Skocz do zawartości

Mohikanian

Members
  • Liczba zawartości

    143
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Mohikanian

  1.  Pomysł na prezent dla kobiety ! :)  narty.

     

    1. K/M          Kobieta
    2. Wiek         47
    3. Waga        70
    4. Wzrost      160
    5. Jak długo jeździ na nartach ?    ponad 20lat ,z przerwami ,
    6. Ja się oceniasz wg skali Forum ?      6-7
    7. Jakie masz buty ? ( FLEX )   70  możliwa zmiana na max 90
    8. Jakie masz teraz narty / na jakich już jeździłeś ?    Atomic poza katalogowe, 138-140cm
    9. Jaki preferujesz promień skrętu, szybkość jazdy ?    jazda rekreacyjna,śrdnio dynamiczna  ale do 16.30 :-)

    krótkie ,częste,ciasne  skręty,
    10. Jakie lubisz trasy, w jakim kraju ?      sztruks ,utrzymane trasy,sporadycznie poza trasą,od 12 regularnie

          Włochy,Austria,Francja co rok + weekendy i pojedyncze dni w Polsce i Czechach ,
    11. Jak lubisz jeździć, lub jak chciałbyś jeździć ?    turystycznie z rozwojem na dynamniczniej
    12. Jak z Twoją kondycją, ile dni w sezonie spędzasz na nartach?  dobra, ok 15 dni
    13. Możliwości finansowe  , 1000-1400 Pln ,

     

    Rozważana jest zmiana buty na twardsze i narty dłuższe ale oczekiwane "obdarowanej " to buty nie twardsze niż 70 i narty miękkie i krótkie...ok 140cm ..no może z rockerem uszczęśliwić 145cm? ..  .Rozważane są różne modele ,problem z długością ok 140cm w dostępności .Spotkałem się też z opiniami żeby rozważyć przy tak niskim wzroście i preferencjach na krótkie ,narty juniorskie Fischera .(?)

    Poproszę o opinię  ....sugestie bardziej rozwinięte niż "twardsze buty i dłuższe narty" mile widziane :D

     

    rozważane :

     

    jakieś progresory lub odpowiednik bywają tak krótkie  ok 140 ??

     

    http://trojansport.p...html           

     

    http://trojansport.p...7-w9-slr.html  

         

    http://ski-park.com....lkl-viola-1516/

     

     

     

     

     

     

     

     

     

  2. dobry pomysl - lepszy niz w styczniu
    w kwietniu bedzie dobrze
    czynne do 23 kw.

    Dziękuję.Marzec mnie już przekonuje.Co do kwietnia mam duże wątpliwości..Obawiam się że będzię spływało..:-) Może to tylko skojarzenia hasłem skifree.:-) jezdziłeś w kwietniu ?? ( nie pytam o Tuxa ) tylko o ośrodki w dolinie.

  3.  mam propozycje ze znajomymi do Zillertal 11 marca 2017

     Bywałem ale w tylko styczniu.

     Czy ktoś doradzi jak to się ma do temperatur i  śniegu w ośrodkach Hochfugen ,Zillertal Arena ,Maherhoffen itp .

     Hintertux to trochę za mało.

      Prosze o opinię osóby które były w marcu czy da się pojezdzić ?

     

     

  4. Witam,

    Odkopię trochę temat;)

    Jestem świezy na forum a w marcu chcemy jechać własnie do LIVIGNO w 10 osób.

    Szukamy jakiejś informacji na temat noclegów, bo podobno gdzieś się można zalogować, napisać ile osób w jakim terminie, wymagania....i czekać na odpowiedź od ludzi oferujących noclegi....

    Słyszał ktoś o czymś takim?

     

    Szukamy noclegu bez wyżywienia, w okresie od 7.03 2015 na tydzień.

    Nie oczekujemy spa, i innych atrakcji, tylko normalne warunki do spania i liczymy się z zakupem karnetów w normalych cenach. Jedziemy autami więc jedzenie zabieramy ze sobą.

