Skocz do zawartości

bartolomeus

Members
  • Liczba zawartości

    330
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez bartolomeus


  1. Nie tylko wśród polityków brak szacunku do prawa. Politycy nie biorą się znikąd. To członkowie społeczeństwa. Takie mamy społeczeństwo. Ludzie nie szanują prawa i za punkt honoru stawiają sobie aby je obejść.
    Nie mogę spacerować?... Będę chodził do apteki po witaminy 5 x dziennie, niech mi skoczą.
    Nie mogę iść do lasu?... Ja idę do lekarza, po drugiej jego stronie.
    Nie mogę jechać 100 w mieście?... Etam, ważne że nie stoją.
    Mam płacić podatki w Polsce? Porypało was.
    Nie mogę grillować? A takiego wała, to moja działka.

    Ok, na obywatelskie nieposłuszeństwo jest miejsce. Ale np. świadome łamanie zasad izolacji, które mimo wszystko są po coś, to nie jest nieposłuszeństwo obywatelskie. To zwykła głupota. I nie tylko u nas.

    Z jednej strony trudno się nie zgodzić ale z drugiej...

    Niestety mamy dużo bezsensownych praw i zakazów, jak choćby zakaz spacerowania po parkach itp. czy zamknięcie lasów. Do tego dochodzą niezgodne z prawem kary które w dodatku są niewspółmierne do winy....12tyś zł za jazdę czy spacer po parku i czego to ma nauczyć ludzi ? bo moim zdaniem po pierwsze upomnienie a w ostateczności 100zł by zadziałało w podobny sposób...po drugie gdy władza przestrzegała prawa to i obywatele by czuli się zobligowani ...a tak kare 12tyś więc osoby pójdą do sądu i jeszcze to wygrają więc ten przykład nikogo szacunku do władzy nie nauczy....(pomijam że znów zapchamy i tak niewydolne sądy kolejnymi bezsensownymi sprawami i ludzie którzy będą chcieli domagać się prawa w słusznej sprawie będą latami czekali na swoje rozprawy, co znów będzie pogłębiało frustrację i przeświadczenie że ludzi uczciwych to się ma gdzieś...i czego to uczy?

    Ja już tu pisałem o kumplu z Oslo ...który mi powiedział że w Norwegii na takie ograniczenie swobód, już nie mówiąc o karach nie ma szans...tu by ludzi na to nie pozwolili, ale też władza jest świadoma tego i nawet nie próbuje...ale z drugiej strony mówił o tym że ludzie starają się przestrzegać zaleceń władzy...ludzie ufają władzy - władza polega na ludziach.

    U nas niestety jedyne czego można się nauczyć to, że niezależnie kto u władzy to Cię doi, a jak dajesz się doić i nie kombinujesz to Twoja strata.

  2. Obys miał rację

    No właśnie ja również mam taką nadzieję.

    Bo dla mnie na chwilę obecną to Kaczyński dąży do władzy totalitarnej na wzór Putina. On po prostu zrobi wszystko by utrzymać się u władzy i tu nie chodzi o chwilowe dojenie ludzi , a skonstruowanie takiego systemu gdzie większość społeczeństwa będzie popierać bo im się wmówi że władza jest dobra, a inni będą zastraszeni....i zostanie margines jakiejś bezpłciowej opozycji żeby pokazać, że każdy u nas może wyrażać swoje poglądy...prawdziwa demokracja .

    Przecież w Rosji też społeczeństwo w części popiera swojego wodza bo jest ciągle straszone zachodem, a te bardziej światłe jest tak represjonowane, że nawet nie mają czasu i sił żeby próbować coś zmienić.

    A dziś też nas zagonił do domu, kary dają niewspółmierne do czynu i zagrożenia ...ale to nie po to by ludzi zniechęcić do wychodzenia ze względu na wirus...ale żeby kiedy będą walcować konstytucję i wprowadzać różne niezgodne z prawem ustawy to żeby nikt nie wyszedł na ulicę ...takie ograniczenie wolności obywatelskich pod parasolem troski o nich.

    Jak się nic nie zmieni to mam obawy, że zobaczymy króla Kaczyńskiego w roli głównej.

