Skocz do zawartości

martin TDM

Members
  • Liczba zawartości

    359
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez martin TDM

  1. Jeździsz w butach 80,100 czy 130, co według Ciebie ma "dać Ci" dany flex?

    Nie mozna mowic o samym flexie, bo to zaklamuje obraz i jest "wyrwaniem z kontekstu".

     

    130 z grupy race to zupelnie cos innego niz 130 z grupy nie-race i od tego bym zaczal. To z jakiej grupy buta potrzebuje zalezy od moich oczekiwan - co but ma mi dawac, jak mam sie w nim czuc. Jesli chce mega trzymania/imadla i jednoczesnie godze sie na zimniejszego buta (nie oszukujmy sie, buty racingowe z uwagi na grubosc, a wlasciwie "cienkosc" :D botka wewnetrznego zawsze beda zimniejsze) to powinienem szukac butow z grupy race. To bardzo czesto, a moze nawet prawie zawsze (choc nie zawsze!) wiaze sie ze sportowa jazda, bo ona po prostu tego wymaga jesli ma miec sens (precyzyjne i blyskawiczne przekazywanie impulsow z ciala na narty - w koncu buty sa jedynym lacznikiem pomiedzy tymi ustrojstwami :D ) Jesli jednak super imadlo nie jest moim priorytetem, a do tego nie wyborazam sobie zmarznietych palcow, bo komfort termiczny jest dla mnie bardzo wazny to z pewnoscia nie bedzie to grupa race.

     

    Jak juz ustale grupe, moge myslec o flexie. I tu na pewno istotna jest waga narciarza + dodałbym jeszcze przygotowanie fizyczne/silowe (jesli ktos jest szczuply, ale ma silne nogi to bedzie w stanie ugiac buta, a w sztywnosci chodziloby o to, zeby jednak odksztalcenia byly jak najmniejsze -> nie bez powodu zawodnicy PŚ - zwlaszcza gdy jest cieplo/swieci slonce - obsypuja buty sniegiem przed startem). Ktos kto wazy 90kg wybierajac buta o flexie 80 zrobi z niego kalosza, a kalosze to z pewnoscia nie jest najlepszy but na narty :D

     

    Pytales o flex, wiec skupilem sie na flexie :P ale najwazniejsze zawsze bylo, jest i bedzie dopasowanie buta do konkretnej stopy i odczucia zainteresowanego. Jesli to spieprzymy (zbyt szeroki/dlugi but itd.), flex nie nada sie nawet na otarcie lez :P Mierzyc, mierzyc i jeszcze raz mierzyc - im wiecej roznych modeli butow sprawdzimy tym lepiej, bo w kazdym bedziemy sie czuc troche inaczej, wiec trzeba znalezc tego "jedynego".

  2. ale ten jegomość jest trenerem, czyli osobą którą darzy się mniejszym lub większym autorytetem (wyjątkiem jest K2 :P) i powinien uważać z takimi odważnymi tezami.

    Dokladnie tak! I to nie ma znaczenia, czy taki trener wypowiada sie radykalnie (i troche bez sensownej argumentacji) o sprzecie czy chocby technice jazdy. Jestem typem czlowieka, ktory analizuje/weryfikuje/podwaza i jak czuje, ze ktos pieprzy albo nie potrafi czegos sensownie uargumentowac to wkladam to miedzy bajki albo szukam innych zrodel, ktore to potwierdza/zaprzecza. Niestety jest mnostwo osob, ktore biora opinie jednego trenera za swietosc i bez zastanawiania sie, slepo w to ida, a szkoda, bo nie rzadko tym samym robia sobie krzywde, no ale jestesmy dorosli, wiec...

  3. Pozwole sobie troche poszerzyc temat - co w ogole uwazacie o butach Head?

    Pytam, bo sam tez ujezdzam i jestem zadowolony, ale ostatnio jeden z trenerow powiedzial mi "masz zle buty". Mysle, o co chlopu chodzi, wiec zapytalem dlaczego tak sadzi. Stwierdzil, ze Head to marka okropnie napompowana reklamami, a produktow jakis super nie robia. Buty - jak to on stwierdzil - kiepsko pracuja i dodal jeszcze, ze nie reklamuje zadnej marki, ale NIE HEADY. 

