Skocz do zawartości

Jarda

Members
  • Liczba zawartości

    894
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Jarda

  1. A ja tylko, albo aż Hochkarek :-))) 25-27.02 Dwa dni MEGA lampy. Dziś za to mgła, deszcz i ... pizgawica U Bleimauera przy inkubatorze pustki - wszyscy na ławeczkach w knajpie naprzeciw opalają się w słonku, Kar Hutte oblężona kompletnie przez "opalaczy" ... NIe pomyślałem o jakichś kremach i teraz wyglądam jak niedopieczony indianin. Czoło pod chustą białe, reszta twarzy ... buraczana ;-)) Wygląda trochę komicznie, ale dowód narciarskich wojaży jest :-) Zdravim :-)
  2. Są jeszcze miejsca, gdzie można pojeździć w Jesenikach bez kolejek i na śniegu :-) Do takich należy skiareal Olsanka-Paprsek http://chata-paprsek.webpark.cz/ Dojazd z Pl Głuchołazy-Jesenik-Branna - Sleglov-Vikantice-Stare Mesto. Kawałek dalej od innych ośrodków ale warto. Wczoraj chodziła tylko 1000 m. kotwica na Paprsek, ale i tak nie stało się dłużej jak 3,4 min. i to między 10.30 a 12.30 później jeździło się naokoło. http://www.paprsek.n...age=web_kamera2 Gdyby było troszkę więcej śniegu na dole to Czesi puściliby i talerzyk z Olsanki i drugi równoległy do kotwicy na Paprsek. Całość arealu objęta systemem bezdotykowych skipasów (nie trzeba ich co chwilę wyciągać z kurtek, ani wkładać tu i tam ... ;-) Ceny : skipas całodzienny 350 kc, kaucja zwrotna (do 16 !) 50 kc. Hotel górski Paprsek - jak o sobie sami piszą - ma świetną, żeby nie napisać doskonałą kuchnię, wysoki standard obsługi, a ceny zwykłej restauracji w dolinie. Np. browar na górze (na dole gastronomia z powodu nieczynnych wyciągów nie hulała - jedynie mały punkcik przy kasie biletowej - parki w rohliku, batony i takie tam ...) 25 kc. Niestety holba - ale daje się nawet pić ... ;-)

    Użytkownik o.tisk edytował ten post 30 październik 2008 - 00:47

  3. Ja TYLKO wczoraj przejeżdżałem przez Ramzową, ale co co zobaczyłem to mi wystarczyło w zupełności ... Parkingi juz po 8-ej zapełnione prawie w całości kotłujący się tłum w kolejce Bonery (w dvoj-sedacce Neubauera kolejek nie było - fakt - ale jaka przyjemność ślizgać się ileś razy po stole 500 m. w dół i z powrotem) No a przede wszystkim przetarcia, brak śniegu i trawa wystająca spod śniegu. Słyszałem o takich kolesiach, którzy gotowi byli pożyczyć jakieś czeskie dechy (czyli dopłacić do wypadu ileś tam dodatkowych koron), aby tylko nie zharatać swoich wychuchanych nartek ... Jeśli nic nie napada w najbliższych dniach - trza sobie odpuścić Ramzową dla "zdrowotności" ... Zdravim :-)
  4. Kurczaczku. Raczej czekam na ruch, koniem na H4, konkurencji...

    Ekhmmmmm ja wiem, że można się wyluzować (mentalnie również ;-)) na nartach w Kasztanii (np, po pobycie w koedukacyjnej saunie w Goestling - tylko skąd Oni biorą te gabaryty "maedchen" !!!), ale żeby tak otwartym tekstem na szacownym forum Viperku .... ????
  5. Zwykle jezdze przez Czechy, wiec Bratyslawa to nie moja "strona", ale najlepiej ze slowackiej autostrady (D1) wskoczyc na droge B9, ktora prowadzi do samej autostrady A4. A przejscie graniczne chyba nazywa sie Berg, ale nie dam sobie glowy uciac... W kazdym razie kierunki sa na Wieden i na trase B9 wlasnie. Acha, jesli z jakiegos nieprzewidzianego powodu w Wiedniu nie zjedziecie na S1 to nie ma sensu kombinowac i zawracac, tylko spokojnie dojechac do skrzyzowania z A23. Ona tez dochodzi do A21. Szerokiej drogi! @ wojtek prezes: (fajny nik tak na marginesie :P) jedz przez Cieszyn, Olomuniec, Brno, Znojmo. Jest szybciej.

