Skocz do zawartości

loockas

Members
  • Liczba zawartości

    227
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez loockas

  1. Cudnie :D Wczoraj rzutem na taśmę udało mi się ogarnąć apartament w Krynicy na najbliższy tydzień. Jutro wyjazd. Nie sądziłem, że wrócę na Jaworzynę tak szybko. Patrząc na to, jak wygląda obecnie sytuacja śniegowa w beskidzie śląskim, to w Krynicy jest alpejska zima. Pewnie Krynica już pęka w szwach od natłoku ludzi. Ale co tam, zmieszczę się :) 

     

    Niech mi jeszcze 4-ke odpalą i będę skakał z radości :) 

  2. Wczoraj Tylicz, dzisiaj Jaworzyna. Warunki od rana (od otwarcia) prawie jak z bajki. Równo, twardo i stosunkowo pusto. Ok 10:00 zaczął się już tłok do gondoli, ale te odpuściłem po 2 wjeździe i przerzuciłem się na krzesło. Tam praktycznie do 12:30 bez tłoku. No może od ok 11:00 trzeba było już postać 2-3 minuty, ale w porównaniu z gondolą to był luz. Czynna trasa 1,2,3 i 6. Niestety moja ulubiona 4 i 2a pewnie ruszy dopiero w ferie :( Tak jak pisałem, od rana warunki na trasie świetnie, ale już od ok 10:00 zaczęły wychodzić tu i tam minerały. Ok 11:00 na bardziej stromych odcinkach pojawiły się tradycyjnie odsypy, które wyciągnęły jeszcze większą ilość kamyczków. Mimo wszystko wyjeździłem się przez ponad 3,5h. Nogi czuję do teraz :)

     

    Kocham te górę. Znam ją od dziecka. Choć na nartach poznaję ją od niedawna, tak pieszo schodziłem ją wiele razy, a od kilku lat również po niej biegam. Choć szczyt mocno się skomercjalizował, tak w dalszym ciągu czuję tam ten specyficzny klimat. Może nie jest tak dziko jak na Pilsku, ale mimo wszystko ma to coś... :)

     

     

    Załączone miniatury

    • IMG_0801.jpeg
    • IMG_0802.jpeg
    • IMG_0800.jpeg
    • IMG_0798.jpeg
    • IMG_0766.jpeg
    • IMG_0765.jpeg
    • IMG_0764.jpeg
  3. No i po ponad roku znowu zawitałem na Tylicz Ski. Moja opinia co do tego ośrodka nie zmieniła się. Fantastyczna obsługa i rzetelne podejście do informowania o stanie tras (informacje na bierząco na oldskulowej, "analogowej" tablicy). A warunki? Jak na taką górkę, to wręcz fantastyczne. Śniegu ile trzeba, przygotowanie tras wzorowe. Tylko jeden mały problem... Po zamknięciu Jaworzyny z powodu zbyt silnego wiatru, do Tylicza zjechała się chyba cała Krynica. Jeszcze tam tylu ludzi nie widziałem. Niestety 3 osobowe krzesło nie wyrabia przy takiej ilości i efekt jest taki, że na trasie nie ma nikogo, a pod wyciągiem kolejki na 15-20 minut stania. Mocno kibicuje by modernizacja tego krzesła się udała. Będzie naprawdę sztos SN z klimatem :) 

     

    W przeciwieństwie do regionu śląskiego, ceny nie zmieniły się w tym sezonie. 

  4. Hej, który z poniższych ośrodków wybralibyście na jutrzejszą jazdę sylwestrową(nowy rok na stoku)?

     

    1. Szczyrk Szczyrkowski

    2. Szczyrk Beskid Sport Arena

    3. Istebna Złoty Groń

    4. Wisła Soszów

    5. Wisła Nowa Osada

     

    W sumie to wszędzie już tam byłem, ale w uwagi na obecną sytuację śniegową co według Was jest najlepszą opcją?

     

    Jak bierzesz te mniejsze SN pod uwage, to jeszcze ruszyły Skolnity w Wiśle. Tam zwykle jest mało ludzi, to może w Sylwestra też tak będzie. Niestety tylko niebieska trasa czynna. Nowa Osada ruszyła dzisiaj lub jutro. Na zdjęciach nie wygląda to źle biorąc pod uwagę, że jeszcze w weekend było tam zielono. Istebna przechodzi oblężenie, ale to normalne tam w tym terminie (hotele przy stoku). 

  5. Fajny ten Yaris. Cena trochę wysoka. Dobija do poziomu hothatcha z segmentu C (Meg RS, i30N, itp).  Ale z drugiej strony, w segmencie B wyboru dużego tego typu aut nie ma. Clio RS już nie ma w ofercie. 

