Skocz do zawartości

jag24

Members
  • Liczba zawartości

    421
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez jag24

  1. Według mnie też z tą skalą jest coś nie tak. Trudno jednak stworzyć właściwy opis. Dla jednego stwierdzenie "opanowałeś czarne trasy" może znaczyć że daje radę zjechać pługiem lub zsuwać się na trzęsących się nogach ale bez gleby dojedzie na dół. Dla innego będzie to jazda po czarnych trasach ciętym skrętem slalomowym z perfekcyjnym stylem i bardzo dużą prędkością. Ja bardziej skłaniam się ku tej drugiej wersji. Po za tym uważam że powinniśmy patrzeć na skalę nie tylko przez pryzmat opisu ale założyć sobie że 0 to ktoś kto nie jeździł a 10 to zawodnik pucharu świata i zastanowić się gdzie nam mniej brakuje.
    Niedługo zamieszczę swoją propozycje skali ale jeszcze muszę poprawić co nieco.

    O to moja propozycja skali. Niestety nie jest ona perfekcyjna dlatego proszę o uwagi i krytykę. Proszę również o komentarz tych osób które inaczej oceniły swoje umiejętności niż wcześniej – najlepiej razem z dwoma ocenami.

    0-nie jeździłeś nigdy na nartach.

    0,5 - Już próbowałeś jeździć na oślej łączce, wiesz jak upadać i podnosić się uczysz się skręcać i zatrzymywać.

    1 - Umiesz skręcać i zatrzymywać się przy pomocy pługu oraz regulować prędkość i korzystać z wyciągów narciarskich. Wszystko to jednak sprawia ci trudności i nie czujesz się jeszcze pewnie.

    1,5 - Zaczynasz łączyć coraz więcej skrętów, w dobrych warunkach czuje się dobrze na oślej łączce i zaczynasz jeździć na łatwych niebieskich trasach.

    2 - Twoja jazda pługiem jest już płynna i czujesz się dosyć komfortowo na niebieskich trasach w dobrych warunkach, jestem w stanie zjeżdżać również w nieco gorszych warunkach jednak jest to pozbawione stylu. Robię pierwsze próby skrętów równoległych (NW).

    2,5 - Opanowałeś skręt stop i kontynuujesz próby jazdy równoległej.

    3 - Jeździsz równolegle w dobrych warunkach ale czasem ratujesz się pługiem
    Zaczynasz jeździć po łatwiejszych czerwonych trasach.

    3,5 Jazda równoległa staje się bardziej płynna, zaczynasz wbijać kijek (jeśli wcześniej uczyłeś się bez).

    4 – Jeździsz płynnie i na luzie stylem równoległym NW. Doskonalisz swoje umiejętności w trudnych warunkach i na czerwonych trasach. Zaczynasz jeździć szybko. Czasem próbujesz swoich sił na czarnych trasach(niekoniecznie) Stawiasz pierwsze kroki w Carvingu.

    4,5 - Zaczynasz "czuć krawędź" powoli przerzucasz się na nowy styl jazdy.

    5 - Opanowałeś skręt cięty na łatwiejszych trasach i w dobrych warunkach. Wciąż popełniasz błędy stylowe ale doskonalisz się.

    5,5 - Korygujesz błędy stylowe i jeździsz coraz płynniej i szybciej. Potrafisz jechać skrętem ciętym nawet na niezbyt równym stoku lub w rozmiękniętym śniegu

    6 - Jeździsz płynnie skrętem carvingowym , NW i śmigiem, dostosowujesz technikę do warunków. Potrafisz zjechać ze stylem z każdej trasy w dobrych warunkach, wciąż jednak popełniasz błędy a bardzo trudne warunki sprawiają ci kłopoty. Możesz wybrać się na kurs kwalifikacyjny.

    6,5 - Cały czas doskonalisz swój styl i umiejętności, zwykła jazda przestaje ci wystarczać, szukasz nowych wyzwań. Fun, tyczki czy jazda poza trasą zaczynają cię interesować. Czynisz pierwsze próby lecz okazuje się to trudne i często się przewracasz.

    7 – Jeździsz szybko ze stylem w każdych warunkach i po wszystkich trasach. Masz za sobą próby jazdy na tyczkach, umiesz kilka ewolucji fun lub Freestyle, potrafisz jeździć w puchu i ciężkim wiosennym śniegu choć wymaga to dużej koncentracji i czasem kończy się upadkiem. Kwalifikujesz się na kurs PI.

    7,5 - Doskonalisz umiejętności wciąż poprawiając styl. Jesteś wszechstronnym narciarzem ale zaczynasz się specjalizować w którymś z wybranych kierunków. Możesz posiadać stopień PI.

