chemik

To za smar Ci wychodzi około 20 zł, a nie 10 a to jest różnica

Masz rację... Odszukałem rachunek i jak byk stoi 18 PLN... Zatem mocno podrożał, gdyż jeszcze w zeszłym roku kupuwałem około 10 PLN (o ile dobrze pamiętam), a 2 lata temu ludiom z Forum za 9 PLN...

sprawdź sobie Warma

Dzięki za sugestię... Jak trafię to sprawdzę...

Czyżby forumowa mądrala serwisowa?

Akurat od Bociana mógłbyś się wiele nauczyć... Stylu wypowiedzi również...

Nie wiem Chemik skąd wziołeś te ceny.

Od nich... Pisałem, że kupuję bezpośrednio u dystrybutora na Polskę... W tym miesiącu kupowałem pilnik do ostrzałki + wspomniana kostkę smaru i zapłaciłem 48 złotówek... A co do białego Barwaxa... Cóż, nie interesuje mnie osiąganie czasów 0,01 sekundy lepszych od innych... Do mojej jazdy ten smar jest najlepszy... Działa w szerokim spektrum temperatur, śnieg sie nie klei, narty suną po stoku aż miło... Czego chcieć więcej? Ale to lekka dygresja od głównego wątku... Dyskusję o jakości smarów możemy poprowadzić w innym temacie... Tu wymieniamy uwagi o zamiennikach sprzętu serwisowego rodem "do it yourself"...

Od kilku lat z powodzeniem sam serwisuję swoje narty... Smar - kupuję Toko Barwax... Zakres stosowania -30*C do 0*C (to temperatura śniegu)... Koszt to około 10 PLN za 200g - starcza na sezon i ociupinkę więcej przy bardzo intensywnym stosowaniu... To tzw. "kostka serwisowa", czyli bez opakowania i właśnie stąd taka niska cena... W "normalnym" sklepie jej nie dostaniesz... Żelazko - ja używam starego domowego... Z wyrzutem pary i dziurkami... Potwierdzam - bez dziurek byłoby lepsze... Smar wchodzi dziurkami do środka i później troszke go wycieka... Ale to zaledwie kilka kropel... Temperatura dobrana empirycznie - gdzieś w połowie skali... Optymalnie dla tego smaru jest 120*C... Sam zobaczysz - niżej się nie będzie topił, a wyżej zacznie się palić i spływać na boki narty... Nie bój się - ślizgu nie stopisz i nie spalisz (no chyba, że zoatawisz na nim żelazko na kilka minut)... Cyklina - 15cm firmy toko... Nie ma co oszczędzać... To koszt około 10-15 PLN (kupowałem już dawno), a bywa poręczniejsza niż linijka... Ma wycięcie do skrobania bocznych krawędzi narty... Ogólnie jeśli chcesz substytut to musi on być sztywny i mieć równą krawędź... Więc linikjki odpadają... Pleksa może być, aczkolwiek używaj takiej o grubości 5mm - wtedy masz odpowiednią sztywność... Cieńsza będzie się gieła... Szczotki - to trzeba wykazać się inwencją twórczą... Nie kombinować z przycinaniem włosia tylko poszukać w skpelach zoologicznych (szczotki dla psów i kotów) i w sklepach dla koniarzy... Zobaczysz jaki jest wybór za śmieszne pieniądze... Potrzebne ci jeszcze trzymaki skistoperów, ale to już najmniejszy problem... Ja mam taką specjalnie poplątaną taśmę, gdzie mogę regulowac jej długość... Ma po pętli na każdym końcu... Powodzenia... PS Sprzęt toko (smar + cyklina) kupiłem bezpośrednio u dystrybutora na Polske... Mam to szczęście, że jest we Wrocławiu... Robią wysyłkę pocztową, nawet detal, więc można niewielkim kosztem nabyć conieco... Tu masz namiary: http://www.elephant....nyCode=elephant Kupowałem juz u nich sprzęt dla ludzi z forum... Jeśli zbierze się większa grupa mogę kupić i wysłać pocztą...

Dziś otwarto pierwszy w Polsce sztuczny stok w Czarnym Groniu koło Andrychowa.

