Maciek ComeOn.pl SKI TEAM
-
Liczba zawartości
129 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez Maciek ComeOn.pl SKI TEAM
-
-
mam podobnie z tym dotykaniem no i kwestia ceny... u was $375 u nas 1350zł - przy obecnym kursie nie bardzo spina się zamawianie z us w obliczu późniejszych ewentualnych problemów z gwarancjami itd... ale obstawiam, że po sezonie ta różnica będzie już pokaźniejsza. Jako, że wątek dotyczy nie tylko neo shelli to polecę Spydera. Używam od dwóch lat i złego słowa nie mogę powiedzieć. W odróżnieniu np od shella kjusa ten ich materiał - spylon jest dodatkowo delikatnie docieplony - podszewka jest z takiego cieniutkiego polarku a nie ze śliskiego materiału, przez co shellik nadaje się również na chłodniejsze dni. Mimo, że chciałem kupić Arcteryxa i mimo kaptura który jest nieodpinany zdecydowałem się na zakup, bo w US kosztował 25% polskiej ceny... Pisałem też w innym wątku chyba na tym forum nt. soft shella Icepeak. Po kolejnym roku użytkowania nadal trzyma się żonie super, dlatego z czystym sumieniem polecam.w sumie bylem juz zdecydowany na kupno zion'a, ale powstrzymuje mnie jedna rzecz - nadal nie moge tego dotknac i zobaczyc - na razie dystrybucja jest przez net only. zobacze to moze zakupie - dla mnie dotyk jest niesamowicie istotny...... jedna rzecz od razu zmusza do zastanowienia ; kaptur nie jest kompatybilny z kaskiem..... a to duzy minus dla niektorych
-
Dzięki piękne. Liczę, że temat nie umrze i pojawią się jeszcze jakieś praktyczne porady. Napiszcie coś na temat wyboru samego programu - co testowaliście, co przypadło Wam do gustu... Pozdrawiam, Maciekmasz pw
-
No wiadomo, masz rację. Pytam o pierwsze wrażenia po kilku dniach/tygodniach/miesiącach użytkowania, pierwszym praniu etc. W grudniu przyszłego roku to już będzie wiadomo wszystko na temat obecnie dostępnych modeli i będziemy gadali o kolejnych modelach Pozdrawiam, MaciekNa w miarę obiektywną ocenę czekaj przynajmniej do grudnia przyszłego roku. Wówczas będą już pewnie 3 rodzaje Neo Shell jak zapowiada sam producent dzianiny.
-
wklejał to już JK w tym wątku: http://www.skiforum....artec-Neo-Shell z 2,5 miesiąca temu... Podsyłam link to YT z krótką prezentacją Ziona: Pozdrawiam, MaciekNie tylko. Oprócz Marmot Zion są jeszcze m.in.: - 66 North Snaefell, - Mammut Gipfelgrat, - The North Face Jammu, - Vaude Alpamayo, - Westcomb (3 modele) - Apoc, Chrome i Switch LT, ...
-
Krzychu - napisałeś coś o godzinnym wygrzewaniu, a w tym konkretnym przypadku o który pytałem wyraźnie piszą: "Putting the skis in the bag for 6-8 hours at 62C is appropriate for such a task." Biorę poprawkę na marketing, ale wydaje mi się, że zwykły koc i smarowanie na gorąco to jednak ciut inna bajka. Pozdrawiam, Maciek
-
Mam Windows DVD Maker na Win7 ale bankowo da się ściągnąć ten Movie Maker i słyszałem, że do pierwszych kroków jest ok. Jak ktoś ma link do czegoś zmontowanego tym cudeńkiem to podrzućcie (najlepiej z info ile Wam zajęło zrobienie go)jesli tak, to spróbuj na poczatek pobawić sie windosowym Movie Makerem. ma całkiem spore możliwości (robi wszystko co wymieniłeś) a do tego masz go juz pewnie zainstalowany na kompie.... -- Pozdrawiam michał
-
mój tatuś tego nie rozumiał3. Słuchać dziecka jeśli mu się to podoba , chce jeździc to super , ale nic na siłę - bo to może zrazić malucha na dłuższy czas.
