Skocz do zawartości

Neustift - Stubaital Glacier - pytania.


ppski

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, Planuję w tym roku udać się w końcu w Alpy i po dłuższych poszukiwaniach padło na powyższą lokalizację. Nie mam o niej zielonego pojęcia, także jakbyście byli tak mili i spróbowali odpowiedzieć na moje pytania: - jak wygląda część alpejska dojazdu do tej miejscowości ? Mam wysłużonego ale sprawnego opelka 60KM, który nie miałby problemów z 1200km ale już kilkadziesiąt nonstop pod górę w śniegu, mogłoby być za ciężkie. Jak wygladają drogi i ich 'skala trudności' ? - warto wydać na 7dni urlopu w pensjonacie + skipass + skibus około 450euro w tej lokalizacji czy jest to za drogo ? - na poczatku lutego jak wyglądała historycznie sytuacja z pogodą tam i ilością śniegu ? - jakaś inna austriacka alternatywa dla tej lokalizacji i możliwością dojazdu bez 4x4 ? :) Dzięki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem, miejscówka bardzo dobra z tym że w mojej opini nie koniecznie na początku lutego i bynajmniej nie ze względu na warunki śniegowe które napewno do tego czasu będą znakomite- ale o tym za chwilę. Jeśli chodzi o dojazd to nie masz się czym przejmować, dojazd od miasteczka Neustift jest bardzo dobry, droga lokalna ale bardzo dobrze utrzymana i co najwazniejsze dla Ciebie jak wynika z postu bez jakiś trudniejszych, stromych podjazdów tak że myślę spokojnie Twoje autko da radę, o to nie musisz się obawiać. Co do pogody i ilości śniegu to jak zaznaczyłem na początku warunki śniegowe napewno będziesz miał doskonałe z tym że z pogodą może być różnie, ja osobiście uważam że pchać się na lodowce w środku sezonu to troche bez sensu. Dobry okres aby tam zawitac to początek sezonu czyli listopad do początku grudnia ale najlepszy to po połowie marca, kwiecień do maja - dłuższy dzień, wiosenne słoneczko pewniejsza piekna pogoda i kapitalne warunki śniegowe. W lutym raczej czekają Cie tam niskie i bardzo niskie temperatury, może wiać często silny wiatr który będzie potęgował uczucie zimna, jest większa szansa na opady śniegu (zadymki snieżne i zamglenia). Nie musi oczywiście tak być ale niestety taki scenariusz w tym okresie jest chyba najbardziej mozliwy. I z tych to własnie powodów w środku sezonu polecałbym Ci inne, że tak sie wyrażę "standardowe ośrodki" niżej położone, jeżeli jesteśmy przy Tyrolu to może dolina Zillertal, masz tam masę ośrodków do wyboru i bezproblemowy dojazd, bez konieczności 4X4:) . Co do kosztów sie nie wypowiadam bo to rzecz względna, dla jednego może to byc koszt duży dla innego mały, wiele zależy od lokalizacji i standardu. Sam tradycyjnie wybieram sie na Stubai ale w połowie kwietnia z powodów j/w pozdrawiam, Mariusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo Panowie za odpowiedź, podbudowaliście mi ego mojego auta :) Mariuszu, właśnie co do marcai kwietnia, to dochodziły do mnie sprzeczne i zwykle niekorzystne informacje, że wtedy na lodowcach da się jeżdżić tylko wysoko, bo na dole w okolichac południa robi się już mokro, lepko i tym samym automatycznie te 100km tras mocno się kurczy. Czy to prawda ? Nie upieram się na luty, po prostu myślałem, że wtedy będą najlepsze warunki i najpewniejsza stabilna pogoda? Jeśli chodzi o zillertal to co byś polecał za lokalizacje ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na lodowcu (każdym) jeździ się z reguły wtedy, gdy gdzie indziej nie ma jeszcze lub już śniegu. Te areały są z natury kompletnie bezdrzewne, co za tym idzie są niestety bardzo podatne na różne uwarunkowania atmosferyczne typu wichury, mgły, czy inne zamiecie śnieżne. Znam wiele osób, które właśnie z tych powodów nie jeżdżą na lodowce, bo są dla nich ... zwyczajnie nudne ! Non stop tylko śniegi i lód, żadnego drzewka, krzaczka, czy małego choćby lasku. Z kolei mówienie, że w kwietniu nie da się jeździć np. po Stubaiu uważam za zwyczajną aberrację, bo długie i słoneczne wiosenne dni są idealne do śmigania, a na Stubaiu w doskonałych warunkach spokojnie aż do połowy maja. Nie ma żadnych gorszych warunków, lub zmiejszenia areału do śmigania, bowiem - nierzadkim przypadkiem są mocne i długotrwałe opady śniegu nawet w okresie naszej, polskiej majówki. Moja konkluzja - na lodowcu z ekpią śmigamy wczesną jesienią i późną wiosną. Wyłącznie. Cały pozostały sezon dedykujemy "nieolodowcowym" areałom. Pomysł z Zillertal Areną jest jak najbardziej udany, a miejscówkę znajdziesz wszędzie. Spokojnie przez tydzień się wyjeździsz nie ponawiając żadnej z tras, a jest ich tam ponad 600 km i ponad 170 kanap i gondoli - na jednym skipasie ! -> http://www.skiforum....ela-...-wrazen-) Co do Stubaia - proponuję szukać spania w kierunku od Neustift do lodowca, np. Kroessbach, Oberreg, Milders. Po co dojeżdżać po 35-40 min skibusem z Neustift skoro można krócej ? A tutaj trochę o tym pagórku -> http://www.skiforum....anskim-lodowcu-) Zdravim :-)

