Skocz do zawartości

GÄ…ska

Members
  • Liczba zawartości

    177
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez GÄ…ska

  1. jest proste i dlatego się na to nie godzę ... amen

    Szkoda że nie prowadzimy tu dyskusji na argumenty tylko na zasadzie jak tak piszę to znaczy że tak jest. Nie pierwszy już zresztą raz stosujesz tę metodę. Właściwie to sam się sobie teraz dziwię, że walczyłem o coś co inni jawnie pokazują że mają gdzieś. Ok. Skoro sprawa tak wygląda to ja proszę o usunięcie mojego konta i wywalenie moich postów - więcej się tu nie będę udzielał bo nie ma to żadnego sensu Pozdrawiam Marcin
  2. Kategorycznie nie zgadzam się aby ktokolwiek miał w jakikolwiek sposób dostęp do mouich prywatnych wiadomości, maili, listów i innych form nieupublicznionego przeze mnie przekazu.

    No to nie masz wyjścia tylko musisz się stąd wyrejestrować. Silnik tego forum daje nieograniczony dostęp osobie o uprawnianiach administratora do PW. Po prostu klikasz i widzisz. Na moim forum chyba bodaj ze trzy osoby się wyrejestrowały jak się o tym dowiedziały. Inna możliwość to przyjąć, że PW na tym forum z prywatnością ma tyle wspólnego co Kristjanja z Krystyną ;) i przyjąć że jest to dodatkowa forma komunikacji na forum nie mająca nic wspólnego z klasyczną korespondencją.

    .... coś jeszcze bo chyba umknęło forma w jakiej dostajemy raporty z PW wyglada tak jak opisałem wyżej w jednym z postów co skutkuje tym że, nie mamy żadnej możliwości sprawdzenia jej autentyczności ... a jest bardzo łatwa do zmanipulowania mam działać tylko na podstawie tego co ktoś do mnie napisze (raportuje) bez upewnienia się że, to choćby namiastka prawdy ? tak byście zrobili czy upewnili się ? proszę bardzo forma raportu jaką ja widzę jest tak zaznaczam , jest to identyczny raport jaki ja widze .... tyle tylko że, ten jest stworzony prze zemnie dla potrzeb tej dyskusji i każdy może to zrobić .... kto z Was zdecyduje się na wyciągniecie konsekwencji ?

    Nie jest to tak proste (manipulacja), bo każdy taki raport ląduje na forum moderatorskim jako osobny wątek. Robi to automat forum - zwykły użytkownik nie ma więc żadnych szans tego zmanipulować. Do tego taki raport jest opisany w specyficzny sposób - znów automatycznie przez silnik forum - znów bardzo łatwe do zweryfikowania.

    Propozycja Spiocha (opuszczenia forum), która do tej pory była nie do przyjęcia, zaczyna coraz częściej być rozważana.

    U mnie jeśli się nic nie zmieni też.

    Użytkownik Gąska edytował ten post 26 czerwiec 2013 - 15:33

  3. Chodzi oczywiście o sytuację kiedy ktoś raportuje takie PW w końcu jest to wynik tego że się tu zarejestrował. Email czy gg to sprawa zewnętrzna. PW jest domyślną formą komunikacji dla forum. Oczywiście właściciel forum ma pełne prawo do olania moderacyjnego PW ale dobrze by było gdyby to było gdzieś zapisane. Domyślnie na większości znanych mi for PW jest włączone i po zaraportowaniu obraźliwego PW jest reakcja moderacji. Nigdzie się nie spotkałem z takim podejściem jak tutaj.
  4. Cokolwiek się wydarzy dla mnie jest proste.
    Mam jasne podejście do takich spraw.
    Forum jest czyjąś własnością i właściciel zrobi jak zechce.

    Ja mogę, ale nie muszę tu być.
    Jeśli obowiązujące zasady przekroczą próg mojej wytrzymałości to pójdę gdzie indziej.
    W końcu są inne fora.

