Skocz do zawartości

andrzej 2499

Members
  • Liczba zawartości

    52
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez andrzej 2499

  1. Zawsze dobierałem kijki wg zasady odwróconego kijka. Odwracamy kijek, łapiemy pod talerzykiem i ma być kąt prosty w łokciu. I zawsze wydawało mi się, że moje kijki są za długie. Przy wzroście 186 cm mają 130 cm długości. Za długie nie mogły być, bo przecież dobierałem zgodnie ze sztuką. :)

     

    Już przy tłumaczeniu kursu Morgana stwierdziłem, że coś jest nie tak. BTW on przy wzroście 192 cm używa kijków 110 cm! Na trasie, bo do FR pewnie dłuższych. No i dziś przyszło video Jeremy'ego, jednego z instruktorów teamu Morgana. Dołożyłem napisy. Chyba skrócę swoje kijki. :)

     

    https://youtu.be/Lmztu-r7w4w

    182 cm wzrostu lubie długość kijków 130 , widzę że freestyle  używają krótszych . Myślę że tak jak Ci pasuje, zaufaj sobie .

  2. Lepszy rydz niż nic.Byłem na nartach..? hm pod dachem 150 czy 160 m chwila i na dole i znów orczyk i tak pewnie z kilkaset razy ale przed samym domem za fajerą ( kierownicą) skurcze i tak powinno być - kara za brak treningów i gwarancja że dałem z siebie wszystko. Mógłbym się usprawiedliwiać stłuczona pięta,nie mogę biegać, ale przecież jest rower albo siłownia. Jak bardzo trzeba to lubić żeby wytrzymać 8 godzin na tak krótkim stoku, myślę a może to chore jak chomik w klatce w swoim kieracie biega jak upośledzony. Pierwsza połowa na sl, ok to ma sens ,pózniej  fajne garby i odsypy - zmiana nart na all mountain trzeba coś kombinować żeby nie zwariować, swoją drogą lubie po odsypach, przypomina mi się taki wąski odcinek z Alp gdzie po południu tworzył się odsyp szeroki na dwa metry i  zawsze środek zatłoczony na tym przewężeniu, a ja tym dwu metrowym odsypem  śmigałem sobie bez konkurencji i tu taka mała namiastka tamtego odcinka i też pusto.W ramach skipasu dają narty buty kije i kask, za dodatkową opłatą  :rolleyes:  można wypożyczyć .... spodnie kurtkę ,rękawiczki, wydaje się być śmieszne ale wielu Anglików korzysta z tego.W wypożyczalni dyktatura tylko Head. Na całej wyspie jest 6 takich obiektów dziwi mnie to, bo w Angli śnieg raz na parę lat pada .Jest szkółka dzieciaki całkiem nieżle śmigają. Ediego Orła nie spotkałem.

  3. Te milimetry o ktorych piszesz, mozna zastapic praca.

    Dla przykladu: na rozmieklym stoku, na nartach waskich ca 67mm w talii pojedziesz tak samo jak na nartach ca 80mm.

    Pod warunkiem, ze wlozysz w kazdy skret wiecej sily, uzytej w roznych kierunkach.

    Masz rację, ale to ciężka praca wymagająca żelaznej kondycji i siły. Miałem okazję doświadczyć na Head wc rebels IGS  , na czarnej długiej ściance - na dole byłem skonany, po całym dniu ostrej jazdy. Cięzki  mokry śnieg wykończył tam niejednego.Oczywiście pokora i praca nad sobą , ale biegam trzy w tygodniu  po 10 K czasem więcej , był maraton ,i raczej więcej czasu na treningi trudno mi znalezć . więc reasumując jednak wolałbym mieć te pare milimetrów więcej pod butem.Oczywiście z mojego punktu widzenia , już prawie 50 -cio latka, spędzającego na stoku max 20 dni w roku. 

  4. tak w okolicy jest kilka stokow z tymi nawierzchniami o,ktorych pisalem ale myslalem, ze zanim tam pojade dowiem sie czegos od was.gdzies znalazlem szczatkowa informacje ze na snowflex potrzebne sa specjalne narty jesli tak jest, to pozamiatane,bo koszty takiego jezdzenia bylyby zbyt duze(wypozyczalnia +karnet).Wpromieniu dwoch godzin jazdy sa tez kryte stoki, byloby niedrogo gdyby pojechaly dwie osoby.nie moge nikogo jednak znalezc zdesperowanego w temacie.wiec pomyslalem o tych ze sztuczna nawierzchnia bo mam blizej.ale jezeli mialby ucierpiec moj sprzet to sobie odpuszcze.Na temat snowflexu i dendixu czytalem troche ,ale byl to tylko teoretyczny belkot bez praktycznych szczegolow, jak na wikipedi.pzdr 

    Minęło trochę czasu, znalazłem stok pod dachem ze sztucznym śniegiem dwie i pół godziny jazdy samochodem i jakoś odechciało mi się testować snowlex i dendix.Ale teraz wiem ,że w cenie karnetu są natry, buty, kije i kask.Może latem dla zaspokojenia ciekawości kiedyś się odważę.

