Skocz do zawartości

bartolomeus

Members
  • Liczba zawartości

    330
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez bartolomeus

  1. psychiatryk tworzyli?

    Ale się chłopaku napisałeś. Ho ho

    Szkoda nerwów....

    Jedno z dwóch albo mu płacą albo jest....

    Tak czy inaczej nie pogadasz z takim bo tutaj żadne argumenty nie trafią...

    Zresztą jak ktoś dziś, po tym wszystkim popiera PiS...

  2. Panowie, wybory wyborami, ale kiedy koronacja Jarosława na Wawelu?

    Byłoby to śmieszne ale....

    Biorąc pod uwagę wiek Jarosława (czyli że jego aktywność polityczna dobiega końca)

    Jego parcie do władzy

    Jego parcie na zapisanie się w historii (bo to nie Lechu zdecydował że leży na Wawelu)

    więc przewiduję, że będzie chciał w końcu wyjść z cienia

  3. Cześć

    Dlatego też uważam, że wszyscy powinniśmy sobie w końcu uświadomić, że poprawność polityczna i wierność ideałom cywilizacyjnym nic tu nie da. To jest wojna a druga strona to wrogowie, których należy wytłuc do nogi aby już nigdy główki nie podnieśli.

    Pozdro

    Pobożne życzenia....z komuną nic nie zrobiliśmy....z pisorami będzie podobnie ... a odbudowywać kraj i demokrację będziemy latami....ale w sumie tak od wieków ... znikąd się nie wzięło że..Mądry Polak po szkodzie

  4. Nie wiadomo jak i kiedy, ale wiadomo jakie będą.  :D
    Bądźmy poważni.
     
    A co mojej opinii. Nie jest do końca jest ukształtowana, gdyż nie wiadomo kiedy i jakie te wybory będą. ;)
     
    Nie przeszkadza mi ich korespondencyjny charakter (dlaczego, pisałem w innych wątkach).
    Nie przeszkadza mi "brak" kampanii wyborczej. Od lat sprowadza się ona do tego, że każdy z kandydatów powtarza te swoje frazesy, a ludzi głosują na partię, nie na kandydata.
     
    Nie mam zdania na temat odsunięcia PKW. Pamiętaj, że to nie jest organ konstytucyjny. 
     
    Wedle mojej wiedzy drukowanie kart wyborczych ma podstawę prawną.
    Wedle mojej wiedzy polecenie wydania Poczcie Polskiej spisu wyborców ma podstawę prawną.
     
    Nie podoba mi się sposób w jaki Poczta Polska występuje o spis wyborców.
    Nie podoba mi się chaos jaki przy organizacji wyborów się pojawia (ale kwestia przyczyn tego chaosu to temat na oddzielną, obszerną dyskusję).
     
    Żeby napisać co myślę o przygotowywaniu tych wyborów, musiałbym popełnić długi elaborat którego pewnie i tak nikt by nie przeczytał. :)
    Ale konkluzja byłaby następująca:
     
    Uważam, że wybory powinny odbyć się 10 maja 2020.
    Każde przesunięcie tego terminu stanowić będzie, mniejsze lub większe, "naciąganie" Konstytucji.
    Niestety, nasza Konstytucja nie przewidziała, że w trakcie trwania procesu wyborczego trafi nas pandemia.
    W związku z tym, przygotowania są takie jakie mogą być, zarówno w zastanej sytuacji epidemiologicznej, jak i politycznej.
    Uważam, że jak prawie zawsze, część można było zrobić lepiej, część wciąż można zrobić lepiej.
    Można spokojnie przeprowadzić wybory (nie jestem na dzisiaj pewien czy 10 maja), które będą odzwierciedlać wolę wyborców.
     
    Jeżeli chciałbyś pogłębiać tę dyskusję to zachęcam najpierw do poszukania odpowiedzi na następujące pytania:
    - o ile przedłuża się kadencja prezydenta w przypadku wprowadzenia stanu nadzwyczajnego?
    - co się dzieje z toczącym się procesem wyborczym? (ulega odwołaniu? kto to robi, w jakim trybie, na jakiej podstawie? ulega przesunięciu? kto przesuwa, na kiedy co się dzieje ze zgłoszonymi kandydatami? co z listami poparcia?)
    - co w sytuacji gdy przesunięte wybory doprowadzą do stanu w którym zostaniemy bez prezydenta? (potencjalny brak możliwości uchwalenia jakiejkolwiek ustawy, w sytuacji gdy może nas za chwilę huknąć wirus albo krach gospodarczy)
    - kto ma zdecydować, że już można przeprowadzić wybory? (wierzysz, że co do tego będzie konsensus za pół roku, rok, dwa?)
     
