Skocz do zawartości

arfi

Members
  • Liczba zawartości

    103
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez arfi

  1. Coraz fajniej mi się czyta ten wątek. Jeszcze kilku 'tuzów' się dołączy, kilka podziękowań i może zachwiać jednym z głównych filarów skiforum: tylko twarde buty, najlepiej o fleksie pow. 120, niezależnie od umiejętności i ilości czasu spędzonego na śniegu. A może to tylko prowokacja?? Że wybory nadchodzą, czy co???
  2. I Na dobrze naostrzonych przez niko130 kilkuletnich uzywkach w butach o fleksie max 60 rznelismy stoki Spindla tak samo jak mlodzi dobrze jezdzacy Czesi na super sprzecie. ps. Prawia wszystkie nartostrady byle w 3/4 pokryte "zywym" lodem i o takiej jezdzie napisalem.

    oj fredo, nieźle się zagalpowałeś :D :D
  3. A swoją drogą to ciekawe, czyżby był tylko jeden użytkownik tego forum który jeździ na nartach po operacji kręgosłupa ? Pozdrawiam Wojtek

    A bo mojej żony nie ma na forum... :) Po wielu miesiącach zmagań zdecydowała się na operację. Przeprowadzona na pocz. września 2010. Po miesiącu odpoczynku zaczęła rehabilitację - przeszłą 2 pełne cykle, później ćwiczenia w domu. Już kilka dni po wyjściu ze szpitala wiedziała, że to dobra decyzja (usunięcie dysku). Objawy były podobne jak u Milany: drętwienie, bóle kręgosłupa, kłopoty z wstawaniem, opadająca stopa w konsekwencji. Ale co tam. Wczoraj wróciliśmy z jej pierwszych w tym sezonie nart: 6 pełnych dni jazdy z przerwami co 2-3 godziny. Oczywiście nie była to jazda na maksa, lęk i zdrowy rozsądek jej pozostał. Ale nie ma też ambicji sportowych, wystarcza frajda z jazdy amatorskiej :). Także Milana, nie wszystko stracone. Powodzenia.
  4. pojedziesz to Francji to poczujesz się jak w domu. Normalne ceny, brak ścisku i tej całej naparzającej na cały regulator komercji :) ----------------------------------------------------------------- *a jak stłuczesz butelczynę i kupisz w knajpie za 25e to się zresetujesz do reszty ::D

    Oj z tymi normalnymi cenami nie przesadzałbym. Piwo na stoku 6,5-9. Poweride 8. najtańsza kanapka 4. I to nie o polskie złote chodzi.
  5. Przy okazji pytanie, wkładkę z buta można wyprać?

    Większość producentów nie zaleca choćby własnoręcznego wyjmowania, a co dopiero prania. Na marginesie jeśli nastąpił rozwój bakterii lub grzybów minimalna temperatura to 60 st. a wtedy można od razu uformować wkładkę :D:D
  6. UWAGA; PRZY 4X4 ZAKLADAMY LANCUCHY NA WSZYSTKIE KOLA!!!

    Cześć. Tu mnie trochę zaintrygowałeś. Mam audi quattro i subaru (MT) i w obydwu instrukcjach jak byk stoi, by łańcuchy zakładać jedynie na oś przednią. Strzelają sobie w kolano, czy boją się o gorszą sprzedaż (dodatkowe koszty - 2 komplety łańcuchów ;) ). Jedno auto jeszcze na gwarancji. Pomijam fakt, że jeszcze nie trafiłem tymi autkami na warunki zmuszające do zakładania łańcuchów. A trochę jeżdżę. To spora frajda patrzeć jak jak inni się męczą w miejscach gdzie podjeżdżam z dziecinną łatwością :D. To takie polskie. Przepraszam :D:D:D.
  7. że gdy podjeżdżam do takiego odcinka gdzie jest stromo i jest widoczny szklisty lud, to się cholernie usztywniam i cofam umiejąetnościami o kilka sezonów.

    :) Mój jeden znajomy ma podobne przeżycia, z tym że widzi czarny lud wychodzący z szafy. Zwykle na kacu, ale to już inna opowieść. :D Pozdrawiam.
  8. Mam kilka fotek tej Diretissimy.... wtedy jak jezdziłem tam na nartach, akurat była ona zamknięta.

    Mario, jak ja po niej jeździłem, też była zamknięta. Dużo śniegu napadało czy coś :) Mnie osobiście znacznie trudniejsza wydaje się La Chavanette czyli swiss wall na granicy francusko-szwajcarskiej (pewnie dlatego, że nieratrakowana). A największy szacunek wzbudzała jednak czarna w Avoriaz (Coupe di Monde lub któraś obok), gdzie naprawdę zastanawialiśmy się z córką, czy zwyczajnie nie spadniemy w dół :).
  9. Hmm. Mam wrażenie, że mielibyśmy znacznie mniej do czytania na forum, jeśli wszyscy z dużą pieczołowitością pisaliby swoje posty. Produkcja ich szła by znacznie wolniej. A i śmiechu byłoby sporo mniej :) Choć sam staram się jak mogę, jakoś strasznie nie rażą mnie błędy innych. Ale o.tisk ma rację, uważam ich za niechlujów. Bym zapomniał, używam Mozilli :D
  10. Dzięki wszystkim za pocieszenie. Nic na siłę nie będę skracał. Trochę tylko żal uciekającego sezonu:(. Ale co tam młody jestem, jeszcze wiele przede mną ;). Piotrek, na Sylwka nie pojadę, zwariowałbym tam sam na kwaterze, Tadziu ma kogoś znaleźć na nasze miejsce. Myślami będę z Wami :) Teraz muszę poczytać, poszukać jakichś delikatnych i bezbolesnych ćwiczeń, co by całkiem nie zwiotczeć. I jak już pisałem, smutno mi :(
  11. W piątek miałem jechać do Heiligenblut. Dzisiaj (wtorek) - siatkówka. Trochę nas za mało gramy w nogę. Staję na piłce i sruuu. Strzelają torebki, kostka szybko puchnie. Gnam do szpitala, rtg i rozpoznanie: złamanie kostki bocznej - gips na 6 tygodni. W perspektywie oprócz najbliższego wyjazdu, częściowo opłacony wyjazd na Sylwka do Nassfeld, później od 16.01 Zieleniec. To mój pierwszy gips w życiu :( Za 2 tygodnie mam się zgłosić na zmianę gipsu (po zejściu obrzęku). Te nieszczęsne 6 tygodni mija 12.01. Pocieszcie mnie, że mam szanse pojechać do Zieleńca, plisss :) Czy jest choć cień szansy, że przy zmianie gipsu ustalą skrócenie do np. 5 tyg, wówczas zdjęcie na początku roku, szybka rekonwalescencja...... tak się rozmarzyłem ;) Smutno mi....

    Użytkownik arfi edytował ten post 02 grudzień 2009 - 00:48

×
×
  • Dodaj nową pozycję...