Skocz do zawartości

Peter1

Members
  • Liczba zawartości

    91
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez Peter1

  1. 17 minut temu, Marcos73 napisał:

     które dobrze szkolą zawodników, niestety tylko tych, którzy mają rodziców z grubym portfelem.

    To tak nie działa, żaden rodzic nie będzie dawał dużej kasy jeśli jego pociecha nie będzie wygrywać dziecięco/ młodzieżowych zawodów, więc trzeba zrobić tak, że "będzie Pan zadowolony"😄

     

     W Madonnie 3 Brytyjczyków w drugim przejeździe.🤔

    • Like 2
  2. 47 minut temu, Marcos73 napisał:

    Tak, jasne że chodzi o jakość, ale przy większej grupie istnieje większe prawdopodobieństwo wyłonienia samorodka, choć przykład FRA tego nie potwierdza.

    pozdrawiam

    Problem polega na tym, że żaden klub w Polsce nie ma najmniejszego interesu w wyłonieniu "samorodka", tutaj liczy się ilość,  to z niej jest piniądz o jakość nikt nie pyta, taki układ zamknięty niezmienny od lat.  Kiedy nadchodzi poważne ściganie, następuje weryfikacja i czar pryska.

    • Like 1
  3. Godzinę temu, Marcos73 napisał:

    Cześć

    Ten wykres uwidacznia, że startowa ilość młodego narybku nie jest warunkiem do późniejszych sukcesów. Nasza baza i możliwość wyłowienia późniejszych mistrzów jest dużo bardziej skromna, to też mniej zawodników i zawodniczek mamy top quality. 

    pozdrawiam

    To nie o ilość chodzi tylko o jakość, jeżeli młodzi zawodnicy mieliby chociaż cień szansy na zaistnienie,  powiedzmy chociaż w Pucharze Europy o PŚ nie wspominając, jeździliby  do starości, tak było/jest w przypadku Maryny.

  4. 13 minut temu, Marcos73 napisał:

    To nie wiem jak to jest, u nas punkty w GS w PŚ to sukces, a u nich porażka jak jakikolwiek w jakiejkolwiek konkurencji nie stoi na pudle 🙂

    pozdrawiam

    ps. Ale nie wiem czy więcej punktów to dobrze czy źle - nie ogarniam FIS punktacji.

    I mniej tym lepiej, najlepsi mają po kilka/kilkanaście. Ogółem średnia krajowa  FIS punktów nic nie mówi, bo część zawodników ma co prawda licencje ale dla nich to bardziej rekreacja niż sport wyczynowy, są kraje gdzie takich jeździ więcej i to zaburza średnią. Jeśli chcesz się sprawdzić, możesz śmiało postarać się o licencje i wystartować w barwach jakiegoś klubu, zasadniczo każdy może spróbować, nie ma jakiś specjalnych wymagań, wszystko jest  gestii klubu, tak więc jeżeli jakiś znajdziesz ...😏

    • Thanks 1
  5. Coś by sie tam pewnie znalazło, 

    3 minuty temu, Marxx74x napisał:

    SVK , Woman , średnia pozycja z ostatniego rankingu FIS :

    SL : 1609

    GS : 1779

    POL, Woman, średnia pozycja z ostatniego rankingu FIS :

    SL : 1459

    GS : 1352

    ... 😉 tak z przymrużonym oczkiem.

    M.

    Bardzo z przymrużonym, kiedyś na zawodach FIS widziałem zawodniczkę na oko raczej grubo po 40 bardzo dystyngowaną😏, strata po 25s w każdym przejeździe ale fajna zabawa dla niej jak najbardziej.

     

    • Like 1
  6. 1 minutę temu, Marcos73 napisał:

    Cześć

    Słowacy mają gwiazdę - to fakt, ale oprócz niej to chyba jeden z braci Zampa się jakoś w PŚ przewija i tyle. Tak jak u nas - Maryna (oczywiście póki co to ma dużo mniejsze osiągnięcia niż Petra) i dziewczyny od czasu do czasu punktujące.

    pozdrawiam

    No tak, prawie  jak u nas😁, wiesz kiedy ostatnio mieliśmy wśród zawodników, kogoś na poziomie Zampy, bo ja nie pamiętam i chętnie się dowiem stawiam na jakieś pół wieku.