    A odpowiadając na niezadane pytanie:
     
    W tych wyborach zagłosuję na Dudę.
    Nie dlatego, że uważam go za dobrego prezydenta.
    Nie dlatego, że bliżej mi poglądowo do niego niż do innych kandydatów.
    Z jednego, podstawowego powodu, przez który nie muszę zastanawiać się nad żadnymi innymi.
    Uważam, że jesteśmy na początku kryzysu jakie nie było od wielu, wielu lat.
    W takiej sytuacji, ostatnie o czym marzę, to dodatkowe konflikty polityczne i możliwość paraliżowania szybkich działań rządu i parlamentu.
    Jestem przeciwnikiem rządów koalicyjnych, uważam, że rządy jednego ugrupowania pozwalają łatwiej dokonać jego oceny, przy kolejnych wyborach.
    I gdyby rządziła dzisiaj PO, to w wyborach prezydenckich zagłosowałbym na ich kandydata (z bulem nawet na Małgorzatę  ;) ), dokładnie z tego samego powodu.
    Za 3 lata będzie czas dokonać oceny. I albo PiS wreszcie zmieni Konstytucję (pytanie na jaką?), albo zniknie w odmętach historii.
    Teraz trzeba skończyć tę tragifarsę wyborczą i zacząć ogarniać rzeczywistość. 
    Bo samymi testami i spłaszczeniem zachorowań nie rozwiążemy tego co na horyzoncie.
    Dlatego uważam, za mniejszy problem wybory 17 lub 23 maja, niż w sierpniu czy za dwa lata.


    W kwestii przełożenia wyborów/terminu to rzeczywiście trudno odmówić Ci racji ... nasz Konstytucja nie bardzo przewidziała taką sytuację...i tutaj niestety widać, po działaniach i partii rządzącej i opozycji, że każdy chce coś ugrać dla siebie a dobro kraju i obywateli jest na drugim planie. J
    Jak chodzi o PiS to widzę tu duży strach o utratę władzy i dla mnie wręcz kombinowanie jak te wybory przeprowadzić za wszelką cenę jeszcze teraz gdy nie widać skutków pandemii
    Jak chodzi o opozycję to nie widzę tutaj jasnej propozycji rozwiązania, trochę się miotają pomiędzy stanem wyjątkowym, a innymi terminami/rozwiązaniami, które też będą naciąganiem konstytucji.
    Niestety zamiast konkretnej debaty i rozwiązań (bo pewnie konstytucjonaliści) są jakieś podsunąć mamy z obu stron nawalankę, a co najgorsze tracimy czas na przygotowanie porządnych rozwiązań dla gospodarki.

    Co do wyborów korespondencyjnych niestety widzę więcej obaw niż plusów:
    - Po pierwsze nie podoba mi się ich sposób organizacji ...po nocach, "na kolanie", odsuwanie PKW i za to zwiększanie kompetencji wiceministra (nie widzę w tym nic poza chęcią matactwa i nie przekonuje mnie tutaj tłumaczenie, że to organ niekonstytucyjne)
    - po drugie martwi mnie ich powszechność, bo jak Poczta Polska działa wszyscy wiemy, w dodatku co z ludźmi mieszkających poza miejscem zamieszkania, na kwarantannie, w szpitalach itd.
    - po trzecie odbiór pakietów wyborczych nie jest kwitowany, niemożliwa jest kontrola nad dystrybucją, obiegiem i powielaniem kart do głosowania
    - A na koniec najlepsze:
    Przegłosowana ustawa przewiduje (art. 5.6), że „koperty zwrotne niedostarczone do gminnej obwodowej komisji wyborczej do zakończenia głosowania przekazywane są właściwemu dyrektorowi delegatury Krajowego Biura Wyborczego, a dalszy ich los określi w drodze rozporządzenia minister Sasin”.

