Skocz do zawartości

jarod

Members
  • Liczba zawartości

    99
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez jarod

  1. byłem dzisiaj, i ok 11 kolejka do gondoli sięgala połowy podestu przed wejściem. do kanapy i orczyka tez się stało, po 13 już w zasadzie na bieżąco wszędzie (a do kanapy nawet wcześniej), takze w środku tygodnia też niestety tłumy ludzi. warunki wg mnie bardzo dobre
  2. zlituj się, 50-100m kolejki budować będą 2 lata, takie rzeczy tylko w Polsce, i dziwić się ze tyle to będzie kosztować, wiadomo że inwestycja prowadzona dłużej kosztuje więcej.
  3. trudno udzielać takich rad i brać odpowiedzialność za Twój wyjazd. najlepiej zadzwoń i zapytaj czy przy obecnych warunkach pogodowych jest szansa na uruchomienie tras, ja na twoim miejscu rozważałbym jednak plan B (chociażby harrachov), bo ryzyko nieporównywalnie mniejsze. Możesz też zaryzykować SP z opcją dojazdu do Harrachova (to tylko 15 min jazdy)
  4. ma być mroźno za parę dni. zobaczymy ile armatek uruchomią.
  5. a ja mam bieliznę brubecka, crafta, odlo i każda po wysiłku (biegówki, szybkie podejśćie) jest mokra, więc przestałem już wierzyć z cudowne możliwości materiałów ze znanym logo (to samo dotyczy kurtek). Wczoraj kupiłem lidlową bieliznę. Skład niemal identyczny jak brubeck tyle że prawie połowę tańsza. Obejrzyjcie ją sobie dokładnie, materiał bardzo ciekawie tkany i nie wygląda to na tanią chińszczyznę. z lidla mam jeszcze spodnie softshelowe i 2 sezony świetnie się sprawdziły
  6. może dzięki temu Lola się trochę wyludni bo nie wszyscy lubią jeżdzić orczykami i omijają przez to halę na rzecz Loli. mi krzeslo na hali nie jest potrzebne ale nie dramatyzowałbym tak. a jazda popołudniowa na sztruksie byłaby możliwa gdyby puszczali częściej ratrak a nie tylko rano.
  7.   Jako ktoś o niepolskiej mentalności powinieneś jednak przyjąć, że ludzie mają prawo do własnego zdania i a więcej mają prawo je wyrażać nie narażając się na ogólniki w stylu "polska mentalność".   Do Szklarskiej zapraszamy. Gdyby jednak za jakiegoś powodu (np wiatru) wyciąg nie chodził (dot. to też Karkonosza), na Loli były tłumy nie do zniesienia, na Śnieżynce wyłaziły głazy, Puchatek przypominał rwącą rzekę i niewielkimi jeziorkami, a kolejka do kasy przypominała widok mięsnego w PRLU kiedy to właśnie rzucili kurczaki to życzę, żeby polska mentalność (upartość i brak zdrowego rozsądku) nie zabroniła Ci odwiedzić pobliskiego Harrachova.
  8. ile kosztuje parking na Ryzoviste bo nie wiem ile korun kupić, był ktoś ostatnio?
  9. biorąc pod uwagę absurdalną politykę cenową i karnetową sudetylift, koniki robią dobrą robotę pośrednicząc pomiędzy tymi co schodzą wcześniej a tymi co zaczynają. oczywiście jeśli robią to uczciwie. istnienie koników to normalna odpowiedź "rynku" na jego niesprawność. czy widzial ktoś konika w świeradowie albo w czechach? co do oszukiwania na rodzajach karnetów to wystarczyłoby wywiesić informację o sposobach oznaczania karnetów i ludzie nie dawaliby się nabierać. ale przecież to nie jest po myśli tej firmy, która już nie raz udowodniła że nie jest przyjazna narciarzom. lepiej płacić ochroniarzom, łapać na bramkach, karać niż wprowadzić karnety czasowe, co nie wymaga praktycznie żadnych kosztów i rozwiązuje problem.
