Skocz do zawartości

Szabir

Members
  • Liczba zawartości

    2 231
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Szabir

  1. W naszym  hotelu  już nie ma i  nie będzie miejsc.     Jest  jeszcze kilka w siostrzanym obiekcie Residence Swiss Peak ale w Vercorin  ( na naszym skipassie) cena 1650 w  4/os. cena 1750 w 6/os. dojazd pomiędzy  naszymi ośrodkami  miejskim skibussem   jak ktoś zainteresowany to dawać szybko znać
  2. Mam  pytanie do autora postu ale z innej  beczki.   Czy rzeczywiście twórczość kryminalna Teda Bundy tak  Cię fascynuje, że postanowiłeś przybrać jego forumową postać?   https://pl.wikipedia.../wiki/Ted_Bundy   Pytam tylko w kontekście  tego, że kiedyś możesz zechcieć pojechać na narty z jakąś grupą, w której  będą  kobiety..
  3. https://nartomaniak....trii-w.html?m=1
  4. Jak toś z zapisanych nie może jechać, to proszę o info do jutra (środy)
  5. nareszcie!  to będzie mocny  konkurent dla wielkiej  Francuskiej trójcy   https://www.narty.pl...TlcC39vungaxe1Q
  6.   NIE jest  tak. Max 9.   Jedyne czego się czepiają najbardziej  przy  kontrolach to:   max 1 kg mięsa/os max 1 L alkoholu*/os max 200 szt. papierosów/os   *może być to mleko skondensowane   https://szwajcariapo...ity-przewozowe/
  7. Przy longi pomieścisz się nawet bez boxa. Z Katowic będą chętni do jazdy a być może dojadą do Ciebie 2 osoby z Pomorza
  8. Jeden bus już jedzie z wawy ale jest pełny. Masz dobrą ofertę na busa, zapytaj czy są sieciówką. Chętni do jazdy są.
  9. W niedzielę  publikacja.     to co na już mogę powiedzieć to: termin bez zmian 20-27 marca br. fantastyczny nowy hotel duży (jak na Szwajcarię) ośrodek     cena od 1650,-zł 
  10. Umiłowani w śniegu bracia i siostry. Nie smutajcie się. Nie ma innego wyjścia. Pozostała nam tylko Szwajcaria.   Jedziemy zatem tam w tym samym terminie na bardzo budżetowy (jak na Szwajcarię) wyjazd. Tym razem jednak busami.   Szczegóły niebawem
  11. Luty bez narciarstwa. Francja nie zezwala na białe szaleństwo Tego należało się spodziewać, jednak niektórzy przedstawiciele środowiska narciarskiego do końca łudzili się, że decyzja będzie pozytywna. Francja nie zezwoli w najbliższym czasie na uruchomienie wyciągów dla miłośników białego szaleństwa. Narciarze i snowboardziści muszą obejść się smakiem, przynajmniej do końca lutego. BEZ POZWOLENIA "Aktualna sytuacja epidemiologiczna nie pozwala w tym momencie na wznowienie sezonu narciarskiego." Te słowa premiera Francji Jeana Castex są dla tamtejszych ośrodków niczym wyrok. Już wiadomo, że wyciągi nie zostaną uruchomione przynajmniej do końca lutego. Najgorsze jednak, że wyraźnie zaznaczono, że w tym momencie nie zostanie podana żadna konkretna data, kiedy mogłoby się to faktycznie stać. Dla zdecydowanej większości francuskich resortów oznacza to de facto koniec sezonu, zanim ten tak naprawdę zdążył się rozpocząć. Wydaje się jednak, że w kraju wszyscy pogodzili się już z tą decyzją, tym bardziej, że nie była ona żadną niespodzianką. Spełniły się najczarniejsze scenariusze, jednak od kilku tygodni dochodziły sygnały, że tak właśnie się stanie. Celem francuskich polityków było zatrzymanie ludzi w domach, zwłaszcza w perspektywie lutowych ferii, w czasie których mieszkańcy kraju tradycyjnie szturmują tamtejsze stacje narciarskie. Teraz nie mają już ku temu specjalnego powodu. Co oczywiste ostatnie decyzje przybliżają jedynie wiele ośrodków do finansowej katastrofy. POMOC KTÓREJ NIE MA Oczywiście przedstawiciele ośrodków narciarskich zgodnie apelują o pomoc, z kolei politycy równie zgodnie zapowiadają, że takową one otrzymają. Tyle tylko, że czas upływa a szczegóły wciąż pozostają wielką niewiadomą, dotychczas ogłoszone pakiety pomocowe pokryją zaledwie część kosztów. Ośrodki mogą się co prawda ubiegać o zwrot 70% opłat związanych z eksploatacją wyciągów, który to procent obliczony jest na podstawie 70% obrotów z trzech ostatnich sezonów, wiadomo jednak, że to kropla w morzu potrzeb. W tej chwili panuje zresztą jeden wielki finansowy chaos. Już wiadomo, że