Taaaa... We Wrocławiu cos takiego było już w zeszłym roku... Czyli Wrocław nie leży w Polsce?

Szukam namiarów na wypożyczalnię nart skiturowych w Bieszczadach... Google podaje bardzo mało adresów, a te które są nie będą czynne 1 stycznia... A ja mam taką ochotę połazić wtedy po zaśnieżonych połoninach... Czy ktos mógłby pomóc?

Tak jak wszyscy jestem pod wrażeniem budowanego nowego wyciągu na Wysoki Kamień.

Eee... Wysoki Kamień leży w Górach Izerskich... Skiarena Szrenica leży w Karkonoszach... To jednak spory kawałek... Albo myślisz o innym "Kamieniu", albo właśnie zdradziłes się z nową inwestycją w regionie...

Bylem na Szrenicy w zeszly weekend... Nawet gdyby ekipa budowlancow codziennie przychodzila do pracy nakirana jak kaukazcy drwale to skoncza do Swiat... Slupy nosne juz stoja poza kilkoma ostatnimi... Budynkom obu stacji juz niewiele brakuje do stanu surowego zamknietego (gorny widzialem tylko ze szlaku od gory i wydaje sie byc bardziej zaawansowany niz dolny)... Prace na nartostradach wykonane - i tu odpowiedz dla Yukisana - nie wiedzialem aby specjalnie poserzali, nie wiedzialem aby usuwali kamulce po 2m srednicy... Ale drzewka, nawet te na poboczach powycinane, trawa wykoszona... Wyglada jakby poserzyli do pierwotnych granic (czyli usuneli to, co wyroslo przez ostatnie lata na "poboczach" tras)... Dobrze, ze cos drglelo w tym rejonie...

Gajowy ma racje... Ostatni raz bylem tam pod koniec marca 2010... Karnety sa ze zdjeciami: - jesli przy zakupie pokazesz dowod tozsamosci to ci zdjecie zeskanuja stamtad... - jesli przy zakupie nie pokazesz dowodu tozsamosci to odesla cie abys zrobil sobie zdjecie... Przy kasie stoi maszyna do robienia zdjec... Usluga kosztuje 0,50 Euro i drukuje zdjecia czarno-biale na odpowiedniku papieru toaletowego... Pozniej pani w kasie skanuje to na karnet... Generalnie w efekcie finalnym na karnecie widac tylko jakies zarysy twarzy bez szczegolow...

W tym sezonie w Livigno free skipass trwa od 27 listopada do 24 grudnia, a pozniej od 26 marca do 1 maja... http://www.skipassli...index.php?id=73 Należy pamiętać, że darmowy skipass jest przy rezerwacji noclegu na co najmniej 4 noce i tylko w wybranych miejscach - ich lista: http://www.livigno.e...29&idrubs=73766 http://www.livigno.e...29&idrubs=73763 Dla leniwych adresy e-mail: HOTELS, BB, FARM HOLIDAY, ROOM RENT: [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] APARTMENTS: [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected] [email protected]

Siema Iven ! Nie masz co zazdrościć innym, tylko szykuj się już na majówkową wycieczkę dookoła Śnieżnika, ale od czeskiej strony ze spaniem w starym schronisku w połowie góry. Mega klimaty, mega widoki i - jak co roku - mega zabawa ;-) Szczegóły wkrótce ...

O.Tisk... Juz dzis mozesz mnie na liste zapisac... Rower wlasnie wrocil z serwisu... Byl luz na dwoch tulejkach, a wymienili caly tylny amortyzator (w ramach gwarancji na rame)... Wiec az kusi aby przetestowac... Niestety najwczesniej w poniedzialek dopiero, gdyz patologiczny brak czasu mnie dopadl... Dlatego zdjecia sprzed 2 lat...

Załączone miniatury

• 
• 
• 

Niestety tak to jest, jak ktoś sie upiera by zaoszczędzić 300-400zł i jedzie na "przed" i "posezony" czy jakieś freeski...

Freeski w grudniu + freeski w marcu = styczniowy wyjazd "za darmo"...