    Przeczytałem cały wątek i chyba nic się nie zmieniło jeśłi chodzi o ceny paliw, przejazdów itd?

    Wyjeżdzamy ze Szczecina:)

     

     

    aaaaa...łąńcuchy zabierać? ;)

     

    Pzdrawiam

    Byłem w terminie 10-17.01.2015  .W ostatnie dni spore opady śniegu więc łańcuchy bym brał...Długo odkopywaliśmy samochód  sobotę przed wyjazdem.Gdyby nie pługi pracujące już w nocy wyjazd z doliny byłby trudny.Ceny ? skipas wg cennika choć w agencji można kupić 4-6 % taniej.Cena przejazdu zależy czym jedziesz :-) Tunel obecnie 37 euro...Paliwo w Livignio 0,80 euro:-)


  5.  Cieszę się jazdą i wolnym..wolę nie tracić czasu i humoru na wkurzanie .Wiele zależy od naszego nastawienia i podejścia.Nawet interweniować

     zwracać uwagę  można spokojniej i spróbować najpierw spokojnie czy żartem

    Ale oczywiście irytuje, denerwuje nieraz co nieco:

     

     1.Narzekactwo...zwłaszcza na rodaków  ale jak komuś z tym dobrze to proszę.Jego urlop.

     2.Palacze papierosów...świeże górskie powietrze (?).

     3 .Pijaństwo na stoku...

     4. Zebranie 12 parapeciarzy na środku wąskiego  stoku od lewej do prawej...nawet jak zostawiają pół metra na przejazd

     5.Przepychanki w kolejkach

     6. Śmiecenie i pety na stoku

     

     

    Podoba mi się :

     

      Służenie pomocą.usmiech,żarty, stawanie z boku trasy, dzień dobry po polsku,przepuszczenie kogoś w kolejce bo np

      dziecko chce do mamy,a mąż do żony :-) ,  jak zatrzymujemy się spytać czy ok przy kim kto się wywalił,podawanie zgubionej wypiętej narty,

      cieszenie się z małych rzeczy,szukanie pozytywów w każdym dniu , innet tematy na forum niż narzekactwo.


  6. Witam,

    Po trudnych wyborach :-) w drużynie wybór padł na Solden na koniec marca..

     

    Ktoś był może w ostatnich dniach ? proszę o opinię.

    Mamy do wyboru spanie bardziej komfortowe  Langenfeld i ekonomiczne  w samym Solden ( widzę określenie w miarę blisko,z mapki wynika mi 15 km,chętnie posłucham opinii..Jak częto jeżdżą skibusy ( dostałęm opinię że często brak miejsc i trzeba czekać na kolejny ) czy lepiej nastawić się na dojazd  samochodem  ?

    Czy nadal obowiązuje zasada dopłaty za Gurgle ? czy też jest jakiś skipass wspólny?

  7. Dziękuję ..zaczynam znowu myśleć o Solden i Gurglach albo..Livignio:-)

    Ja  ok 23 marca 2013 w Val di Sol w Folgaridzie przebijałem się 2 dni przez zaspy:-) I w całym regionie od Madonny do Pinzolo i w Tonale  były świetne warunki.

    Zdaje się że Fiemme troszkę za nisko i za ciepło.( ?)

  8.    Oczywiście zima ,zimie nierówna .Z kilku moich pobytów już nieraz odkopywałem zasypany samochód rano.W większości jednak to był 15 czy 21 marca a nie

       2 kwietnia  .Róznica niby niewielka Co więc polecicie z regionów wyżej połozonych ?

       Usiłuję uchwycić różnicę ,gdzie trasy leżą wyżej.

       Co z tego że Lodowczyk  Presena skoro niewiele tam tras i z reguły we mgle.

       I oczywięcie dopytuję czy ktoś był w pierwszym tygodniu kwietnia w Val di Fassa.Latemar .na SL..

