Skocz do zawartości

Nartoholik.

Members
  • Liczba zawartości

    209
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Nartoholik.

  1. Dzięki - w takim razie kicha. Chciałem się przeprosić z Chopkiem, ale w tej sytuacji chyba sobie odpuszczę (znaczy zakupię Gopassa bo to żaden koszt i zobaczę kiedy wpadną jakieś tanie oferty).

     

    Ja raczej w grudniu się nie wybiorę więc jeśli ktoś zarejestruje się teraz na gopassie to za symboliczną opłatą na mój rachunek bankowy (powiedzmy: 15 EU) mogę napisać do TMR by przenieśli moje zniżki na Wasze konto (zniżki są przenośne w całości więc -  jedna osoba dostaje 8 kuponów - 4 na Jasną za 19,90 i 4 na Vysokie Tatry za 16,90) 

     - mam 6 takich pakietów (6 gopassów). Ważność do 25.12 więc i o święta można zahaczyć :) .Ważne by zrobić to możliwie szybko, bo 2 tygodnie to czas oczekiwania na kartę magnetyczną która przyjdzie do Was pocztą.

  2.  

    Poniżej promocje dostępne dla zarejestrowanych na GOPASS:            

     

     

    No tak ale to jest sezon niski.

    Uściślając zniżki mają tylko Ci, którzy są już zarejestrowani.

    Jak ktoś teraz się zarejestruje nie bedzie miał tych zniżek - dopiero w kolejnym sezonie lub na wiosnę.

  3. U mnie po 100 pln dostaniesz na sezon wysoki :) czyli niecałe 25 euro (w kasie jest 39).

    Warunek musisz kupić cały 6 dniowy skipass (za 600 PLN), ale nie musisz wykorzystać dzień po dniu (ważne do końca sezonu).

     

    Mam 2 takie skipassy, czyli 1200 PLN za 12 dni jazdy.

    Sprzedam najchętniej w kawałku :)

  4. hej,
    ja wybierałabym Axamer, Schlick moim zdaniem w tym terminie będzie miał gorsze warunki śniegowe a dodatkowo bywa mocno zatłoczony. Zwłaszcza gdy na lodowcu wieje ;-)
     

    Kuhtai nie znam, nie byłam więc się nie wypowiem.

     

    W sumie najbardziej się zastanawiam między Axamer lub Kuhtai, bo nie wygląda by w bliskiej okolicy Innsbrucka było jeszcze coś lepszego.

  5. Też korzystam z google, ale głownie do sprawdzenia długości tras.

    Jak wszyscy wiemy ośrodki lubią zakłamywać te długości tras.

     

    Np. w słowackich Donovaly przy Telemixie (Rovna Hola) najdłuższa trasa wg mapek ośrodka ma rzekomo 2200 długości. Jakoś nie dawało mi to spokoju wg google map okazało się że maksymalny pomiar robiąc linię po szerszym łuku to 1900 m. Niby tylko 300 metrów ale procentowo to niecałe 15% zakłamania.

  6. Mąż wytrzymał pewnie dlatego że akurat w ciążowym sezonie rehabilitował kolano po złamaniu na tyczkach hehe. Wychodzi na to , że mamy dzieci w tym samym wieku. Nasz potomek ma 4,5 roku, i już właściwie 2 sezony za sobą. Pierwsze narciarskie próby był gdy miał niecałe 2 lata, ale to takie tuptanie w miejscu, ale w kolejnym sezonie to już nawet sensowne zjazdy. Ostatni sezon uważam za całkiem przyzwoity - bywało że kazałam mu hamowac a ten krzyczał: nieeee nie potrzebuje....Przyznaję, że nie mogę się doczekac zimy...eh

     

    To Wasz chyba 1 rok starszy. Córka dopiero w grudniu skończy 4 lata.

  7. Polecam własnoręczne zrobione batoniki: płatki owsiane, miód, bakalie wedle uznania, kakao (lub karob), olej kokosowy - trzema 20 minut wcześniej wstać. Bakalie pokroić, płatki zalać wrzątkiem, olej delikatnie pogrzać, wszystko wymieszać uformować batoniki, wstawić na chwilę do lodówki.

     

    Polecam! ;)

     

     W mojej wyjazdowej ekipie, 20 minut to 50% czasu przeznaczony na sen :)

    Ale gratuluję pomysłu i samozaparcia :)


  8. Cześć

    Ostatnio częściej jestem w różnych sklepach rowerowych - pasja zony staje się powoli moją. Ostatnio kupiłem kurtkę za niecałe 300 pln. Chodziło mi o taką, żeby mogla spełniać różne funkcje i nie była obcisła ani zbyt jaskrawa. Często widzę tak gości, którzy mając co najmniej taka nadwagę jak ja kupują obcisłe kolorowe ciuchy ale to nie jest najlepsze. Potrafią wydać parę tysięcy więcej żeby rower był o 1kg czy półtora lżejszy. To mniej więcej tak jak z tą bielizna kompresyjną.

    Podobnie bawią mnie goście w gumach z brzuchami jak tarabany. Miejcie litość.

    Jeżeli coś jest wymyślone i stosowane przez sportowców to nie znaczy, że zastosowanie tego ma jakikolwiek sens w amatorskiej zabawie bo żeby stosować rzeczy dla sportowców najpierw trzeba być sportowcem a nie udawać, że się nim jest.

    Pozdrowienia serdeczne

     

    Dokładnie.

     

    Po zatym, czasem jak widzę tą pędzącą modę na stoku to mam ochotę włożyć jedno częściowy, ortalionowy kombinezon.

    Za rok przestaną być modne niebieskie spodnie i zielona kurtka (lub na odwrót), bo ludzi będzie to wkur****, że nie odróżniają znajomego na stoku bo wszyscy są tacy sami.

     

    Już wolę te futra w Cortinie, aniżeli ten pseudo freeride design.

    Wiem, że trochę odejście od tematu, ale też dotyczy się ubioru.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...