  3. A władza dalej się rozkręca

    "Posłowie PiS opanowali zdolność teleportacji?". Pod ustawą podpisy tych, których nie było w Warszawie

    https://wiadomosci.g...tp_pnHP_related

    Niestety tak jak mnie martwi działanie PiSu tak wkurza i dobija w zasadzie brak sensowny i solidarnych kroków całej opozycji (jedni coś tam pokrzykują bez ładu i składu inni  zajmują się udzielaniem korepetycji i zakupami dla starszych osób....to są naprawdę jaja w tym kraju)

  4. No i się zaczęło pokazywanie co władza może

    https://wiadomosci.o...karnego/j2we23t

    12 tyś zł za jazdę na rowerze....Polska to jednak kraj absurdów .

    Przed chwilą przez moją wieś, a dokładnie moją drogą przejechała sobie straż miejska, odkąd mieszkam nigdy ich nie widziałem, co więcej jak w okolicy jakiś człowiek palił plastikiem czy oponami, albo wylewał szambo na okoliczne pole to nie mieli czasu ani środków żeby przyjechać . Teraz powolutku jadą przez moją drogę gdzie więcej pól niż ludzi , pewnie zmierzali do pobliskiego lasu na polowanie na ludzi, którzy postanowili się przejść z dziećmi, bo przecież powinni siedzieć na działce i zaciągać się cudownym Smogiem, którym raczy nas część sąsiadów paląc w piecu dla ogrzania wody gdy na dworze 15-20C.

    I zaraz echem odbijają mi się słowa kumpla z Oslo, tu takich obostrzeń co do wychodzenia, a przede wszystkim kar nie ma, tutaj by to wywołało taki sprzeciw społeczny, że władza nawet takich pomysłów nie ma.

  5. czy przyjadą czy nie, to akurat tego nie wiesz .. ale jak rozumiem o pomoc poprosisz

    A czemu miałby nie poprosić...ludzie biorący różne używki proszą o pomoc lekarzy, ludzie którzy  przez swoją własną głupotę doprowadzili się do stanu który wymaga ich ratowania, ludzie krytykujący i atakujący WOŚP nie mają problemu z tym żeby ich podłączyć do sprzętu czy przewieźć karetką sfinansowaną ze środków orkiestry, to dlaczego miałby nie prosić...szczególnie że pewności nigdy nie masz od kogo się zaraziłeś....

    Zresztą dla mnie kwestia jest prosta....myślę że prawdopodobieństwo zarażenia było bardzo małe , zakładam że cała rodzina to odpowiedzialni ludzie, za to Babcia w poważnym wieku i mocno schorowana, dla niej każdy dzień może być tym ostatnim....i teraz załóżmy, że cała rodzina przykładnie izoluje Babcię ...miesiąc...dwa...I Babcia odchodzi... nawet nie przez wirus ....i co nie pojawiłby się w Tobie żal, a mogłem z nią choć chwilę spędzić ?

    Więc ja bym unikał kategorycznych ocen w takiej sytuacji.

  6. Ciekaw jestem dlaczego tylko oni to zrobili? Był jeszcze jeden, ale szybko się wycofał. Aktualnie w szpitalu.

    Bo jako jedyni nie ulegli histerii nakręcanej przez media i oparli się tzw. psychologii tłumu ?

    Przecież oni nie poszli na żywioł z wirusem tylko ich podejście też jest poparte wieloma analizami i pewnymi ograniczeniami...patrz post @mig12345

     

    I jeszcze jedno : czego dowodzi według Ciebie to że Boris Johnson jest w szpitalu zarażony COVID ?bo nie bardzo rozumiem argumentu

  7. @Bartolomeus
    A masz jakieś rozwiązanie sytuacji, czy mamy się licytować komu z naszych znajomych gorzej się powodzi? Robisz coś żeby im pomóc, czy tylko piszesz o ich biedzie, na forum gdzie przed pandemią większość postów kręciła się wokół wymiany sprzętu, czy miejsc gdzie warto wyskoczyć na narty.
    Do wszystkiego doszedłem ciężka pracą, a ceną była rozłąka z rodziną. Nikt mi nic nie dał, pochodzę z biednej rolniczej rodziny, gdzie rodzice pomimo ciągłej biedy starali się zapewnić czwórce dzieci wykształcenie najlepsze na jakie było ich stać. Nie dostawali 500+. Każdy jest kowalem swego losu i ponosi konsekwencje swoich decyzji. Nie będę się licytował kto ile komu pomaga.
    USA które może o sobie powiedzieć, że pieniędzy mają nieprzebraną ilość też sobie nie radzi z pandemią, a za ignorancję Trumpa płaci bardzo wysoką cenę.