     

     

      Madonna Di Campiglio             1550-2280 m

      VAl di Sol Folgarida                  1300-2179 m

      Fiemme  Ski Center Latemar   1050-2415 m

      Val di Sol  Pinzolo                      800-2100 m

       Passo Tonale                           1778-2585  m

       Arabba                                     1602-2950 m

       VAl di Fassa                              1300-2950m

       Civetta                                      1000-2100m

      

       Rozważanie jest Val di Fassa Val di Fiemme więc nie ma tu niezmienne wspominanego Livignio ( 1800-2789m)

  9. Dzięki.Potwierdzam,Passo Tonale nadal w tym samym miejscu.Lodowiec Presena także. :-)

    Być może Tyrol z lodowcami byłby lepszy.Miałem okazję kilka razy być.Teraz znowu mam ochotę na słoneczko we Włoszech.

    Nie chcę rozstrząsać wyższości Tyrolu nad Dolomitami...po prostu pytam o Val di Fiemme  bo tam nie byłem lub inną sugestię miejsca we Włoszech

    ( Monterossa i Val di Sol wykluczam)

  10. Witam,

     

    Rozważam SFL   w terminie 29.03.-05.04.2014  ,Będę wdzięczny za opinie na ile jest szansa jeszcze na śnieg,jakie rejony polecacie.Może ktoś podzeli się także namiarem na sprawdzoną  ekonomiczną fajną miejscówkę dla 4 osób ?

  11. Sugeruję rozważyć prawdę oczywistą.Patrzeć na prognozy i kamerki..i kupić prawie na bieżąco miejsce pobytu.

    Teraz niejak się ma do tego co będzie 15 marca. Zima zimie nierówna.Tak jak już pisałem w Dolomitach np .2012 była w marcu wiosna a w 2013 mocno sypnęło śniegiem..Nie skreślałbym słońca Italii na białym.Poza tym mają wino,sery i pizze :-)  A jakby co zawsze  zostają pewniaki czyli lodowce w Austrii.

    Mam nadzieję że nie wprowadzą niedługo nakazu jazdy tylko w AT lub dokłądnie w  SFL czy Soelden.Albo ten tłumek na bramkach w Ischgl w ferie..:-)

    Muldy można  z frajdą wężykiem wężykiem  ( licencja określenia: mig12345  )

    Miłego śmigania,

  12. Forumowiczu Narvac3 .w marcu 2013 ,przez pierwsze 3 dni mojego pobytu padał  śnieg.Ci którzy nie mieli aut w garażu mieli  dodatkowe zajęcie z odkopywaniem samochodu..A potem kolejne dni tradycyjne włoskie słońce i dużo śniegu.Po za tym wystarczy popatrzeć na prognozy,kamerki...

    Poza tym chyba jeśli ktoś zaplanował urlop 15 marca to chcesz go przekonywać by zmienił bo Tobie wydaje się że ..?