    • Like 2
  7. 5 minut temu, Marxx74x napisał:

    To może sprawdźcie gdzie praktycznie na stałe rezydują Anglicy z PŚ i pokrewnych .. 😉 

    M.

    To jest chyba oczywiste, polscy zawodnicy też tam spędzają wiekszość czasu na nartach, chyba nie podejrzewałeś, że Holendrzy jeżdżą na nartach po kanałach😁

    Najbliżsi nam są Słowacy, obecnie z wybitnymi osiągnieciami,  to może sprawdźcie gdzie Słowacy zorganizowali swoje pierwsze zawody FIS w tym roku, podpowiem, że jest to kraj położony nad Wisłą😃 

    • Like 1
  8. 52 minuty temu, Marcos73 napisał:

    Cześć

    Słowacy, Czesi - ciut lepsze góry i ciut lepsze osiągnięcia, Bułgarzy podobnie jak my. Anglicy - ewenement. Serbów wybitnych nie znam - a przynajmniej nie pamiętam. Słowenia? Toż to kraj z bezpośrednim dostępem do Alp, w 60% teren górzysty, tam wszyscy potrafią jeździć, a to że mały kraj to ma mniejsze znaczenie. Kadra trenerska znakomita, oceniana jako jedna z najlepszych na świecie. Chorwaci - mieli 2 gwiazdy, które stworzyły bum narciarstwa alpejskiego i teraz zbierają z tego plony, podobnie jak u nas po Adamie Małyszu skoki, bo jesteśmy można powiedzieć i śmiało nas zaliczyć do czołówki światowej. Ponadto mają spoko górkę tuz obok dużego miasta (Zagrzeb). To też ułatwia wyłowienie talentu spośród sporej grupy, bo w mieście jest kasa, a stok przyzwoity tuż obok.

    pozdrawiam

    Słowacy ciut lepsze osiągnięcia od nas, nie żartuj sobie😃,   z tego co widzę to obecnie nawet jakowyś Holendrzy zaczęli się pojawiać w TV podczas transmisji z PŚ, kraj jakby nie było położony poniżej poziomu morza😏

    • Like 1
  9. 2 godziny temu, Marcos73 napisał:

    Cześć

    Przyjąłem do wiadomości 🙂, nie napisałem że jest tańszy, tylko że stopa zwrotu jest dużo większa. Ponadto jest dużo bardziej dostępny niż narciarstwo alpejskie. Ileż potencjalnych mistrzów mieszka w niedalekiej odległości od gór, a ile od kortów tenisowych?

    pozdrawiam

    O jakimkolwiek "zwrocie" z wyjątkiem ścisłej czołówki PŚ nie ma mowy, to nie jest tenis ani tym bardziej golf, dominują raczej pasjonaci, którzy dużo wkładają i raczej z góry zakładają, że żadnego zysku finansowego nie będzie.

    • Like 1
  10. Myślałem, że jest to wątek o Pucharze Świata w narciarstwie alpejskim 22/23, jak widać byłem w błędzie. O powszechnej nauce pływania, masowej kulturze fizycznej, zmianach klimatycznych itp. nie mam ochoty tutaj pisać pisać. Podmiotowy zawodnik, od którego wszystko się zaczęło, praktycznie nie dostaje od państwa ani grosza, więc zupełnie nie rozumiem powiązań, o klimacie i nauce pływania to już w ogóle😄

    • Like 1
  11. Jednakowoż😁 takie Czechy czy Słowacja o Chorwacji, Słowenii, Serbii czy nawet Bułgarii i Anglii nie wspominając jakoś jednak dość skutecznie konkurują, maja co prawda ciut lepsze warunki, no może z wyjątkiem Anglii ale jak widać na przytoczonych przykładach jest to możliwe. Zapewniam Cię, że w Anglii, Słowenii etc miliony dzieci nie jeżdżą😄

    • Like 1
  12. Nie no bez jaj, nikt z polskich zawodników w Polsce nie trenuje, mówiąc dokładnie nie jest to podstawa treningowa jeśli chodzi o samą jazdę na nartach , kilometry treningu nabija się w okresie przygotowawczym w Alpach na lodowcach, tak mniej więcej od bardzo małych dzieciaczków. Tak robią wszyscy na świecie, my mamy tylko trochę dalej, owszem jest to pewne utrudnienie lecz zasadniczo w całościowym szkoleniu na miarę PŚ - pomijalne.