    Widzę, że mój wpis troszkę zabolał więc przechodzimy do ataku...

    Co do Twojej historii to pewnie mogłaby służyć jako wzorcowy przykład....ale w inne dyskusji ....a w naszej nie bardzo wiem co ma wnieść ?

    Opowiedziałbym Ci swoją...moim zdaniem nie gorszą tylko po co....poza tym znów bym się dowiedział, że się z Tobą licytuję...

    Jak swoim wpisem chciałem Ci tylko zwrócić uwagę, że krytykując tak kategorycznie takich ludzi min. jak ja którzy uważają, że akcja "siedź na dupie" spowoduje jeszcze większe tragedie niż sam wirus i nie jako sugerując, że brak nam empatii dla ludzi którzy umierają i dla ich bliskich, sam nie wykazujesz się empatią dla ludzi którzy już teraz przeżywają życiowe tragedie. A za chwile, jeśli w skutek kryzysu nasz system zdrowotny padnie i przez najbliższe kilka lat ludzie będą umierali oczekując na zabiegi/ terapię to wtedy powiesz przykro mi ale na to wpływu nie mam....

  8. Kilka lat temu pochowałem brata, dwa lata temu ojca, w ubiegłym roku teściowa, jak się stoi nad trumną najbliższych osób, trochę inaczej patrzy się na smierć niż na statystyki w mediach. Trzeba przeżyć, by to zrozumieć. Nie podoba mi się wiele decyzji rządzących, bo przepieprzyli kasę w czasach hossy, a której brakuje teraz na służbę zdrowia. Bo zamiast zreformować służbę zdrowia, chcieli podporządkować sobie sądownictwo, by nie trzeba było oddać raz zdobytej władzy. Mam niestety niewielki wpływ na to kogo wybieram bo większość ma w dupie wybory, podczas których ma możliwość zdecydowania kto będzie rządził, a później płacz.
    Nie o tym jednak piszę, tym którzy biadolą jaka to będzie ruina ekonomiczna po pandemii, chcę powiedzieć, że w naszej historii przeżywaliśmy o wiele gorsze momenty i nasi przodkowie dali radę, cieszyli się, że udało im się przeżyć. Trzeba będzie przewartościować wiele rzeczy, może zamiast brać pięć aut w leasingu wezmę cztery. Może na urlop zamiast na Dominikanę pojadę nad Bałtyk.
    Nie mam wpływu na umieralność tych 17 tys. na zapalenie płuc w zeszłym roku, ale dzięki temu, że będę siedział na dupie może nie zarażę dodatkowych osób, którzy powiększa te 17 tys zmarłych na zapalenie płuc w tym roku, o kolejne kilka tysięcy zmarłych na choroby współistniejące.

    A ja Ciebie zachęcam, żebyś dziś lub jutro stanął przed ludźmi, którzy nie mają co włożyć do garnka lub za chwile nie będą mieli i pal licho jeśli tylko staną przed lustrem i zobaczą swoje własne smutne odbicie ...ale co gdy będą musieli stanąć przed swoimi rodzinami czy małymi bezbronnymi dziećmi i będą im musieli powiedzieć ...nie mam i nie jestem w stanie nic zrobić.

    Prosty przykład...mam przyjaciela Żona pracuje w sklepie z ciuchami, on (na szczęście) w Castoramie....kredyt na stary dom który po godzinach remontuje...dwójka dzieci z tego jedno z poważną wadą serduszka...jedna pensja idzie w zasadzie na kredyt, do tego co miesięczne koszty lekarstw i specjalistów ...reszta, byle starczyło do pierwszego....jak ktoś zachoruje to już jest problem żeby powiązać koniec z końcem....a teraz sobie uświadom, że za chwile zostaną bez dochodów Żony...wiesz jaki dramat przeżywa taki człowiek... co ma spojrzeć dzieciom w oczy i powiedzieć nie zjemy czy choremu, że braknie na jego lekarstwa?

    Już tu pisałem o kosmetyczce, która właśnie otworzyła swój biznes, część rzeczy na start kupiła z oszczędności ale część sprzętu już musiała wziąć w leasing...teraz dochodów zero a zobowiązania same się nie spłacą ...a dopiero wystartowała

    Albo taka wydaje się pierdoła....kwiaty cięte...dziś nie ma ich gdzie sprzedawać ...a plantacje pełne kwiatów...tam niektórzy ludzie mają ulokowany cały lub część swojego dobytku...oni też mają rodziny 

    Ostatnio gadałem ze znajomym prowadzi wynajem limuzyn....dochodów aktualnie zero....