  10. No skoro pytam to chyba jasne. Chcę założyć podobny biznes tylko na szerszą skalę i muszę poznać mechanizmy. Dobry powód? A na poważnie to pytam dlatego, że sam chętnie bym czasem taki bilet kupił, ale mam wątpliwości etyczne wynikające z niewiedzy co do mechanizmu. Bo o ile jestem w stanie zaakceptować czyste pośrednictwo konika pomiędzy tymi co kończą przed czasem a tymi którzy zaczynają, a nawet widziałbym tu wiele zalet, to nie chciałbym uczestniczyć w jakimś przekręcie czy oszustwie, typu wciskanie dorosłemu karnetu dla dziecka, czy karnetu skradzionego, podrobionego itp. Takie ryzyko za paręnaście złotych jest mi zbędne. A poza tym pytam z czystej ciekawości bo przez pierwsze trzy zjazdy dzisiaj mnie to męczyło
  11. zupełnie nie rozumiem tej polityki, przecież i tak górne krzesełko chodzi, dodam że puste, jechałem 2 razy i w zasięgu wzroku w przód i w tył nikogo więcej nie było, wystarczyłoby raz dziennie puścić tam ratrak i mamy cały ośrodek w pełni czynny. sens korzystania z 2 sekcji jest tylko wtedy gdy czynna jest ściana. jak nie jest czynna tu już lepiej z posredniej zjechać puchatkiem i wjechać na górę expresem, szybciej i wygodniej. co do napisu "trasa otwarta - nieprzygotowana. Wjeżdżasz na własne ryzyko" to jest zbędny. ludzie i tak jeżdżą czy im spółka pozwala czy nie. po lasach, poza trasami, pod wyciągami też jeżdżą i też na własne ryzyko. zresztą po trasach też się jeździ na własne ryzyko
  12. Dzisiaj warunki bardzo dobre. Do samej 16 trasy mało rozjeżdżone, równe, mało lodu, mało ludzi. Na Fisie śniegu masa, ratraka zero. Wystają gdzieniegdzie krzaczki, ale pamiętam że dwa lata temu było dużo gorzej a FIS chodził. Wygląda na to że nasza ulubiona spółka po prostu oszczędza. Ale nie ma co narzekać, teraz można się wyjeździć do upadłego. Co do parkingu to nie wiem jak w weekend, ale w tygodniu ok 11-12 spokojnie miejsce się znajdzie pod samym wyciągiem. Wędrówka z nartami w buciorach z bezpłatnego w dwie strony nie jest warta 10 zł. Na marginesie, czy ktoś może mi wyjaśnić jak zarabiają koniki na karnetach, które sprzedają taniej niż w kasie. Dziś ok 12 koleś mi oferował całodzienny za 50 zł i nie byl to narciarz tylko "zawodowy" handlarz.
  13. Mam w rodzinie takich dla których Austria, Włochy, Francja to raj narciarski i w ogóle oh ah, a ... i tak co roku przyjeżdżają w Karkonosze. Narzekają, pomstują a ja muszę po tysiąc razy wysłuchiwać jak to jest w Austrii wspaniale. Naprawdę nie rozumiem czasem ludzi.
  14. dobre wiadomości, jutro zatem jadę
  15. już oni dobrze kombinują żeby zarobic a się nie narobić. po co utrzymywać trudną w utrzymaniu trasę na której jeździ garstka narciarzy skoro tłumy i tak przyjadą na Lolę i puchatka. takie rzeczy tylko w Polsce
  16. Jestem po tygodniu jeżdżenia w JMP EVO (Dermizax 20k) i muszę powiedzieć że trochę mnie rozczarowała. Pod spodem bielizna brubeck dry i nic więcej, temperatura na stoku 0 stopni, po parudziesięciu minutach koszulka mokra i tak już do końca. Odpięcie wywietrzników pod pachami nic nie dało. Zaczynam wątpić w cudowne właściwości tej membrany, a może cała wina leży w niewłaściwych podszewkach, ociepleniu i w ogóle uszyciu. Jak to mówią membrana to nie wszystko. A może za dużo oczekiwałem, to moja pierwsza membranowa kurtka, więc nie mam doświadczeń.
