Skocz do zawartości

QshaQ

Members
  • Liczba zawartości

    41
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez QshaQ

  1. QshaQ

    Czechy - Hyncice pod Susinou

    Witam! W ramach eksploracji weekendowych zachodniej części Jeseników (to chyba jeszcze Jeseniki?) wybraliśmy sobie tym razem Króliczka Na wybór największy wpływ miała ilość i zróżnicowanie tras, oraz ich długość. Nie bez znaczenia jest też to, że tak mało informacji o tym ośrodku znaleźć można w internecie - to na pewno wpływa na jego popularność, która jest jak na weekend raczej niewielka. Dojechaliśmy najspokojniejszą drogą przez dolinę, która dopiero przy dojeździe do samcyh Hyncic była mocno zaśnieżona. Znaki straszyły potrzebą łańcuchów, ale oczywiście obyło się bez. To całkiem dobrze, bo jakoś nie uśmiechało mi się wdziewać je przy -17 stopniach jakie zastaliśmy rankiem. Na miejscu zastaliśmy pusty i dobrze przygotowany parking nr. 2, ten pod kościołem. Baza parkingowa ogólnie jest dość spora i przede wszystkim wszystko za darmo i pod samym stokiem. Jest też wypożyczalnia sprzętu i jak na Czechy jest tania. Gorzej z gastronomią, bo jedyna zamknięta "hospoda" bezpośrednio przy stoku jest u zbiegu tras nr. 10,7 i 3. Jadłodajnie przy innych to niestety jedynie ławeczki na świeżym powietrzu i skromny kontener w którym można coś kupić. Skorzystałem z takiej miejscówki tylko pianka mi na piwie zamarzała Trasy są bardzo zróżnicowane. Chyba każdy znajdzie coś dla siebie. Od bardzo niebieskich tras: 7 i 10, po niebieską ale lekko już żywszą 3, po ekscytującą dla mnie czarną 9. Pomiędzy są trasy czerwone, z których ta pod kanapką jest zdecydowanie bardziej wymagająca od dwóch położonych przy kościele. Plusem większości tras jest ich szerokość. Fajnie też wygląda snowpark, chociaż akurat nie zanotowałem nikogo szalejącego tam. No i bunkry są, zawsze można się schować po drodze albo coś Mały minus za przygotowanie tras: wielki uskok wzdłuż całej czerwonej trasy po ratrakowaniu. Dziwnie też zorganizowane są zjazdy z wyciągów. Zsiadanie z kanapy odbywa się prawie szurając siedzeniem po śniegu, a zjazd z orczyka nr. 3 jest teoretycznie w lewo, a cała trasa jest po prawej stronie. Narciarze mają do wyboru: mijankę z ludźmi wjeżdżającymi do góry, albo robienie uniku, żeby nie dostać w głowę wracającym talerzykiem. Plusy: - ceny: 400 kc skipass, 150 kc wypożyczenie nart, 25 kc piwo i kawa, - parkingi, - zróżnicowane i nienajkrótsze trasy, - super działające bezdotykowe karty, - muzyczka na stoku (głównie czeskie hity), - brak kolejek (Polaków też innych nie spotkaliśmy) - dobre oznakowanie dojazdu, -bunkry są Minusy: - drobne błędy w prygotowaniu tras, - dziwne, niebezpieczne zjazdy z wyciągów. Kilka foci: Załączone miniatury
  2. QshaQ