    I można by tu wymieniać takich cichych dramatów tysiące....Ci ludzie już teraz mają gdzie koronawirus, bo ich świat się wali, pomijając to że za chwile wpadną w spiralę zadłużenia i jedyne co będą mogli robić to spłacać zobowiązania....

     

    Tylko wiesz w czym jest problem? Ten problem nie dotyczy Ciebie dlatego nie patrzysz przez pryzmat tych ludzi, za to koronawirus to coś co może dosięgnąć Ciebie i Twoich bliskich....i z jednej strony jestem to w stanie zrozumieć ale z drugiej jest to swego rodzaju egoizm

     

    A dobrym podsumowanie dla mnie jest to co użytkownik @mig12345 wkleił ...odnośnie Szwecji

    Problem wirusa widzi sie tu w bardzo szerokiej perspektywie. Uwaza sie, ze zamkniecie calej gospodarki na miesiace spowoduje taki krach, ze ekonomiczne skutki i krach ochrony zdrowia (brak wplywow z podatkow=brak finansowania) bedzie gorszy niz sam wirus. Ogromna liczba bezrobotnych spowoduje tak naprawde zwiekszona smiertelnosc i zapasc finansow publicznych. Skutki spoleczne i ekonomiczne tej pandemii bedziemy odczuwac prawdopodobnie przez wiele lat.

  9. Przeczytałem, z częścią się zgadzam, z częścią nie. Co najważniejsze to nie widzę żadnej konstruktywnej propozycji/samo biadolenie. Co do Torunia to szpital odpowiedział .

     

    Przeczytałem też o autorze (takie zboczenie, żeby wiedzieć z kim mam do czynienia):

    "Karierę polityczną rozpoczął w roku 2007 wstępując w szeregi Unii Polityki Realnej. Jednak później zawiesił swoją działalność."

    "W 2017 roku Sławomir Mentzen został wybrany na wiceprezesa partii Wolność Janusza Korwina-Mikkego."

    "Tegoroczną jedynką na liście Konfederacji Wolności i Niepodległości w okręgu nr 5 obejmującego Toruń, Grudziądz, Włocławek i jedenaście powiatów,"

    Co do Torunia to szpital zanegował to co powiedział lekarz....w sumie może lekarz napisał prawdę, a może kłamał... a może szpital dalej kłamie.

     

    Przeczytałeś o autorze i chwała Ci za to ....tylko co z tego?...sam jestem daleki od popierania Konfederacji...ale to nie znaczy, że wszystko co powie dana opcja musi być złe. A w tym przypadku w moim przekonaniu ma 99% jak nie 100% racji.

    Ja osobiście uważam, że czarny scenariusz będzie trochę mniej czarny...po wyborach nam "pozwolą" wrócić do pracy, tłumacząc, że jednak to nie taka straszna choroba i wtedy pewnie za przykład będzie stawiana Szwecja, a wszyscy (rządzący i także my ludzie ) zapomnimy o panice sprzed miesiąca i ogólnie nakręcaną histerią (przez PiS/ TVP a także bezmyślną TVN/Onet czytaj: liczy się kliknięcie) . Ludzie zaczną się bać o swój dobytek i przetrwanie więc zmieni się punkt widzenia i naraz wszyscy stwierdzą że te 1-2% to do zaakceptowania, bo znów wygra innych strach. Który znów będą podsycać wszystkie media, informując o kolejnych bankructwach, zwolnieniach, galopującej inflacji i  braku pieniędzy wszędzie. 

    Generalnie strach się dobrze sprzedaje. A to emocja, którą łatwo ludzi manipulować.

  10. Taki wpis znalazłem na FB i zamieszczam go tutaj, bo się z nim zgadzam:

    "3/4 tych płaczących nie chodziła do lasu, kiedy było można. Połowa lasu w życiu na oczy nie widziała. A 90%^ nie odróżnia sosny od brzozy. Ale teraz, teraz, oni MUSZĄ tam być. Muszą, bo się uduszą. W knieje, w krzaki, w zarośla. Koniecznie.

    .....

    I jeszcze teorie spisku, że tu o mandaty chodzi, żeby kasy w budżet napchać.
    To bądźcie mądrzejsi, przechytrzcie system – nie wyjdziecie, nie wlepią mandatu. Proste."

