Skocz do zawartości

Tigershark

Members
  • Liczba zawartości

    356
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Tigershark

  1. Kilka dosłownie zdań na temat kolekcji 2010/2011. NIe ma już Unlimited - są wspomniane na wstępie RTM czyli rozkodowując Ride The Mountain. Są to narty zastępujące Unlimited o podobnej szerokości z wiazaniami WideRide. MAx długość najwyższych modeli jak już zostało wspomniane 181 cm (ale Unlimited w najdłuższej wersji miało raptem 3 cm więcej - poza tym do jazdy typowo poza trasą są dostępne inne narty Volkla znacznie już dłuższe). W wyższych modelach zastosowany jest profil tzw. Full Rocker, który powoduje minimalny kontakt krawędzi ze śniegiem w zasadzie tylko pod wiązaniem co pozwala na bardzo dużą zwinność narty, bardzo łatwo się skręca a jednocześnie wraz ze wzrostem prędkości, w długim skręcie narta jest bardzo stabilna. W mojej ocenie narty te są nieco bardziej "przyjazne" od Unlimited ( wyższe modele doskonałe - choć wielu osobom w ogóle nie pasowały). W niższych modelach występuje tzw. Tip Rocker - czyli lekko podniesiony dziób narty ułatwiający skręt w początkowej fazie nauki jazdy (w ub. sezonie jeździłem na Sensorach wykonanych w technologii Progresive i tam było w zasadzie coś podobnego). W ogóle wszyscy producenci w przyszłym sezonie idą w kierunku technologii Rocker. Ja jednak po zapoznaniu sie z tym co będzie w przyszłym sezonie pozostaję przy technologii Camber - i tak jak wstrzymałem się z zakupem narty (speedwall GS) - już sie na ten zakup zdecydowałem. Kolejna grupa, którą w skrócie przedstawię to The Code, której zdjęcia i film z sieci już zamieściłem. To jest zupełna nowość i ciekawostka. Można by się uśmiać pytając np. przysłowiową blondynke jakie Pani chce narty - odp. niebieskie, różowe itp. W przypadku The Code taka odpowiedź będzie jak najbardziej na miejscu. Producent bowiem nie podaje żadnych parametrów typu długość, taliowanie promień skrętu itp. NArty oznaczone są kodami kolorów (blue, yellow, red, black) i są dopasowywane do narciarza na podstawie odpowiedniej tabeli. The Code występuje w 2 wersjach tj. Speedwall i PSI. Reklama mnie zaintrygowała - ale pozostaje jednak przy Speedwall GS. Pozdrawiam W razie pytań zapraszam na priv

    Użytkownik krzychuszczecin edytował ten post 06 marzec 2011 - 21:04 literówki

  2. Wychodzi na to, że będzie jazda i to niezła na kolekcji 2011/2012 i to już za dni kilka - opisów nie będzie z mojej strony - jak ktoś zainteresowany to odpiszę na priv. Tak postanowiłem w tym sezonie. No chyba, że mnie coś szczególnie zaintryguje jak np. dotychczas jedynie reklama The Code - jak będzie to coś szczególnego to napiszę. Pozdrawiam
  3. Troszkę może odbiegnę od tematu, ale widziałem kilka paskudnych kontuzji wśród osób, którym wiązanie nie wypięło się ale nie w podczas upadku w trakcie jazdy ale w kolejce do wyciągu i w ten sposób kolano znalazło się w miejscu, w którym zazwyczaj posiada je bocian. W serwisach, w których bywałem serwisanci korzystają jak najbardziej z tabel a nawet odbierają od klientów oświadczenia z własnoręcznym podpisem dot. podstawowych parametrów jak waga, wzrost, umiejętności, rozmiar skorupy i chyba wiek. Nastawy wiązań 1 din= 10 kg są potocznie nazywane nazywane żartobliwie nastawami "po góralsku" Kto nie korzysta z tabel chyba wie co robi i dokonuje tego na własną odpowiedzialność.

