkość dosyć szybka jak na ten stok .Na dodatkowym stoku po mojej lewej odbywa się szkolenie przez instruktora Nagle uczaca się dziewczyna wypada na główny stok i leci na mnie wpadajc swoimi nartami na moje narty pierwsze wrazenie wyrywanie z butów nagle uderzenie potworny ból.Po otrzepaniu się widzę dziewczynę która ma powybijane zęby twarz zakrwawiona ( uderzeła głowa w mój kask ) oczywiście ona bez kasku.Ale nic pomogłem jej mimo bólu . Zjechaliśmy na dół wezwane pogotowie do uczacej się na stoku a u mnie coraz wiekszy ból.Szpital prześwietlenie = pęknięte 3 żebra.Wyłczony z dalszej jazdy na ostatnie 4 dni pobytu .Całe szczęście że zakaczyło to sie tak a nie gorzej dla obu stron.Rozwaga i jeszcze raz rozwaga.Ale człowiek może uważać a i tak się znajdzie ktoś czy to na drodze czy stoku że wjedzie w innego uczestnika.

  13. A ja Ci polecam smary Andrzeja Maraska czyli IKA, sam ich nie używałem (HF), bo to nie moja liga, ale bazy świetnie jadą, szczególnie twarda niebieska, nie do zdarcia na sztucznych śniegach. Kilogramy tych smarów kupują zawodnicy z Polski i krajów ościennych, głównie jako smary treningowe. Jak masz możliwość to porozmawiaj sobie z zawodnikami o smarach.

    Jacek dobrze prawi.Smary od Andrzeja sa naprawde bardo dobrej jakości z dobre pieniadze.W lutym byłem u Andrzeja po smary osobiście a po za tym własnie mieli zawody i zawodnicy jezdzili na ich smarach.Piszę Andrzej bo mój imiennik a poznaliśmy się właśnie w okolicznościach zakupu smaru hehe. A u Jacka kaja45  kupowałem ostrzałkę pilniki diament i także polecam sklep Remsport

  14. Kilka lat przekonywałem żonę (jeździ słabo) do nart dłuższych i mniej wygodnych butów - nie skutkowało.

    Przed poprzednią zimą zaryzykowałem kupując jej narty dłuższe, buty (!) twardsze oraz dłuższe kije. 

    Nie wiedziała o zmianie sprzętu na inny do czasu wypakowania sprzętu pod stokiem (parę godzin na rozjeżdżenie się).

    Była oczywiście zła że postawiłem ją przed faktem dokonanym. 

    Po 2 godzinach uznała że jeździ się jej lepiej niż wcześniej, że czuje się pewniej i bardziej stabilnie - Ufff   :huh:

    Jak widać człowiek często nie wie że się nie da do chwili kiedy nie okaże się że się jednak da.

     

    Ps. Jak dotąd nie znalazłem jeszcze metody żeby korzystała z moich wskazówek dotyczących nauki jazdy  :)

    Ja swojej tez kupiłem Rossignol flex 120 hehe ale o tym nie wie oczywiście buty mierzyła ( a waży 55 kg ) .Tak samo u mnie nie znalazłem metody żeby korzystała z moich wskazówek  :D

  15. Jutro zerknę :)  U nas pada i wieje, że łeb urywa :wacko:
     
    Znalazłem w mejlach "rachunek" z ebay'a i są to Rossignol Zenith Brio (wymiary 146, 112-69-95, r13 z wiązaniami Axium100), ale szerszego opisu już nie mam, a w necie też nic znaleźć na temat tych nart nie mogę. Może to były jakieś poza-katalogowe.

    Moje mają 121 72 100 r12 i tez takie wiązania jak u ciebie
  16. A sorki, przypomniałem sobie, że pierwsze narty jakie kupiłem, to były Rossignol Zenith Z-coś tam (nie chce mi się iść do schowka zobaczyć, ale jutro dam znać które to). Na ebay'u. W rozmiarze... 146cm! :D Pamiętam, że wtedy jeździłem na nartach 145-cio-centymetrowych, jak w wypożyczalni przykazali, a kupując te zastanawiałem się długo, czy ten dodatkowy centymetr mnie zabije czy nie  :lol:  (nawet nie zastanawiałem się do jakiej grupy docelowej to są narty). Ale były super :) . W porównaniu z kapciami, które są na stanie mojego okolicznego suchego stoku, te super trzeba było cisnąć w szczoty, ale to co oddawały to była bajka. No szkoda, że teraz są za krótkie (może kiedyś córka skorzysta). W innym wątku tochę dyskutuje się na temat długości nart. Moim, skromnym, zdaniem, dopóki, ktoś nie rozwinie skrzydeł i nie przekona się (w swoim tempie) do nart długości okolic swojego wzrostu(+), to niech jak najbardziej korzysta z tych wyporzyczalni, bo szkoda kasy. Ja (pisałem o tym kiedyś) z biegiem czasu wydłużałem narty, do 155cm,, a któregoś pięknego dnia, chłopaki dali mi narty 165cm. Że takie, to zorientowałem się dopiero, gdy oddawałem. Ale już w czasie jazdy miałem wrażenie, że stabilniej mi się zjeżdża, łatwiej wybierały nierówności, przyjemniej, uprzejmiej dla kolan  ;) Nie było odwrotu :)

    Taki OffTop :)

    Hehe a wiesz co właśnie byłem w garażu i czytałem post o twoich Rosignolach Zenith i tak zagłebiłem sie i znalazłem moje Zenith Z1 https://drive.google...VkbbbAaaaELMASa zerknij czy to takie same .Też maja rozmiar 146 cm  :D. Żona zadowolona i bedzie się dalej szkolić na tej narcie


  17. Z tego co piszesz wnioskuję, że nie masz bladego pojęcia o nartach, sprzęcie narciarski i o jeździe na nartach.
    Najgorsze, że udzielasz się na forum w doradzaniu zakupu nart.
    Gloryfikacja nart Fiecher i Volkl osiągnęła w tym kraju absurdu.
    A mamy jeszcze narty np. Blizzard, Head, Nordica, Rossignol, Salomon itd.

    Wiesz co jeździłem na narcie Nordica fajna narta Rossignola mam i też fajna narta Blizardy objechalem różne modele i porostu dla mnie katastrofa tak sam bylo z Elanami chociaż moja córka jeździ na Elanach i złego słowa nie powie więc ilu narciarzy tyle opini. Ale widzę że ty jesteś znawcą nart i objezdziles wszystkie modele. Tak dla twojej ciekawości opinia człowieka o tej narcie jest bardzo pozytywna a znam człowieka który ma Napewno więcej wiedzy niż ty bo jest byłym zawodnikiem w slalomie i prowadzi szkolenia i na brak kursantów nie narzeka. Ludzie na forum psy wieszaki na Atomica a ja przez 3 lata na niej jeździłem i też fajna narta chociaż beda półki z tych desek . Ale na ten sezon miały być nowe i są to zabieram że sobą Rossignola.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...