Skocz do zawartości

KNEEBINDING: Wiazania narciarskie przyjazne dla kolanek:)


Aniouk

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 79
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Silvretta 404 już kilkanaście lat temu wypinała tył w płaszczyżnie pinowej w bok jak również kultowe "Markery rotomat".

O Silvretta 404 pisalem w jednym z poprzednich postow. Natomiast Markery Rotamat nie wypinaja tylu w bok, ulatwiaja jedynie wypiecie przodu, przez to, ze caly tyl wraz z butem obraca sie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbyś rozwinąć? Zawsze warto uzupełnić luki w wiedzy. Pozdr Marcin

byly robione badania epidemiologiczne (vermont, europa) bo logicznynm sie wydawalo, ze zwiekszenie taliowania powinno zwiekszyc ryzyko urazu st kolanowego. na podst kilku prac, stwierdzono, ze -nie zwiekszyla sie ilosc urazow (ogolnie) - nie zwiekszy;a sie czestotliwosc urazu st kolanowego (w szcz ACL) - jedyna grupa, gdzie wyzsze ryzyko bylo wykazane, to ludzie dobrze jezdzacy na "prostych" deskach, przesiadajacy sie na carvings (zwlaszcza po przerwie w kontakcie z nartami). przed wprowadzeniem butow plastikowych, nagminnym urazem bylo zlamanie kostki/ kostek lub piszczeli. po wprowadzeniu sztywniejszych (plastikowych) butow (co w sumie zazebilo sie z lepszymi wiazaniami - w sensie czasu wprowadzenia), zmniejszyla sie ilosc zlaman a zwiekszyla ilosc urazu st kolanowego. oczywiscie , pytanie pozostalo, czy taka "zamiana" jest korzystniejsza dla potencjalnego delikwenta................ to troche jak zamienil stryjek..........itp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przed wprowadzeniem butow plastikowych, nagminnym urazem bylo zlamanie kostki/ kostek lub piszczeli. po wprowadzeniu sztywniejszych (plastikowych) butow (co w sumie zazebilo sie z lepszymi wiazaniami - w sensie czasu wprowadzenia), zmniejszyla sie ilosc zlaman a zwiekszyla ilosc urazu st kolanowego.

Aaaaa, ta zmiana. Myślałem że zmieniło się coś jeszcze później :) Pozdr Marcin PS: Na skórzane, sznurowane buty do kostki na moment się załapałem, ale było to bardzo krótki moment :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jeszcze- nie mogli już zrobić przodu wypinającego w zakresie 180 stopni? Przecież to mają chyba wszyscy... Pozdr Marcin

NO NIE!!! Następny MIToman:) (to nic osobistego tylko gra słów) Sugerujesz ,że jakaś firma robi przody wiązań wypinające do góry? NIE MA TAKICH WIĄZAŃ! ( nie piszę o turowych bo się na nich nie znam) Zadziwia mnie jak łatwo marketingowa papka jest wchłaniana przez ludzi. Kuba99 Tył Markera nie wypina na bok. Zwróć uwagę na wyprofilowanie mocowania sprężyn do piętki. Załączam bardzo stare i ostatnie jakie robili.

Załączone miniatury

  • SimplexRotamat.jpg
  • marker.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO NIE!!! Następny MIToman:) (to nic osobistego tylko gra słów) Sugerujesz ,że jakaś firma robi przody wiązań wypinające do góry? NIE MA TAKICH WIĄZAŃ! ( nie piszę o turowych bo się na nich nie znam) Zadziwia mnie jak łatwo marketingowa papka jest wchłaniana przez ludzi. Kuba99 Tył Markera nie wypina na bok. Zwróć uwagę na wyprofilowanie mocowania sprężyn do piętki. Załączam bardzo stare i ostatnie jakie robili.

