Skocz do zawartości

daro109f

Members
  • Liczba zawartości

    65
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez daro109f

  1. "Ale jakby co to Szabir zawsze powtarza, że "ma kolegę w Providencie" Pzdr M. " )) w takim razie muszę w tej kwestii z Szabirem porozmawiać, jaki ten świat mały ))
  2. Zatem, nas jest 4 osoby, daro109f, lucas krol plus 2szt spoza:) mur:) na umówiony termin przelewamy kaskę
  3. daro109f

    Jaworzyna Krynicka

    Zgadzam się całkowicie, wszystko pięknie, oczywiście, że gdzieś te koszty muszą być ukryte i w Alpach także jest to ukryte w cenie skipassu lub jedzenia w restauracji. Tylko jest jeszcze taki mały myk jak "nartogodzina" Krótko mówiąc w Polsce 20-40 min stoisz w kolejce wcześniej płacąc za kibel, parking itp a zjeżdżasz może 10 min jak się zatrzymujesz na oglądanie widoków itd. W Austrii natomiast w kolejce stoisz może max 5 min jak jest tłok a zjeżdżasz 20 min jak się nie zatrzymujesz albo nawet 40 min (patrz trasa nr 10 Stubai). I to niestety tam wychodzi taniej nie mówiąc już o kulturze jazdy, przygotowaniu stoków, zaplecza gastronomicznego, pogody itd, itd. Oczywiście, że Jaworzyna jest bardzo fajnym stokiem, zapewne nie raz jeszcze tam pojadę, tylko, że jest fajna na nasze polskie warunki i to wszystko. Kilka dobrych lat temu jeździłem w wakacje tylko nad polskie morze, podobało mi się wszystko dosłownie, niefartownie raz wyjechałem na wakacje za granicę Od tamtej pory już ani razu nie byłem nad polskim morzem. Te ściski na plaży, zła pogoda, zimne morze, drogie nędzne kwatery, flipery w deszcz, gofry z nudów i tzw "słońcogodzina" )) Tak samo jest z nartami, jak ktoś raz był "TAM" ) to u nas raczej go mało coś skusi:( Kiedyś myślałem, że Kasprowy to niesamowity stok, ta długość, nachylenie, widoki itd, dziś już tam nie jeżdżę, no może na zakończenie sezonu np w maju jako ciekawostkę Polecam wciąż Jaworzynę żebyście mnie źle nie zrozumieli, jednak trochę jeszcze czasu upłynie jeśli w ogóle, jak my Polacy biznesmeni:) zaczniemy wyciągać lekcję z tego jak to robią "TAMCI " ) Pzdr.
  4. Niekoniecznie są takie drogie te: http://www.skionline...&id_modelu=1113 tylko w kolorze czerwonym zakupiłem w Go-sporcie za chyba 180zł ale są naprawdę dobre, bardzo ciepłe, wcale nie grube, materiał w środku się nie ściąga naprawdę polecam. Dodatkowo używam razem z nimi cienkich rękawiczek ale bardziej po to aby jak się gdzieś na stoku zatrzymam na grzane wino nie trzymać szklanki gołymi rękami:))) Użytkownik daro109f edytował ten post 30 październik 2010 - 22:19
  5. A z jakiej strony szukałeś kwater?? możesz jeśli jeszcze chcesz poszukać tutaj: http://pl.bergfex.com/oesterreich/ tam zawsze znajdywałem coś wolnego
  6. Może masz rację, byłem już tam z dwa razy ale tylko raz jednego dnia trafiłem na ich jakieś święto, na górę wjechałem o 8.00 i luz, pierwsi na stoku. Zjechałem sobie tą chyba 10km na sam dół spokojnie i ok 9.00 już z powrotem stałem w tej hali z godzinę ale i tak na górze było luźno przy ławkach. Przenio, fakt, masz rację, ja zawsze jakoś wolę wysokie lodowce, chyba częściej się trafia na pogodę, chmury niżej itp:) Ale tym Zillertal mnie zaciekawiłeś tyle tras????