    Co do Twojego wyboru i argumentacji mógłbym powiedzieć, że podejście bardzo racjonalne i słuszne bo rzeczywiście nie potrzebujemy jeszcze nawalanki na linii Sejm-Prezydent. Niestety o tyle nie trafia do mnie, że oceniając
    - aktualne działania rządu
    1) "dziurawa tarcza" antykryzysowa
    2) nominowanie na wiceministra finansów jakiegoś żółtodzioba bez doświadczenia (a nie oszukujmy się wybór takiej osoby jest tylko po to żeby łatwo nim było sterować, bo taka młoda osoba która chce zaimponować swojemu mentorowi żeby zaimponować zrobi wszystko, w dodatku jak coś nie pójdzie będzie na kogo zwalić winę)
    - a także "stałe" działania czyli upolitycznianie spółek Skarbu Państwa i spółek zależnych i to w stopniu nie spotykanym nigdy wcześniej
    1) po pierwsze ludźmi bez kompetencji, kiedyś to byli przynajmniej ludzie ze środowiska powiązani z taką lub inną opcją, teraz wystarczy mieć zasługi w PiS
    2) po drugie to też wiązanie ludźmi z partią, dziś już całe rodziny osoby zasłużonej są z nominacji a to gwarantuje, że nawet gdyby ktoś chciał odejść od z partii to po pierwsze mu trudniej bo cała rodzina też poleci, po drugie Ci ludzie przeważnie mają coś na sumieniu więc odpowiednie służby na nich oko już mają i to gwarantuje, że wiele osób nie jest już w stanie się sprzeciwić woli prezesa.

    - a także samą osobę prezydenta, którego nie stać żeby "nóżką tupnąć" choć raz i podpisuje wszystko w tempie atomowy

     

    Uważam, że takie podejście doprowadzi do jeszcze większego kryzysu w państwie, a tak jak powiedziałem ani "ostatnie" ani aktualne działania rządu nie świadczą o jakimkolwiek profesjonalizmie i chęci zachowania jakiejkolwiek równowagi między upolitycznieniem, a kompetencjami.

     

    A co do 3 lat..to możesz nie mieć szans na ocenę...tzn. ocena będzie ...jedna i jedynie słuszna...


     

  5. Wybacz. Nie pomożemy. Nawet komputer ma cię dość. A może internet od platformersów kupiłeś? Nieładnie

    Panowie, Panie ...olejcie tego @LudwiczkaR bo karmicie go tylko...a zachowujecie się jakbyście mieli nadzieję, że on cokolwiek zrozumie...a on nic nie zrozumie...głową muru nie przebijecie ....a dyskusja z nim to tylko coś o co mu chodzi....bo rozmywa bieżący temat, prowokuje by sprowadzić dyskusję do zwykłej pyskówki....i osiąga zamierzony cel...zniechęca innych do czytania tego wątku ...a o to mu chodzi...nie zapominajcie, że w jedności siła...a on swoimi durnymi wywodami stara się ją rozbić i mu się to udaje.

  6. Dokładnie tak.
    Szwedzi mogą mieć luz, bo myślą i ufają swojemu państwu.
    My z założenia myślimy, ale o tym jak obejść zakazy, a państwu nie ufamy też z założenia. I wiemy lepiej, zawsze.
    I dlatego jedyne co można zrobić w Polsce to trzymać za ryj możliwie krótko i walić kary takie, żeby bolało maksymalnie, wtedy może 60% posłucha zaleceń.

    Tylko wiesz problem w tym, że duża część zaleceń jest bez sensu...a we wspomnianej Szwecji taki durnych ograniczeń nikt nie wymyśla....

    Poza tym nie trzeba specjalnie szarych komórek wysilać żeby zauważyć, że rząd bardziej się skupia na wyborach niż na walce z koronawirusem i jego skutkami.

    Pełno głupich ograniczeń, które niczemu nie służą...no może poza zabiegami socjotechnicznymi ...typu zamykamy lasy, dajemy ludziom potężne kary, a po pewnym czasie mówimy, że odmrażamy gospodarkę i znosimy ograniczenia i....pozwalamy ludziom znów przespacerować się do lasu...jaki w tym sens?

    W takiej Szwecji obywatele dostali jasną informację ....pierwsza fala potrwa około 3 miesięcy....przewidujemy, że zachoruje 1-2% naszego społeczeństwa z tego ok 20tyś będzie wymagało miejsca na oddziałach intensywnej terapii...mamy tyle i tyle łóżek na tych oddziałach, mam tyle respiratorów...w rejonach bardziej narażonych jak np. Sztokholm powstaną dodatkowe szpitale tak gdy nadejdzie szczyt zachorowań to będziemy mieli wystarczającą ilość miejsc....rząd przedstawia też zalecenia i jakieś ograniczenia....i taki przekaz daje społeczeństwu pewność że.... leci z nami pilot

    A u nas ciągle jakieś bzdety, że większość z nas zachoruje wcześniej czy później ...te 80% milion razy powtarzane....a ktoś sobie choć policzył ile ludzi to oznacza....jak długo będzie trwać dojście do punktu kulminacyjnego dla takich założeń? Ilu by to chorych oznaczało w punkcie kulminacyjnym?