    Sorry @kordianiekw ale to dla mnie nie jest głos rozsądku tylko człowiek, który kieruje się wyłącznie emocjami.

    Tłumów w lasach póki co nie widziałem, choć jestem świadom, że w lasach przy osiedlach może być ludzi trochę więcej niż kiedyś, siłą rzeczy jeśli pozamykaliśmy parki narodowe i wprowadziliśmy zakaz przemieszczania się to ludzie nie pojadą nigdzie tylko wychodzą do okolicznych lasów. (I tu się kłania bez sens takich ograniczeń...bo jak kiedyś ludzie mogli się "rozejść" na większym terenie to coraz bardziej im to ograniczamy a potem się dziwimy, że są tłumy).  Za chwile wprowadzą nam zakaz wychodzenia w ogóle bo takie barany jak cytowany gość będą krzyczeć że tłumy na alejkach przed blokiem.

    Suszy w lasach póki co nie ma (choć jak na tą porę roku jest dość sucho) więc ten argument też do mnie nie trafia. A póki co nie zauważyłem, żeby ludzie robili tam jakieś pikniki, palili grille czy całowali kogoś wbrew jego woli (bo zakładam, że małżeństwo czy para i tak to robi także poza lasem).

    Dla mnie wychodzenie z domu to przede wszystkim dbanie o moją odporność i odporność mojej rodziny, także jeżdżenie po lasach na rowerze (krew szybciej krąży, dotleniamy się, pojawiają się endorfiny...).

    Dla mnie cytowana osoba to właśnie przykład człowieka który musi szerokim łukiem omijać las bo gdyby do niego chodził, a nie odwiedzał od święta to umiałby zrozumieć ludzi, którym po prostu tego brakuje.

    Mnie osobiście przebywanie w lesie bardzo odpręża, właśnie ze względu na znikomą ilość ludzi i spokój, nie mam problemu też z tym żeby nie chodzi do lasu gdy jest susza , bo wówczas przestrzegam wszelkich zasad i obostrzeń bo rozumiem realne zagrożenie.

    Osiedla też nie są usytuowane przy puszczach itp. więc same lasy nie mają takich powierzchni, żeby w ciągu kilku godzin nie wyjść w miejscu gdzie istnieje jakaś cywilizacja .

    Więc dla mnie ta argumentacja jest delikatnie mówiąc wyssana z palca.

  11. Zaskoczę Cię. Ma pełne prawo pobrać od Ciebie pełną opłatę czesnego, poza opłatą za wyżywienie. Takie jest stanowisko UOKiK i prawników. Jeśli nie ma w umowie zapisu o sytuacjach nadzwyczajnych to sytuacja może być dyskusyjna ale jeśli ma, klienci są zobligowani do płacenia 100 procent.
    Robisz to poza tym we własnym interesie poniekąd, żeby dziecko miało gdzie wrócić po całym zamieszaniu.

    No tylko to nie ja twierdzę, że nie ma prawa, tylko Dyrektorka przedszkola tak twierdzi....ja nawet proponowałem, że przynajmniej taka opłatę ja za okres wakacyjny jej uiścimy kiedy dziecko nie chodzi do przedszkola, bo widzisz sam też doszedłem do tego....że robię to we własnym interesie...a poza tym  nie zależy mi, żeby kobieta poszła z torbami, bo zwyczajnie uważam, że robi tam (wraz zresztą grona) kawał dobrej roboty.

    Nie wiem jak wygląda sprawa jak chodzi o niepubliczne placówki...czyli nie do końca publiczne i nie do końca prywatne.

  12. Moim zdaniem dalsze ograniczenia do niczego nie prowadzą i nie wiem co mają na celu poza ograniczeniem wolności.

    Rząd i media nakręciły wspaniale panikę i teraz nawet tutaj można zaobserwować ludzi, mimo że niegłupich, którzy przyklaskują kolejnym ograniczeniom, kiedy sama izolacja nie wiele daje, a tym czasem rząd bardzo umiejętnie pomija inne bardzo ważne rzeczy lub wręcz je zawalił.

     

    1) Maseczki, środki dezynfekujące i rękawiczki, ciągle ich brak, brak ich dla zwykłych ludzi a przede wszystkim brak dla lekarzy i służb medycznych coraz częściej słyszymy relacje lekarzy czy pielęgniarek o braku podstawowych środków zabezpieczających, coraz to nowe doniesienia o kolejnych zarażonych wśród pielęgniarek i lekarzy.