zdecydowanie nie wypina sie na boki tylko sie obraca. natomiast byla to konstrukcja lekka i bardzo dobra, zwlaszcza w wersji step-in. ciekawostka; pierwsze rotamat'y (nie rotOmat'y) ptrzy wypinaniu, wywalaly sprezyne z jej "siedziska". po wypieciu trzeba bylo wcisnac ja z powrotem, co przy np duzym mrozie bylo....................wkurzajace.......... pozniej byly rotamat'y ktore sie nie rozkladaly na czesci, ale trzeba bylo sie pochylic do tylu, zeby je zapiac. (nadal mam je przy swoich p-30SL). ostatnia generacja byly wlasnie te step-in, ktore nadal uwazam za najlepsze tyly w historii nart..........
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawostka; pierwsze rotamat'y (nie rotOmat'y) ptrzy wypinaniu, wywalaly sprezyne z jej "siedziska". po wypieciu trzeba bylo wcisnac ja z powrotem, co przy np duzym mrozie bylo....................wkurzajace..........

Janie Uroczo subtelne określenie! :) Zwłaszcza obliczu rzeczywistych "utrudnień" w poskładaniu tego w całość. Kto miał ten wie.

Użytkownik Harpia edytował ten post 22 styczeń 2010 - 16:53

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sugerujesz ,że jakaś firma robi przody wiązań wypinające do góry? NIE MA TAKICH WIĄZAŃ! ( nie piszę o turowych bo się na nich nie znam) Zadziwia mnie jak łatwo marketingowa papka jest wchłaniana przez ludzi.

Szybkie badanie organoleptyczne przodu Tyrolii LD12 wykazało że szczęki reagują na siłę skierowaną pionowo do góry. Wychylają się w kierunku działania siły i jednocześnie zwiększa się wtedy ich swoboda na boki (czyli mechanizm się rozwiera). Czyli wygląda to mimo wszystko na większa swobodę niż w przypadku szczęk obracających się na pionowej śrubie i daje mi podstawę do stwierdzenia że przód tego wiązania wypnie but pod wpływem siły działającej pionowo do góry. Pozdr Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo ciekawa dyskusja nasuwa mi sie pytanie - zapewne naiwne - ale DLACZEGO czołowe firmy nie robią wiązań wypinających we wszystkich kierunkach? Przodów do góry, tyłów na boki? Od wielu wielu lat - słusznie zauważył arturro - rozwój wiązań to wymaina kolorów i gumek... Jaki jest tego powód? Koszty? Nie sądzę, klienci zapłacili by za wiązania nawet kilka razy więcej... Może to dlatego, że dziś marker, tyrolia, look to małe firmy? Bez zaplecza inżynierskiego? Zależne od producentów nart... Godzące się na sprzedaz swoich produktów pod markami fishera, rossignola... Dlaczego nasze bezpieczeństwo nie jest priorytetem? (Sorry mitek, ale mając rzecz jasna rację, że podstawą bezpieczeństwa na stoku jest kondycja i rozum - nie chcesz pamiętać, że 98% narciarzy - nieobecnych tu na forum - jedzie na narty prosto zza swoich biurek) Bezpieczniejsze wiązania uratowałyby kolana dziesiątków tysięcy ludzi... al
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin Proponuję proste doświadczenie. Rozkręć sprężyny do minimum i spróbuj wypiąć but PIONOWO do góry. Stawiam co chcesz ,że przy dobrze ustawionej sile docisku nie uda Ci się. ( siła docisku to ta która ściska przód z tyłem)

Nie będę wykorzystywał twojej deklaracji bo... udało mi się. Na tej narcie jeździłem w zeszłym roku, więc wiązanie ustawione jest do mojego buta. Sprężyny w wiązaniu ustawione były na minimum. Stanąłem na przodzie i tyle narty, chwyciłem za cholewkę i mocno szarpnąłem. Za drugim razem się udało, plecy wytrzymały ;) Oczywiście, jako że była to operacja czysto manualna, nie mogę zagwarantować że siła przyłożona była równo 90 stopni do płaszczyzny narty. Na pewno była odchylona lekko do tyłu, bo inaczej się nie dało, ciągnąc za cholewkę. Pozdr Marcin PS: badanie organoleptyczne wiązań Rossignol Axium (czyli tak na prawdę Look) wykazało identyczne zachowanie szczęk, czyli pewnie z niego też by się udało buta wyrwać.