    Właściwie to nie mój problem.
    Każdy właściciel forum walczy o duży ruch bo te statystyki pozwalają sprzedać reklamy.
    Jeśli wybiorą metodę generowania ilości postów poprzez chamskie awantury to..............napędzą moimi pisankami, konkurencyjne forum.

    Jednak nie znam się na tym co się właścicielom opłaca.
    Wiem jedno.......ja mam wybór:)

    I to w zasadzie tyle w tym temacie :).
  5. .. masz rację
    tyle tylko że to o czym piszesz to poziom administratora
    [.....]

    jarek

    Jeśli ktoś raportuje to silnik forum wysyła cytat z tego co zaraportował i wysyłający nie ma żadnego wpływu na treść ani nie ma możliwości modyfikacji tej treści. Widzi to każdy mod i admini.
    Więc tu niczego nie trzeba weryfikować poza osobnikiem który powinien za coś takiego być wykluczony ze społeczności forum.
    Piszę to nie na podstawie wróżb tylko wiedzy jaką posiadam jako mod na innym forum o identycznym silniku.

    Co do tego co napisał kolega Mitek - problem polega na tym, że nie nam sądzić ludzi, a jedynie ich czyny. Ergo, nazywanie kogoś "śmieciem" jest delikatnie mówiąc nieuprawniane. I dochodzi tu jeszcze jedna kwestia to, że Tobie się wydaje że możesz tak bezkarnie o kimś pisać snując jakieś teorie nie oznacza że inni też tak do tego podchodzą. Mogą czuć duży dyskomfort jak od anonimowego użytkownika dostaną stek przekleństw w PW albo zostaną nazwani publicznie śmieciami czy kretynami. Po to właśnie jest moderacja.

    Co do moderacji to jest to kwestia właściciela forum i to on ustala co jest dopuszczalne, a co nie. Jeśli jest tu dopuszczalne obrzucanie kogoś epitetami bez żadnych konsekwencji no to OK. Przynajmniej wiemy na czym stoimy i dobrze że zostało to wyjaśnione.
  6. ... to są Twoje wnioski
    chcesz wiedzieć jakie zdanie ma admin ... to zapytaj admina
    teraz rozmawiasz z moderatorem

    jeszcze raz powtórzę ... nie ma a przynajmniej ja, nie mam
    żadnych możliwości na sprawdzenie autentyczności
    ujawnionego PW ...
    a zmanipulować coś takiego jest dość łatwo

    przykład

    napisałeś to ? ... mam zareagować ?

    Oczywiście że w cytat możesz wpisać wszystko ale automat już nie tak łatwo oszukać.
    Przy wysyłaniu "raportuj zły post" nie masz możliwości manipulacji, bo działa silnik forum. Na moim forum jak są wątpliwości to to weryfikuje admin - jak pisałem jest taka możliwość. Generalnie tniemy takie rzeczy bezwzględnie po to jest moderacja żeby normalni użytkownicy czuli się bezpiecznie, a nie byli narażeni na czytanie czegoś takiego.
  7. Masz przykład że niektórych rusza. Czy faktycznie można ich nazwać śmieciami???

    Z tego co wyżej i co w innych wątkach widać, że można i to bez żadnych konsekwencji. No cóż świata nie zmienimy ale gdybym wiedział że takie zachowania tutaj są dopuszczalne to bym się nie rejestrował.
  8. ... nawet gdyby to tego nie tknąłbym dla mnie prywatna korespondencja to ... świętość

    OK czyli wszystko jasne - z tego wynika że administracja dopuszcza tutaj takie zachowanie. Harpia - to nie tak. Takie detale składają się na całość. To że moderator oficjalnie pisze, że ma gdzieś bluzgi na PW i można robić to tu bezkarnie mówi wiele.
  9. A użytkownik do którego przyszło to PW nie raportował go? BTW: ktoś o uprawnieniach administratora ma dostęp do PW na tym silniku także ta "prywatna korespondencja" jest na tego typu forum tylko z nazwy prywatna.