    A dalej Hollabrunn - Tulln i wylatujesz obok Sankt Poelten w kierunku na Linz i Salzburg.... a Wiedeń by, by - po co korki ?? Zdravim :-) Szybciej i prościej ...
  6. Ja odpowiadam za część opolską wypadu na Hochkar : wyjechaliśmy z Opola vectrą, a wróciliśmy z powrotem Laguną ... Nasz driver z vectry - Tadek ( i my ma się rozumieć, czyli o.tisk, Maniek i Marek) miał bliskie spotkanie na moście w Neubruck z lodem na drodze - w wyniku czego poprzyklejaliśmy się - najpierw a to do murku z lewej strony, a to do barierek ochronnych z drugiej. Jednym słowem - czołówka z murkiem, dobrze, że nic nie jechało z naprzeciwka, bo ... nie byłoby gdzie uciec ;-))) W wyniku tych "testów" na wytrzymałość Opli - > opolski bolid uległ kompletnej kasacji, ale załoga w liczbie : sztuk 4 (cztery) nie odniosła obrażeń (czemu bardzo dziwiła się przybyła w ciągu 5 min. policja, straż i karetka !!!!) Sesję zdjęciową sprawiła nam za friko zaprzyjaźniona kasztańska ekipa dziennikarska, która wstawiła njusik z nami w udziale + fota autka na - bodjaże 3-cią stronę ichnijeszego cajtunga ...) Jak się obrobię bardziej to zeskanuję stronę tej gazetki (padłem na kolejne 1,9 E) i wstawię je na forum ku przestrodze ... Dobra - koniec pierdół - w sobotę Opole nie hulało (czekaliśmy na furmankę ze sportowym woźnicą i ja z kolegą Mańkiem od samego rana robiliśmy sobie apres ski ... bez .... ski ;-))), ale z opowieśći Vipera, Kudłaego i naszego nowego twarzysza hochkarowskich ekscesów Emhabe - > sobota- jazda była ...wyborna, słonko, piękny świeży śnieżek i ludzi mało, więc ... -> No to walimy wszyscy (my kolejną furką na Hochkar ) A tu : niedziela - dzika zawierucha , huragany w całym Goestling , w efekcie całe Hochakr stoi .. bez prądu. Poniedziałek - ulewne deszcze - co chwila kolejni desperaci decydowali się jechać na wyciągi, by po chwili komletnie przemoczeni wrócić do knajpki Bleimauer'ów obok parkingu- generalnie - kolejny dzień "gastronomiczny" za to wtorek i środa !!!! Palce lizać !!! Piękne słonko, kasztaństwa mniej zupełnie, widoki cudne. I zrobiłem na zdjęciu wreszcie TO, co ma w swoim awatarku kolega Colargol - słynny sztruksik na całym areale. I tak już zostało do środy. Ciąg dalszy dopowiedzą pozostali członkowie Hochkar Gruppen, którzy powrócą w najbliższy weekend. Borowinko- co do kwaterki - to myślę, że za tą cenę (15 E) była to bajeczka, kto może sobie np. grliowac na piecu w środku domku kiełbaski, czy piec pyszny chlebek ??? Zdravim :-)
  7. Oj troszkę się chyba spóźniłem. ale zawsze lepiej późno niż wcale ! Wszystkiego najlepszego dla Ciebie maxine :-) A aktaulne - jak najbardziej - życzenia NAJ dla Swensona i Kodnama :-))) Zdravim :-) PS Dla wszystkich pozostałych - mam kłopoty z netem ...
  8. Mi osobiście np. bardziej pasuje pisać o nartach : atomiki, niz atomici, czyli spolszczenie wychodzi czasem samo z siebie ... PS Czy ktoś w sklepie kupuje grejfruty, czy graperfruity ?? Niektóre sprawy (w tym językowe) dzieją się samoistnie, więc - zostawmy je własnemu biegowi ... Zdravim :-)
  9. Serdecznie dziękuje wszystkim za miłe życzenia, które dostałem tak na forum, jak i na priva, a w szczególności moim bardziej, a także troszkę mniej znajomym przyjaciołom z forum takim jak : - nera - tadek 2307 - kasia - bartek - snowblade'man - rsowa - luckystar - aga szczecin - mikiluk 97 - maxine - nika Jeszcze raz gorąco dziękuje
  10. O.tisku Miły, coby kasztany Ci z drogi schodziły, Zuzanny kochającej i zimy śniegiem skrzącej... :D