  13. [/ATTACH]2.jpg Pomysł na kolejny raz Val di Sol. Co prawda Ci co najbardziej byli za tym regionem nie pojechali.Ale co tam.Z góry przepraszam ze pewne oczywistości ale może komuś kto jedzie pierwszy raz odrobinę informacji się przyda.Mamy zarezerwowany apartament w Folgaridzie przy stoku 16-23.03.2013. ( Orovacanze neve Sole,575 euro za tydzien).Sprzęt spakowany,dorzucamy zgrzewkę wody na drogę, krem z filtrem i czajnik ,kieliszki do wina na pewno będą –wiemy bo byliśmy już w tym miejscu.:-) Wyjazd o godz 3 w nocy z Wielkopolski. Od Oleśnicy k Wrocławia wpadamy już na obwodnicę i autostradę WrocławDrezden-Monachim..Pod Monachium tradycyjne zwolnienie tempa.” Stau” od czasu do czasu czyli korki.Płacimy 8,30 za winietkę w Austrii oraz 9 euro za przełęcz Brenero. Włochy witają nas słońcem.Pogoda wymarzona .Bezchmurne słoneczne niebo . Zanowu troszkę spowolnienia ,sporo kierowców jedzie na południe.Bagażniki dachowe potwierdzają że wielu ma cel podobny –narty.Na miejscu jesteśmy około 16 czyli ok. 13 godzin jazdy z krótkimi postojami..Droga bezproblemowa gdyby nie korki. Im wyżej tym robi się chłodniej i zaczyna sypać śnieg.Szybkie zameldowanie,samochód lokujemy w podziemnym garażu gdzie stanowisko na auto ma każdy apartament.Wybieramy się na krótki spacer po posiłku i kupujemy karnety Super Skirama 212 euro + 5 euro kaucji.( w planach mamy skoczyć na lodowiec Presena i trasy w Tonale oraz Ponte di Legno) Można też wybrać karnet za 159 euro( Folgarida Marileva ) oraz np. za 179 euro Folgarida Marileva + 2 dni w Madonna di Campiglio. Też wystarczy by się nacieszyć sporą ilością tras. Dzień 1.Niedziela . Sypało całą noc.Do narciarni przedzieramy się w głębokim śniegu.Niebo pochmurne.Gdzie ta słoneczna Italia ? Ale takie były prognozy,a ze względu na cześć ekipy „etatowców”urlop zaplanowany był właśnie w tym tygodniu. Testujemy okoliczne trasy.Gondolką wyjeżdżamy na 1855 stamtąd ławeczkami na Monte Vigo 2092 i Monte Spolverino 2179.Warunki puchowe :-) Tylko słońce spoza chmur sprawia że stok się zlewa ,kłuje w oczy gdy zdejmie się google a podłoże zlewa się w jedną biel. Fajna trasa M.Vigo –Marileva 4800m i bardziej pusta czerwona M.Vigo-Mastelina 4000m. Po kilku zjadach ruszamy z ławek na łąwki w stronę Madonna di Campiglio. Trasa Panoramica pokazuje tylko mgłę i biel,biel…W madonnie cieszymy się różnorodnością tras.Wjeżdżamy na Groste 2443 m, ( nie wysiadajcie na stacji pośredniej ,gondolka jedzie wyżej).Chwilę zjeżdżamy ale mgła i wiatr przekonują nas by jeździć niżej. Warte polecenia trasa czarna z fajną końcówką. Dzień 2 .Dalej sypie.O 8.30 kolejka do gondolki w ilości 8 osób. Słońce kłuje tylko przez chmury.Biało.,biało..Jeżdzimy na okolicznych stokach.Około 10 zaczynają się fajne chopki,skoki,lawirowanie pomiędzy muldami…Mudly przyzwoite ,wysokie. Cześć zjeżdża,cześć się męczy,cześć ratuje a niektórzy pasują i ok. 12 widać już wracających i klnących pod nosem do hotelu..Atrakcja dnia gratis-jazda poza trasą na trasie bo dalej pada śnieg .Białego powyżej kostek a w niektó®ych miejscach pod kolana. Poddajemy się około 15.Mgła i zmeczenie wygrywa.Ale frajda była. Z tej okazji ruszamy do Dimaro wieczorem na pizzę.Ok 7km krętą droga w dolinę. Sprawdzona pizzeria Antica Cantina.Pizza na cienkim cieście za ok. 7-8 euro.Wygrywa oczywiście ta lokalna ze Speckiem,Prosciutto Crudo i lokalnym Formaggio.Testujemy lokalne wina.Polecam Marzemino i Toroldego. Tradycyjnie skrzyneczka zapewne wróci z nami jak i ser Casolet. Dzień 3.Wtorek Ruszamy do Tonale.Ponad 30km krętą droga w górę .Na szczeście przestało sypać i droga już odśnieżona .( !).Nieśmiało przebija się słońce prze chmury.Śniegu wokół mnóstwo. Zaczynamy od lodowca Presena.Wjeżdzamy gondolką,potem ławki .