damek
-
Liczba zawartości
159 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez damek
-
-
skoro ktoś pisze, że jeździ w bieliźnie tydzień, to nie pisz tu, że nasze uwagi nie są na miejscu. I nie mów też, że to jego/jej sprawa, bo może być moim współspaczem, czy też współpodróżnikiemdamek, TurboDymoMan > sorry ale uważam że nie na miejscu są te prztyczki i aluzje dotyczące higieny, prania itp. Oczywiście że każdy robi tak jak mu pasuje. W temacie wątku zuzza zadała konkretne pytanie i ja jej konkretnie odpowiedziałam. Nie stać mnie na kupowanie ciuchów za 500zł na stok więc proszę też nie mówić o lansie itp. bo akurat te ciuchy z wełny są zupełnie nie rzucające się w oczy, nawet jeśli ktoś rzeczywiście kupi je za kilka stów. W każdym razie nie podoba mi się to krytykanctwo zwłaszcza jeśli ktoś nie używa albo nie miał do czynienia z daną rzeczą.
-
ja tam się na tych Waszych "merynosach" nie znam, ale wydaje mi się, że dbanie o higienę osobistą, to nie tylko brak "przykrego zapachu"Tadeusz, nie będę nikogo przekonywać na siłę, opisałam tylko swoje wrażenia w temacie, w którym ktoś chciał opinie o tych ciuchach znać. Za cenę jednej koszulki merynosowej (moja kosztowała mnie 160zł) nie kupi się na pewno 3 kompletów DOBREJ bielizny termoaktywnej. Osobiście mam akurat trzy komplety bielizny ze sztucznych materiałów, wszystkie wzięłam ze sobą na wyjazd i użyłam tylko jednego pierwszego dnia, a potem już tylko merynosowej koszulki bo zwyczajnie lepiej mi się w niej jeździło. Każda sztuczna koszulka śmierdzi bardzo szybko, spróbuj kiedyś merino i porównaj. Akurat używam wełnianych ubrań nie tylko na narty i bardzo dobrze się w nich czuję.
-
dla mnie już jesteś THE BESTReklamują, że nie łapie zapachów, mój golf po tygodniu jazdy w Austrii już było lekko czuć, ale wywietrzyłem i było ok .
-
a jak się kupi w last minute, ze skipassem to żadna Austria, pomimo odległości mu nie dorówna.
powinniście zaznaczyć, że dotyczy "narciarzy", którzy na nartach spędzają regularnie 6 dni w roku. w innym przypadku nic nie pobije zalet bliskości i taniości Austrii.Porter.. tylko dodać amen Szczególnie przedostatnie i ostanie zdanie
-
czyli ręczniki również w cenie itp, a Twój dzisiejszy post nie jest dedykowany do naszej grupy?* * co by nie było nieporozumień
-
nie jestem pewien, ale odnośnie sprzątania końcowego też chyba coś wcześniej było skrobnięte, że w cenie
W cenie zakwaterowanie w powyższym hotelu 7 noclegów ( doba od 17.00 - 10.00 )skipass na teren "La Plagne” 225 km tras ( La Plagne + Peisey Vallandry + Les Coches + Champagny) Formuła „komfort +” - łóżka pościelone w dniu przyjazdu, komplet ręczników podatek VAT,
PS faktycznie widziałem - w opcji formuła "komfort+"Opcjonalnie: Poszewki na pościel: w cenie Ręczniki: 9€/ komplet/ os. Końcowe sprzątanie (oprócz kuchni): od 40€ (w zależności od apartamentu) Zestaw środków czystości: 9€ Formuła „komfort +”: łóżka pościelone w dniu przyjazdu, podwójny komplet ręczników, końcowe sprzątanie (oprócz kuchni), zestaw detergentów: 20€/ os./ tydzień (wymagana wcześniejsza rezerwacja)
Użytkownik damek edytował ten post 03 styczeń 2013 - 19:50
-
Zechar ja będę wsiadał w Krapkowicach, więc nie ma problemu - do Wrocławia powinienem być jeszcze w miarę odpowiedzialnym obywatelemZechar ja wsiadam we wro i mogę go wrzucic do wa1. Do wroclawia moze jechac na moim miejscu. Tylko ze lepiej jeszcze znalesc kogos kto zaopiekuje sie nim w WA1
-
a co mają począć Ci, którzy wypełnili wszystkie wolne luki w bagażach (czytaj buty narciarskie) butelkami z mlekiem? mogę oczywiście to przerzucić, ale pojawi się dodatkowy bagaż, bo między ubraniami nie zamierzam wozić napoi.- do luków bagażowych wkładamy tylko torby podróżne i buty narciarskie oraz narty ( WA 2 narty do plecaka )
- nie zabieramy do luków żadnych innych rzeczy poza w/w wymienione w tym zgrzewek piwa, napojów etc !
