Skocz do zawartości

Tigershark

Members
  • Liczba zawartości

    356
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Tigershark

  1. Co jest w koncu w tych nartach (np. speedwall SL) stop tytanu (titanium), czy titanal (stop aluminium)? Bo albo plskie tlumaczenia nie rozrozniaja tych 2 rzeczy, albo angielskie robia w konia?

    Trochę mnie nie było, ale w tym temacie w wątku nr 14, napisałem na co jest nanoszona szata graficzna :) Pozdrawiam
  2. Nordica nie jest w żadnym wypadku firmą niszową, jest to firma o zasięgu globalnym, doskonale znana i renomowana ale w świecie. Wystarczy pojechać w Alpy. Włoscy instruktorzy w Dolomitach używają chyba wyłącznie nart Nordica. Inną sprawą jest polski rynek i tutaj cała "zasługa" leży po stronie spółki "Fordex" która nie jest zainteresowana sprzedażą tych produktów. Przerobiłem to w ubiegłym roku chcąc kupić Doberman Spitfire. W związku z tym że w sklepach w Szczecinie brak dzwoniłem do importera w Poznaniu. Komplentna zlewka. Ludzie zupełnie nie zorienowani w ofercie i niezainteresowani sprzedażą. Inna sprawa to nieprzejrzystość oferty. Konia z rzędem temu kóry zrozumie wielość produktów z serii Hot Rod i czym się one różnią i do jakiej grupy docelowej są skierowane. Ale tutaj ważna rola importera a w Polsce on a jakoby go nie było.

    To Cie pocieszę - w tym roku w Szczecinie jak najbardziej kupisz narty Nordica :) Pozdrawiam
  3. Chętnie kupię doskonałą nartę, niezależnie od marki. Tylko kto mi zagwarantuje w tym przypadku, gdy jest to produkt mało znany, że nie będę czekał na byle g......ą śrubkę jak coś się popsuje kilka tygodni? Przykład autentyczny moja znajoma postanowiła sobie sprawić narty jakich nikt nie ma. Nabyła więc za niemałe pieniądze narty firmy X. Jej radość trwała całe 2 dni na wyjeździe, aż do momentu jak ktoś jej wjechał w ski stoper i go uszkodził w taki sposób, że trzeba było go wymienić. Oczywiście nie można było nic na miejscu załatwić i pozostała wypożyczalnia. W przypadku innych nart takich bzdetów znalazłoby się na miejscu kilka reklamówek.
  4. Z przyjemnością zapłacę za wypożyczenie do testów nart Knaissl, Duel i innych wymienionych powyżej. Poproszę tylko o informację, gdzie takie narty w stanie nadającym się do jazdy mogę wypożyczyć. Pozdrawiam
  5. Nawet Volkl wypuścił w tym sezonie pierwsze narty GS i SL sandwiczowe i odpuścili sobie te różne wynalazki z przełączaniem! Fakt w Speedwall nie ma PS, natomiast w innych nartach tj. Racetiger GS, Racetiger SL, The Grizzly, Tigershark 11 jest i będzie pewnie długo. Nadto w Racetigerach RC i SC występuje nowy system PSI.
  6. Cześć Tomekc Jeśli chodzi o wiązania rMotion 12 i 16 to różnica pomiędzy nimi jest w zakresie skali siły wypięcia, (dla 12 4-12, dla 16 6-16), różnica w cenie około 200 zł :), szata graficzna w obu wiązaniach identyczna - biało czerwona (jak w PŚ). Innych różnic nie jestem w stanie wskazać, prawdopodobnie te wiązania niczym więcej się nie różnią, ale nie chcę nikogo wprowadzać w błąd. Wizualnie z tego co pamiętam oprócz oznaczeń 12 (16) niczym się nie różnią. Pozdrawiam
  7. okolo 1200 $$ z wiazaniami 14