    Czy większa izolacja poprawi ten stan, czy ktoś sobie przeczytał choć jednego dnia o nowo zakażonych gdzie prawie zawsze można przeczytać o lekarzu i pielęgniarce, a za kilka dni o osobach które miały z nimi kontakt?

    A co na to nasz rząd, nie dość że się spóźnił i zawalił możliwość pozyskania maseczek, to jeszcze jak zwykle robi pod górkę WOŚP, w jakim my kraju żyjemy?

    W sklepach i innych instytucjach brakuje środków do dezynfekcji, każdy sklep i placówka powinna być moim zdaniem wyposażona w płyny do dezynfekcji, rękawiczki i powinien być nakaz chodzenia w maseczkach (bo jednak jest masa ludzi którzy niestety ale jak kaszlą i kichają ciągle swojej twarzy zasłonić nie raczą

     

    2) Dostępność testów i tu nie chodzi o to żeby ja czy jakiś inny użytkownik tego forum robił sobie takie testy co drugi dzień, ale jeśli jakiś lekarz bądź pielęgniarka miała kontakt lub ma jakąś obawę, że się mogła zarazić to szybko to weryfikujemy, podobnie osoby z jej otoczenia. Tak samo ze "zwykłymi" ludźmi, a nie dziś czytamy i słuchamy pełno relacji, że ktoś ma kaszel i inne objawy ale nie miał kontaktu z kimś z zagranicy, lub nie ma gorączki i go odsyłają do domu....i tu nie chodzi o tego człowieka, bo większość albo się na tyle boi albo ma na tyle oliwy, że poddają się dobrowolnej przez siebie ustalonej kwarantannie, ale chodzi o ludzi z którymi mieli kontakt mniej lub bardziej znajomych , bo jeśli pojawia Ci się kaszel to może najbliższym powiesz, żeby się obserwowali, ale skoro nie masz potwierdzonej choroby to nie będziesz siał paniki w okolicy...więc jeśli jesteś zarażony to może nieświadomie zaraziłeś wcześniej jakieś osoby, które zarażają kolejne osoby.

     

    A kolejne restrykcje nie wiele dają, poza tym nasz rząd plus opozycja powinny zacząć intensywnie myśleć o tarczy, a tego nie widać ....a ludzie zaczynają wracać po cichu do pracy....przykład  kosmetyczka (niedawno otworzyła zakład) przez 2 tygodnie miała zamknięte teraz otwiera bo nie ma z czego opłacić kredytu, a wszystko wpakowała w zakład...fryzjerka w mojej wsi, ma dwie pracownice, obcina sama (co prawda z przerwą na dezynfekcje między klientami), bo musi opłacić lokal plus dwie pracownice....pewnie takich małych, lokalnych problemów/ dramatów jest masa, a o tych ludziach nikt specjalnie nie myśli... Ci ludzie za chwile będą mieć w d... koronawirusa...bo będą walczyć o przetrwanie ....a przy taki nieporadnych działaniach rządu wcześniej czy później my do nich dołączymy...

     

     

     

     

  13. Orban to zrobił, no nie całkiem, bo dał sobie czas nieograniczony. Chcesz, aby PIS poszedł w tą stronę?

    A jak myślisz czemu PiS tego jeszcze nie zrobił ?

    Może to da myślenia

    "PiS nie chce wprowadzić stanu wyjątkowego z dwóch powodów. Jeden jest wszystkim znany: PiS chce wyborów w maju. Ale jest też wydaje mi się drugi powód. W art. 8 ustawy o stanie wyjątkowym jest zdanie, że "w czasie stanu wyjątkowego organy władzy publicznej działają w dotychczasowych strukturach organizacyjnych państwa". To oznacza, że nie można dokonywać zmian w organach władzy publicznej. A przecież PiS od lat marzy, aby wymienić I Prezes SN. Tymczasem wprowadzenie stanu wyjątkowego zamroziłoby kadencję I Prezes SN do czasu zakończenia tego stanu. Ponieważ interpretacja art. 8 ustawy o stanie wyjątkowym nie byłaby poddana pisowskiej logice prawnej, gdyż byłaby dokonywana przez sędziów SN, to mielibyśmy I Prezes SN do końca stanu epidemii, a więc prawdopodobnie do zakończenia kadencji Prezydenta Dudy.
    I ta sprawa jest jednym w poważnych, choć skrywanych, powodów zaniedbania obowiązków przez rząd polegającego na unikaniu wprowadzenia stanu wyjątkowego.