Użytkownik damek edytował ten post 02 styczeń 2013 - 18:16
-
chyba trochę głupoty wypisujesz. orteza tylko metalowa, bo jak inaczej materiał ma Ci nogę stabilizować?? a żeby była bezpieczna, to musi być profesjonalna i po problemie polecam donjoy'a jeździłem w takiej jeden sezon i naprawdę mogę polecić. dla zainteresowanych dodam, że mogę swoją sprzedać za rozsądne pieniądze. lewa noga rozmiar L/M pozdropo pierwsze - stabilizatory owszem są be, ale tylko jeśli jest to typowa twarda ortopedia - z szynami metalowymi które ograniczają ruchy i mogą się nie daj Bóg wbić w ciało.
-
mnie też wstępnie pasuje
-
i już coś wiemy nt wyjazdu. a termin?
może koniec stycznia/początek lutego?
-
to i ja do listy dołączyć się muszę, a że Hochkar mam odległy aż o 450km od domu, to tym większa dupa ze mnie.
ale cóż najwyższy czas, aby to zmienić
-
Ja polecam http://m.allegro.pl/...2675326862.html taką ładowarkę Jest mocna, bo aż 2 Ampery Ja ładuje jednocześnie gopro, Wifi backpack, pilot i jeszcze komórkę. Cenowo w miarę rozsądna i choć wysyłka z Singapuru, to czekałem na nią tylko tydzień.
-
udało się komuś połączyć? moje jabłko krzyczy o hasło do sieci gopro PS już wiem hasło goprohero tu jest tutorial http://gopro.com/sof...opro-app/#video miłej zabawy, ja biorę się za testowaniei mamy juz gopro app. narazie tylko na sprzet z logiem jablka. http://gopro.com/sof...-app/gopro-app/
Użytkownik damek edytował ten post 13 październik 2012 - 18:40
-
dokładając 150zł do ceny lcd kupisz wifi backpaka z pilotem, działającym naprawdę z kilkudziesięciu metrów i mającym wyświetlacz pokazujący to samo, co kamerka, a zgrane filmiki obejrzysz sobie na symbianie z ios'em lub andkiem. (nie wiem, czy już jest soft dostępny)Witam. Przymierzam się do kupna w/w kamery i mam pytanie-czy jest sens inwestować w wyświetlacz lcd? Chodzi mi o model OUTDOOR-czyli mocowanie na kaskach /narciarskim,motocyklowym/. W co ewentualnie zainwestować-z dodatkowego wyposażenia? /dobrą kartę,baterię,szelki,"twardy" uchwyt na kask z możliwością 'autoportretu'??/ Będę dźwięczny za każdą informację od użytkowników tej kamery i dodatkowego sprzętu. p.s czy kupując u polskiego sprzedawcy-instrukcja obsługi będzie po polsku?