    Czechy - Kunèice

    Czechy - Kunèice Niewielki ośrodek narciarski położony w masywie Śnieżnika, w okolicy Starego Mesta pod Sneznikiem. Strona ośrodka: http://skikuncice.cz/ Położenie 12 km na południe od granicy z Polską. Wschodnia część Sudetów. Dojazd Od Stronia Śląskiego w kierunku przejścia granicznego Nowa Morawa -Stare Mesto i dalej w kierunku Starego Mesta pod Sneznikiem drogą nr. 446. Droga wymagająca co najmniej opon zimowych przy korzystnych warunkach drogowych. We wsi Kvetna w lewo na miejscowość Kuncice. Na miejscu nie sposób przeoczyć jednego z dwóch parkingów pod wyciągami Z drugiej strony od Nysy przejście graniczne Paczków-Bily Potok, dalej kurs na Ramzovą, Ostruzna i w Brannej w prawo na Vikantice (chyba - przeoczyłem) albo dłuższą drogą którą z konieczności sam pojechałem przez Hanusovice. Dalej na Stare Mesto pod Sneznikiem i w kierunku Statni Hranice... czy jakoś tak Parkingi Jak wspomniałem wyżej są 2: jeden pod wyciągiem Hajovna na ok 20-30 aut, drugi trochę głębiej we wsi przy wyciągu Triangl ... na niezbadaną przeze mnie ilość miejsc - przypuszczalnie podobną. Trasy Link do mapki: http://skikuncice.cz/mapa.html Tray zasadniczo proste, o niewielkim nachyleniu. Plusem jest ich szerokość oraz utrzymanie. Wszystkie są ratrakowane (w teorii... podczas mojej wizyty oświetlona trasa była nieprzygotowana). Kolejny pozytyw to nachylenie - większość tras jest nachylona równomiernie. Ceny http://skikuncice.cz/cenik.html Wypożyczenie sprzętu w miniwypożyczalni zadymionej szlugami kosztuje 200 KC (same narty) lub 300 KC komplet na jeden dzień. Kamera online http://www.skikuncic...1/kamera_2.html Aktualne warunki http://skikuncice.cz/index.html Serwis narciarski Wypożyczalnia świadczy podstawowe usługi z zakresu serwisu. W teorii... nie wiem jak to wygląda w praktyce Wyżywienie Przy 2 wyciągach niewielkie knajpki w których można coś przekąsić, napić się kawy czy innego piwka. Galeria zdjęć [ATTACH=CONFIG]26231[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]26233[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]26235[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]26237[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]26239[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]26241[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]26243[/ATTACH] Dobra alternatywa dla topowych ośrodków. Szczególnie w weekendy albo w szczycie ferii. Nie grożą nam tutaj kolejki. Maksymalny czas oczekiwania w sobotę to jakieś 2 minuty. I to tylko przy jednym orczyku. Zachęcają również ceny i dość szeroki wachlarz tras (jak na tak mały ośrodek oczywiście). Nie ma tu niestety warunków dla bardzo wymagających narciarzy, ale takie "pikniki" na poziomie 6-7 spokojnie wyszaleją się nawet przez cały dzień. Zadziwił mnie również zupełny brak Polaków tak blisko od granicy - widocznie ilość czeskich ośrodków powoduje, że te najmniejsze nie są brane pod uwagę. Co do plusów to: - brak kolejek - szerokie trasy - dobrze przygotowane (chociaż pogoda ułatwiała, ale nawet przecinki przez laski były wyratrakowane) - stosunkowo niskie ceny - szybki orczyk nr. 3 - "wiejski" klimat Minusy: - trasy krótkie - ok. 600 metrów, max to teoretycznie 1400 ale to zielona trasa okrężna - brak zaplecza na dłuższy pobyt, - niewielka gastronomia, - słabe oznakowanie dojazdu - właściwie to prawie jego brak - podobno był gdzieś jeden znak, ale nie zauważyłem - szarpiący orczyk nr. 3 Poza tym trafiłem na testy nart marki Lusti i pośmigałem sobie na nich (wiadomo - nie było kilometrowych kolejek i za darmo). Wyjazd zupełnie udany i na pewno tam wrócę jak mi znowu przyjdzie jechać gdzieś na narty w środku ferii i w weekend.
  3. QshaQ

    Ramzova

    Jako, że wszyscy wszystko napisali to ja uzupełnię o dzisiejszy wyjazd. Śniegowo rewelacja - jest go od groma i nadal sypie... z rana było miejscami ok. 5-15 cm puchu. W związku z tym, że ciągle sypie to nie wszystkie trasy były przygotowane. W praktyce ubite na poważnie były tylko czerwone z Mracnej i z Cernavy. Reszta pełna luźnego śniegu więc można poszaleć. Cały dzień jazda na bieżąco - nawet w szczycie na kanapę 4 osobową wchodziło się z marszu. 2 na Serak nie była przez cały dzień obłożona w całości. Do wjazdów tam zniechęcały warunki pogodowe - często mgła i dość silny wiatr, który "potęgował uczucie mrozu". Plusy Ramzovej cały czas te same: - cena 500 KC za dość duży ośrodek - darmowy parking - zróżnicowanie stoków - coś miłego dla każdego, na dodatek przy tej ilości śniegu są olbrzymie możliwości do jazdy poza trasami. Minusy też te same: - nieodśnieżane foteliki - karnety nieczipowe - ktoś wie, czy można sobie tam zażyczyć karnet czipsowy? - to, że arena R3? nie jest na jednym skipassie - ktoś wie dlaczego? zaliczyłem dzisiaj niemiły spacer będąc pewnym, że tamta kanapka też jest zaliczana pod Bonerę. Te minusy to oczywiście naciągne, ale nie byłbym sobą jakbym czegoś nie wymyślił. Z ciekawostek po drodze w jednym z areałów widziałem czynną armatkę śnieżną - chyba w filipovicach... ciekawym po kiego? Kilka słitaśnych foci:
  4. QshaQ

