Skocz do zawartości

AroOo92

Members
  • Liczba zawartości

    71
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

AroOo92's Achievements

Contributor

Contributor (5/14)

  • First Post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Week One Done
  • One Month Later

Recent Badges

0

Reputacja

  1. AroOo92

    Góra Kamieńsk

    szukam czegoś żeby jechać z klasą ze szkoły więc wygląda to całkiem nieźle dzięki Użytkownik AroOo92 edytował ten post 02 marzec 2011 - 15:50
  2. AroOo92

    Góra Kamieńsk

    Jak tam teraz sytuacja wygląda, do kiedy zazwyczaj można pojeździć na tej górce ?
  3. AroOo92

    Narty dla nastolatka

    hmmm... on nie pisał o nartach gigantowych napisał, że preferuje bardziej krótki skręt
  4. AroOo92

    Narty dla nastolatka

    złej baletnicy... dokończ nawet nie próbuj kupować sprzętu, żeby się lansować... bo co to z Ciebie wtedy wyrośnie Musisz się chyba zdecydować na coś używanego, czasami się trafi coś całkiem fajnego na allegro, może ktoś z forum Ci pomoże ocenić stan nart w danym sklepie, jak sam nie będziesz mógł do takowego dojechać... bo według mnie to nie masz co się męczyć z nartami dla początkujących, to żadna przyjemność Pozdrawiam
  5. viamichelin pokazując trasę, co jakiś czas informuje "jedziesz już 2 godziny. czas na przerwę" czy jakoś tak, ale nei wiem czy dolicza do końcowego czasu podróży. i jeszcze jedno, jesli najpierw drukujesz sobie trasę z w/w strony, a następnie ustawiasz nawigację i nią się kierujesz chcąc jednocześnie jechać z viamichelin to sprawdz koniecznie całą trasę nawigacji... kiedyś mieliśmy przygodę, że nawigacja i stronka pokazały ten sam czas i dystans więc dokładnie nie sprawdzaliśmy i zostaliśmy pokierowani zupełnie inaczej niż chcieliśmy ( przez nawigację oczywiście) ale ja tam wole jeździć z mapą w ręku i kierować mniej więcej mamusie- kierowce wycieczki, a gps mnie denerwuje nie ma to jak dobra mapa
  6. hmm... dziewczynka która spadła z wyciągu to z mojego regionu jakby nie patrzył... nie wiedziałem nawet :/ co do tematu, ostatnio w Austrii widziałem krzesełka, w których każdy siedzący miał ten pałąk zabezpieczający (to coś gdzie się narty kłądzie) między nogami, za pierwszym razem dziwnie mi się wchodziło na to cuda, ale później było już tylko lepiej
  7. AroOo92

    dojazd do kaprun

    http://www.viamichel...010&indemnite=0 ostatnio tak jechaliśmy, i nie natrafiliśmy na żadne przeszkody, drogi są cały czas dwupasmowe właściwie, w Austrii się chyba zaraz za granicą czeską zaczyna jednopasmówka, ale głowy nie dam uciąc. Przy spokojnen jeździ wawa-zell am see (kilka km obok kaprun) wyjechaliśmy koło8 byliśmy na 21 z przerwami itp. mama do porywczych kierowców nie należy, do tego droga jest prosta jak drut do nauczenia się, właściwie to jak wjezdżamy na jeden numer drogi to nim jedziemy i jedziemy :]
  8. Kiedyś gdzieś w googlach wyszukiwałem, i wydaje mi się, że była możliwość wzięcia instruktora po Polsku, jak znajdę to wkleję http://www.sport-alp...tunterricht.htm tu masz pod koniec wypisane języki w jakich mogą być lekcje, ale to tylko for example, więc warto zapytać czy da radę po Polsku. Użytkownik AroOo92 edytował ten post 21 styczeń 2010 - 16:27
  9. Nie ma co dobierać, liczy się przyjemność z jazdy Poza tym jutro do swojego kolorowego stroju jadę przymierzać jasno niebieskie buty i już wogóle będzie wypasik
  10. Jest Nas wielu :) Ogólnie tak, to kolorowy strój to podstawa, można się wyróżnić na stoku Nie mówiąc o korzyściach płynących z tego, że jeśli jeździmy z kimś to łatwo nas zauważyć Pzdr
  11. łoo... mój błąd jak tak lubią, to przecież nikt im tego nie zabroni.ja jeżdżę pojeździć rekreacyjnie typowo, spokojnie, na luzie, bez pośpiechu żeby sobie wypocząć aczkolwiek raz na jakiś czas lubię zjechać szybciej Ale nie odbiegajmy od tematu, Brawurka masz rację szary tłum byłby nudny, nie ma to jak kolorowe kombinezony (zazwyczaj młodzieży) w parku
  12. Instruktorzy to inny temat Osobiście nie znam żadnego ani ich zwyczajów, i niczego co z nimi związane więc mogę się mylić A teraz wyobraź sobie, że pracujesz w szkółce i siedzisz tam od rozpoczęcia do końca sezonu... w jednym miejscu, Oni mogą się nie męczyć i iść do baru bo mają to na codzień (oczywiście jak mówiłem mogę się mylić )A Ci nie instruktorzy to cóż... nie chcę się wypowiadać aby nikogo nie urazić, ale w mojej perspektywie gdy nie jeżdżę zbyt często w góry pojechać na stok, pojeździć do południa i iść do baru to marnotrastwo Co innego gdy mieszkasz w górach, masz jakieś karnety sezonowe czy inne "coś" wtedy możesz chodzić do baru po paru zjazdach, chociaż na to też trzeba mieć kase... chociaż troszeczkę (no chyba, że podczas tych paru zjazdach/czekaniu w kolejce/ podjeździe pod górę zapoznasz się z kimś kto zapłaci za Ciebie ;P)Pozdro
  13. Ale często zdarzają się też przedstawiciele gatunku tych "ładniej dopasowanych" którzy to jeżdżą bardzo dobrze, a sprzęt itp. dobierają pod kolor bo sobie tak czy siak na nim poradzą
  14. Co do tematu, sam jeżdżę poubierany niemalże jak clown :] kurtka czerwona, kask niebieski, gogle szaro jakieś, tam spodnie czarne. Do tego zielono czarno fioletowe kapciochy i żółte narty ;] Nie jest to idealne dopasowanie aczkolwiek nie przeszkadza mi Ale co by nie mówić fajnie popatrzeć na ludzików poubieranych w dopasowane stroje* *gatunek często wystepujący w barach itp. miejscach Pozdrawiam
  15. AroOo92

    Kto ją pokonał?

    czyżby wstawiony przeze mnie w gadce o ratrakach ?? :] osobiście nie byłem, a nawet jakbym był pewnie nie spróbowałbym (ach te mierne umiejętności )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...