    Ani ja nie widzę problemu gdyż w tych nartach zarówno SL jak i GS są te same wiązania (moje pytanie dotyczyło GS). Nie wiem nic natomiast czy będzie też wiązanie 14, które wymieniłeś przy okazji podania ceny nart :) Pozdrawiam
  8. Informacyjnie: W Pl w poniżej ceny w przeliczeniu z 1200 USD na PLN wychodzi Speedwall GS z wiązaniem rMotion 16. Z wiązaniem 14? Być może w USA w PL prawdopodobnie będą wiązania do tej narty rMotion 12 i 16. Pozdrawiam
  9. Osobiście uważam Unlimited AC 30 AC 50 za bardzo dobre narty, ale z doświadczenia wiem, że wielu osobom nie wiedzieć dlaczego one w ogóle "nie leżą". Dlatego też nie kupuj w ciemno tylko pojeździj na wypożyczonych, po tym sam ocenisz czy warto. Pozdrawiam
  10. W poście powyżej pojawiła się nazwa Sensor - jest to linia narta przeznaczona dla osób jeżdżących rekreacyjnie. W tej grupie występują 3 narty Sensor 1, Sensor 2 i Sensor 3. Dane katalogowe sobie daruję, gdyż będą dostępne na stronach producenta i dystrybutorów. Do testów udostępniony został najniższy model tj. Sensor 1. Pamiętam jak przed testem padło ostrzeżenie aby się zbytnio na tych nartach nie rozpędzać, gdyż model niski, warunki trudne (lód). Więc zgodnie z sugestią pierwszy zjazd rekreacyjnie,ale kolejne już nie. W mojej ocenie jak na tak niski model i za taką cenę jaka będzie w sprzedaży (około 1200 zł nowe) to są doskonałe narty dla początkujących. Zaskoczyło mnie to, że przy większych prędkościach nie występowało tzw. "telepanie" co się zdarza przy wielu modelach nart a i trzymanie krawędzi na oblodzonej ściance naprawdę dobre. Testowy model Sensor 1 wykonany jest w technologii Progressive. W tej technologii są wykonane również inne modele nart przeznaczone dla początkujących tj. Unlimited AC, oraz Attiva Cielo. Rozwiązanie Progressive Technology składa się z dwóch elementów: 1) Progressive Edge - zmieniony jest profil dziobów nart, przez co manewrowanie staje się łatwiejsze dla początkujących, którzy jeżdżą najczęściej na płaskiej narcie. W miarę wzrostu umiejętności i jazdy na krawędziach przy większym ugięciu narty wydłużona zostaje linia kontaktu krawędzi ze śniegiem, dzięki czemu narta zachowuje stabilność mimo wyższych prędkości. 2) Progressive Flex - jest to zwiększona elastyczność tyłów nart co przy nadmiernym obciążeniu tyłów nart zabezpiecza narciarza przed osiągnięciem zbyt dużej szybkości i utratą kontroli nad nartami. N temat nart z nowej kolekcji dodam jeszcze, że w linii Tiger zlikwidowane są Tigery, Tigery Ten i Tigery 3 Motion, Crosstiger to obecnie osobna linia w której występuje doskonały Crosstiger Carbon oraz niższy model Crosstiger Steel. Pozdrawiam
  11. Poniżej kilka fotek z testów, nazwy plików mówią same za siebie, komentarz więc zbędny, no może poza ostatnią fotką - to nie jest narta, ale ktoś musiał porządku pilnować :) Pozdrawiam

    Załączone miniatury

    • Tigershark.jpg
    • Tigershark1.jpg
    • Attiva 1.jpg
    • Attiva.jpg
    • Sensor.jpg
  12. Cóż sprzeczać się nie mam zamiaru, jak wygląda rdzeń narty Volkl (co prawda pocięty na plastry) widziałem, na podstawie załączonego zdjęcia stanu rdzenia nie jestem w stanie ocenić, odnośnie wyrwania krawędzi miałem osobiście coś podobnego i powstało to w moim przypadku na 100 % po uderzeniu w kamień w trakcie jazdy (przy czym zaznaczam, że noga nie pękła- widocznie jest wyjątkowo silnej konstrukcji :)). Na pewno w takiej postaci narta z fotki nie nadaje się do jazdy a czy ją próbować reanimować to już sprawa właściciela, który być może poinformuje nas co uczynił i z jakim skutkiem. Ps. Młotem 5 kilowym nie naprawiałbym narty, dlatego też nie dziwię się reakcji Austriaka ... Pozdrawiam

    Użytkownik krzychuszczecin edytował ten post 22 maj 2010 - 16:43

  13. Serwisantem nie jestem, ale nie wydaje mi się, żeby los tej narty już został przesądzony i bez choćby próby naprawy trafiła do kontenera. Krawędź jest wyrwana - prawdopodobnie od uderzenia np. w kamień, nieraz jak się jedzie słychać tylko niby lekki głuchy odgłos uderzenia, niby nic a skutek jak na załączonych obrazkach. Jak woda nie dostała się do rdzenia i nie spuchł to moim zdaniem narta jest do uratowania. Trzeba tylko dobrego "magika" w serwisie żeby podkleił (chodzi o szczelność) i spróbował wklepać krawędź na swoje miejsce. Spróbować nie zaszkodzi, jak się nie uda to trudno - wtedy kontener. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...