    Użytkownik Gąska edytował ten post 24 czerwiec 2013 - 22:20

  10. Wczoraj na kolację zjadłem pierwsze zebrane kozaki czerwone, czerwonogłowe, osiniaki!:) (niepotrzebne skreślić) Niestety nie ja je zbierałem. Otrzymałem w darze!

    Wiesz z takimi "darami" to trzeba ostrożnie ;):). U nas posucha (za zimno) ale zainspirowaliście mnie żeby sprawdzić :).
  11. ale gosc chce aparat kupic, a nie pytal was co wiecie o optyce, matrucach, czułosci, ilosci soczewek itp....

    Wiesz my przynajmniej coś merytorycznie wnosimy do tematu, a Twoja działalność tutaj ogranicza się wyłącznie do krytykowania innych.
  12. A rozbierałeś kiedyś jakiś obiektyw w smartfonie? Widziałeś jakiej wielkości są wewnętrzne soczewki?!?!? :rolleyes: Toś się brachu podłożył... Bardziej nie można! :D Tadek

    Tak, nawet niejeden - i co ma z tego wyniknąć? W żadnym nie było soczewek o średnicy 2mm (zresztą to bardzo proste układy). W moim starym telefonie SonyEriccson takie są (chyba mniejsze jeszcze), a jakość zdjęć jest bardzo dobra - pewnie złamali zasady fizyki ;). Moim zdaniem uparłeś się że musi wyjść na Twoje i rozpaczliwie próbujesz udowodnić, że żeby zrobić przyzwoite zdjęcia pamiątkowe to trzeba kupić bezlusterkowca albo jeszcze lepiej Hasselblada ;). Tymczasem praktyka pokazuje że zaawansowany telefon wystarcza w zupełności. Jak ktoś potrzebuje jakości to nie będzie w ogóle patrzył w stronę kompaktów czy bezlusterkowców tylko kupi zawodowe lustro i przede wszystkim dobre szkła. Jak chce kompromisu to bezlusterkowce są idealne (z czasem pewnie w ogóle wyprą lustrzanki). Jak potrzebuje aparatu z długim zoomem to ma do wyboru całą masę kompaktów. Jak potrzebuje mieć aparat zawsze przy sobie i nie potrzeba długich ogniskowych to telefon jest idealny.
  13. [LIST=1] [*]Jeśli nawet N 808 ma soczewki o średnicy 5 mm to i tak jest 4 razy gorszy od obiektywu byle kompaktu!

    Mamy w to uwierzyć, bo Ty to napisałeś??? Na jakiej podstawie to piszesz??? Żeby coś takiego napisać, musisz najpierw podważyć to co napisałem:

    Sam sobie odpowiedziałeś :D. BTW: Rozbierałeś kiedyś jakiś obiektyw w kompakcie? Widziałeś jakiej wielkości są wewnętrzne soczewki?
  14. Nie zapomniałem :) Skoro wchodzimy głębiej to moim zdaniem przyszłość leży w rezygnacji z filtru Bayera na rzecz matryc wielowarstwowych - usunie to szereg "interpolacyjnych" wad. Wspomniane sterowanie pod matrycą może zwiększyć ich efektywność o kilkanaście procent ale pamiętaj, że ten problem obecnie po prostu się obchodzi poprzez soczewki przed pixelami więc póki nie powstaną dopracowane matryce wielowarstwowe to rewolucji nie będzie.

    Trudno przewidzieć . Śmierć Bayera przewidywali już kilka razy ;). Foveon się okazał klapą. Choć fakt, że ostatnio Canon i Panas zgłosiły patenty matryc warstwowych. Eliminacja filtrów mozaikowych może przynieść sporo korzyści.

    Ale zasadnicza sprawa jest taka: o jakości obrazu fundamentalnie decyduje wielkość matrycy - skoro ta Nokia ma matrycę prawie 4x większą od kompaktu to ma nad nim kolosalną przewagę. Dużą wadą jest za to płytkie położenie obiektywu i słabe tłumienie odblasków - przynajmniej tak wygląda z fot.