Użytkownik bocian74 edytował ten post 22 styczeń 2010 - 17:22 Dodano PS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, jako że była to operacja czysto manualna, nie mogę zagwarantować że siła przyłożona była równo 90 stopni do płaszczyzny narty. Pozdr Marcin

Tu mamy sedno. Zablokuj możliwość ruchu do - tylko pion! Nie uda Ci się. Ponawiam. Stawiam co chcesz:) Ne ma potrzeby aby wiązanie wypinało do góry.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu mamy sedno. Zablokuj możliwość ruchu do - tylko pion! Nie uda Ci się. Ponawiam. Stawiam co chcesz:) Ne ma potrzeby aby wiązanie wypinało do góry.

Nie bardzo sobie wyobrażam jak mam to zrobić bez dobrych imadeł i siłownika hydraulicznego ;) Ale gdybym taka instalację posiadał to pewnie też by się udało (tylko pewnie prędzej wypiąłby tył). Jeśli zaś siłę przyłożylibyśmy do czubka buta, to przez dźwignię stworzoną przez but i tak powstanie siła wypadkowa, skierowana lekko do tyłu. Poza tym wiązanie ma wypinać w sytuacjach rzeczywistych a trudno mi sobie wyobrazić sytuację, w której działa na nas siła skierowana dokładnie prostopadle do płaszczyzny narty. Co innego lekko do tyłu, to potrafię sobie wyobrazić (padamy szczupakiem na twarz na przykład). Szczęki wiązania dyskutowanego zaś, nawet nie drgną w analogicznej sytuacji, chyba że coś przeoczyłem, bądź nie jest po prostu widoczne na animacjach. Pozdr Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo ciekawa dyskusja nasuwa mi sie pytanie - zapewne naiwne - ale DLACZEGO czołowe firmy nie robią wiązań wypinających we wszystkich kierunkach? Przodów do góry, tyłów na boki? Od wielu wielu lat - słusznie zauważył arturro - rozwój wiązań to wymaina kolorów i gumek... Jaki jest tego powód? Koszty? Nie sądzę, klienci zapłacili by za wiązania nawet kilka razy więcej... Może to dlatego, że dziś marker, tyrolia, look to małe firmy? Bez zaplecza inżynierskiego? Zależne od producentów nart... Godzące się na sprzedaz swoich produktów pod markami fishera, rossignola... Dlaczego nasze bezpieczeństwo nie jest priorytetem? (Sorry mitek, ale mając rzecz jasna rację, że podstawą bezpieczeństwa na stoku jest kondycja i rozum - nie chcesz pamiętać, że 98% narciarzy - nieobecnych tu na forum - jedzie na narty prosto zza swoich biurek) Bezpieczniejsze wiązania uratowałyby kolana dziesiątków tysięcy ludzi... al

al9 Marker jest (jak dla mnie) typową FIRMĄ z MISJĄ. Oznacza to że robią swoje produkty najlepiej jak potrafią wierząc że klienci odwzajemnią ich wiedzę i doświadczenie sięgając do portfela. Nie jest kluczem w ich działaniu chęć zysku za wszelką cenę ( patrz narty Salomon) Jeżeli oni nie robią przodów wypinających do góry to znaczy że to nie ma sensu. Czasami muszą nagiąć się komercji ale nie przekraczając granicy głupoty. Zgadzam się z Mitkiem. Kondycja i umiejętności są ważniejsze. Nie mam na koncie spektakularnych wypięć a z kolankami problem. Zaniedbałem letnie ćwiczenia, uwielbiam cięcie krawędzi i jest co jest. Wiązania nie mają w tym udziału.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

al9 Marker jest (jak dla mnie) typową FIRMĄ z MISJĄ. Oznacza to że robią swoje produkty najlepiej jak potrafią wierząc że klienci odwzajemnią ich wiedzę i doświadczenie sięgając do portfela. Nie jest kluczem w ich działaniu chęć zysku za wszelką cenę ( patrz narty Salomon)