    Przecież patrząc na kraje gdzie wirus rozwija się stosunkowo szybko to i tak to jest znikomy odsetek społeczeństwa...więc ile jeszcze wytrzymamy w zamknięciu ...no bo przecież cały czas będziemy czekać by nie sparaliżować naszej służby zdrowia, a wirus nie wyparuje od tak....

    I tu jest istota, że wiele osób albo w ogóle nie myśli co dalej....albo liczy że kwarantana spowoduje, że wirus zniknie a tak nie będzie...i powraca pytanie: co dalej?

    Moim zdaniem nasze działanie jest irracjonalne i prowadzi do nikąd i czym szybciej sobie to uświadomimy tym lepiej dla nas.

  7. Jestem jak najbardziej za tym, żeby można było chodzić do kina i teatru oczywiście z ograniczeniami (pytanie czy to jest ekonomicznie uzasadnione dla tych miejsc jak na widowni zasiądzie np. 20 osób

    W sumie podobnie jak w kościele ...tylko tam często aktorzy bardzo miernej jakości ....choć może nadal masz rację bo na kulturę dotacje jednak znacznie mniejsze ...

  8. Wojewoda mazowiecki zarządził zorganizowanie we wszystkich szpitalach oddziałów z respiratorami na potrzeby covidowe, spodziewając się lawinowego wzrostu ilości zachorowań w najbliższych tygodniach i przewidując że jednoimienne szpitale nie dadzą rady.
    No pewnie. Święta były, a zasłanianie otworów jest wbrew etosowi wszak.
    Zwracam uwagę, że wojewoda nie jest bynajmniej mordą zdradziecką. Lekarzem też jest beznadziejnym, ale mimo to rozumie powagę sytuacji...

    Święta były...więc to nie ma sensu...a wybory będą i to ma sens ;)

  9. To lepiej już na żadne wybory nie iść. Myślą że dostarczą mi w maju kopertę do skrzynki, a ja (oczywiście w kagańcu) pobiegnę z tym do skrzynki w centrum miasta - bo przecież kartę do głosowania nawet pustą z wypełnioną ankietą osobową trzeba koniecznie zwrócić. Bo inaczej kara więzienia może grozić. 

    No to jest ciekawy problem bo z jednej strony niby demokracja więc oczekujemy, że głosowanie będzie dobrowolne z drugiej strony są kraje takie jak Belgia gdzie jest przymus czy raczej obowiązek wyborczy. Zawsze można (jak zauważyłeś) pustą kartę lub lepiej nieważną odesłać ;)

    Dla mnie większy problem to poufność i wiarygodność takich wyborów...choć może jak zapanuje chaos i paraliż poczty i nie dostanę karty albo odeślę a ktoś zgubi i dostanę karę to wówczas może się okazać to też problem ;)

  10. ale gdzie ta panika, co tym nazywasz ..  ? 

    no ja rozumiem, że przy każdym większym wirusie i grypie zatrzymujemy gospodarkę i siedzimy w domach śledząc jak się rozprzestrzenia....

    Chyba coś przespałem...

  11. Jedyny istotny wskaźnik (na podstawie danych z dwóch województw, wygląda na rzeczywisty).

    Pokazuje, że wypłaszczenie się udało i katastrofy być nie powinno.

    Mamy 120.000 łóżek. 

    Na intensywnej jest ponoć 627 osób, mamy prawie 5000 łóżek.

     

     

    ...

    Ponoć wiara czyni cuda ;)

    Wrzucałem w innym wątku

    https://www.rybnik.c...3329-44318.html

    O niewydolności "...Świadczy o tym nie tylko fakt, że od tygodnia czekam na test (!), ale także tragedia, która nas dotknęła. Na COVID-19 zmarł wczoraj mój teść, a wciąż nie stanowi to przesłanki do tego, by przyspieszyć badania całej mojej rodziny."

    Może dlatego tak ładnie się wypłaszcza ?

  12. Tak działa policja w mojej miejscowości :( ciekawe co by było gdyby zamówili tylko piwo...
    https://youtu.be/81-KOMo6Uzc

    Wobec takich funkcjonariuszy powinno być podejmowane kroki dyscyplinarne.