  4. Dokładnie, tudzież potraktowanie ordynarną chemią po sezonie.

    Chemia nie musi być ordynarna i nie musi to być raz na sezon :P Ktos kiedyś (nie pamiętam już po nicku) polecil mi tutaj SEPTOSAL (stosowany nie tylko do obuwia, ale tez do dezynfekcji sprzętu np. na siłowni). Jest super! 14zl za 450ml (nie na alledrogo, bo tam akurat jest drogo). 

  5. Ja mam inny patent: zakladam botka na noge -> wkladam przod botka do skorupy (tyle ile wejdzie, nie ma to wiekszego znaczenia) -> rekami rozchylam lewa i prawe czesc buta (czesci, ktore potem spinaja klamry) -> wkladam botek do konca i po sprawie. Calosc zajmuje z 20sek dla jednego buta (juz z wyciagnieciem stopy). 

    Probowalem kiedys wkladac sam botek bez stopy i dla mnie bylo duzo mniej wygodnie + duzo dluzej + duzo bardziej wykrzywialo/niszczylo botka

  6. Metoda, o ktorej pisze lobo (papier) faktycznie jest skuteczna (stosowalem dopoki nie mialem grzalek), aczkolwiek troche z tym zabawy. Grzalki jak dla mnie super sprawa. Osobiscie uzywam modelu SB-6 (z wentylatorem) firmy Elektrowarm (nie mam z nimi nic wspolnego) i to nie tylko do butow narciarskich, ale rowniez do tych treningowych - generalnie, szerokie spektrum zastosowania, wiec warto zainwestowac.

    To zrozumiale, ze botek przy wielokrotnym wyciaganiu i wkladaniu do skorupy jest narazony na znieszczenia dlatego wyciagam raz na jakis czas, a "normalnie" susze bez wyciagania. 

  7. A może uprościć to do trzech poziomów. Potrzeba aż 6? 

    1) Początkujący -  zupełnie zielony lub podstawowe umiejętności (jako tako pług, zjadę z górki ale w sumienie wiem jak). Trzymanie się raczej niebieskich. Kilka kilkanaście dni na nartach. 

    2) Zaawansowany - zjechać zjadę, czasem nawet ładnie mi wychodzi ale mistrzem nie jestem. Jestem świadomy braków. 

    3) Expert - co tu dużo pisać po prostu expert. 

     

    Pozdr,

    Mariusz

    Wg mnie takie podejście powoduje, ze tak naprawdę nie masz pojęcia z jakim narciarzem masz do czynienia, a chyba nie o to nam chodzi :P 

     

    "Wszystko powinno być tak proste, jak to tylko możliwe, ale nie prostsze."
    Albert Einstein

  8. Dzięki za relację i zdjęcia, chyba wybiorę się jakoś na dniach pojeździć na piąteczce i nie tylko  :) 

    Pisali że trasa 2A ruszy w weekend, ale nie wiem czy piątek czy dopiero sobota.

    Jakbys się wybieral jakos w weekend to dawaj znac :D 

  9. Temat został założony w zeszłym sezonie przez kolegę i on go sobie prowadzi i pisze w nim o swoim narciarstwie. 

    Ok, nie wiedzialem. Zwracam honor i przepraszam. Nie czytam wszystkich postow; przeczytalem ostatnie i wszystkie byly o butach, a watek jest o jezdzie stad "afera". 

    PS: moze warto pomyslec nad zmiana tytulu (jesli jest taka opcja), bo dla innych uzytkownikow forum chyba tez moze byc mylacy

     

    Rozumiem, że jesteś wykładnią tego co jest wartościowe a co nie.

    Nie bylem, nie jestem i nie zamierzam byc.

     

    No to bardzo Pana przepraszam jako bezwartościowy  śmieć.

    Na Pana to trzeba miec wyglad i pieniadze :P Czy ja Cie Mitek gdzies obrazilem, nazwalem smieciem? Po co podkrecasz? 

     

    Temat wyjasniony. Zamykam twarz, zeby nie robic koledze OT. 

  10. Cześć

    Czyżby miłośnik porządku?

    Weź się nie wygłupiaj.

    Pozdrowienia

    Spoko, nie ma problemu. Sugeruje nie zakladac nowych watkow, a najlepiej w ogole zostawic tylko jeden i tam ladowac hurtem wszystko. 

    Sami robicie tutaj gnoj - szkoda, choc przyzwyczailem sie juz, ze z kazdym rokiem forum staje sie coraz mniej wartosciowe, wiec po prostu rzadziej tu bywam.