    Kurczaczku - Ale Zuzanna lubi JE (kasztany) tylko jesenią (jak pamiętam) i w dodatku coś tam przysyła ... A ja ?? :-( A ja wolę taką ..." kochającą i ... skrzącą " Ale niekoniecznie śniegiem ... ;-))) Zdravim ;-)
  11. Heh ... Az mnie przytkało ... Dzięki moi drodzy ... Dobrze, że to kompjuter a nie telewizja, bom się normalnie wzruszył, a to ponoć wstyd u chłopa ... Jeszcze raz -> Lutek i Keram - dzięki :-))) Zdravim :-)
  12. Dobrze choć, że z tych dwu - swoich - propozycji wybrałeś lepszą, czyli Ramzową - bo inaczej Miroslawem to byś się kompletnie załamał ... ;-))) Moja rada odnośnie Ramzowej -> jeśli są kolejki na dolnej kanapie - trzeba jeździć na kotwicy na Mracznej - tam mało kiedy są ichniejsze "fronty " ... Zdravim :-)
  13. Do wszystkich którzy nie mieli okazji przywiać się osobiście ze sztruksikiem na Hochkar. Jeszcze do niedawna i ja zaliczałem się do tych nieszczęśników . Właśnie do niedawna bo miałem okazję brać udział w wyjeździe otwierającym sezon 07/08 . Po przebrnięciu kłopotów z otrzymaniem pozwolenia na wyjazd (dom żona itd ..:) )pozostało mi tylko odliczać dni i godziny do pierwszych szusów w tym roku i pierwszych na nie wiedzieć czemu tak wychwalanej górce zwanej Hochkar.. I stało się po gorączkowych przygotowaniach w piątek po16 siedziałem w słynnej na naszym forum CZARNEJ STRZALE. Jechałem na narty nie oglądając się na znajomych sam z grupą ludzi , których wcześniej nie znałem jechałem na HOCHKAR !!!!!!!! Jak się szybko okazało nie ja jedyny zaliczałem swój pierwszy raz na takiej wyprawie. Po kilku może kilkunastu godzinach drogi byliśmy na miejscu . Po wstępnym rozlokowaniu migiem na stoooook !!!!!! Po ośmiokilometrowym podjeździe pod górę (cały czas) i przepięknych widokach zapierających dech ujrzałem wreszcie na własne oczy słynny i wychwalany pod niebiosa ośrodek Hochkar. Na pierwszy rzut oka jakoś dziwnie cicho pusto (a przecież to sobota 9.30 rano) . Jeszcze nie rozumiałem czym się tu tak ekscytować pusto to może i kiepsko? No cóż może dla kasztanów to trochę za wcześnie ? Pewnie przyjadą później lub dowalą w niedzielę . Po zakupie skipasów wio na wyciąg !!!! Na górze też jakoś dziwnie mimo że wyciągi pracują od ponad 1.5 godziny to na większości tras widać słynny sztruksie oraz pojedyncze ślady nart i tu nagle załapałem że to właśnie o to chodzi !!!!!! Kameralny ośrodek super przygotowne trasy i ludków jak na lekarstwo a wyciągi wszyskie chodzą i nie ważne , że dla trzech narciarzy :) sezon się zaczął i wyciągi muszą pracować (nawet na pusto lub dla kilku szaleńców ) troche dziwne ,ale to Austria właśnie . Po długich godzinach na stoku czas na małe co nie co i wieczorki zapoznawcze rozmowy o tym i owym i mnóstwo śmiechu . I tak właśnie nuda nuda i jeszcze raz nuda rano narty w wyludnionym ośrodku wieczorkiem wesołe forum i tak nudziliśmy się w sbotę, niedzielę , poniedziałek i wtorek . Ludzie ile bym dał żeby się tak jeszcze troszkę ponudzić . Na koniec może i dane będzie mi śmigać w lepszych ośrodkach większych i zapewne droższych , ale tego co mi dane było z wami przeżyć długo nie zapomnę w końcu to był mój pierwszy raz !!!!!(w alpach oczywiście) Dzięki wszystkim za wspaniały wyjazd i niepowtarzalną atmosferę !!!! Specjalne podziękowania dla OTISKA za poratowanie kominem i przeprosiny dla MARCZWY i jego załogi za przymusowe zwiedzanie Wiednia (hihihihihihihi). W końcu wszystkie drogi prowadzą do Rzymu !!!!! Wszyscy , którzy się zastanawiacie ,czy warto tam jechać ? TAAK TAAAK TAAAAAAK!!!!!!!!!! Pilnujcie tylko ogłoszeń o terminie i walcie jak dym bo naprawdę warto !!!!!!!!!!!!!