-
Ja przyznaje bez bicia, że jestem zieloniutki w temacie i jakoś się nie mogę przełamać, żeby zacząć coś montować. Zdaję sobie sprawę, że to nie jest 5 minut tylko trzeba do tego przysiąść na kilka ładnych wieczorów, tudzież nocek... Ten program którego używasz to trial czy pełna wersja? Masz już gdzieś dokończony jakiś jeden filmik tak od A do Z? Pozdrawiam.
-
Jak w temacie... Czy ktoś stosował taką rzecz jak wygrzewanie nart w Thermo-bagu? Będę wdzięczny za wszelkie spostrzeżenia, uwagi. Dla zainteresowanych kilka słów o samej technologii: http://www.tokous.com/thermo_bag.htm Pozdrawiam, Maciek
Użytkownik Maciek ComeOn.pl SKI TEAM edytował ten post 29 grudzień 2011 - 21:29 * nie po polskiemu napisałem :)
-
Podbijam i czekam na relację kogoś kto miał okazję sprawdzić w warunkach bojowych, najchętniej innych niż polska zima, grudzień 2011 - +5-10 stopni Tylko bardzo proszę o jakiś punkt odniesienia i bez ogólników... Pozdrawiam, Maciek
-
Witam wszystkich zainteresowanych tematem, W związku z tym, że coraz więcej osób zaczyna uwieczniać jazdę zarówno swoją jak i swoich znajomych różnego rodzaju kamerkami, aparatami czy innym, bardziej profesjonalnym sprzętem, wydaje mi się że warto by stworzyć wątek w którym będzie można wymienić się doświadczeniami w zakresie obsługi rozmaitych programów służących do obróbki takich amatorskich nagrań - zmontowanie kilku filmów w jeden, podłożenie muzyki, wycięcie niektórych fragmentów, dodanie tekstów, napisów, zwolnienia, przyspieszenia, przenikania - po prostu wszystkie przydatne tips & tricks które sprawią, że nagranie będzie można szumnie nazwać filmikiem Softu jest ogromna ilość, większość w dość sporej cenie i stosunkowo skomplikowana dla osób zaczynających zabawę z montażem, ale na pewno można znaleźć coś ciekawego choćby w wersji trialowej, z przyjaznym interfacem, być może nawet po polsku... Licząc, że temat się rozwinie, czekam na porady i wskazówki od bardziej doświadczonych kolegów i koleżanek Pozdrawiam, Maciek
-
Lekko się chyba mijasz z istotą sprawy, ale to pewnie przez świąteczną atmosferę WESOŁYCH ŚWIĄT DLA WSZYSTKICH!Cześć Na tym polega istota czarnej trasy. Jak Ci tam narobią sniegu i ubiją to każdy głupi zjedzie. Gorzej gdy śnieg niepewny, nierówno itd. Pozdro
-
No pięknie wybrnąłeś - szacun Pozdrawiam, MaciekPewnie tak... ale świeży śnieg pomoże uruchomić wszystkie trasy w Białce i Jurgowie. Wtedy dowiemy się więcej o "rozpoznawaniu twarzy". Pozdr. Maciek
-
Chłopaki, mam wrażenie, że ciut odeszliście od tematu
-
Polak będzie kombinował. Dla zasady U nas niestety to jest postrzegane nie jako oszustwo, tylko przejaw "zaradności" ;/ Ale tak sobie myślę, że coraz więcej ludzi patrzy bardziej na to gdzie jest lepiej zrobiony i utrzymany stok i gdzie jest mniejszy tłum aniżeli na to, gdzie nie można odsprzedać karnetu.Możliwe, że gdyby te ceny obniżyli do rozsądnej granicy tak dla siebie, jak i klientów, nikt by nie kombinował.
-
Włochy:
Breuil-Cervinia (lub jak kto woli od Zermattu)...
Mały Matterhorn po stronie Szwajcarskiej 3883m n.p.m.