Powyższe stwierdzenia są dowodem że nie ma osób odpornych na marketing :) Ty akurat nie jesteś odporny na marketing Markera ;)

Jeżeli oni nie robią przodów wypinających do góry to znaczy że to nie ma sensu.

Cytat ze strony Markera: "Biometric: System wielokierunkowego wypięcia przodu. Posiada zdolność do rozpoznania i zdefiniowania kierunku działania i wartości siły wypinającej...". Nie szukałem nawet 5 minut...

Zgadzam się z Mitkiem. Kondycja i umiejętności są ważniejsze.

Oczywiście. Przed zmianami zwyrodnieniowymi, spowodowanymi przez przeciążenia wiązanie cię nie uchroni. Przed złamaniem/skręceniem już może. Wiadomo, najlepiej się nie wywracać, ale jak już się zdarzy, to lepiej mieć pod butem wiązanie, a nie buta zintegrowanego z nartą. Pozdr Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat ze strony Markera: "Biometric: System wielokierunkowego wypięcia przodu. Posiada zdolność do rozpoznania i zdefiniowania kierunku działania i wartości siły wypinającej...". Nie szukałem nawet 5 minut... Biometric nie powoduje możliwości wypięcia buta w pionie. Zmniejsza on siłę potrzebną do wypięcia bocznego jeśli pojawi się składowa "do góry"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mamy rozwiany kolejny MIT.

Stary, wyluzuj. Mnożąc warunki konieczne do spełnienia twojej tezy zmierzasz do absurdu... Patrząc na wiązanie jako zestaw, wiązanie z diagonalnym przodem wypnie przy przyłożeniu dowolnej siły prostopadłej do podłużnej osi narty. Czasem wypnie przód, czasem tył, czasem pewnie obie części. I o to chodzi. Pozdr Marcin

Użytkownik bocian74 edytował ten post 22 styczeń 2010 - 17:56

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name='bocian74'][quote name='Harpia']No to mamy rozwiany kolejny MIT. QUOTE] Stary, wyluzuj. Mnożąc warunki konieczne do spełnienia twojej tezy zmierzasz do absurdu... Patrząc na wiązanie jako zestaw, wiązanie z diagonalnym przodem wypnie przy przyłożeniu dowolnej siły prostopadłej do podłużnej osi narty. Czasem wypnie przód, czasem tył, czasem pewnie obie części. I o to chodzi. Pozdr Marcin[/quote] Nie znam przodu wiązań narciarskich ( nart alpejskich) które umożliwiają wypięcie buta pionowo do góry!!!!!!!! Bo po co?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biometric nie powoduje możliwości wypięcia buta w pionie. Zmniejsza on siłę potrzebną do wypięcia bocznego jeśli pojawi się składowa "do góry"

Cytuje jeszcze raz opis ze strony Markera "Biometric: System wielokierunkowego wypięcia przodu." Czyżby tez jednak stosowali ten paskudny marketing? A gdzie Misja? Nie mam niestety takiego wiązania pod ręką żeby go pomacać. Dlatego mogę się opierać tylko na tym, co znalazłem na stronie Markera. Pozdr Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo po co?

To już faktycznie może być osobna kwestia. Być może po to samo, po co ludziom auta udające terenowe, do jazdy w mieście :) Nie robiłem doktoratu z sił działających na narciarza podczas różnych upadków. A ty? Przeprowadziłem tylko prosty test polegający na szarpnięciu buta za cholewkę do góry. Przód buta wyskoczył z wiązania. To wiem na pewno. Pozdr Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...