    Roman Giertych"

    https://www.facebook...5907983?sfns=mo

  14. A od strony prawnej to te wszystkie restrykcje nie mają umocowania. Jedynie wprowadzenie stanu wyjątkowego umożliwia legalne ograniczenie swobód obywatelskich. W związku z tym mandaty nakładane na podstawie tego rozporządzenia powinny być uchylane przez sądy z powodu braku konstytucyjnej podstawy prawnej do ograniczania praw obywatelskich.

     

     

     

    Powtarzana bezrefleksyjnie bzdura.

     

    Wolności, o których mowa w ust. 1 i 2, mogą podlegać ograniczeniom określonym w ustawie. ,,,,,,

     

    Takie słowo jeszcze w dyskusji

    Dotychczas wprowadzane ograniczenia odnoszące się do wychodzenia z domów są oczywiście nielegalne. Ustawa z dnia 5 grudnia 2008r. "o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi" na podstawie, której Minister Zdrowia wprowadził ograniczenia w opuszczaniu domów nie daje ku temu podstaw. W art. 46 ust. 4 jest mowa jedynie o możliwości ograniczania sposobów przemieszczania się. Tymczasem zakaz wychodzenia z domów za wyjątkiem określonych sytuacji jest możliwy jedynie w sytuacji wprowadzenia stanu wyjątkowego na podstawie Konstytucji i w oparciu o ustawę o stanie wyjątkowym. To właśnie ta ustawa w art. 18 ust. 2 pkt. 1 mówi o możliwym zakazaniu "przebywania lub opuszczania w ustalonym czasie oznaczonych miejsc, obiektów i obszarów." Tak więc wszystkie mandaty dzisiaj dawane ludziom będą niestety musiały być anulowane przez sądy, bo mimo że słuszne, to brak jest podstawy prawnej do ich stosowania. Taką jedyną podstawą do ograniczania praw obywatelskich jest stan wyjątkowy, który nie został wprowadzony. Należy również zaznaczyć, że na podstawie art. 23 ustawy o stanie wyjątkowym kara za złamanie zakazów poruszania może być znacznie surowsza, gdyż w grę wchodzi nawet areszt wobec osób naruszających zakazy.

    Reszta też warta przeczytania

    Źródlo: Roman Giertych - strona oficjalna https://www.facebook...5907983?sfns=mo

  15. Buta kroczy przed upadkiem i na to liczę. Na takich jak Ty.

     

    Pozdro

    Wiesiek

    Kroczy i jeszcze sporo czasu minie nim upadnie, nie bez powodu dali 2mld. zł na TVP . Dużo osób się tu ze mnie śmiało, jak pisałem że teraz jeszcze Duda zyska na poparciu bo jest ciągle w mediach, ludzie w mniejszych wioskach mają telewizję publiczną, a teraz siedzą w domach i tylko ją oglądają i są przez nią manipulowani....i tak koronawirus działa na plus Dudy co widać w sondażach, a za chwilę gospodarka gruchnie to wszystko zwalą na opozycję i wirus, a że w Polsce ludzie mało rzeczy analizują, opozycja jest , mówiąc delikatnie dupiata, to obawiam się, że i to mogą przetrwać.

  16. Nie zawsze - w 2007 roku dobrowolnie oddał władzę Platformie na 8 lat, godząc się na samorozwiązanie Sejmu. Ale fakt, że wyborów nie będzie - u bukmacherów opcja "10 maja" jest dużo więcej płatna, czyli mniej prawdopodobna wg obstawiających. A pewnie im bliżej ktoś jest kierownictwa partii, bądź ma w PiS kogoś znajomego i dzięki temu więcej wie, tym więcej może postawić i stąd taki współczynnik.

    No jak patrzę na działania opozycji to zastanawiam się czy tam ktokolwiek ma jaja i czy mają w swoich szeregach prawników....

    A co do PiSu

    wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki zapowiedział, że rząd wprowadzi komisarzy do tych samorządów, które będą stawiać opór i odmówią przeprowadzenie majowych wyborów

     

    Tylko się zastanawiam, czy uda im się skompletować komisje ale pewnie jakiś swoich ziomków oszołomków  tam wsadzą, a jak będzie brakować to ustalą że komisja będzie się składać z przewodniczącego i zastępcy bo koronawirus i nie ma potrzeby narażać tylu ludzi.