  5. Czy ktoś próbował. Ja słyszałem bardzo dobre opinie od dwóch dobrze zorientowanych ludzi i raz rozmawiałem z użytkownikiem slalomowych nart też był zadowolony. 

    Próbowałem,tylko partnerka lepiej, żeby miała spodnie techniczne takie z zamkami z boku od dolu aż do góry. No i oczywiście narty zjazdowe za długie przeszkadzają bardziej niż slalomki. Też musisz koniecznie spróbować. :wub:

  6. Cześć

    Radzę zwolnić i zainwestować w naukę.

    Pozdrowienia

    kiedy jest pusto, nigdy nie zwolnię, chyba że nózki wymiękną. Prędkość to wolność . Pełna kontrola wśród ludzi to moja zasada i dekalog oczywiście.jestem gotów do poświęceń gdy mi ktoś zajedzie, ja sobie poradzę.Na naukę nigdy nie jest za pózno i chciałbym, ale tam gdzie bywałem ostatnio nie było żadnego polskojęzycznego, w polskie góry mam za daleko .Chciałbym nauczyć się jeszcze body carvingu i poprawic sylwetkę skorygować błędy ale 12 dni w roku na nartach to mało.przydałby się jeszcze tydzień z instruktorem. Orzełki to już nie mój problem, raczej zawsze już kontroluje upadki, Panie profesorze. Również pozdrawiam. 

  7. L2A warunki zróżnicowane , był i deszcz i wiatr i śnieg i słońce i lodowiec i... kolejki do kolejki  :( .Niby super miejscówka, ale jak dla mnie to za dużo było jeżdżenia... wyciągami a za mało na nartach . Na dole fajne trasy ale oblodzone a u góry bardzo dużo płaskich odcinków. Nie próbowałem przeciwległych stoków może tam byłoby lepiej , ale prawdopodobnie też były oblodzone. To był luty początek, a w marcu Chamrousse i tylko niby 90 km tras, ale jazda do bólu , bez kolejek (oprócz niedzieli) .Wspaniała czarna olimpijska trasa ,co prawda z orczykiem ale dzięki temu pusta i jazda na maksa- w L2A pomażyć o takich warunkach.W Chamrousse Kilka fajnych czerwonych a i niebieskie w super leśnej sceneri . Po powrocie dwa tygodnie wracałem do pełni sił gorzej jak po maratonie, czyli pełnia szczęścia.To dopiero mój piąty sezon i na razie niewiele widziałem ,ale będę szukał :ph34r:

  8. Takie zmiany ciśnienia mogą wywołać dolegliwości bólowe ucha ( niedrożna trąbka) lub zatok. Charakterystyczne jest, ze pojawiają się przy obniżaniu pułapu. Dolegliwość laryngologiczna znana w lotnictwie. Jeśli masz wrażliwe na zimno zatoki czołowe, to pomyśl o kasku ze zintegrowaną szybą. kaski z Decathlonu maja taki myk, ze możesz odwinąć wyściółkę kasku na czoło i masz dodatkową izolację szpary pomiędzy goglami a kaskiem. Proste i skuteczne.  Możesz zatkać nos i dmuchnąć, powinieneś usłyszeć trzask w obu uszach, jeśli trąbki są drożne. Generalnie to laryngolog. Nie jestem lekarzem a prezentowana wiedza pochodzi ze szkolenia lotniczego.

    mam kolegę z niedrożnymi trąbkami eustachiusza i ma podobny ból głowy przy niewielkich zmianach cisnienia

  9. Jak często upadacie na nartach i co jest tego powodem ?

    ostatnio było pare razy- ktoś zrobił niespodziewany manewr i było trzeba w krzaki(nie wybaczyłbym sobie gdybym kogoś rozjechał). Ze strachu, kiedy nagle na stromym wjechałem na lód i stchórzyłem i odchyliłem się.Na muldach przeszarżowałem i wypięła się narta( to mam na gopro), jeszcze chwile jechałem na jednej, narta wypięła się po cichu i bum  było kiedy przeniosłem ciężar na noge bez narty :D ,niby już czułem że jestem bez narty ,ale nie chciałem w to uwierzyć (serwis za słabo ustawił ,na drugi dzień poprawili). No i kiedy zachciało mi się funcarwingu na nartach z niską płytą.

  10. Nic sie nie zmienilo z fotochromami. Rospietosc przepustowosci jest delikatnie mowiac niezadowalajaca.

    Nie wspominajac o reakcji na swiatlo i wplywie temperatury.