Pozdrawiam,
Maciek
-
W Dolomitach i Alpach wiem, że jest. Ale tak jak piszesz, do nich nam "troszkę" brakuje... Pytałem o Polskę, konkretnie Kotelnicę, czy być może taki prosty przypadek przyszedł komuś do głowy Swoją drogą tylko raz spotkałem się z sytuacją, żeby Włosi czy Szwajcarzy cofnęli z bramek delikwenta, który miał "czarowany" karnet - ale jak się okazało, był to karnet zniżkowy dla młodzieży. Poza tym jazda na przypadkowo przemieszanych karnetach (płatnych 100% czyli dla dorosłych) to nie jest incydentalny przypadek...Jak już pisałem - jest. W Dolomitach i kosztuje to 20% drożej niż w przypadku karnetu dla jednej osoby. Plus dzieci do lat ośmiu mają karnet za darmo. Do tego etapu nam jeszcze sporo brakuje Pozdr Marcin
-
Kierunek działań stacji bez wątpienia właściwy. I to bez dwóch zdań. Idea dość jasna - wyeliminowanie "zapobiegliwych" Polaków Weźmy jednak hipotetyczną sytuację... Przyjeżdża na wyciąg rodzinka 2+2 - rodzice + 3 latek + niemowlak. Jeździ tylko trójka z nich z wiadomych przyczyn, ale w jednym czasie może z 3-latkiem śmigać tylko jeden rodzic, bo drugi musi opiekować się niemowlakiem, np siedząc sobie w knajpce na stoku. I teraz pytanie do zorientowanych - czy jest opcja aby rodzice, którzy wymieniają się co (powiedzmy) pół godziny czy godzinę mogli jeździć na tym samym karnecie? Jeśli taka opcja istnieje, to o ile jest droższa od tej, gdzie karnet jest dedykowany tylko dla jednej osoby? Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam, Maciek
-
Witaj, Podzielam zdanie odnośnie samej narty. W moim subiektywnym odczuciu równa się z nią tylko Speedwall. Choć pewnie słyszałeś już nieraz od niektórych, że "Atomic ma miękkie krawędzie" - zwłaszcza ten Co do funcarvingu wydaje mi się, że jest za trudna i za sztywna - zakatujesz się. Powiedz mi tylko jedno - kto Ci doradził aby 13 latkowi kupić taką nartę? Powiedz ile on waży? (jeśli to oczywiście nie jest zbyt osobiste pytanie). Wydaje mi się, że kogoś o wadze ok 50 kg ta narta po prostu wozi i nie sposób wykorzystać wszystkich jej walorów... Pozdrawiam, MaciekWitam Kupiłem synowi Atomici D2 SL i żałuję ... że to są (teraz) jego narty a nie moje. Co prawda zaliczyłem na nich tylko kilka zjazdów w Madonnie ale już po jednym zjeździe mogłem powiedzieć że są świetne. Krawedź trzyma niesamowicie na twardym śniegu. Mocne taliowanie nart powoduje, że łuki można wycinac tak ciasne, że siła odśrodkowa jest olbrzymia, nie to co na moich Sl 11. Narta pozwala na bardzo mocne wychylenia ciała. Mysle że funcarvingowcy powinni mocno się zastanowić przed zakupem czy nie własnie D2 SL to najlepszy wybór. Pierwszy raz po jednym zjeździe bez zatrzymania nie tylko nogi mnie paliły, ale tez nie mogłem złapać oddechu... No nie jest to nartka do lajtowej jazdy, wyciska ostatnie poty z zawodnika. Narty syn oddawał do testów także moim i swoim kolegom a nawet mamie i każdy twierdził że są swietne. Jest to oczywiście moja nieobiektywna opinia bo nie miałe okazji potestowac innych nart slalomowych tej klasy z tego roku, a porównuje je do Sl 11 z 2-3 sezonów do tyłu i RC4 Race SC 2007 bodajże. No i jeszcze przy okazji małe info. Czasem powstaje pytanie kiedy przesadzać dzieciaki z juniorskich nart na dorosłe. Mój syn ma 13.5 lat a jeżdzi już 9 sezon, (oceniam go na 7).... i ta przesiadka mogła być wcześniej. Do ubiegłego sezonu jeździł na Atomicach SL 12 JR i te narty go jednak ograniczały. Co prawda testował moje SL11 i RC4 żony ale wygladało że są dla niego za cieżkie. Chyba tak nie było... może do noszenia. Gdyby ktos miał jakieś pytania / komentarz to smiało...