    8 – Większość czasu poświęcasz na doskonalenie swoich umiejętności w wybranej i dziedzinie narciarstwa ale nie zapominasz też o innych stylach. Możesz trenować w klubie być zapalonym „freeriderem” lub też kłaść się na śniegu przy każdym skręcie. Twoje ogólne umiejętności pozwalają na udział w kursie instruktorskim.

    8,5 – Prawdopodobnie jesteś instruktorem narciarstwa, czujesz się świetnie w niektórych dziedzinach narciarstwa ale brakuje ci jeszcze niektórych umiejętności i doświadczenia. Jeździsz pewnie, szybko i poprawnie stylowo w każdych warunkach. Nie zawsze jednak wygląda to efektownie i wiesz że możesz jeszcze poprawić drobne błędy.

    9 – Właściwie potrafisz wszystko co jest możliwe przy jeździe amatorskiej. Opanowałeś każdy styl i technikę. Świetnie czujesz się na oblodzonych trasach, potrafisz przejechać SL i GS w dobrym czasie. Muldy, kalafiory, ciężki śnieg i głęboki puch nie stanowią dla ciebie problemu. Potrafisz podstawowe ewolucje free i dasz radę zjechać wąskim i stromym żlebem.
    Jeśli jesteś instruktorem to można cię polecić każdemu.

    9,5 - Jazda wyczynowa, Starty w prestiżowych zawodach lub inne znaczne sukcesy sportowe

    10 - Stopień ten zarezerwowany jest dla nielicznych. Jeśli jesteś gwiazdą PŚ zjechałeś z Everestu lub kilkakrotnie wygrałeś X-games to na pewno będziesz wiedział o co mi chodzi.

    To jest właśnie skala Śpiocha.No i co nadal 7?
  2. Jeśli chcesz się doczekać uczciwych odpowiedzi na swoje pytanie musisz zrozumieć kilka rzeczy;po 2 latach czytania forum doszłam do tych wniosków,więc proszę -bez urazy.
    1-oceń swoje umiejętności wg skali Śpiocha-jest gdzieś na tym forum.Realnie wypada mi,że plasujesz się gdzieś miedzy 3 a 5-choć te tylko niebieskie trasy są zastanawiające-może nawet mniej?
    2-Jazda sportowa to jazda na czas na tyczkach o charakterze treningu sportowego-masz z tym coś wspólnego? (zazwyczaj to tylko instruktorzy narciarscy,kandydaci na instruktorów,zawodnicy,byli zawodnicy i prawie zawodnicy)
    3-narta nawet najlepsza nie dociska się sama-robi to narciarz
    4-wydaje się,że do Twoich parametrów (wzrost/waga) narta jest przede wszystkim zbyt krótka
    5-wybór narty to przywilej dobrych narciarzy,którzy wiedzą co chcą od narty i jak z niej to wycisnąć.Przeciętny i kiepski może sobie kupić co bądź-i tak nic mu nie pomoże.Aha-narciarki (co za seksizm!) mogą sobie kupić po prostu ładne...(trochę sarkastycznie,ale nie mogłam sobie odmówić)
    A tak już zupełnie poważnie:
    Allround (o SL,GS,allmountain,freeride i innych wynalazkach zapomnij),damskie lub nie,160-165 cm,dla średniozaawansowanych,nowe (bo jak poznasz,że używane są w dobrym stanie?),mogą być z poprzednich sezonów-wtedy są tańsze.I jeszcze najlepiej z drewnianym rdzeniem.Każda firma produkująca narty ma takie.Wybór należy do Ciebie.
    Jeszcze małe uzupełnienie-kiepski narciarz i przeciętny to ktoś,kto spędza na stoku 1-2 wyjazdy tygodniowe w sezonie i nie ma szans,żeby zbliżył się do poziomu kandydata na instruktora (podobno 100 godzin na stoku w sezonie przez kilkanaście lat to wymagane minimum).