    Potem (po jesiennym okresie przygotowawczym)masz tylko podtrzymanie  formy i starty w zawodach, też głównie w Alpach tak mniej więcej od 16 roku życia, poniżej masz link do polskich zawodników, zobacz sobie gdzie głównie startują ci lepsi. Starty w Polsce tylko  na początku kariery w pomniejszych zawodach dla zrobienia sobie ciut lepszych FIS-punktów, potem liczą się tylko starty FIS w Europie i tutaj jest niestety porażka.

    Maryna nie miała jakiejś lepszej sytuacji finansowej od reszty jej podobnych  w Polsce, ma natomiast talent i inne uwarunkowania istotne w tym sporcie, w tym  odpowiedniego trenera, człowieka wcześniej zupełnie niezwiązanego ze strukturami szkoleniowymi polskich alpejczyków, który co ciekawe przed Maryną, nie miał wiele wspólnego z narciarstwem alpejskim, zdaje się, że coś działał w skicrosie.

    https://www.fis-ski.com/DB/alpine-skiing/biographies.html?lastname=&firstname=&sectorcode=AL&gendercode=&birthyear=&skiclub=&skis=&nationcode=pol&fiscode=&status=O&search=true

     

    Jeżeli sądzisz, że tenis wymaga mniej środków finansowych niż n. alpejskie to pragnę Cię poinformować, że raczej więcej niż mniej, o golfie nie mam zielonego pojęcia ale przypuszczam, że jest podobnie.

  13. Do ukształtowania zawodniczych podstaw narciarskich mamy wystarczające warunki, plus regularne szkolenie na lodowcach w okresie przygotowawczym jest dokładnie takie samo jak reszta świata. W wieku juniorskim nie ma już żadnych różnic w "dostępności" stoków między nami a wspomnianą resztą świata, starty w zawodach też w olbrzymiej większości odbywają się za granicą, plus jakieś "małe" pojedyncze starty w Polsce. Problem leży w systemie szkolenia w Polsce, gdzie priorytetem dla klubów są starty w Młodzieżowym Pucharze Polski i innych ligach, bo z tego jest "sława" i pieniądz dla polskich klubów. I nawet jak pojawi się jakiś zawodnik o dużym potencjale, to przemielony przez rywalizację na polskim poziomie młodzieżowym, gdzie liczy się tylko wynik, później nie jest w stanie wejść na wyższy poziom. Dlatego, że ugruntowane "młodzieńcze" przyzwyczajenia konieczne do wygrywania dziecięcych zawodów uniemożliwiają dalszy rozwój i to właśnie było widać u naszego zawodnika. 

    Maryna jest uparta i wytrwała,  było konieczne 10 lat, żeby pozbyć się naleciałości z wieku młodzieńczego, nie każdy tak potrafi a jak widać jak na razie ona jedna.

    • Like 1
  14. W dniu 16.12.2022 o 15:37, mlesik napisał:

     

    Też oglądałem Habdasa na playerze. Pojadę hejtem albo realizmem - słabo było... chciał dojechać a do tego kilka mega dużych błędów. Włoch kilka numerów przed nim pojechał fantastycznie.

    Błędy podczas slalomu to norma, u polskiego zawodnika było raczej widać braki w elementarnym wyszkoleniu, które wychodzą jak demony  podczas większego stresu związanego z poważnymi zawodami, gdyby to był przejazd treningowy byłoby o niebo lepiej.  Zasadniczo dotyczy to wszystkich polskich alpejczyków, tak mniej więcej od 50 lat.

     

    • Like 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...