Skocz do zawartości

Przesunięcie wiązań


Sinner

Rekomendowane odpowiedzi

A co z prędkością? Będzie mniejsza? Czy ta narta będzie się zachowywać jak narta krótsza? Czy można będzie na niej kręcić ciaśniejsze łuki?

A próbowałeś coś pokombinować z krawędziami? Zmiana kata podniesienia do zera stopni (inaczej w płaszczyźnie slizgu)powinna poprawić skrętność i pozornie zmniejszyć radius. Wtedy uzyskasz to o co ci chodzi. Chyba że już takie kąty masz fabrycznie. Co do przesunięcia wiązań do przodu to nie probowałem i sam bym chciał skorzystać z czyjegoś doświadczenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Wiązania przesunięte bardziej do przodu to szybsze wejście w skręt natomiast wiązania przesunięte bardziej do tyłu trudniejsze wejście w skręt ale wymusza to szybszą jazdę. Tak będzie to odczuwalne jeśli jesteś dobrym narciarzem. Najlepiej by było gdybyś miał wiązania rentalowe i dokonał tego przesunięcia na samych wiązaniach tak by nie trzeba było wiercić otworów w narcie na przesunięcie wiązań.

Użytkownik szybalski edytował ten post 16 styczeń 2009 - 10:41

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narty ostrzyłem niedawno: kąt boczny 87, a podniesienia 0,5 stopnia. Nie muszę mieć wiązań rentalowych, mam RC4 z płytą Raiflex2, więc wystarczy wykręcić śrubkę, przesunąć całe wiązanie o 15mm i wkręcić śrubkę z powrotem ;) Jutro zamierzam pojeździć z wiązaniami przesuniętymi do przodu o te 15mm, jak zauważę różnicę, to się podzielę wrażeniami. Jak nie zauważę, to też się tym podzielę :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narty ostrzyłem niedawno: kąt boczny 87, a podniesienia 0,5 stopnia. Nie muszę mieć wiązań rentalowych, mam RC4 z płytą Raiflex2, więc wystarczy wykręcić śrubkę, przesunąć całe wiązanie o 15mm i wkręcić śrubkę z powrotem ;) Jutro zamierzam pojeździć z wiązaniami przesuniętymi do przodu o te 15mm, jak zauważę różnicę, to się podzielę wrażeniami. Jak nie zauważę, to też się tym podzielę :D

Ja odczułem różnicę, było gorzej. Przesunąłem wiązanie na stoku i zaraz po krótkiej jeździe wróciłem do środkowej pozycji. RC4 Race SC nie wymagaja żadnych dziłań w kierunku łatwiejszego inicjowania skrętu. Polepszanie skrętności slalomek to jakieś nieporozumienie. Jeśli masz świeżo naostrzone narty to zabierz na stok gumkę. Może się zarzyć, że będą bardziej myszkować niż przed ostrzeniem, wtedy można podtępić przód i tył na odcinku ok. 10 cm przy pomocy gumki. Lekko podtepić.

Użytkownik Maciej S edytował ten post 16 styczeń 2009 - 18:21

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno to opisać, narta była jakaś źle wyważona. Być może, gdybym pojeździł tak dłużej, to dostosowałbym pozycję do nowych nastaw i byłoby dobrze. Pierwsze wrażenie było jednak tak zniechęcające, że szybko wróciłem do ustawienia zalecanego przez producenta. Dla mnie RC4Race SC jest nartą bardzo skrętna i posłuszną nie widzę sensu zmuszania jej do wiekszego posłuszeństwa. Przesuwanie do tyłu w celu zwiekszenia predkości to też nie to co ma zastosowanie na tej narcie. Czego brakuje Ci w slalomce, że kombinujesz z wiązaniem? Rozumien, że godna pochwały ciekawość. Na slalomce używane w celach rekreacyjnych, nie podoba mi sie to, że nadzwyczaj łatwo inicjuje skręt, ale potem trzeba ja trochę opanować, przypilnować, docisnać, jest jak koń, którego trzeba jechać cały czas na kontakcie, pomiedzy łydka a wędzidłem, jak trochę popuścisz to zaraz chcą coś robić. Muldy, dziury, miękki śnieg, to też warunki nie dla slalomki. Jazda carvingiem to to co lubi slalomka. Ja też to lubię ale tylko czasami i tylko na niektórych fragmentach trasy, gdzie można sobie na to pozwolić. Chyba jednak bardziej lubię tę resztę, która na slalomce nie wychodzi najlepiej. Z mojej kalkulacji wynika, a będę to intensywnie weryfikował, że jednak nie slalomka na uniwersalna nartę. Zgadzam sie z Mitkiem, który wielokrotnie sugerował: jak umiesz jeździć to nie bierz krótkiej narty z małym promieniem, weź dłuższą o mniejszym promieniu, a krótkim skrętem, zwłaszcza na stromej górce pojedziesz tak samo albo nawet pewniej ( z ześlizgiem w dół a nie na krawędzi od bandy do bandy, krecąc głową jak papuga aby unknać kolizji :) Ta papuga to ode mnie.) Magia jazdy na krawędziach doprowadziła do nowej definicji prawa drogi na nartach. Z carvingujacych, pierszeństwo ma ten, który jedzie na prawej narcie albo na lewej, nie pamietam na której i gdzie to czytałem. Tylko to są już zupełnie inne tematy.

Użytkownik Maciej S edytował ten post 18 styczeń 2009 - 02:35

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiecałem, że napiszę swoje odczucia i o to one: Po przesunięciu wiązań do przodu o 15mm, narta była dla mnie bardziej "posłuszna", nie wiem, czy to dobre określenie dla narty, ale stała się bardziej "poręczniejsza", nie wyjeżdżała spode mnie i to ja panowałem nad nią, a nie ona nade mną :) Łatwiej mi się kręciło ciaśniejsze łuki, a i prędkość (której wcześniej nie mogłem opanować) była mniejsza. Najwidoczniej narta 165 cm i promieniu R13 jest jeszcze dla mnie za trudna i myślę, że idealna byłaby długość 160 cm i R12 i taką następną nartę zamierzam kupić :) Pozdro :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć sinner kilka dni temu zadalem właśnie to pytanie o przesunięcie w identycznym sprzęcie nie miałem jeszcze okazji dokladnie tego sprawdzić byłem dziś na kiepskim stoku. jeżeli narta jest trochę bardziej skrętan to super ale czy nie zauważyłeś że przy jeździe na wprost po tej zmianie nie zachowyje się bardziej nerwowo?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...