    Zgadza się, a i tak cały element optyczny dosyć znacznie wystaje poza obudowę - co trochę przeszkadza. Wiem że w kilku firmach trwają intensywne prace nad optyką dyfrakcyjną do takich małych aparatów w celu fizycznego skrócenia całego obiektywu. Wielość matrycy to podstawa choćby ze względu na płytszą GO co w niektórych dziedzinach fotografii jest ogromną zaletą :).
  15. [LIST=1] [*]Dyfrakcja. Przy tak małej średnicy obiektywów (2-3 mm) radykalnie pogarsza jego jakość. Tego nie da się ominąć w żaden sposób. Wynika z długości fali światła widzialnego. [*]Dwie soczewki - jedna o średnicy 2 mm, druga o średnicy 20 mm. Obie wyszlifowane z błędem 10 mikronów. Ta druga jest 10 razy lepsza. Proste jak budowa cepa.

    Ale o jakich 2 mm Ty piszesz :eek:? Zapytam inaczej - miałeś w ogóle w ręku Nokię 808 - robiłeś nią jakieś zdjęcia? Ja mam. Ta Nokia jest na prawdę niesamowita. Do zastosowań pamiątkowo-turystycznych. Jakość jest aż za dobra. Popatrz też na konstrukcję (najlepiej na elementy w 1/3 odległości od matrycy) superzoomów w kompaktach - najmniejsze potrafią mieć rozmiary identyczne z elementami optycznymi w smartfonach. 

    1. Optyka - tutaj jakość zależna jest dokładności wykonania soczewek (usunięcia rozlicznych wad) i wielkości przysłony (rosnąca w miarę przymykania dyfrakcja na przesłonie). W praktyce obiektyw w pełni otwarty ma sporo wad bo trudno jest go skorygować idealnie na całej powierzchni. Po zblendowaniu (przymknięciu) mniej więcej o 2 stopnie przysłony uzyskuje najwyższą jakość, utrzymuje się ona przez jakiś czas po czym dochodzą do głosu zjawiska falowe i jakość drastycznie spada. W lustrzankach wygląda to tak przysłony f 1.4-2.0 dają dość słabą jakość, od f4 do f8 jest znakomicie, f11 - kiepsko, f16 i wyżej nigdy nie używam. W kompaktach będzie analogicznie ale ponieważ elementy optyczne są małe to już na wyjściu różnice są kolosalne. Teoretyczna granica "optyczna" dla lustra to 60 MPx a kompaktu 8 MPx. W praktyce myślę, że "prawdziwe" 25% to jest to co możemy mieć w większości sytuacji. 2. Matryca - aparaty w przeciętnych telefonach mają - matryce wielkości 7-15 mm2 (np. IPhone 4 ma fizyczną matrycę o wielkości 15 mm2) - aparaty kompaktowe "małpki" mają - matryce wielkości 25-28 mm2 - pólklatkowe bezlusterkowce i małe lustra ok 450 mm2 Ale np. w Nokii N8 - matryca ma wielkości 38 mm2, Nokia 808 PureView - ma matrycę 96 mm2. Więc jeśli tel. ma matrycę fizycznie 3-4 x większą od kompaktu a do tego dobrze skorygowaną stałkę to może mieć dużą przewagę nad kompaktem a jeśli ma matrycę 4 x mniejszą to bedzie dużo gorszy. Ogólnie najbardziej istotna jest fizyczna wielkość matrycy a w dalszej kolejności powierzchnia sterowania. Im bardziej tę powierzchnię podzielimy na piksele tym więcej tracimy na sterowanie (choć to zaczyna się zmieniać) i podwyższamy szumy. Tracimy na czułości a co o wiele ważniejsze (w krajobrazie) dynamice. 3. Suma błędów (to dla dociekliwych). Wypadkowa jakość to "przekątna" pola błędów obiektywu i matrycy. Jest więc pewna korzyść z "zagęszczania" matrycy. Ale bez przesady - jeśli założymy, że "prawdziwa" jakość optyczna kompaktu to 2 MPx to matryca 4 MPx jest najlogiczniejsza. Powiększenie jej rozdzielczości do 12 MPx zmniejszy wypadkowy błąd o 10% kosztem utraty 2 zakresów czułości, spadku dynamiki i zwiększenia pliku 9x (czyli prędkości działania). Kompletnie nie warto. 4. Warto zapamiętąć, że fizyczna wielkość matrycy jest parametrem dużo istotniejszym od rozdzielczości, podobnie większa przesłona (powiedzmy, że skorelowana z fizyczną szerokością obiektywu) oznacza lepszą jakość. Jakość jest bezpośrednio związana więc z "wielkością" tych elementów (choć nie tylko). Pozdro Wiesiek