    Pozdrawiam
  4. Co do Grizzly to co pisałem to akurat były opinie osób, które miały okazję jeździć na tej narcie ale jej nie nabyły więc patent z ceną odpada. Za charakterystykę tej narty odpowiada zarówno rdzeń drewniany jak i pręty carbonowe - przy czym w pozycji Cruise pręty są całkowicie nieaktywne.
  5. Cześć Jeździłem trochę na Unlimited i to wszystkich od AC 10 do AC 50, wyższe modele to bardzo dobre narty, mnie się jeździło doskonale. Czy uważacie, że The Grizzly nie jest wymagająca? Jak już pisałem nie znam osoby, której nie pasowałaby ta narta a jest szersza pod butem od najwyższego modelu Unlimited.
  6. Kurtkę puchową należy prać w preparacie przeznaczonym do prania puchu. Jak na przykład podpinka jest puchowa a warstwa zewnętrzna z innego materiału - wówczas obie warstwy należy prać osobno - każda w innym preparacie. W załączeniu fotka preparatu przeznaczonego do prania puchu,który stosuję od wielu lat. Po praniu w tym środku nigdy nie miałem problemów z odzieżą puchową a posiadam przykładowo kurtkę TNF chyba 3 lub 4 sezony, była prana wielokrotnie, przy czym nie utraciła swoich właściwości, w zasadzie jest niewiele zużyta. Pozdrawiam

    Załączone miniatury

    • DSC01528.JPG
  7. Z tą kurtką nie miałem akurat do czynienia, ale wiele osób niszczy odzież techniczną poprzez niewłaściwe pranie. Ostatnio dzwoniła do mnie znajoma przerażona co się stało z puchem w kurtce TNF po praniu (dosłownie padły słowa piór nie ma :)) Na szczęście był pod ręką płyn do prania puchu i po ponownym praniu wszystko wróciło do normy :) Wracając do głównego tematu mogę powiedzieć, że nikt z moich znajomych nie narzekał na kurtki Colmara (oczywiście mowa o oryginalnych kurtach w cenie około 2500 zł - patrz centy podrób na Allegro) Pozdrawiam
  8. Witam Jeśli chodzi o Unlimited to problem jest w tym, że wielu osobom te narty w ogóle nie pasują i nie bardzo wiem od czego to zależy. Np. nie znam osoby, której by nie pasowała szersza pod butem od każdego modelu Unlimited The Grizzly a odnośnie UNlimited słyszałem bardzo różne głosy. Dlatego też przed zakupem postara j się pojeździć na tej narcie po to, aby nie nie było niespodzianek. Pozdrawiam
  9. Dyskusja bez sensu, pewnie w jakimś baraku wypożyczałaś narty a nie centrum Volkla, które jak już napisałem 3 lata temu w ogóle nie istniało, więc niemożliwe jest abyś w nim wypożyczała narty. Powodzenia w testowaniu w prawdziwych centrach testowych. Poza tym jam masz ochotę możesz spróbować swoich sił w testach magazynu NTN wówczas może przestaniesz pisać banialuki i zobaczysz jak wyglądają prawdziwe testy nart na prawdziwych stokach. Wystarczy zgłosić swoją kandydaturę i przesłać film z jazdy na tyczkach...

    Użytkownik krzychuszczecin edytował ten post 04 luty 2011 - 12:09

  10. Pozwól, że wyjaśnię :)
    Narty zawsze były dla mnie przyjemnością i hobby, ale odkąd nie jestem czynną instruktorką traktuję narty wyłącznie jako relaks i nie kupuję argumentu typu "bądź na stoku o 8 rano żeby sobie wytestować nartę". Czyli podczas urlopu mam wstać o 6, aby zdążyć ogarnąć dzieci, zjeść śniadanie i dojechać na stok? Zmiłuj się! Taki argument nie trafiłby do mnie nawet 10 lat temu.
    Nie wiem jak często zmieniasz narty, ja nie częściej niż raz na 2-3 sezony, i wybacz, ale jak mam wydać kilka koła na deski, to nie podejmę decyzji po jednym zjeździe, mimo, że mnie na to stać. Nie wiem na ilu modelach nart mialeś okazję jezdzic i je TESTOWAĆ, aby moc komus MIARODAJNIE doradzic, ale nie wyobrazam sobie, jak mozna powiedziec cos o narcie po jednym czy dwoch zjazdach, np gdy Cie ktos zapyta jak narta jedzie po lodzie, jak na sztruksie a jak w lekko kopnym sniegu. To co piszesz pozwala stwierdzic, że nigdy tego nie robiles na użytek inny niż swój :)
    Serwis na Czarnej Gorze - dziekuje za podpowiedz, tak wlasnie zrobilam. Niestety w tej "najlepszej w Polsce testowalni Volkla" mieli jeden egzemplarz interesujacej mnie narty (słownie: jeden), i to nie w długości 150, tylko w 155... 150-tek nie było wcale!
    Tak wiec dziekuje za cenne rady i poprosze o posty i opinie osoby, ktore nie sa zakochane w jedynie slusznej marce :)
    Miłego dnia.