Użytkownik o.tisk edytował ten post 03 grudzień 2011 - 13:27 dopisek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stubai jest super osrodkiem takze pod wzgledem narciarskim bedziecie zadowoleni.Problemem moze tu byc właśnie pogoda - w moim przypadku na dwa wyjazdy na ten lodowiec na obydwu scenariusz był podobny -jeden dzień lampy a reszta dni syberia połączona z nowosybirskiem :)O takich rarytaskach jak mgły i niski pułap chmur juz nie wspominam. Takze jak najbardziej polecam Stubai ale jako rozpoczecie (pażdziernik ) lub zakończenie (maj ) sezonu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłem w marcu tego roku (pod koniec) na 7 dni w Aparthausaktiv - bardzo fajny pensjonat - opelka zostawiasz i jedziesz skibusem w cenie karnetu - jeżdzą bardzo często więc jeśli będziesz mieszkał w górnej części to każdy skibus Cię dowiezie - moim zdaniem warto wydać 450 EUR - jak zbierzesz grupe 10 os to karnet grupowy był kilkanaście euro tańszy, mnie się bardzo podobało bo trafiłem na 7/7 lampa i 2 nocki dopadał świeży śnieg :-) ale to już loteria, droga pod dolną stacje jest dość stroma parę zakrętów ale trudność to kwestia subiektywna ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do kolegi ppski : w tym okresie czasu czyli marzec i kwiecień jeździ sie jeszcze w niżej połozonych ośrodkach i tam faktycznie juz wtedy tak jest jak piszesz że w okolicach południa trasy sa juz rozmiękłe, robi sie mokro natomiast oczywiście z racji wysokości na lodowcach rzekłym jest wtedy pełnia sezonu i najczęściej warunki są poprostu doskonałe, takie zjawisko może wystepowac i czasami faktycznie wystepuje na samym dole przy zjazdach do dolnych stacji gondolek ale absolutnie w jakis drastyczny sposób nie zmniejsza to dostepnych i dobrej jakości areałów narciarskich, troche czasu na lodowcach spędziłem i naprawde nikt mnie nie namówiłby na jeżdzenie tam w środku zimy i sezonu... no ale może se mnie juz taki typ :P, co do doliny Zillertal to jako lokalizacje spokojnie możesz szukać lokum w głównych miejscowościach : Zell am Zeller, Kaltenbach ( Hochzillertal,Hohfugen), polecam Gerlos, miejscowosci i możliwości jest duzo, polecam przejrzeć forum w odpowiednich działach, bardzo duzo informacji masz w zasięgu ręki na ten temat... do kolegi Pionek93 : z Twojego postu wynika że nigdy nie byłes w tych okresach na lodowcach więc negacja mojej wypowiedzi ma sie troche " ni w pięc, ni w dziesięć" no ale każdy ma prawo do swobodnej wypowiedzi... (bez urazy)faktem jest że w styczniu kiedy byłeś na lodowcu mogło nie być kolejek a pradopodobną przyczyną takiego stanu rzeczy było własnie to o czym mówiłem wcześniej w swoim poście, poprostu nie jest to najlepszy czas na te góry, tak jak nie ma tłoków w ośrodkach na samym początku sezonu kiedy to może byc mało sniegu i jest ograniczona liczba dostepnych tras. Tak sie składa że w zasadzie zawsze jeżdzę na lodowce w kwietniu i wierz mi nigdy nie miałem problemów z nadmiernym tłokiem czy wogóle tłokiem, nie wiem jak to działa ale chyba tak że kiedy na nizinach na łakach rosnie juz kwietniowa trawa 50 % narciarzy, nie tylko polskich ale i z całej europy chowa narty do pokrowców i garaży ,piwnic i gdzie tam jeszcze tak że nie jest źle pod tym względem... zycze kolegom ( i koleżankom:) oczywiście też udanego sezonu pozdrawiam, Mariusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, wielkie dzięki za wyszczególnienie tych bliższych lokacji, mam jednak w związku z tym pytanie, jako kompletnie zielony w tematach pokoi w Alpach (w ogóle górale tam świadczą takie usługi... ? :>) czy są jakieś solidne strony do wyszukiwania nie 3,4,5gwiazdowych hoteli wyłącznie albo apartamentów dla całej drużyny piłkarskiej ;) ale zwykłych pokoi dla prostych narciarzy? :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę moje trzy grosze Skoro jesteś z Warszawy to będziesz jechał na Stubai prawdopodobnie przez Monachium. Odcinek od granicy Niemiec do Neustift można pokonać unikając austriackich autostrad oszczędzając tym 8 Euro na winietę. Jedzie się wtedy przez Insbruck. Odradzam to rozwiązanie, lepiej pojechać autostradami i w Austrii gdyż odcinek Insbruck – Neustift opłotkami bywa odcinkami bardzo stromy (są na nich specjalne hamownie) Na Stubaiu są dobre warunki gdy w ośrodkach nielodowcowych jeszcze nie ma lub już nie ma warunków. Co do 450 Euro za pensjonat + skipass to raczej średnia cena Karnet 7 dniowy to 233.20 Euro, apartament z własną kuchnią dla 4 osób to około 500Euro, plus żarło z Polski wychodzi taniej. Pamiętaj że w pensjonacie masz tylko śniadania, dostępu do kuchni nie masz i musisz się stołować na miejscu co daje z 20 Euro za obiad i kolację Co do szukania kwater to polecam np. http://www.vacando.p...alPriceShow_PLN albo tak jak robię od kilku lat że biorę listę apartamentów/pensjonatów np. http://www.stubai.at...1582/index.html i wysyłam na emaile zapytania o wolne miejsca w interesującym mnie terminie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marmaz, dziękuję pięknie za wskazówki drogowe! Jako że samochodzik nie jest najmłodszej daty, a i lubię dobre drogi to autostrad mimo opłat nie omijam! (no chyba że polskie ... ale tu opłaty są iście przeszacowane). Co do ceny to próbuję teraz 380euro za ten sam pakiet.., mam natomiast o tyle trudniej, że tylko ja i kobieta się wybieramy ... wiec mieszkanie i benzyna/gaz będą boleć... Z 3 tygodniowego zakresu 3-24.3., który byście wybrali żeby było nielodowato na górze, ale na dole niegorąco i nielepko po południu ? PS. Jak jest z gazem na stacjach na tej trasie i w ogóle na zachód od naszej zielonej wyspy ??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pogardzę każdą szczerą i dobra radą :) Dziękuję pięknie. Swoją drogą jak tak popatrzyłem na odległości i czasy, to wydaje mi się, że podróż będzie z noclegiem we Wrocku, jakoś nie widzę 16h za kółkiem w moich nie do końca wygodnych fotelach, a potem nocleg na jakichś 1700m w apartamencie - następnego dnia nie byłbym w stanie pewnie się rusząć... szkoda skipassa ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pogardzę każdą szczerą i dobra radą :) Dziękuję pięknie. Swoją drogą jak tak popatrzyłem na odległości i czasy, to wydaje mi się, że podróż będzie z noclegiem we Wrocku, jakoś nie widzę 16h za kółkiem w moich nie do końca wygodnych fotelach, a potem nocleg na jakichś 1700m w apartamencie - następnego dnia nie byłbym w stanie pewnie się rusząć... szkoda skipassa ...