Śmigamy trzy razy czerwoną trasą obok ławek,Trochę krótka i nudna więc ruszamy orczykiem na szczyt.Trochę mgły i słba widocznośc.Parę fotek poniżej szczytu i zjeżdżamy w dół. Trasa na sam dół czarna pusta.Kolor niektórych odstrasza,Okazuje się że jest dość mało wymagająca,raczej czerwona niż czarna. Przechodzimy spod gondolki na drugą stronę i zaliczamy trasę niebieską ,czerwoną i w końcu lądujemy pod krzesełkami które wyciągają nas nad Ponte di Legno.Fajna czarna 14 przez las,mało uczęszczana prowadzi nas do gondolki która wwozi nas z powrotem do Tonale. Cieszymy się długą trasą Alpina kilka razy.Potem zmieniamy wyciągi na inne w Ponte di Legno.Zabawa i skoki skutkują pękniętymi spodniami  .W drodze powrotnej w Tonale bez problemów kupujemy spodnie NorthFace za 60 euro po krótkim targowaniu.Cena wydaje mi się dość atrakcyjna jak na jakość i markę. Dzień 4. Znamy prognozy.Widzielismy je w kraju i na monitorach przy gondolkach w Marilevie.W nocy gwiazdy na na niebie więc jest nadzieja na pogodę .Ok 5-6 nad ranem widać już czyste niebo,znikają mgły.Gór w całej okazałości.Pobudka więc o 6.45 i wczesne śniadanie.Ponieważ mieszkamy obok stoku ,zakładamy narty zjeżdżamy kilkaset metrów do gondolki..Słońce ! słońce i poranny sztruksie..Warunki idealne.Przy gondolce o 8.15 ( otwierają o 8.30) już ale i tylko ze 20 osób..15 minut czekania akurat na opalanie i fotkę i o 8.30 gondolki ruszają w stronę słońca i białego.Śmgamy więc gdzie się da … Marilleva,Dos de la Pesa..Rozjeżdżamy się ..w mniejszych grupach czy parach jezdzi się lepiej i szybciej.Nasze pseudonimy na walkie -takie ustalamy na Zajączki i Liski .To nie ja wymyśliłemChcemy się skrzyknąć po 17 na ostatni wspólny zjazd i mamy wspólny klucz do narciarni . Dzień 5. Start z gondolką 8.30 bo słoneczko i bezchmurne niebo jak to bywa w Val di Sol bardzo często. Trasy wyratrakowane i lekko zmrożone po nocy . Jedziemy na nartach w stronę Pinzolo i explorujemy trasy w rejonie 5 laghi. Przemieszczany się także przez Madonnę i zaliczamy kilka tras w tym fajną 28 i 25 z Monte Spinale nad Madonną.Słoce Itali cieszy,śniegu mnóstwo,rano mały mrozik ,po 12 już koło zera lub na małym plusie..Przy gruncie jednak świeży śnieg świetnie się trzyma.Napadało go sporo.W krótkofalówkach oprócz włoskiego mnóstwo nawoływań rodaków a na stokach przy knajpce na Malgette muzyka z hitami polskimi.Weekend i Ona tanczy było także. Wolę już jednak włoskie kawałki śpiewaka Umberto który umila tam co roku do pizzy tańca i bombard ino mniej aktywnych narciarzy Leżaczków pod dostatkiem .:-) Wieczorem czujemy już w nogach zmęczenie.Aplikujemy sobie porcję energii w postaci swojskiego jedzonka, regionalnego specka i wyśmienitych serów.Znajdziecie je w lokalnym markecie w Dimaro czy sklepikach z reklamami „produtto tipici” . Dzień 6. Cieszymy się trasą Pista Nera,czarna.pusta bo blisko doliny hoteli i na uboczu Folgaridy i może dlatego że czarna.…Poza tym spora ilość narciarzy ulega konieczności jeżdzenia Madonny .(moim zdaniem nie doceniają lokalnych pustych tras) .Pista Nera miejscami spad 50 %.Na trasie dosłownie 6-8 osób w czasie całęj jazdy. Puściutka także czerwona 3 którą większość traktuje jako drogę powrotna .Fajna także 4,8 km opisana jako kultowa czerwona trasa Mastelina. I krótsza ale pusta nr 12 . Zima w porównaniu z tą z 2012 diametralnie różna. W ubiegłym sezonie miliśmy wiosnę w Val di Sol i śnieg tylko na trasach który po godz 12 był już mokry,w tym roku warunki jak w styczniuPotwierdza się więc wniosek że patrzeć na prognozy i nie przejmować się opiniami Typu „jak to mało śniegu może być w marcu.” Kto może niech patrzy na prognozy i rezerwuje noclegi dopiero przed wyjazdem,Zawsze znajda się miejsca. Powrót dłuższy z korkiem we Włoszech i pod Monachium.Polska wita na zimowo. Tankowałem w Austrii za 1,49 euro i 1,59 z powrotem. PS.Nie zapomnijcie o kremie z filtrem i polisie ubezpieczeniowej.Miłego śmigania !