    IMO to dobra rzecz dla instruktorow, ktorzy spedaja na stoku caly dzien. I ostatnia rzecza, na ktora mja ochote - to zonglowanie goglami, badz szybkami.

    W czasie mgły jeżdziłem w okularach z fotochromami - porażka totalna. Ściemniały się, nic nie było widać (bez gogli bądz okularów nie dało się, bo prószył jednocześnie drobny śnieg). Czy gogle fotochromatyczne też w tak reagują na mgłę?

  11. Od zaledwie kilku sezonów jeżdżę na nartach.W tym roku kupiłem trochę sprzętu serwisowego(według Jacka należę do 4 kategori) i sam zacząłem smarować.Kiedyś skorzystałem z serwisu maszynowego w Białce i nie mogę zapomnieć jaka super była jazda.Próbowałem już różnych smarów ale nigdy nie było tak jak wtedy.Ale na moje pocieszenie oddałem raz narty do ręcznego serwisu i narty ledwo jechały, po moich smarowaniach jest o niebo lepiej.Używałem do tej pory smarów hydrocarbonowych i niskofluorowych ale ciągle to nie było to.Czy smary wysokofluorowe rozwiążą mój problem ,czy może problem jest innej natury.Po cyklinowaniu używam szczotki miedzianej,nylonowej (ale nie wiem czy jest miękka czy twarda-holmenkol 24510)a następnie z końskiego włosia.Dodam jeszcze,bo to bardzo istotne ,że śnieg był przeważnie sztuczny.Proszę o poradę.


  12. Dany de Vino ... nie przekonam Cię, bom sam nieprzekonany

    tak jak Ty używam żelazka mej Babci bo niewidzię tu różnicy ... poza ceną

    :) ... to samo dotyczy imadeł , czy (części) szczotek ...

    ...mało tego .... nie tak dawno w sklepie z małym zwierzątkiem w kropeczki ;)

    nabyłem małe , ze składana rączką, żelazo na wyjazdy ... za całe 19 zł

     

    i tak jak Ty cały czas czekam by mnie ktoś przekonał ...

     

    jarek

    Ja cię przekonam, kupiłem firmowe żelazko do smarowania nart .Ustawiam temperaturę dedykowaną i w czasie aplikowania smar dymi a w czasie rozprowadzania po ślizgu temperatura jest za niska i muszę ją zwiększyć o około 20 stopni.Babcine żelazko ma grubszą płyte i na pewno lepiej trzyma stałą temperaturę.Tyle tylko ,że na wyjazdy Babcine troche przyciężkie,ale Ty już znalazłeś rozwiązanie.Pozdrawiam.


  13. tak w okolicy jest kilka stokow z tymi nawierzchniami o,ktorych pisalem ale myslalem, ze zanim tam pojade dowiem sie czegos od was.gdzies znalazlem szczatkowa informacje ze na snowflex potrzebne sa specjalne narty jesli tak jest, to pozamiatane,bo koszty takiego jezdzenia bylyby zbyt duze(wypozyczalnia +karnet).Wpromieniu dwoch godzin jazdy sa tez kryte stoki, byloby niedrogo gdyby pojechaly dwie osoby.nie moge nikogo jednak znalezc zdesperowanego w temacie.wiec pomyslalem o tych ze sztuczna nawierzchnia bo mam blizej.ale jezeli mialby ucierpiec moj sprzet to sobie odpuszcze.Na temat snowflexu i dendixu czytalem troche ,ale byl to tylko teoretyczny belkot bez praktycznych szczegolow, jak na wikipedi.pzdr 

  14. Nie zauważyłem :)
    Skąd zresztą masz wiedzieć, ile przed kupnem smar leżał w sklepie?
    Z doświadczenia jednak napiszę, że większe ilości można kupić tego smaru, którego używamy do czyszczenia i konserwowania ślizgu. Tego idzie najwięcej. Reszta smarów schodzi zdecydowanie wolniej.
    Pozdr
    Marcin

    a czy jezeli kupie smar uniwersalny ,czy tym smarem mozna czyscic i konserwowac narty.nigdy nie mialem z tematem do czynienia jestem na etapie teoretycznym.-juz wiem przed chwila bylem na stronach Remsport smar bazowy to podstawa.Pan Jacek opisal co i jak ,zareklamowal nawet konkretny smar .tylko ze sie skonczyl :ph34r: .ale do sezonu jeszcze troche.dzieki Marcinie za podpowiedz.takze reasumujac smaru bazowego wieksza ilosc smialo mozna kupic, a pozostalych w mniejszych dawkach ,na rozne warunki.

  15.  