-
ale o co chodzi? przecież to alpy! zawsze możesz wziąć opcję z samolotem:Dpo to sa autosrady zeby z nich jaknajwiecej korzystac proponuje poguglac nt "passo falzarego" te 30pare kilo z cortiny do caprile jest na prawde malownicze ale busem to szybciej niz godzine tego nie widze (nieznajac drogi oczywiscie)
-
ja od siebie dodam, że z Silian do Cortiny droga również nie jest zła, więc serpentyny zostaje tylko 50km (jeżeli to faktycznie okaże się serpentyną) pozdrawiamdo Silian dojeżdzasz naprawdę wygodnie a potem zostaje Ci raptem 100km serpentyn, czyli w 2h do ogarnięcia)
-
Zośka, a w oryginale nie masz? - w Audi można dołożyć za całkiem sensowne pieniądze (znam ludzi, których mogę polecić), a jest to nieporównywalnie lepsze w stosunku do urządzeń przenośnych, ale jeżeli to nie do audi, to mocno odradzam Automapę, bo ona tylko popularna jest i nic poza tym - moim zdaniem największy "badziew" na rynku godny polecenia jest Sygic MobileMaps10, ale nie wiem, czy na każdym urządzeniu przenośnym można go zainstalować. - na pewno można go wrzucić na telefon z symbianem.
-
ja tez lubię jeździć w ciemno, ale to jak jadę na wakacje, wtedy chcę zobaczyć na "żywo" kwaterkę, odległość do morza, itp. itd. jadąc na narty nie widzę sensu wyjazdu w ciemno, nawet jak nie dysponujesz dzisiaj informacją kiedy pojedziesz, to krótko przed wyjazdem wyślesz kilka mejli i spokojnie coś znajdziesz (poza oczywiście świętami, feriami itp) a jeżeli juz faktycznie chcesz jechać w ciemno, to po co Ci te adresy i linki, o które prosisz
-
internet owszem potwierdzam, korzystam z yess od jakiś dwóch lat i wydałem na to jakieś 60€, a w Austrii jestem przynajmniej dwa razy w miesiącu, non stop on-line ale z tym telefonem, to zdecydowanie odradzam. do podanych cen doliczane są jeszcze kwoty za "inicjację połączenia" i tu w zależności od operatora jest to od kilkunastu do kilkudziesięciu eurocentów za każde połączenie, więc całość miałaby sens tylko w przypadku kilkunastominutowych rozmów dodatkowo taryfikacja jest minutowa, a to następne koszty. poza tym znalazłem ciekawy artykuł na ten temat http://telepolis.pl/...pic.php?t=50087 za to ta opcja kolejowa, to niezły pomysł na objazdowy urlop po europie damek
-
namiary wysłałem na privspróbuję jutro poszukać kontakt do dr Ficka.
-
kaszpirowski przy Tobie to pikuśprzypuszczam, ze mozesz miec to samo.
-
przyjmuje dobry Żorski fachowiec dr Dec w Sosnowcu w szpitalu górniczym, ale.... mnie chciał wsadzić w gips, później zrobić artroskopię, a dopiero następnym razem rekonstrukcję - jak trochę poczytałaś, to wiesz, że to najgorszy scenariusz. i co z tego, że lekarz dobry? dla niego ważne chyba gdzie przyjmuje. ja zanim się zoperowałem, to byłem u kilku lekarzy, później porównałem te wszystkie diagnozy i uważam, że jak nie masz zamiaru tracić pieniędzy, to od razu idź do fachowca, a wyjdzie to najtaniej - ta pierwsza diagnoza jest najważniejsza, jeżeli lekarz stwierdzi u Ciebie zerwanie acl, to spokojnie rmi i rekonstrukcje możesz sobie robić na nfz'ta, a być może jest coś z łąkotką i nie można jej teraz obciążać itd pozdrawiam
-
nie masz na co czekać, tylko udaj się do dobrego ortopedy. sportklinika w żorach, lub galon (albo galen) w bieruniu starym - dr Ficek. PS osobiście wybrałbym dr Ficka pozdrawiam damek
GoPro HERO 2 + lcd-konieczne?
w Multimedia
Napisano