    Mnie tylko zastanawia bo wszyscy krzyczą jak to co robi PiS jest bezprawne i niezgodne z konstytucją, a prezes nic sobie z tego nie robi. Czyli mamy już bezprawie i totalną samowolę i nikt nie umie zrobić z tym porządku...

  17.  

    Pan Prezydent powiedział: 

    Koronawirus w Polsce. Prezydent Andrzej Duda w TVP: „Mam nadzieję, że to wolne tempo wzrostu liczby zachorowań się utrzyma i że będzie spadało i że tych zachorowań będzie coraz mniej, bo procentowo to się zmniejsza. To jest ważny element. Procent chorujących jest właściwie, prawie że z dnia na dzień coraz mniej. Szacuje się, że szeroko rozwijająca się epidemia to wzrost o 40 proc. dzień do dnia. Polska jest od tego daleko, daleko, daleko”.

     

    Niech jeszcze więcej będzie godzin religii w szkołach zamiast matematyki i nikt Pana Prezydenta i innych rządzących nie będzie się czepiał ...

  18. Dodatkowe elementy są moim zdaniem jedynie wartością dodaną. W pierwszej kolejności należy doprowadzić do sytuacji przestrzegania prawa a szczególnie konstytucji, to jest zadanie na teraz. W drugiej do tego żeby zmienić układ sił politycznych a to wymaga wykreowania sensownej opozycji oraz jakiegoś przywództwa na niej.

    No tylko teraz rzeczywiście jest to utrudnione, jedynie czego władza się boi to jak ludzie wychodzą na ulice bo boją się że to jak z aktualnym wirusem...rozleje się w niekontrolowany sposób...w dodatku wtedy piszą o tym wszystkie media i nakręcają całą sytuację...

    a tak siedzimy w domu i nawet jak ktoś spróbowałby wyjść to mu dowalą mandaty i rozgonią w imię walki z koronawirusem...pomijam fakt, że trudno będzie zmobilizować ludzi ...na razie wszyscy żyją w strachu, a jakieś tam oszczędności mają ...dlatego PiS tak chce tego 10 maja

    Więc trudno będzie o przestrzeganie konstytucji kiedy Kaczyński już nie raz pokazał że traktuje ją jak rolkę papieru...

    Co do opozycji to dla mnie jakaś tragedia .... czasami mam wrażenie, że to nie PiS tak mocny tylko opozycja tak słaba...stare wygi niezależnie czy z prawej czy z lewej czy z centrum są tak skorumpowani lub robią takie "wałki", że każdego z nich przy odrobinie chęci dałoby się wsadzić, więc wolą siedzieć cicho...a młody narybek to dla mnie jeszcze gorsza tragedia, ludzie bez kręgosłupa moralnego, jakiekolwiek wizji itp. itd. lansujący się tylko na Instagramach i Twitterach itd.

    Więc jedyna nadzieja na wykreowaniu jakiejś nowej opcji...tylko skąd ?

  19. Tak pamiętam napisałeś "naprawdę izolacja jest fikcją" ,sam się określiłeś w jednym z postów, że jesteś "konowałem" mogę tylko to potwierdzić............

     

    https://dziendobry.t...in-przeplakalam

    Wrzucasz jakiś emocjonalny tekst osoby której dziecko jest zagrożone

    A ja cały czas pytam co z takimi krajami jak Szwecja czy Japonia które w zasadzie zrezygnowały z izolacji....ani nie ma u nich większej liczby zachorowań ani większej śmiertelności ...ja na razie nie widzę żeby u nich przyrost chorych galopował , tak samo jak u nas nie bardzo widać pozytywne skutki izolacji.

    Zresztą co tu pisać sama WHO podała że sama izolacja nic nie daje

  20. Zastraszyli ludzi wirusem a teraz będzie zdalne głosowanie, szczególnie starsi ludzie sobie z tym poradzą...w dodatku kto będzie kontrolował, czy każdy oddał swój głos z własnej nie przymusowej woli, kto nam zagwarantuje że głosowanie nie jest jawne, a sposób liczenia poprawny....już teraz problemy nie do przeskoczenia przy 460 posłach a chcemy stworzyć niezawodny i bezbłędny system na 10 maja

    To qrwa nie jest demokracja to już jest farsa!

    Nigdy nie myślałem  że to powiem ale Roman ostatnio głupio nie pisze...

    Zrzut ekranu 2020-03-28 o 10.30.33.png

×
×
  • Dodaj nową pozycję...