    Pomija że wszyscy Ci ludzie zachowywali bezpieczny odstęp za to policjant z łapami i bez maseczki do każdego człowiek podchodził z bliska, a co jak był cichym nosicielem? Mógł zarazić kilka osób które zgodnie z prawem zamówiły sobie coś do jedzenia.

  13. Ta. Kulsony już skomentowały, że to wykonywanie obowiązków służbowych.
    Ale dobrze, niech się zbierają. Znaczenie ma to żadne, a może jakiś bezobjawowy nosiciel na nich nakicha po drodze. Trzymam za to kciuki.

    Jasne ;)

    Tylko wiesz potem nie ma się co dziwić, że każdy Polak to wybiórczo podchodzi do obostrzeń wprowadzanych przez rząd. (Pomijam ich sensowność )

  14. I zaczynają się budzić

    https://businessinsi...a-trwac/wkyqd9m

     

    Szumowski pytany był też o zapowiedziane przez premiera nowe zalecenia dla poszczególnych sektorów działalności gospodarczej, które mają być wprowadzane już po świętach, by stopniowo przywracać ich działalność, zachowując jednak pewne ograniczenia. - Tutaj trzeba wziąć pod uwagę dwie funkcje. Jedna to zakażenia COVID-19 i zagrożenia płynące z COVID-19. Druga to zapaść gospodarki i mówiąc wprost zgony ludzi - z powodu braku wystarczających środków – powiedział.

  15. Wiem, że to niegrzecznie, ale odpowiem pytaniem na pytanie.

    Większość parlamentarna PO-PSL wprowadziła w 2014 roku głosowanie korespondencyjne dla osób niepełnosprawnych.

    Procedura dostarczania jest następująca: pracownik gminy albo poczta.

    Procedura zwrotu jest następująca: dostarczenie do komisji albo przez pocztę.

     

    Ustawa obowiązuje od 26 sierpnia 2014 roku.

     

    Przypomnij mi, który z wybitnych konstytucjonalistów twierdził, że jest niezgodna z konstytucją?

    Może komuś przez 6 lat komuś zachciało się zaskarżyć ją do Trybunału Konstytucyjnego i ten stwierdził jej niekonstytucyjność?

    Wszystko ładnie, niestety dla mnie to uzasadnienie trochę w stylu:

    Ktoś pokazuje, że PiS kradnie i w odpowiedzi słyszy a PO czy SLD nie kradło?....a ja pytam i co z tego ?

     

    Ok mamy niedoskonałe prawo/ustawę i ona sobie funkcjonuje od jakiegoś czasu ale czy to znaczy, że trzeba to wprowadzać na szeroką skalę?

    Poza tym ta ustawa dotyczy tylko niewielkiego ułamka wyborców czyli osób niepełnosprawnych, powiedz mi jak np. osobie przykutej do łóżka chcesz umożliwić zagłosowanie w sprawny sposób ?

    Bo my mówimy o ogóle, a Ty pokazujesz przypadek szczególny, gdzie trudno znaleźć dobre rozwiązanie, a przy tym nie pozbawić ludzi głosu którzy nie mają możliwości dotarcia do lokalu wyborczego.

  16. Co do wyborów to ja widzę tu wiele nieprawidłowości , poza brakiem tajności:

    Łamie się też  zasadę rzetelności wyborów
    Przedstawiony projekt narusza zasadę rzetelności wyborów, zasadę ochrony zaufania obywatela do państwa i prawa - w szczególności chodzi o art. 2 konstytucji i preambułę do niej. W tym przypadku mamy do czynienia z wprowadzeniem rozwiązania, które charakteryzuje się tym, że władze publiczne nie będą w stanie zagwarantować, że pakiet wyborczy dotrze do wyborcy na czas i zostanie mu doręczony, że karta do głosowania zostanie osobiście wypełniona przez wyborcę, że z jej treścią nie zapoznają się czynniki zewnętrzne. Nie ma też tutaj gwarancji, że wola wyborcy będzie odzwierciedlona w wyniku wyborów.


    Czytaj więcej na https://RMF24.pl/rap...ampaign=firefox

     

    Więc pytanie do Panów @Yossa i @Regi

    Jak chcecie to zagwarantować

    1) że pakiet wyborczy dotrze do wyborcy na czas i zostanie mu doręczony,

    i moim zdaniem coś nie do zrobienia

    2) że karta do głosowania zostanie osobiście wypełniona przez wyborcę

×
×
  • Dodaj nową pozycję...