-
Witam, Jechał ktoś z Was ostatnio na Krompachy (Plejsy) od strony Krakowa przez Keżmarok, Vrbov i Levoce aby ominąć płatny odcinek D1? Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam, Maciek Jak w ogóle warunki, jeśli ktoś był w przeciągu zeszłego tygodnia? Pozdrawiam, Maciek
-
Witam,
To i ja się wtrącę. Na wstępie zaznaczam, że nie byłem na Czarnej, bo to ode mnie kawał drogi. Rozmawiałem natomiast z Klientem z okolic Świdnicy, który twierdzi, że był tam spróbować jazdy na niektórych cudeńkach i z jego relacji wynika, że po tym jak pojeździł chwilę na jednej parze nart i przyszedł ją wymienić na drugi model (bodaj coś z PS), to ktoś z obsługi wypalił z tekstem coś a-la: "O! tutaj akurat inny Pan oddaje te narty co Pan chce, to Pan je weźmie, dopasujemy tylko rozmiar buta, bo waga obu Panów chyba podobna, ha ha ha". Ponoć zero pytań o umiejętności, o dokładną wagę, o przeostrzeniu nart które jeżdziły kilka godzin nie wspominając. Co do tego ostatniego to praktyka dość niestety u nas w kraju powszechna - narty ostrzy się co kilka dni. Zgadzam się więc ze stwierdzeniem koleżanki, że gdyby od tego miała zależeć decyzja czy je kupić, to jak wsiadła na oblodzony stok na nartę, którą wypożyczyło wcześniej 3-4 osoby, to mogłaby to być decyzja wypaczona (i piszę to jako użytkownik zarówno Racetigerów jak i Fischerów WC). Z drugiej strony słyszałem na własne uszy, jak miły Pan zaczął bluzgać na kolegę w serwisie pod Pilskiem, który naostrzył mu narty aż za dobrze, i Panu "źle i niekomfortowo się skręcało"
W kwestii porad powtórzę też to co już wcześniej pisałem - nie ma co pisać, że narta będzie za twarda, za miękka itd. Po prostu weź model nad którym się zastanawiasz i prześlizgaj go zarówno na ściankach jak i na trochę łagodniejszych odcinkach, krótszym i dłuższym skrętem, tak na sztruksie i nieubitym śniegu w pełnym nasłonecznieniu, jak i na betonie w cieniu. Tylko wtedy poznasz odpowiedzi na pytania które Cię interesują - jak jeździsz w Alpy to na 100% masz taką możliwość.
A na końcu i tak przychodzimy do sklepu cali podnieceni testami i akurat jest promocja np. -150 euro na inną długość niż testowana para i elegancko tłumaczymy sami sobie - "przecież 5 cm nie robi żadnej różnicy" - i nasza polska racjonalność w wydatkowaniu pieniędzy zwycięża
Pozdrawiam,
Maciek
-
Witam, Jaszczur i jak, ostrzyłeś u nich? Pozdrawiam, Maciekwitam, ostrzył ktoś może narty w rowmixie w krakowie?? znalazłem na ich stronie informacje że na życzenie ostrzą ręcznie, ale troche boje się oddać narty do nich bez obadania sytuacji ;p
-
Mamy na gospodarstwie domowym dwie sztuki softshelli. Poki co bez zarzutów. Relacja jakość-cena - super!
-
Brawo Ale jaki wypasiony widok ze środka mieszkania... Wstajesz w niedziele rano, kawusia, jajeczniczka, odsłaniasz zasłonę a tam... ślizgi Prawie jak w więźniu Pozdro
Dobry softshell
w Ubrania i akcesoria
Napisano