    Zapomniałeś jeszcze dodać o istotnych szczegółach w postaci filtru Bayera, OLPF i kilku innych drobiazgach :) oraz o coraz mocniejszych procesorach obrazu, które w chwili obecnej dosyć mocno ingerują już nawet w Raw-y. Połączenie tego wszystkiego + nowe technologie wytwarzania matryc (gdzie większość sterowania jest pod warstwą światłoczułą) powoduje że coraz łatwiej uzyskać zadowalający efekt z bardzo wydawałoby się na pierwszy rzut oka podłego aparatu.

    Użytkownik Gąska edytował ten post 30 maj 2013 - 17:25 masło maślane ;)

  16. Trochę przesadziłeś. Przepaść między smartfonem a kompaktem jest sto razy większa, niż pomiędzy kompaktem a bezlusterkowcem. Czysta fizyka. Obiektyw o średnicy 2-3 mm musi być 10 razy gorszy od obiektywu o średnicy 20 mm z wielu powodów.

    A to niby z jakich? Moim zdaniem mocno teoretyzujesz i jest obecnie dokładnie odwrotnie. Nie dość że smartfony jakością bardzo się zbliżyły do kompaktów to niektóre dają obrazek zauważalnie lepszy.

    Ciekawe czemu w tych kompaktach dają takie małe te matryce? Nawet ta z Panasonica ustępuje rozmiarem, wcześniej zamieszczonej Nokii więc to chyba nie kwestia wielkości całego aparatu.

    Czysta fizyka. Można zrobić stosunkowo niedrogie jasne szkło o bardzo dłuuuuuuuuugim zoomie ;). To jest chyba jeszcze jedyna istotna przewaga kompaktów nad smartfonami.
  17. Ale księgowy nie wyliczył że wizjer to jedyna istotna przewaga aparatu nad telefonem. .

    Przewaga - dla większości to zbędny balast.

    Edit: Śpiochu - nie przesadzajmy. telefon zawze będzie tylko telefonem, nigdy nie będzie prawdziwym aparatem ani kamerą - praw optyki nie da się pokonać. Chyba, że mówimy o cyknięciu foki na pamiątkę - to tu mogę się zgodzić, że coś tam da sie pstryknąć, ale nigdy obiektyw telefonu o ograniczonej ogniskowej i rozmiarach geometrycznych nie będzi mógł być lepszy od nawet przeciętnego kompaktu z obiektywemo normanyc rozmairach dla kompaktów..

    To zobacz jakie zdjęcia produkuje rzeczona Nokia - rozkłada większość kompaktów na łopatki pod tym względem.

    A co do poręczności - wspomniany nex 6 z obiektywem 16-50 mm waży (260 + 116) 370 g a np kompakt G11 - 330 g (są oczywiście kompakty 100 g). Rozmiar jest kieszonkowy choć raczej tej w kurtce a nie spodniach.

    No to musisz mieć spore kieszenie ;). Mnie się to za nic nie udało.

    Dowolny smartfon da podobną jakość, a kompakty to wymierający gatunek.

    Dokładnie tak mi się wydaje że w niedługim czasie kompakty staną się niszą. Być może pójdzie to w stronę rozwiązań bardziej pro ale zdecydowanie masówka się skończy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...