    To po kolei:

     

    Działy w Dolnośląskim

     

    Góry Sowie

     

    Rzeczka "Na stoku"  strona: http://nastoku.info/

    Rzeczka "Kompleks Górnik"  strona: http://nartyrzeczka.com/

    Sokolec  "Przełęcz Sokola Ski"  strona: http://www.przeleczsokola.pl/

    Jugów     " Bukowa Chata" strona:  http://www.bukowachata.pl/narty

     

    To wszystko co istnieje. Wielka Sowa, Bielawa, Potoczek to historia. Tym sposobem łączymy dwa działy w jeden i mamy porządek w Górach Sowich.

     

    Góry Kamienne

     

    Lubawka "Święta Góra"  strona: http://lubawka-narty.pl/

    Boguszów-Gorce  "Dzikowiec"   strona: http://www.dzikowiec.info/

    Rybnica Leśna/Andrzejówka  "Gwarek"  strona: obecnie jest zawieszona jednak wyciąg działa na pewno.

    Rybnica Leśna/Andrzejówka " Muflon"    strona: http://www.muflon-ski.pl/

    Głuszyca  "Łomnicka Chata"       strona:  http://www.osowka.pl/zaklad.html  Co prawda mało aktualna, jednak wyciąg kręci...

    Jedlina-Zdrój "Góra Relax"   strona:  http://czarodziejskieliny.pl/  wyciąg jest w zasadzie dodatkiem, jednak w zimie kręci jak tylko są warunki

     

    Góry Kaczawskie/Rudawy Janowickie

     

    Dziwiszów  "Łysa Góra"  strona:  http://www.aesculap.com.pl/

    Pisarzowice "Czarnów"  strona:    http://www.czarnow-ski.pl/start/

     

    Wszystkie te ośrodki działają, jeździłem w każdym z nich. Praktycznie można zlikwidować dział "Pozostałe" bo to co tam jest (oprócz przeniesionych) praktycznie nie istnieje, lub działa marginalnie. Oczywiście pozostałe działy w dolnośląskim pozostają bez  zmian. 

     

    Docelowo będzie tak: (z zachodu na wschód)

     

    Świeradów-Zdrój (to co tu jest umieściłbym w dziale Góry Izerskie)

    Szklarska Poręba (Szklarską i Karpacz połączyłbym w dział Karkonosze)

    Karpacz (Szklarską i Karpacz połączyłbym w dział Karkonosze)

    Góry Kaczawskie/Rudawy Janowickie

    Góry Kamienne

    Góry Sowie

    Zieleniec ( to co w zieleńcu umieściłby w dziale Góry Orlickie)

    Stronie Śląskie/Okolice ( to co w Stroniu umieściłbym w dziale Masyw Śnieżnika)

     

    Z moimi poprawkami wszystkie nazwy odnosiłyby się do pasm górskich, w których są poszczególne stacje. Nie wiem tylko czy ludzie zakumają, że np.: Zieleniec to Góry Orlickie a Karpacz to Karkonosze...

     

    Pozdrawiam, radcom

     

    Gratuluje tak szczegolowej znajomosci pasm gorskich w polsce.Tak to bedzie fajny podzial .najpierw wojewodztwo a pozniej podzial na pasma gorskie,katalog stanie sie przy okazji podrecznikiem geografi A wiec w sondazu powinien byc trzeci punkt.swietny pomysl pozdrawiam.

  16. Archeologiczny rekord!!! :)

    24 Sty 2007 r.

    08 Maj 2014 r.

    Ponad 7 lat i 3 miesiące.

    Myślę że powinniśmy zrzucić się na jakąś nagrodę dla andrzeja... ;)

    to ja od Jacka ucze sie jak serwisowac narty i przepraszam ale ja zaczynam i mnie na poczatek Jacka filmy wystarcza.W pierwszej chwili odebralem to jak prowokacje do dyskusji ze strony kogos co wie juz wszystko w tym temacie ,ale jednak nie.No to ok.Beztroskie jest zycie w nieswiadomosci.Pozdrawiam.

  17. Postów na temat smarowania nart na gorąco było już kilka, ale mnie chodzi o pomoc w wykonaniu prawidłowo tej czynności, zakupiłem juz potrzebny sprzęt (imadełka, żelazko, smary, szczotki), nasmarowałem narty, niestety nie wiem ile warstwy smaru trzeba ściągnąć cykliną, jak długo pracować szczotką z włosiem miedzianym, aby nadać właściwą strukturę kiedy zacząć polerować, jakby ktoś mi pomógł opisując krok po kroku jak wykonać tą czynność prawidłowo. Niestety artykuły jakie znalazłem w sieci opisują tą czynność, ale niezbyt dokładnie. :D

    obejrzyj swoje filmiki na youtube i wszystko stanie sie proste :rolleyes: pzdr

×
×
  • Dodaj nową pozycję...