    Załączone miniatury

    • 3.jpg
    • 4.jpg
    • 6.jpg
    • 1.jpg
    • Presena.jpg
    • 7.jpg

    Użytkownik Mohikanian edytował ten post 01 kwiecień 2013 - 12:16

  14. Zgłaszam się na ochotnika.Przyznaję się po powrocie z białego : - właśnie jezdziłem trzy z sześciu dni w słońcu, - trzy z sześciu dni jezdziłem po sztruksie i nie czułem obrzydzenia ani wstydu, - mam za krótkie narty, - w ostatnim dniu pekły mi spodnie,i nie kupiłem nowych, - zgroza,mieszkałem przy stoku,do tego w dość popularnym regionie, - raz byliśmy dopiero 15 minut po otwarciu gondolki, - w czwartek 12 minut i 44 sekundy spędziłem na leżaczku w słońcu i rozmowie z córką. Proszę o dobrowolne poddanie się karze.
  15. Nie za bardzo zrozumiałem..świeży śnieg więc chyba dobrze się śmigało.(?)

    bylem w niedziele i do kanapy 6 osobowej nie stalem dłuzej niz 5 min i to maxymalnie a najczesciej bylo tak ze czekałem 1 czy 2 min a sniegu bylo swezego z 15 cm wiec sie jezdzilo bardzo srednip

  16. No teraz mnie będzie dręczyć skąd ta fotka.Zell am Ziller? Lubię 19 ,zazwyczaj bardziej pusta .Każdy kiedyś zaczynał.Zjazdy długą "Wild Grube" ze Stubai na klasycznych nartach ze skrótami w puchu i we mgle wspominam jako lekko stresujący.Na drugi dzień w słońcu były tylko uśmiechy .Ale to było dość dawno :-)
  17. Ze względu na bliskość od Zaclerza.cernej Hory czy Peca pod Snezkou ta Lubawka to dość mało atrakcyjna propozycja.Fakt nie byłem tam kilka lat ,bo nie wiedzę powodu.Ale spotykam ludzi którzy z tej górki zjechali i przyjechali np do Peca czy Zaclerza komentując negatywnie. Nie wiem co jest atutem tej górki,że krótka ,niedośnieżona i dla lubiących muldy?
  18. Ale coś w tym jest.Czarna Góra tak jest pochłonieta inwestycjami w apartamenty że zapomina chyba o stokach i trasach. Mieć trasę zjazdową ciągle zamkniętą ,( mówię o A) albo ignoranctwo albo skalkulowane na zimno przez zarząd ( można by powiedziec dbanie o dobry wynik albo sknerstwo i olewanie klienta). Hmm to ja w Alpach tez nie przynoszę dochodu wielkiego.W knajpach prawie nie siedzę na stoku:-) nie sypiam w drogich hotelach przy stoku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...