    Użytkownik jag24 edytował ten post 25 wrzesień 2012 - 22:46

  3. Napisał:fredowski Odwrotnie, najpierw gora jako najciezsza,pozniej reszta sama pojdzie, wszystko w strone skretu

    Napisał Mitek Cześć Na początku tematu starałem się opisać prawidłowa pozycje na nartach oraz balas w płaszczyźnie strzałkowej (podłużnej), to teraz może trochę o balansie w płaszczyźnie czołowej ( poprzecznej0 oraz o przyjmowaniu układu dośrodkowego niezbędnego przy prawidłowym obciążeniu narta w skręcie. Stańmy w pozycji narciarskiej przed lustrem, w normalnych butach, nogi lekko ugięte ręce lekko ugięte, łokcie swobodnie nie przyciśnięte do tułowia ani nie odchylone na zewnątrz. Przedramiona w równoległe dłonie w zasięgu wzroku gdy patrzymy na wprost. Spróbujmy pochylić lekko kolana i biodra w bok. Na początek idzie biodro, które niejako pociąga za sobą kolana. Nogi cały czas równoległe, kolana pochylone o ten sam kąt. Kolan i biodra staramy się pochylać jednocześnie ruchem powolnym i jednostajnym. Pochylenie kolan i bioder rekompensujemy załamując ciało w biodrach i pochylają tułów w stroną przeciwną. Staramy się w taki sposób kontrolować pozycje aby cały czas stać na całych stopach. Zwracamy uwagę aby: - pochylanie było jednoczesne, ruch płynny - nie tracic stabilność - stopy cały czas na ziemi - nie obracać tułowia , nawet przy maksymalnych wychyleniach tułów nieruchome, żadnej rotacji Teraz spróbujmy przechylić kolana i biodra w taki sposób aby poczuć że obciążane są krawędzie stóp – kontrolujmy ten nacisk poprze pogłębianie układu kolana biodra. Teraz jesteśmy na krawędziach. Nie dział na nas siła odśrodkowa bo stoimy dlatego pozycja jest trudniejsza do kontrolowania a możliwe wychylenia znacznie mniejsze ale mechanika jest identyczna jak w skręcie ciętym. Spróbujmy wykonać to ćwiczenie w butach narciarskich. Tu już niewielkie pochylenie kolan i bioder poskutkuje obciążeniem krawędzi – w tym wypadku buta (pamiętajcie o tym żeby podłoże nie było śliskie) Starajcie się teraz zmieniac rytmicznie krawędzie. Zwróćcie uwage że przy zmianie nastepuje coś w rodzaju przeskoku z jednej krawędzi buta na drugą. Zwracajcie uwage żeby ten przeskok był Wracajcie uwage aby stopy nie ruszały się ani do przodu ani do tyłu, zadnych ruchów obrotowych Anie stopami ani żadną inna częścia ciała, tylko naprzemienne pochylanie kolan i bioder rekompensowane pochyleniem tułowia w drugą strone. zsynchronizowany w obu nogach a nie stanowił dwóch oddzielnych ruchów. Gdy zastosujecie ten schemat ruchowy na stoku o niewielkim nachyleniu będziecie wycinac piękne równomierne łuki. Na nartach zaczynajcie na małej prędkości, zwracajcie uwage aby narta wewnętrzna nie wysuwała się zbytnio – przy łukach o małym do średniego promieniach praktycznie w ogóle. Miłej zabawy

    Napisał:Lobo Pozdrawiam serdecznie Byłbym jednak za tym Mitku aby przechylać krawędzie za pomocą stóp a nie bioder i kolan, już kiedyś o tym dyskutowaliśmy. Łańcuch kinetyczny czyli następstwo ruchów ma swój początek na styku ze śniegiem czyli w stopach, to one przechylają narty na krawędż, ruch kolan i bioder to faza wtórna uruchomiona przez ruch stóp. Łatwo to sprawdzić, wystarczy spróbować przechylić krawędzie samym ruchem kolan, odpowiedż stóp a tym samym krawędzi jest niewielka, teraz przechylamy stopy, kolana automatycznie podążają za ruchem stóp i kąt ataku krawędzi jest zdecydowanie większy a o to nam chodzi.

    I jestem znów w punkcie wyjścia-gdzie zaczynamy ruch przy zmienie krawędzi?

    Użytkownik jag24 edytował ten post 29 wrzesień 2011 - 23:31

  4. Jak jeździsz już 5 sezonów po 12 dni to powinno być coś lepiej... Jak byś miała możliwość polecałbym instruktora. 2-3 godzinki i będzie na pewno lepiej i zrozumiesz jak zmieniać krawędź ;)

    Jeżdżę od 4 sezonów,z czego pierwszy na pół gwizdka.Od początku z instruktorem.Brałam też lekcje rok i 2 lata temu (kilka godzin).Ale to,że ktoś POKAŻE jak coś robic nie oznacza,że automatycznie to umiemy...Próbuję,tak jeździc,ale wychodzi mi to z różnym skutkiem...

    Andrzej57;370599]No chyba ,że 3/4 dnia zjazdowego spędzasz na grzanym winku lub poprawiasz opaleniznę na leżaczku.Bo po tylu sezonach musi być lepiej:)

    E... na narty jeżdzę,żeby jeździc na nartach,grzańca piję może 2 x na wyjazd,a przed słońcem to się chronię jak mogę-krem z filtrem 50-może jestem mało zdolna...