  6. Mam jedno auto które pali mało (HEV), a drugie w którym nigdy nie policzyłem spalania. Równowaga w przyrodzie musi być :P Co do przebiegu, to chyba najwięcej miałem w moim pierwszym własnym samochodzie, Maździe MX-3. Jak sprzedawałem było chyba 260kkm, podejrzewam że faktycznie mogło być więcej... :) Laguną 3 dokulałem się do 230kkm (2.0dCi) i mimo obiegowych opinii, nic mi nie padło przez blisko 80kkm użytkowania tego auta. Był to mój pierwszy i ostatni diesel. Choć żadnych problemów z nim nie było, to jednak nie przekonałem się do silnika na to paliwo. Lubię obroty :)  


  7. Podkreślę drugi raz. Jesli jesteś zwykłym zgredem i szkoda Ci kasy na serwis nart to musisz się kijkami odpychać. Ja tam nigdy kijków nie używałem do odpychania a raczej do tego by nie zjechać na dół. Tak się kończy oszczędzanie na sprzęcie.

    Mnie tam 100 zł nie szkoda bo nie zapłacę ani grosza a drugi weekend na nartach to zapewne więcej niż bedziesz miał przez cały sezon

     

    Nie znasz mnie, nie wiesz ile, gdzie jeżdżę i na czym. Trasa ze Zbójnickiej Kopy to polanka do nauki jazdy, a uwaga o kijach była ironiczna, ale widocznie nie załapałeś :) 

     

    Po co wypowiadasz się o cenie skoro Cię ona nie dotyczy? Próbujesz zaimponować sezonówką? :)

     

    Patrząc na Twoje posty widzę że trolowanie masz opanowane do perfekcji, nic merytorycznego.... 

  8. Trasa na której trzeba się kijami odpychać za ~100zł... Jak ktoś mnie zna już z tego forum, to wie że nie lubię (za często) narzekać :), ale kurde z szacunku do własnego pieniądza po prostu podziękuję za takie "otwarcie sezonu". Zobaczymy co BSA wymyśli.

     

    edit. BSA też rusza. 

     

    Zrzut ekranu 2019-12-13 13.06.06.png

  9. No dla mnie strzałem w kolano jest zlikwidowanie karnetu porannego, ale widzę że to kontynuacja "nowomody" ze Szczyrku. Pilsko do tej pory mogło właśnie powalczyć ceną o frekwencje i w zasadzie tak było. Często wybierałem właśnie to miejsce na szybki wypad, bo cena porannego karnetu była taka sama lub ciut niższa niż w ośrodkach z trasami po 800m. Infrastruktura jest jaka jest i takie podnoszenie cen bez jej ruszania jest imho mocno ryzykowane. Oczywiście zawsze w sezonie znajdę czas na Pilsko ale czy będę tam tak często jak w poprzednich latach? Zobaczymy... poczekam na cenniki z innych ośrodków. Oby się nie okazało, że Pilsko nadal jest najtańsze :P 

  10. Pilsko w tygodniu już nieczynne. Może otworzą na weekend jak będą warunki.

     

    Ja już zakończyłem jazdę. To był naprawdę świetny sezon, pełen naturalnego śniegu :) Cieszę się, że zakończyłem go na Pilsku. Oby było nam dane w następnym sezonie jeździć równie długo. No i mam nadzieję, że plotki dotyczące Buczynki okażą się prawdziwe :) 

  11. Szedłem grzecznie szlakiem :) Nie jestem skiturowcem więc nartki niosłem na górę na własnym grzbiecie :P W dół na nartach, ale znowu szlakiem :) 

     

    Co do skuterów... Wczoraj trochę tego jeździło. Najbardziej się zdziwiłem na trasie nr 4 do Szczawin jak wyprzedziły mnie 4 jadące dość szybko skutery. Nie powiem, wystraszyłem się. Imho coś takiego nie powinno mieć miejsca na wąskiej i oficjalnie otwartej trasie narciarskiej. 

  12. Zachęcony pogodą wybrałem się na Pilsko. Pogoda nie zawiodła. Chyba najlepsza na jaką trafiłem w tym sezonie. Śniegu na Pilsku sporo. Niestety trafiłem na kiepskie warunki na trasach. Lód i "kartoflisko". Rano jeździło się kiepsko, od ok 11:00 w miarę. Nie znam się, nie wiem czy zawiniła tutaj obsługa, brak ratraka czy taki urok stopionego i ponownie zamarzniętego śniegu. Tak czy inaczej dzień udany, bo zamiast męczyć się na trasach postanowiłem ten ostatni wypad w sezonie spędzić inaczej. Odwiedziłem szczyt, "pospacerowałem" poza trasami, nawet zjechałem ze szczytu :P i zjadłem obiad w schronisku... :) Po 13:00 nie było już prawie nikogo, może z 10 osób. Na trasach nieco lepiej więc wyjeździłem się do upadłego. Naprawdę dałem sobie w kość tym dniem, ale było warto dla tych widoków :)

    Załączone miniatury

    • IMG_1725.jpg
    • IMG_1722.jpg
    • IMG_1721.jpg
    • IMG_1715.jpg
    • IMG_1712.jpg
    • IMG_1704.jpg
    • IMG_1702.jpg
    • IMG_1699.jpg
    • 13162200.jpg
    • 13144300.jpg
    • 13031900.jpg
×
×
  • Dodaj nową pozycję...