    Czechy - Pec pod Śnieżką

    Witam! Krótka relacja z dzisiejszego (22.12.11) wypadu do Pec-u(a?). Na miejscu niedługo po 8. Pierwsze zaskoczenie niezbyt miłe: parking tuż pod Jaworem kosztuje aż 500 KC o ile nie wykupimy całodziennego karnetu chipowego. W przeciwnym wypadku parking jest darmowy. Zaskoczenie głównie tą ceną z kosmosu, bo o tym, że płatny jest wiedziałem już wcześniej. Inna sprawa, że generalnie nastawiony byłem na pobyt całodzienny, więc dla mnie to nie był największy problem. Drugie zaskoczenie(?): godziny pracy wypożyczalni narciarskich (kolejny raz byłem z debiutantem - jak kiedyś się wreszcie nauczę jeździć to założę chyba szkółkę bo jakiś dydaktyczny duch we mnie drzemie) najwcześniej od 8.30, z tym że pan właściciel spóźnił się jakieś 20 minut. Trochę się czepiam teraz, każdy może zaspać. Dalej już poszło "z górki".. po podejściu pod górkę... na początek próby umiejętności na trasie nr. 4 "Vysoki svah" - niebieskiej. Tu zaczęły się już zaskoczenia pozytywne: rewelacyjna pogoda i przepiękne widoki na Królową Karkonoszy, dobrze przygotowana trasa, zupełny brak kolejek gdziekolwiek bym nie próbował się przejechać. Również trasy określane jako zamknięte spokojnie można ujeżdżać. Sporo widać również amatorów leśnych ścieżek, więc pewnie i tam jest dość grubo. Jedynie trasa pod lanovką była lekko zmuldzona jak się już na niej pojawiłem, ale i to nie były warunki wymagające specjalnej krytyki. Poza tym sam jestem sobie winien, że pojechałem tam dopiero po 11. Po drodze krótkie spotkanie z czeską policją, również zakończone sukcesem. Sezon mogę uznać za rozpoczęty w bardzo miły sposób. Zapomniałbym się przyczepić do jeszcze kilku drobnostek: - oznakowanie tras jest słabe - brakuje map przy wyciągach oraz oznaczeń bespośrednio na trasach (numerów i kolorów), najczęściej wiedzę o tym, gdzie jestem czerpałem z ulotki którą znalazłem przy kasie. Tu mogliby podglądnąć sąsiadów z innych podobnych areałów - Bar w którym się dożywialiśmy nie miał przesadnego wyboru w menu a i ceny też jak na moje oko dość wysokie (chodzi mi o knajpkę/kawiarenkę tuż przy kasach). Innych jadłodajni nie miałem okazji sprawdzać, więc może znowy się niepotrzebnie przy...yhmm... Perę fotek: Załączone miniatury
  5. Natomiast na samym dole (pod gondolą też), o ile zdąrzysz się załapać są miejsca darmowe do parkowania. Kawałeczek trzeba się przespacerować, ale nie jest to jakaś niesamowicie wyczerpująca odległość.
  6. QshaQ

    Czechy - Skiregion Bukova Hora

    Dzisiaj pierwszy raz miałem przyjemność odwiedzić ten areał. Nadal mam przyklejony uśmiech do twarzy i trochę czerwonej opalenizny. Od rana, tj. od 8:50 trasy (głównie mówię o siódemce - pod wyciągiem) równe, twarde. Straszył troszkę mróz, ale z górki to już niegroźne. Podgrzewanie siedzenia zdaniem moim i mojej kompaniji rano chyba nie funkcjonowało wcale. Albo było zbyt zimno, żeby je odczuć. W każdym razie od skayowej skóry robiło się jeszcze zimniej. Ale wróćmy do plusów: -szeroko -równo -słonecznie -wyrwirączka pomiędzy kanapą a drugą stroną Bukovej -szybki talerzyk nr.2 -dobre ciacha w knajpie pod kanapą -wifi -brak lodu przez prawie cały dzień - przygotowanie stoków -trasy pasujące chyba każdemu -brak kolejek przez cały dzień Są oczywiście minusy: -wypłaszczenie jest trochę za długie, a dająca radochę dolna część trasy za krótka -może się czepiam, ale ten staw przy dole "dwójki" to powinien mieć siatki na całej długości -kid stop, ale to też czepialstwo, -toaleta znajduje się o 27 schodków w dół od knajpki - to poważna przeszkoda po 2 piwkach w butach nartowych. Dodatkowo zarzucam parę fotek.
  7. QshaQ