Podpisuje sie pod slowami przedmowcy... Jedyny bol jaki mozna odczuwac po jedzie to bol miesni wynikajacy z ich zmeczenia... Kazdy inny rodzaj bolu swiadczy o problemie medycznym... PS Wypowiadalem sie jako domorosy medyk-amator...

taaa.... a komputer nie jest w USA, tylko w naszej kochanej stolicy

Przewidzial, ze to sprawdzimy i zastosowal chytry wybieg:

Colder, Aktualnie jestem w Polsce...

Zenujace...

To i ja dorzuce ciekawostke niekoniecznie zwiazana z pogoda, ale z tym watkiem na pewno: LowcaBurz oraz Mariusz0505 i marusz0505 loguja/logowali sie z tego samego komputera... Teraz juz wiecie jak traktowac bajkopisarstwo tego czlowieka...

I live in London.

a IP mam warszawskie....

I hope someone here speak English and read my messages and prosim reply in English.

A po co ci odpowiedz w angielskim, skoro znasz polski:

...spotkać.Mam..

a ponadto potrafisz korzystac z translatora internetowego? Idz bawic sie w na innym forum...

Chemik, skąd pomysł na podpis pod postami

Ten:

To ja jestem tym, ktorego nikt nie lubi...

??? Za czesto to slyszalem... Nawet ktos sniegiem we mnie z ukrycia rzucal...

ps.a jaka to forma latamieto?

Jestem chemikiem, a nie jezykoznawca...

Latamito, pijesz do domku nr 7? PS W sumie "Latamioto" w wolaczu powinno brzmiec "Latacito"...

Skoro juz mowa o innych konkurencjach, to nastepnym razem oprocz slalomu proponuje: 1. Nocne Polakow rozmowy... 2. Znajdz 3 niepasujace szczegoly... 3. Kto dluzej na sniegu... 4. Kto szybciej wypelni bagaznik (konkurencja druzynowa)...

Miło było się ... z niektórymi poznać ;

No wlasnie z tym jest problem... Wiekszosci twarzy (i/lub imion) nie moge do nickow przyporzadkowac... I zapewne wiekszosc ma tak samo...
Moze nastepnym razem jakies identyfikatory?

Koniec tych slodkosci... Kazdy nastepny lukrowaniec dostanie ostrzezenie...

PS: CHEMIK KOCHAMY CIE !

Nawet po tym jak was dzis na srodku drogi ztrabilem?

Wielkie dzieki dla organizatorow...
Nie mniejsze dla tych, ktorzy bezinteresownie pomagali...

Dla tych, ktorzy na zawodach nie byli - Praciaki wciaz stoja w stanie niezniszczonym, wiec za rok wiadomo gdzie sie spotykamy...

Uczestnikom dziekuje za zdrowa rywalizacje nie tylko na stoku...

Bo jak to potem finansowo rozliczyć?

Prosto - komputer zlicza wejscia na poszczegolne wyciagi i calosci dzieli sie proporcjonalnie... W koncu mamy XXI wiek...

Przy podawaniu doxy nie powinno się stosować alkoholu, bo może dojść do niewydolności wątroby.

Asiu, ale to tylko u ludzi, ktorzy maja tendencje do marskosci... Skrajne przypadki... Moja watroba trzyma sie dobrze, wiec ten "skutek uboczny" pomijam...

Dodatkowo - etanol nasila działanie doxycykliny, dzięki czemu mogą wystąpić te objawy niepożądane, które bez alkoholu nie miałyby miejsca

Ale za to oslabia jej wchlanianie... Czyli wypadkowa wychodzi na zero...

a ja tylko dodam, że przy tym specyfiku winieneś się dodatkowo zabezpieczyć, gdyż osłabia on znacznie działanie antykoncepcyjnych piguł...

U partnerki??? Az taki silny ten antybiotyk nie jest...

Tak mi jeden kolega medyk (wprawdzie zwierzęcy, ale medyk ...) żartobliwie powiedział, że ten zakaz picia przy antybiotyku to zmowa aptekarzy aby więcej piguł się sprzedało

Maarcel, dzieki - choc ty jeden rozumiesz skale problemu...

Dziekuje wszystkim za zainteresowanie moim zdrowiem, ale jednoczesnie zapewniam, ze dam sobie rade i wystartuje...

Jednoczesnie jak doksycyklina dziala z etanolem wyprobuje empirycznie...