po ostatnich informacjach bardzo wielu francuzów w pośpiechu odwołuje wcześniejsze rezerwacje, tak naprawdę nie sposób więc oszacować ilu turystów przyjedzie w lutym we francuskie góry. Według ostatnich raportów, w okresie świąteczno-noworocznym największe resorty były zapełnione w około 20-25%, podczas gdy w czasie "normalnego" sezonu jest to około 95%. Wiadomo, że bez pracy pozostaje 120 tysięcy osób, które zatrudniane są w stacjach narciarskich na podstawie umowy sezonowej. CZEMU AKURAT NARTY? Zakaz uprawiania narciarstwa alpejskiego we Francji jest jednym z najbardziej absurdalnych przepisów dotyczących tego sezonu w całej Europie. Oficjalnie kurorty w Alpach i Pirenejach cały czas pozostają otwarte. Na nartach można się wspinać, na nich biegać, spacerować, wędrować na rakietach śnieżnych, jeździć na łyżwach czy na sankach. I tylko zjeżdżanie jest niedozwolone. Niewielu jest w stanie zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi. Oliwy do ognia dolały pogłoski o możliwym dopuszczeniu do użytkowania wyciągów, które będą mogły przewozić turystów (nie narciarzy!). Co prawda każdy musiałby występować o zgodę indywidualnie ale teoretycznie taka możliwość jest brana pod uwagę. Próbę otrzymania takiej zgody już zapowiedzieli właściciele słynnej gondoli na szczyt Aiguille du Midi. Nie wiadomo czy odpowiedź będzie pozytywna, jednak samo istnienie takiej furtki wzbudziło wściekłość narciarzy i snowboardzistów a także przedstawicieli środowiska narciarskiego. https://nartomaniak....ja-nie.html?m=1
  12.   Czemu akurat masz  złe zdanie o pasie śnieżnym  i  to szczególnie, gdy większość jeździsz off?    Ugniata, niewygodny? w czym problem?. Ja akurat uważam, że to dobry bajer szczególnie, że nie podwiewa w nim.
  13. Masz rację Darku, ale jeśli Francja nie ruszy, to lepiej jechać do Szwajcarii niż do Chrzanowa. O tym właśnie piszemy.
  14. tu trochę obszerniejszy  materiał:   https://planetski.eu...ait-their-fate/
  15.         Oj chyba coś niezrozumiale napisałem,  lub zostałem źle zrozumiany. Zatem  jeszcze raz:       Jeśli Francja się nie otworzy na  ichniejsze  ferie ( 6 lutego), TO JUŻ SIĘ NIE OTWORZY WCALE*       I tu  nie ma już  nikt wątpliwości. W  takim  przypadku, musimy  przestać żyć nadzieją i działać szybko. Dlaczego?   Szwajcaria  ma  całkiem  inną politykę niż Europa, ale obecnie  też  jest w  trendzie powolnego zamykania się.  Wtedy warto się spieszyć,  by  nie zamknęli  nam w trakcie  tego, co  jest  w naszym zasięgu  finansowym i zostało zarezerwowane. Mam  już 4  busy  ogarnięte wstępnie.  Czekamy co  przyniosą najbliższe dni.         * We  Francji  jest ogłoszony stan wyjątkowo, są odszkodowania,  nie  tak  jak  u  nas..
  16. Umiłowani w śniegu  bracia  i siostry.   Został już tylko tydzień, gdzie będzie wszystko wiadomo, czy Francja się otworzy czy  nie.  Informacje jakie spływają są sprzeczne.   Jeśli Francja się nie otworzy, to alternatywnie jestem już  w trakcie  przygotowania jedynego wyjścia w tej sytuacji czyli wyjazdu do Szwajcarii.   Kwestia dojazdu autokarem do Szwajcarii jest dość ryzykowna. Załatwiam obecnie już wstępnie busy typu "long"  oraz możliwie jak najszybszy termin tj; od drugiej  połowy lutego ( jak się uda)   pozdrawiam  Piotr
  17.   Przy dwóch  lodowcach nie. Jeden mamy u siebie a  drugi L2A.  W  lipcu  w L2A jeszcze śmigają      P.S nie mamy wyjścia za bardzo. takie czasy.  Większość  nie zapłaci  3k  za wyjazd w  lutym do Francji a do drugoligowego  ośrodka  też nie chcieliście w lutym. Pozostaje  kupić  krem  do  opalania  i stand bayu być 
  18.   Zbyszku, ani w ankiecie ani w zlinkowanym poście poniżej  nic  takiego nie było   https://www.skiforum...-2021/?p=673433   pomyliłeś z:  opcja 3- 20 marca  Inaczej byśmy na 17 dni jechali.   Co do reszty owszem,  marcowe słońce  będzie, ale główne tereny są pow.  2000 mnpm więc tym się nie martw.  Zamiast  polara  będziesz miał  pod kurtką tylko bieliznę. Zimne piwko, zrobi na leżaku resztę. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...