    Maciej S;370849 Najlepiej pomyśl o wyprostowaniu sie w kolanach bez ruchu w stawie skokowym czy w pasie. To bardzo efektywnie przesunie Twój Pępek, przepraszam Twój środek cieżkosci do przodu. Spowoduje obciażenie przodu nart

    Ale prostując kolana idę trochę jakby do góry-czyż nie?

    Po przejechaniu linii spadku stoku dośc szybkim ale płynnym, jednostajnym i jednoczesnym dla obu nóg ruchem pochylamy kolana i biodra w druga stronę. Zmian krawędzi następuje gdy nasze ciało znajduje się nad nartami. Zerknij na na temat: http://www.skiforum....?t=27535&page=1

    Prawdopodobnie zbyt długo czekam po minięciu linii spadku ze zmianą krawędzi-wtedy zaczynam podjeżdzac pod górę,tracę prędkośc i zupełnie nie mogę skręcic-pownie dlatego instruktor krzyczał,zebym szybciej zmieniała krawędź. I po przeczytaniu polecanego wątku wnioskuję,że jednak ruch zaczyna się w stopie,potem kolana i biodra,a tułów dla równowagi w drugą stronę.

    Użytkownik jag24 edytował ten post 29 wrzesień 2011 - 23:38

  5. Czuję się wręcz zaszczycona-1000 post-ile to godzin na forum?Wielkie dzięki,ze masz jeszcze ochotę odpowiadać na dziwne pytania takim dyletantom jak ja.Co do moich umiejętności-na początku oceniałąm je wyżej,ale potem,chyba słusznie,zeszłam na tę dwójkę.No cóż,na niebieskich skręcam równolegle,ale na czerwonych już raczej pługiem...no może półpługiem-zobaczyłam to wyraźnie na zdjęciach i pozbyłam się złudzeń.Teraz to będzie mój 5-ty sezon na nartach,ale w roku tylko 12 dni-okoliczności zewnętrzne nie pozwalają na więcej. Aha-akurat siedzę na obrotowym krzesełku i poćwiczyłam-coś mi to pomoże?
  6. Witam wszystkich już chyba w nowym sezonie. Narty śnią mi się już po nocach-a Wam? Niestety,najbliższe nartowanie dla mnie dopiero w lutym,ale na szczęście jest jeszcze forum,gdzie można popatrzeć jak inni jeździli i choć pogadać o nartach. I tak myśląc i śniąc,przeglądając filmiki itd.przypomniało mi się pewne pytanie,które nurtuje mnie od pewnego czasu,dotyczące techniki jazdy-pewnie zupełnie podstawowe jak na początkującą narciarkę przystało-jak efektywnie i szybko zmieniać krawędź? Jak to robicie?Bo jadę załóżmy na prawej ,narty skręcają"same" no i w pewnym momencie trzeba zmienić krawędź-jak?Unosząc jakby ciało do góry i skręcając nogi w drugą stronę?Jakoś to robię,ale jak próbuję bardziej świadomie,przy bardzo wolnej jeździe to jakoś się gubię i nie wiem od czego zacząć...
  7. Trochę mi to zajęło,ale po bliższym zapoznaniu się ze skalami umiejętności narciarskich spadłam z 5 do...2 .I widzę,że podobny błąd robi dużo nowych forumowiczów-skala podana na początku jest tak skonstruowana,że uwydatnia kolor trasy po których się jeździ-więc jeśli jeżdżę po czerownych to już wychodzi 5.To oczywiście absurd,bo pługiem czerwone też można pokonac bez uszczerbku na zdrowiu i życiu (czarnych chyba nie-a może się mylę?).Reszta opisu dotyczy już techniki,co początkującym narciarzom nic prawie nie mówi,szczególnie tym samoukom.Może to nieco komiczne,ale ja dokładnie zobaczyłam,jak wygląda skręt równoległy na stronie szkoły narciarskiej Stramma,gdzie wielki miś pokazuje dzieciom,co trzeba umiec na poszczególne odznaki.Polecam tę stronę początkującym (niestety nie umiem wkleic linka). Skala Śpiocha jest w dolnej skali precyzyjniejsza-skupia się bardziej na szczególach technicznych.Nie wiem,jak z górą skali,ale to nie moje rejony.Za tydzień wyczekany wyjazd na narty,więc można trenowac dalej skręt równoległy-może uda się trochę podciągnąc tą straszną eek:2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...