Moja rada jest następująca - skoro masz problemy ze znalezieniem fajnego areału, znośnego lokum, a dodatkowo nie czujesz się pewnie za kierownicą w podróży przy takiej zimowej scenerii - poszukaj proszę na forum ofert wyjazdu z Wawy i centralnej Polski, a - zaręczam Ci - znajdziesz takich mnóstwo. Odpada Ci kłopot z logistyką, ktoś (kto już tam bywał i ma doświadczenie) rezerwuje za Ciebie optymalną kosztowo i lokalizacyjnie fajną kwaterkę, a Tobie pozostaje nabrać sporo humoru na wycieczkę i ... obudzić się po nocce przespanej w autku na samym miejscu. Może od takiego rozwiązania warto zacząć ? Zdravim :-) ps. Takie były i moje początki przygody z Alpami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ z najmilszą chęcią bym taką 'bramkę' wybrał ! Tylko, że mam małe pole manewru i czasowo i pieniążkowo, a póki co ofert niezrzeszonych marcowych na forum brakuje :( Co do auta, to bynajmniej nie chodzi o złe czucie się za kółkiem czy coś, chodzi o to że ponad 10h w starych fotelach to morderstwo dla 4liter i kręgosłupa :( Póki co mam 7dni+6skipass w apartamnecie z kuchnia 200m od skibussa, 10km od Stubaia za 720Euro dla dwojga i bez ukrytych opłat. Mnie to w sumie zadowala (na 2tydzień marca).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Witam. W tym roku pierwszy raz jade na lodowiec, wlasnie do Neustift im Stubatai. Jedziemy z zona w ostatniendni kwietnia. Mam pytanie odnośnie pogody i temperatur... ale na dole. Czy temperatury są bardziej zimowe, czy wiosenno letnie?

 

Czołem, zawsze tez tam jeździłem w kwietniu z tym że bardziej w połowie miesiąca i zawsze w dolinie było już mocno wiosennie, po zakończeniu jazdy ( no bo raczej z wiadomych względów nie rano) na parkingu można było chodzić w koszulkach z krótkim rękawkiem. To jednak góry i to wysokie więc zawsze może zdarzyc się jakaś niespodzianka i na to także trzeba być przygotowanym. Pomimo źe w dolinie było bardzo wiosennie u góry warunki były idealne...

pzdr. Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...