Skocz do zawartości

/czarek/

Members
  • Liczba zawartości

    77
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez /czarek/

  1. Hej,

    da się jeździć, da się,  ale szkoda, że coraz mniej. Nadziei na święta już nie ma. Są,  małe ale są,  na sylwka...Jest malutka nadzieja, że pogoda pozwoli "podsypać" trochę białego na trasę.

     

    A właśnie do tego "podjeżdżania bez czekania" mam duże pretensje do obsługi wyciągu... wystarczyłoby aby lekko wydłużyli kolejkę na dole np. poprzez otwieranie co drugiej kanapy a bezpieczeństwo na stoku zwiększyłoby się wielokrotnie...

     

    Może  nauczą się "obsługi" bezpieczeństwa na obsługiwanej trasie, tak jak, moim zdaniem, nauczyli się obsługiwać "narzędzia do obsługi śniegu" - robią to już naprawdę na alpejskim poziomie

    Słuszne uwagi co do bezpieczeństwa.Paradoksalnie zmorą Zieleńca jest za duża ilość urządzeń transportujących narciarzy na stok.Robi się tak gęsto, że przestaje być bezpiecznie.Dwa lata temu mój kolega został potrącony tak nieszczęśliwie, że strzeliły mu więzadła w obu kolanach i już nigdy nie pojeździ, bo tylko w klinikach sportowych robią to na powrót do wyczynu. W Austrii co raz więcej stoków ma określoną przepisami regulaminów przepustowość ludzi na daną powierzchnię stoków/ godzinę.p.s. Po 29 bm. ma być ochłodzenie i to trwające nawet do 3-4 stycznia 2016 r. pozdro i Wesołych Świąt.

  2. Czemu się tak etapujecie tym, że jestescie starymi pierdzielami? Toż to płakać trzeba, a nie radować się :P

    Autor chyba chciał napisać "egzaltujecie" prawda? No, ale jeszcze młody jesteś to masz czas żeby się nauczyć.Język polski nie jest łatwy, to fakt. Niestety mało w tym wątku o nartach.

  3. Mój brat był w tym samym dniu co ty i także narzekał, że stok był bardzo słabo przygotowany

    Masz rację, ja też zwróciłem uwagę, że nowa obsługa ratraka krzywo, o jakieś 1,5 stopnia w lewo, sztruks gładzi. To niedopuszczalne, bo jak mi krawędź w rowek wejdzie to mam zachwianie w równoległym prowadzeniu kolan, w linii spadku stoku . Ooooo  ;)

  4. http://www.holidayin...mera/chora/2116

     

    1260m nm i mamy +5 stopni, najbliższe 3 dni też pokazują na plusie (łącznie z nocą)

    po ostatnim pobycie w Szklarskiej ostrożniej przyglądam się warunkom ;)

    szkoda zostawić kasę u południowych sąsiadów....

    aha i przy okazji zapytam- na tych czerwonych pojeździ 6 latek ? umiejętności początkujące (tzn. skręca, hamuje i zapał ma :) )

    Tomek daj spokój co się będziesz taki kawał świata do Czech tłukł i na co? Mieszkam tuż przy granicy więc jeżdżę tam dwa, trzy razy w tygodniu.Śniegu od 40-100 cm Duże ośrodki mają hulać co najmniej do 07.04. i w tym tygodniu od jutra ochłodzenie do -2 st.C w nocy i nad ranem, a w dzień tylko 6 st,C przy bezchmurnym niebie, więc ok 9-10 zrobi się firn, a wiesz jak źle się po tym jeżdzi tym bardziej że niektóre stoki np. w Pecu Czesi ratrakują 3 razy/dziennie, bo jest wieczorna jazda. Reasumując kompletnie się nie opłaca jechać na deski do Czech, W Szklarskiej, czy Szczyrku jest o wiele fajniej i są atrakcje jak np. w Zieleńcu gdzie na Nartoramie można jakiś cenny kamień znaleźć, albo gębą po żużlu poszorować, a jeszcze na parkingu stracić oba lusterka.pozdrawiam

  5. Niestety przed wyjazdem nie zajrzałem tutaj na forum. Może bym nie pojechał. Cóż - sama trasa ciekawa, na jazdę nocną jak znalazł. Jednak warunki...szkoda gadać. W drugim zjeździe zaliczyłem kamień, przez co mam przepiękną dziurę w ślizgu.  Na całe szczęście na kamień przyprószony śniegiem trafiłem w momencie, gdy narta była częściowo odciążona + trafiłem środkiem ślizgu, a nie krawędzią, dzięki czemu najprawdopodobniej po wizycie w serwisie będzie wszystko ok.
    Jakby jednak komuś przeszło przez myśl pojechać, to niech spojrzy na zdjęcie i pomyśli "tak mogły wyglądać moje ukochane narty" :D
    1936645_20150228_231314.jpg

