Skocz do zawartości

Bogdan100

Members
  • Liczba zawartości

    63
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Bogdan100

  1. Bogdan100

    Kronplatz

    Witam Byłem na Kronplatzu trzy razy pod koniec marca wybieram się kolejny. Stacja ta reklamuje się jako najnowocześniejsza we Włoszech i na te miano w pełni zasługuje, przepustowość chyba w granicach około 64 tys ludzi na godzinę. Większość wyciągów to szybkie gondole jeśli trafisz gdzieś na kolejkę ponad 5 minut to masz pecha nieprzeciętnego. Jest to w sumie jedna góra licząca 100km tras w 70% niebieskich, górna część to jedna wielka nartostrada o szerokości pewnie koło 600m trawersem możesz sobie jechać 2/3 góry. Przy Twoim stopniu jazdy – 4 myślę że bardzo trafiony pomysł, ewentualnie odradzam trasę czarną nr 4 i bodajże 35 ale pewności nie mam – pikolino chyba się nazywa już za San Vigil (nawiasem mówiąc super miejsce na zakwaterowanie) również czarna i ta jest naprawdę ostra. Z czarną 1 sobie powinieneś poradzić. Wada może być jedna – wiatr jak dmuchnie to wszystko może stanąć druga – cena niestety Kronplatz nie jest tani. Zakwaterowanie najbliżej chyba Brunico ja najczęściej stacjonowałem w Kines to jakieś 15 minut drogi. O śnieg się nie martw w tym terminie Kronplatz chodzi do połowy kwietnia przeważnie i startuje już na początku grudnia. http://www.kronplatz.com/pl/
  2. Witam Bardzo dobry pomysł. Myślę, że wiele osób to zainteresuje bo jak do tej pory to same pozytywy czytam o tym miejscu i jak tak dalej pójdzie to pisze się na wyjazdy z ekipą w marcu bo teraz od soboty Val Gardena. Zwłaszcza że zaczynam czytać wiadomości że to koniec zimy w Polsce więc zostają tylko Alpy.
  3. Bogdan100

    Najtrudniejsze stoki.

    Witam Przyznam 100% racji. Niestety nie udało mi sie jej zaliczyc przeszła mi ochota na to jak zobaczyłem gościa który tak sie zsuwał bez nartek a raczej leciał na wszystkich częściach ciała i po drodze zahaczył jeszcze po kolei trzech innych. Ten widok dał mi sporo do myślenia, ale najdziwniejsze było to że przez 3 dni nie widziałem aby zwozili kogoś z tej trasy codziennie za to śmigłowiec przylatywał po parę razy na niebieskie. Po drugiej stronie tej dolinki jest czarna 17 nazywają ja chyba “Golgota” na tej jeździłem jej stopień nachylenia to też sporo bo 76% (o ile się nie mylę) ale to idealnie przygotowana trasa zawsze. Moja najtrudniejsza trasa to bodajże nr. 51 w Cortinie “Forcella Rossa” zjazd z Tofany i to nie ze wzgledu na jej nachylenie tylko na sposób jej przygotowania. Włosi zrobili dość ciekawą niespodziankę po 300 na wyjściu z łuku miedzy skałami zostawili nie ruszony dalszy odcinek trasy gdzie leżało 50 cm śniegu i co najgorsze to nie był puch tylko ciężki kopny śnieg. Efekt był taki, że po 5 - 7 m. narty przy tej prędkości zapadły się w śnieg (kompletnie nie byłem na to przygotowany) zadziałały wiązania i nastąpił jaskółczy lot w dół tak z 10 - 12 m. Dalszy zjazd to była męczarnia po 45 min byłem na dole i miałem serdecznie dość nart w tym dniu, tak więc tak jak wcześniej Kolega pisał nie tak ważne jest nachylenie jak przygotowanie trasy. Ja z tej przygody wyniosłem jedno - NIGDY NIE JEDŹ NA MAXA PO NIESPRAWDZONEJ TRASIE szczęście że tylko tak się to skończyło bo tam z jednej strony są skały a z drugiej chyba coś koło 100-150 m w dół. pozdrawiam Bogdan
×
×
  • Dodaj nową pozycję...