  17. Hehe, wyślij to najpierw do KPNu z pytaniem czy to prawda że takie trasy wytyczono. Zobaczymy czy wpadną w panikę
  18. wiesz eland, co roku się tak mówi, a ludzi coraz więcej, teraz już nawet Karkonosz nie wyrabia i tworzą się kolejki. Tak jak pisałem parę stron wcześniej: Szrenica to fenomen.
  19. a jaka jest oferta sklepów, dostanie długich nart (180 i więcej) szczególnie w 2 połowie sezonu graniczy z cudem. pytanie tylko czy to podaż kreuje popyt czy odwrotnie. już pomijam fakt że niektóre modele kończą się na 175 cm. ktoś kto ma powyżej 190 cm wzrostu i wiecej niż 100 kg, zgodnie z wszelkimi kalkulatorami doboru nart i poglądami forumowiczów jest skazany na narty zbyt krótkie, bo dłuższych nie ma w ofercie.
  20. prawda jest taka że doszli chyba do wniosku, że nie opłaca się ponosić dużych kosztów na utrzymanie najmniej popularnych tras, szczególnie jak sezon już się kończy, tak się właśnie w tych "kurortach" karkonoskich traktuje klienta - wydoić ile się da w ferie a potem mamy was w d...
  21. ale sypie, może w końcu otworzą FIS i jazda na Szrenicy nabierze sensu. Był ktoś, jeździł już na ścianie?
  22. Wygląda nieźle. Może w przyszłym tygodniu jak się ferie u nas skończą będzie trochę luźniej, oby tylko śnieg nie stopniał :-)
  23. Wyluzuj, posta napisałem pierwotnie w innym wątku (co można wywnioskować z treści), w którym wypowiadali się na ten moment sami "panowie". Moderator potem przeniósł posta, tworząc nowy wątek zostawiając tytuł składający się z pierwszych słów posta. Jeśli masz coś merytorycznego do napisania na temat nart to czekamy, bo inaczej tworzenie takich pustych postów to wiesz... "żal" (cokolwiek to znaczy)
  24. Wczoraj w Decathlonie we Wrocławiu byłem świadkiem jak sprzedawca wmawiał klientowi że Progressory 700 mają rdzeń drewniany i "delikatny rocker" :-) progressorów 800 i 900 nie mieli. I oczywiście stały tekst od "brody do nosa"To mnie upewniło że sprzedawcom wierzyć nie należy, choć pewnie są wyjątki Co do głownego wątku to ja to wszystko wiem, dzięki forum, że powinienem wziąć P900 w długości 180 (jak radzi jark), jednakże przyznam szczerze że boję się tej narty, twardości i długości. Podświadomie skłaniam się do długośi 175, mysląc że jak przesadzę z twardością to krótsze jakoś lepiej ogarnę. Moze jednak przeceniłem swoje umiejętności. A może nie potrzebnie koncentruje się na tych nartach pomijając inne marki, ale oferta jest taka że trudno wszystko ogarnąć. Może ktoś jeszcze coś poleci. Te enduro xt800 też dobrze wypadły w WST.
  25. ok, dzięki, chociaż sprzedawca w sklepie namawiał mnie na Progr. 700 w długości 165, tłumacząc że 900 to narta super twarda i mi kolana nie wytrzymają. a dodatkowo mówił że nart dłuższych niż 170 to już prawie nikt nie kupuje, dlatego ich nie zamawia. Z Waszego doświadczenia, jak działa ten podwójny Radius w Progressorach. To tylko marketing czy faktycznie narty nadają się i do krótkich skrętów i dłuższych. I jak się to ma do rozwiązania zwanego rockerem, które z tego co rozumiem służy m. in. temu samemu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...