    Na Nartoramie jeżdziłem juz kilkanaście lat temu i takie warunki tzn stok nie końca przygotowany były tam zawsze. Lepiej było tylko w latach, gdy były duże opady atmosferyczne. Najbardzie wkurzała mnie jednak niefrasobliwość obsługi, która zawsze przed zakupem karnetów zapewniała, że wszystko jest ok. Myślę, że to kwestia naszej mentalności. Zawsze bowiem ktoś do Zieleńca przyjedzie i kasę się na kimś zarobi.Nawet na Winterpolu naśnieżanie jest ograniczone do niezbędnego minimum. Czesi natomiast strzelają śniegiem jak tylko są do tego warunku i będą mieli śnieg do końca marca, u nas nie.Dlatego częściej jestem za południową granicą.pozdro

  6. Dzięki, czyli raczej "sam" tego nie poprawie, nie nauczę się? Ogólnie jestem samoukiem, instruktor tylko uczył mnie podstaw. Też jeździłem przez sezon w klubie, ale tylko gigant. Chciałbym się dalej sam uczyć, ale jeśli mój styl jest na tyle nie poprawny, to wezmę instruktora, gdy będę miał okazje. Nie chciałbym aby te złe nawyki za bardzo mi weszły w życie. Proszę też może o jakąś bardziej szczegółową korektę. ;)

    O kurde, a jaki to był klub i na czym w nim jeżdziłeś, chyba nie na nartach ? A na poważnie to rzeczywiście błędy są zasadnicze zarówno w pozycji zupełnie odchylonej, jak i  w zbyt szerokim rozstawie nart oraz zupełnie złej inicjacji skrętu.Jeśli jesteś samoukiem to tym bardziej potrzebna korekta dobrego insytruktora, bo utrwalone "własne" inwencje najtrudniej się wykorzenia.Sam tego raczej nie zrobisz.Widziałem co prawda dobrze jeżdżących z samego podpatrywania dobrych wzorców, ale ty do nich raczej nie należysz.pozdro 

  7. Orientuje się ktoś jakie ceny są u góry na "planie" tych headów?

    Tak jak piszą kolego powyżej, zajrzyj do netu, bo jest tego tyle w Szpindlu, że trudno zapamiętać. Poza tym ceny zmieniają się też w sezonie.Masz jeszcze jedną wypożyczalnię vis a vis dolnej stacji na Hromovkę, gdzie najlepiej zatrzymać się na parkingu jeśli chcesz jechać na Sw.Petra. 

  8. A moim zdaniem gra jest warta świeczki - przy kilku wyjazdach w sezonie to już nie jest taki pikuś (najwięcej można urwać nie tankując przy autostradzie :)).

     

    Pozdrawiam

    marioo

     

    PS. A jazda 110 na autostradzie jest po prostu niebezpieczna :P

    To radziłbym ci dla twojego dobra zweryfikować swoją wiedzę, bo w sezonie większą cżęść autostrady od Monachium w kierunku na Insbrucku jest ograniczenie do 100km/h.

  9. Jeżeli w każdy weekend od 2 do 4 tysięcy ludzi chce, w tym samym czasie, czyli np. między 10 a 14-tą pojeździć na nartach, w tym samym miejscu, to efekt jest taki jak Janskich Łaźniach. Jeżdżę tam tylko na samym początku oraz na końcu sezonu i tylko wtedy jest super. Nie wiem, czy ludzie nie widzą, że są tam wąskie stoki zaczynające się jednym zjazdem ( nie licząc pod gondolą ) o szerokości 25-30 metrów, który następnie rozdziela się na dwie jeszcze węższe części, miejscami nie przekraczające 18-20 metrów ?Końcowy odcinek do mostku powinien być znacznie szerszy to fakt i dziwię się, że od lat tego nie zrobiono, tym bardziej, że Czesi nie mają tak nabożnego podejścia do środowiska jak u nas i kilka drzew więcej mogli wyrąbać razem z pływaczkiem żółtobrzeszkiem ,czy motylkiem Stefankiem. Co do złości na słabo jeżdżących, w okolicach właśnie tego mostku, to zgodnie z powiedzeniem "zapomniał wół jak cielęciem był" trzeba dać im szansę spokojnego przejazdu, bo się po prostu boją, a innej drogi nie ma. pozdro p.s. Niestety gdzie jeżdżę w Czechach w pozostałej części sezonu, gdzie jest wspaniale i w miarę luźno, nawet w czasie ferii, z oczywistych względów nie napiszę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...