    Wow Darek :-) Jestem pod wrażeniem ... Prawie, jak bym tam sam był ... ;-))) Zdravim :-)
  14. Dołączona grafika Zdjęcie zbiorowe - brak tylko Edyty, jeśli ktoś ma jej zdjęcie proszę na priva - może uda sie dokleić. Chyba nikogo nie pomyliłem?:eek: Stoją od lewej: ela, adam(syn mar-czwy), empiem, toro, darek13, waldek, urszula, o.tisk, andrzej1022, bosman, slawski, pepe_x, zbychacz, kasia. Klęczą od lewej: szabir, mar-czwa, keram, rsowa, nera, jakub (syn colargola), michał(syn rsowy), tadziu, colargol Dziękuję córce za pomoc przy fotomontażu (naprawdę wyciągnąc Was z z baru nie sposób było...) Jednocześnie przpraszam o.tiska za "swobodną twórczość" mojej Marysi przy uzupełnianiu sylwetki :-))):D Pzdr Marek

    Spoko, spoko Keramik :-) Przyjmiemy jakieś płyny "ustrojowe" na następnym wyjeździe (oczywiście w ramach przeprosin ze strony twórców tego "performance" ;-)) i sprawę uznajemy za niebyłą. Zgadzasz się ??? PS A Marysia jak tak posiedzi jeszcze na fotoshopie - to nam bedzie skipasy produkować na następny sezon :-D Zdravim :-)
  15. Szabir !
    Ja już jestem po słowie z Mar_Czwa, tak więc dogramy sprawę naszego dojazdu między sobą (tzn. między mną a nim) - ja podbijam ze sprzętem do Cz-wy, tak nam wychodzi, że będzie lepiej :-)
    A dalej lecimy "gierkówką" via Katowice na południe ....


    Zdravim :-)

    PS
    W Katowicach na rozstajach dróg machaj białą chustą, żebyśmy Cię odnaleźli w mrokach nocy ... ;-P
  16. Siema Szabir :-) A może ludzie z południa PL też jakoś razem ogarną temat, to może coś się wspólnie "urodzi" ... W końcu Opole - Katowice to tylko rzut jakimś cięższym beretem ... ;-) Ja też jestem za TYM wyjazdem na Hochkar, choć sezon rozpocząłem pięknie już w ostatnią sobotę w moich ukochanych Jesenikach na CHS :-) Rzuć jakimiś szczegółami ze swojej strony, aby ruszyć temat ... Zdravim :-)
  17. " O.tisk a co to za stacja Premyslav ? w którym to jest dokładnie miejscu ?? na rejviz gdzieś czy sumperk a moze w strone ramzovej ? " http://www.desna-as....t.asp?cap=2774# tak to wygląda. Hm zachęcająco - tyle, że musisz przejechać przez Jesenik, CHS na dół w kierunku Sumperku, a wiesz, z czym to się wiąże zimą .... Alternatywnej drogi przez Lipowe Lazne, Ramzową i Nowe Losiny nie polecam, bo tam nawet łańcuchy Ci nie pomogą - w zimie kompletnie nie odśnieżają ,a jakie urwiska po drodze... Moja konkluzja : Na plus - wszystko dośnieżane, mało naszych Na minus - daleko od nas, no i ceny ... z lekka przegięciowe ;-) Wybieraj sam Zdravim ;-)
  18. Najpewniej oglądać warunki samemu przez net http://www.holidayin...&cam=109&pic=12, albo TV - Panoram hor CT2 godz. 7.50-8.30 rano ) Tam przynajmniej bez żadnej ściemy sam obejrzysz sobie warunki Na CHS już się jeździ, na razie na stokach południowych w godz.18-21 -> więc jak Cię tak mocno pili (a zaręczam, że nie tylko Ciebie ;-)), to można JUŻ tam sobie pohulać na deskach i ... rozpocząc sezon. W normalnych sezonach koniec listopada to był zawsze mój początek sezonu właśnie na CHS i to na normalnym śniegu w dzień ... Zdravim :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...