    Ramzova

    Mając na uwadze niedziele postanowiliśmy wbrew owczemu pędowi odwiedzić Ramzovą. Nie ukrywam, że skłoniło nas do tego też "straszenie" w postach o Koutach trudnością trasy. Wyjazd musiał być udany, bo przy takiej pogodzie nie dało się nic spieprzyć. Kolejek brak, jedynie do 2-osobowej stali sobie czasem ludzie, ale można było bez stania śmigać orczykiem. Po 12 wylazł miejscami lód, a to z powodu tego, że zjechał się lud. Ale generalnie było ekstraklasowo. http://www.fotosik.p...98f6605111.html http://www.fotosik.p...51c30dd8e7.html
  8. QshaQ

    Czarna Góra

    Potwierdzam wszystko co złego tu napisali. Byłem na tygodniowym wypadzie w Lądku, i 2 razy dałem się nabrać, że będzie lepiej. Nie było. Trasy nieprzygotowane, mimo obfitych opadów. Tłumy na stoku, parkingu i do jadłodajni. Cena przerażająca, jak na te warunki. Pozostałe dni śmigaliśmy w Lądku, i mimo że to bardzo prosty stok, to wybawiłem się dużo lepiej. No i oczywiście dużo taniej. Z tą kanapą na KLF to też racja. Generalnie obsługa jest fatalna. Chyba nie dotarło do nich, że klient nasz pan i są momentami chamscy.
  9. QshaQ

    Kouty nad Desnou

    To ja tylko wspomnę, że większość użytkowników zagląda do tego tematu zainteresowana nowymi wiadomościami z tytułowego areału. Tak jak ja... Żeby nie było, że ja też off topic wprowadzam, to pytam: ktoś zmierza w weekend w tamte okolice i zda relację? Mam nadzieję, że po niedzieli i ja się wybiorę, ale wolę być "pewny" dobrych warunków.
  10. Zgodnie z zapowiedziami odwiedziłem dzisiaj Jańskie Łaźnie. Warunki do 11 bardzo dobre, potem z nadciągającymi tłumami weekendowiczów zaczął pojawiać się lód i muldy. Ale generalnie rzecz ujmując bardzo pozytywne wrażenia. Cały dzień intensywnie sypał śnieg, więc powinno być tylko lepiej. W ciągu dnia uprawiali trasę pod gondolą, ale jak to wyglądało to niestety nie wiem, bo byłem ze świeżakiem i jeździliśmy jedynie na Protezu prawie. Aaaa... przeraziły mnie ceny w wypożyczalni sprzętu bezpośrednio przy stoku. 370 KC to chyba lekkie przegięcie i proponuję wypożyczającym unikać tej atrakcji. Po drodze wyciągi w Zaclerzu i w Swobodzie pod Upą puściutkie, aż zachęcały do odwiedzin - to taka opcja w razie tłumów w Cernej.
  11. QshaQ

    Czarna Góra

    Plus był taki, że jak na ferie było naprawdę mało ludzi. A przy takich opadach jak dzisiejsze wyratrakowanie tego na bieżąco było raczej niemożliwe. Jedyne co, to mogli faktycznie po ustaniu opadów zamykać po kolei każdą trasę na 30-40 minut i otwierać ubitą. Ale nie wymagajmy za dużo Od jutra warunki będą idealne (mam nadzieję). Pochwalić można też drogowców. Chciałbym mieć tak odśnieżony dojazd do domu jak wygląda droga do Stronia.
  12. Z własnych doświadczeń polecam sprzęt wziąć z Polski - wychodzi zazwyczaj taniej. Pod samym stokiem 350 KC, więc bardzo drogo, ale za to sprzet markowy. Wypożyczałem też raz w samych Janskich, nie dość że drogo, to jeszcze mały wybór był i na dodatek dostałem 2 prawe buty . Przy samym dojeździe do stoku jest kilka wypożyczalni, i twierdzą, że ceny już od 100-150KC, ale nie sprawdzałem czy to prawda, w napisy bardzo nie wierzę, a tak jak mówiłem sprzęt wypożyczam dzień wcześniej we Wrocku - taniej i pewniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...