    Jak często zmieniam narty to nie ma znaczenia gdyż nie ja potrzebuję opinii, oceny ani też pomocy -akurat wiem czego chcę i zazwyczaj nie potrzebuję utwierdzać się w przekonaniu słuszności mojego wyboru (poza może nielicznymi wyjątkami). Ile czasu spędzasz na stoku Twoja sprawa - dla mnie właśnie jazda na nartach jest wspaniałym odpoczynkiem, relaksem i wszystkim co najlepsze, dlatego też wstaję z przyjemnością o bardzo wczesnej porze, aby móc cieszyć się całym dniem jazdy. Zaspokoję Twoją ciekawość i odpowiem na Twoje pytanie - w ostatnim tylko sezonie jeździłem na około 40 modelach różnych nart, , sezon wcześniej na około 70 - czy to dużo, czy mało nie wiem, w każdym bądź razie mi wiecznie mało :) W dalszym ciągu twierdzę, że doświadczonemu narciarzowi wystarczy kilka zjazdów aby ocenić właściwości narty. Nie wiem gdzie wypożyczałaś te stępione SL - e gdyż 3 lata temu w Czarnej Górze nie było Centrum testowego Volkla :) Poza tym jeśli jest Ci znane inne miejsce w Polsce, w którym można wypożyczyć wiele modeli nart tej firmy to podziel się tymi wiadomościami na forum, gdyż z pewnością znajdą się osoby, które chętnie z takich informacji skorzystają. Osobiście takie miejsce w PL nie jest mi znane. Pozdrawiam i życzę owocnych poszukiwań interesującej Cię narty a Speedwall SL może odpuść sobie bo to twarde i trudne narty... :) (to ostatnie zdanie to nie moje słowa to cytat z dyskusji wśród "instruktorów")

    Pozdrawiam
  11. Jaja na boczku - czyli żarty na bok :)
    Czarnej Góry nie da się wynająć całej (żarcik), a testować nartę w warunkach, gdzie ludzi jest jak w mrowisku to słaba przyjemność. Poza tym, jak ostatni raz tam byłam ze 3 lata temu, to Racetigera SL dostalam tak za przeproszeniem "naostrzonego", że gdyby od tego miała zależeć moja opinia o Volklu, to nie kupiłabym ich do końca życia i jeden dzień dłużej. Istotnie masz rację, gdybym miała jeździć w Polsce to nie kupiłabym w życiu narty z takiej półki, bo ona służy do jazdy, a moim skromnym zdaniem nie licząc wyjątków gdzie jest mało ludzi, ładna pogoda i przygotowane stoki, to w Polsce można się co najwyżej zwozić. I o ile w przypadku slalomki sprawa jest do przejścia, o tyle w przypadku gigantki w 95 na 100 przypadków jest to regułą. Tak czy siak dzięki za odpowiedź i zaczekam na wpisy, może akurat :)


    W tym ośrodku byłem 2 razy, gdyż w Polsce rzadko jeżdżę, jak się wstanie wcześnie to i można pojeździć w spokoju. Ponadto to testowania nart dobry narciarz potrzebuje kilku a niekiedy nawet jednego zjazdu więc nie przekonują mnie opowieści o wielkim tłoku na stoku. Co do stanu nart to chyba nie problem zgłosić sprawę w centrum aby wypożyczyć inną parę po właściwym serwisie.

    Pozdrawiam
  12. Z góry zakładam, że na Speedwall Sl jeździło raptem kilka osób z forum, więc z udzieleniem odpowiedzi na Twoje pytania będzie z pewnością problem. Najlepiej wybierz się do Czarnej Góry, wypożycz sobie tę nartę i wówczas sama ocenisz czy będzie Ci odpowiadała. Pozdrawiam
  13. UWAGA - kijki Gabel te o które pytałem postanowiłem sprzedać, akurat tych kijków jeszcze nie używałem. Jeśli jest ktoś zdecydowany to zapraszam do kontaktu na priv. Cena sklepowa kijków to 330 zł, dokupiłem do nich profesjonalne gardy slalomowe firmy GABEL, które kosztują w sklepie 159 zł. Cena jaka mnie interesuje za zestaw to 390 zł. Nie sprzedaję samych kijków, nie sprzedaję samych gard. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...