    Pozdrowki

  11. Cześć

    W takim razie skoro jesteś pewien ja się wyłączam. Pozdrowienia serdeczne

    Byłem ostatnio na szkoleniu narciarskim i podczas wieczornej wideoanalizy przejazdow jeden z uczestnikow na podstawie stopklatki stwierdził, ze ten konkretny skret zrobiłem na narcie wewnętrznej, mimo ze tak nie było. Nie zawsze da się na podstawie nagrania jednoznacznie okreslic, która narta była dociazona/dociazona bardziej, bo nie zawsze widać wygiecie nart, dymienie itd.

    Tak tylko rzucam przy okazji tego tematu, bo dyskusja nad moim przejazdem trwala długo (lacznie z analiza polozenia srodka ciezkosci i innymi metafizycznymi :D rozkminamy), a rozbawilo mnie to, ze ktoś z boku wie lepiej na której narcie jechałem :D 

    Jednoznacznie moglibysmy okreslic, na której narcie ktoś jeździ/na której narcie pokonal dany skret gdybyśmy mieli np. jakies czujniki w nartach/butach, które monitorowalyby nacisk.

    To nic osobistego Mitek - dodaje, zebysmy nie zaczynali niepotrzebnie dyskusji, która dosyć luźno będzie zwiazana z wątkiem, w którym ktoś prosi o ocene jazdy :) 

  12. Temat ma juz 3 strony. A zaczelo sie tak niewinnie :D Szok!

    Dla mnie sprawa jest prosta. Niech sobie ludzie robia, co chca, bo wolnosc gwarantuje im konstytucja, wiec dopoki nie ingeruje to w moje bezpieczeństwo/zdrowie/zycie/prywatna strefe nie mam nic przeciwko. Narty za pincset tysięcy, plecaki po 100l na plecach, spajdery od stop do glow - co mnie to obchodzi? Gdybysmy wszyscy byli tacy samy, swiat bylby okrutnie nuuuuuuuuuuuuuuuudny. Poza tym, uwazac, ze mój sposób myslenia jest lepszy od czyjegos innego, to co najmniej naiwne i egoistyczne. Każdy mierzy swoja miara, pytanie brzmi: "Po co w ogole mierzyc?". 

     

    Milego dnia dla Was :) 


  13. Tak sobie wymyśliłem, że będę miał deski z historią. 

    Tak więc zakupione od forumowicza "Dany De Vino" (pozdrawiam), z niskim przebiegiem - 20 czy 21 dni na stoku (prawie płakał jak sprzedawał  ;) ). 

    Atomic Redster XTI 176 czyli... Atomic Redster Edge GS długość 176 ( ot taki myk, jeden z wielu producentów nart). 

    Serwisowane tylko i wyłącznie ręcznie, 88/0.5.

    Jak to określił chyba SStar, humanitarnie traktowane  :)

    Moze sensowniej byloby dorzucic ten post do watku, ktory juz istnieje, a ktory dotyczy dokladnie tego samego? -> http://www.skiforum....61-nasze-deski/

  14. tak mi sie wydaje , bo troche tych butow juz przeoralem,ze nic tak nie trzyma jak Lange RS 130 , piete i achillesa trzymaja jak wsciekle, 2 miejsce tecnica mach1R lv 130 oraz atomic redster club sport 130,

    Jan Koval bardzo chwali raptory res 140 , ale mimo ze skorupa jest twarda to but jest jakis taki jak kapec, wogole nie trzyma piety i jakis taki luzny

    Co prawda mam raptory 115RS, ale piete trzymaja okrutnie. Po calym dniu jazdy na mrozie, ciezko wyciagnac z nich stope wlasnie z uwagi na piete, tak ze wg mnie to nie but trzyma lub nie trzyma tylko trzyma albo nie trzyma konretna stope :)

  15. Odsprzedam jeden voucher na skipass całodzienny do wykorzystania w ośrodkach grupy pingwina (Czarny Groń, Skolnity, Słotwiny Arena, Kasina, Kurza Góra)

    Voucher w formie pdf, bezimienny. Każdy może go wykorzystać.
    Należy udać się z nim do kasy w wybranym ośrodku i otrzyma się skipass całodzienny.
    Voucher ważny do końca sezonu narciarskiego 2018/19.

    Cena: 47,50zł

    Szczegóły na priv.

    Tez mam do odsprzedania 2x taki voucher. Gdyby ktoś był zainteresowany -> PW (40zl za sztuke)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...