  7. Jak zwykle, dwóch polaków i pięć opinii:( i to odradzanie? Stubai:) jak dla mnie najlepszy lodowiec w Austrii, może raptem 2 orczyki a trasy dla każdego, dzięki ilości tras i ławek nawet w ich święta jest luz przy krzesełkach, co najwyżej jak będziesz po 8.00 możesz postać do gondolki. Trasy super. Tux:( to lodowiec typowo orczykowy więc wybieraj. Kwatery Stubai???? jadę 11.11.2010 i mam kwatery po 20euro a były i po 18euro więc luz. Dojazd wszędzie skibusem a spod knajpy ApresSki jest nawet bus free:) wieczorem. Proponuję Stubai - fotki u mnie w profilu Użytkownik daro109f edytował ten post 12 październik 2010 - 11:13
  8. Zapewne ten duży sklep o którym mówisz to Feel Free, oprócz tego sklepu który rzeczywiście ma dobre ciuchy zimowe w dobrych cenach jest tylko Campus i Ski Team, zatem to pewnie o ten sklep chodzi. Byłem tam z kolei 2 tyg temu nie mieli jeszcze ciuchów narciarskich:(
  9. Byłem w zeszłą środę w ski teamie na Okęciu, żwirki i Wigury, jest wszystko, dokładnie wszystko ale niestety oni chyba pozamieniali się nie powiem z czym na co:( takie mają ceny. Inter Sport w Arkadii i Piasecznie też już ma sprzęt zimowy, na razie z zeszłego sezonu ale jednak. Jeśli chodzi o buty to jest super sklep, nawet niedrogo w Pruszkowie na ul. Świerkowej, są na Allegro, byłem w zeszłym tyg mają wszystkie modele z zeszłego sezonu w dobrych cenach. Trochę butów jest już w Decathlonie ale u nich coś kupić to raczej ryfa:( To na razie tyle:(:cool::cool:
  10. Ten serwis co to jest na tym zielonym stoku ??
  11. Tak krótko:))) Szukam naprawdę dobrego serwisu ostrzenia nart w tym smutnym jak .... mieście Warszawie:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))0 Możecie mi poradzić jakiś dobry serwis anty Decathlon-owy )):D:D:D:D:D
  12. Akurat wyględne to one nie są)) Ale dzięki, krótko i konkretnie:)) I to mi wystarcza:))
  13. Ok, w takim razie przerywając te niepotrzebne waśnie:) ja się zapytam PRZED ZAKUPEM:) co sądzicie o butach ROSSIGNOL RADICAL flex100???? Nie pytajcie mnie ile czasu na stoku, jaki poziom itd wszyscy wiemy o co chodzi, prosto, są git czy nie git? Chodzą słuchy, że flex Rossi jest mniejszy niż np Atomów??? He?
  14. Dziękuje bardzo, przykro mi, że w temacie Austrii jestem jak widać zielony, ale czyż nie po to jest to forum abyśmy sobie pomagali? ) Jeszcze raz dzięki wszystkim, teraz z grupą dokonamy wyboru:))) Szerokości na stoku życzę wszystkim )):):) Użytkownik daro109f edytował ten post 30 sierpień 2010 - 22:33
  15. Słuchajcie:)) a co jest przy tym Sölden.??? jakieś górki? Lodowca tam chyba nie ma żadnego?? Wyjątkowo tanie są tam kwatery, jakaś kicha czy co??? :confused::confused:
  16. Konrad, wymyśl coś))) ten cały Kitzsteinhorn to podobno lotnisko:(( Skończy się na tym, że po raz kolejny będziemy męczyć Stubaia:))
  17. Ech, Włochy:) tak, tam oczywiście chciałbym bardzo pojechać ale nasza grupka to kumple z roboty, wymykamy się pod nieobecność szefów na 4 dni, zatem Włochy to trochę daleko:( Sęks:)
  18. Chyba się wkleję do twoich znajomych aby zawsze mieć pod ręką taką fachową osobę w kwestii Austrii:D:D Chcemy jechać 11 listopada, zobligowałem się za całą grupę zorganizować kwatery i miejsce (zaufali mi) a teraz mam kłopot Byłem kilka razy na Stubaiu i tylko na Stubaiu, myślałem, że wszystkie lodowce w Austrii są takie same a tu, ups, niekoniecznie>( Orczyki odpadają, zdecydowanie, zatem Kitzsteinhorn i Tux odpada:( (a już dostałem ze 20 maili z kwaterami:(). A dlaczego napisałeś o "prawie lodowcu" po 18.11 ?:confused::confused:
  19. Słyszałem, że to najstarszy lodowiec i ma dużo orczyków, po mapce widać, że chyba tak:( Może przesadzam, tyle razy byłem na Stubaiu, że mam teraz wymagania:( A co powiesz na lodowce przy Solden?
  20. No to Ryfa:( niby jedziemy na 4 dni ale z twojego opisu wynika, że to nie dla nas miejsce:( Ok, to może z innej beczki, lodowiec może nie typu "ledwo przeżyłem" ale takie czerwone austriackie trasy, ciekawe, lekko wymagające, mały dreszczyk:) ? Co możesz polecić
  21. Panowie i Panie:) mam prośbę, wybieramy się w kilkanaście osób (o różnych umiejętnościach ) się na start sezonu na Lodowiec Kitzsteinhorn, w opisach które ostatnio starałem się wyśledzić raczej nie ma informacji których bym oczekiwał. Mam prośbę, czy możecie (oczywiście osoby które były:) ) opisać stoki na lodowcu, trudne, łatwe, dobrze lub źle przygotowane, wyciągi stare, nowe, dojazdy skomplikowane, infrastruktura gastronomiczna w porządku lub nie i generalnie opinia:) Byłbym wdzięczny:D A jeśli nie Kitzsteinhorn to który inny? (Stubai obcykany:) ):D
  22. Może ciebie cieszy darmowy prking ale mnie np cieszy darmowy parking:) I bynajmniej nie śmieję się z twojej literówki tylko śmieszy mnie fakt, z jakim zaparciem i złością musiałeś tak szybko pisać Ok, dość żartów, nie obraź się Nie chce mi się gadać czy stok fajny czy nie, to nie ma znaczenia, krótko: tych co bluzgali na dole, zapraszam na jakąś oślą łączkę skoro nie dawali sobie tam rady, mój syn dawał sobie radę bez problemu więc wybacz, ale powinieneś może trochę poćwiczyć?? może na sucho?? Widziałeś gdzieś w Polsce szeroki, równy stok? Ach tak, no tak jest ich wiele, np Małe Ciche, przypomnij mi bo nie pamiętam, uczyłem się tam z 10lat temu, czy to nie aby biała traska??? jeśli taka jest w ogóle:) Rada: nie daj się kroić jak baran i poćwicz w domu na sucho:) :confused::D Daruj sobie odpisywanie, bądź ponad tym:eek::eek:
  23. To przykre, że tak fajny stok jest przez niektórych opisywany jako skandalicznie zły:(( Wróciliśmy w piątek, byliśmy z żoną i synkiem w wieku 9lat na miejscu 5 dni. Celowo piszę, że z synem bo opis poprzednika, iż dolna część to walka o przetrwanie, jest raczej nie na miejscu:) Nie mówię już o sobie ale dzieciak tak zjeżdżał ładnymi szerokimi skrętami (miejscami na krawędziach), że aż przyjemnie było popatrzeć, i to właśnie w dolnej części gdzie było największe nachylenie. Owszem po lewej stronie były muldy ale jakby nie sprawiały problemu, wręcz przeciwnie, gdyby ich nie było stok byłby nudny. Owszem też środkowa część dosyć płaska ale pamiętajmy, że to nie Tatry a jedynie pagórki i warunki typowo polskie a nie alpejskie Owszem też, zjazd przed samymi bramkami oblodzony a raczej wyślizgany i stromy ale to właśnie frajda, ładnie sobie zahamować ślizgiem na sam koniec, poza tym 20 metrów wcześniej jest napis "zwolnij" więc na upartego dla tych którzy walczą na stoku o przetrwanie, pług zalecany:). Na mapce narysowane było, że jest to stok pomiędzy niebieskimi a czerwonymi trasami ale jakoś tych czerwonych nie zauważyłem )) Na plus, bezpłatny duży parking, bezpłatny kibelek,(jak nie Polska:) zero totalne zero stania w kolejce do ławki i w tygodniu na całym stoku może było ze 20 osób a wieczorami naliczyłem aż trzy:) Na minus, na górę jedzie się ok 10 min i to jest długo, ławki są nie zamykane więc trochę zawiewa i w tygodniu knajpa na górze jest zamknięta:( A jak komuś jest za płasko to zawsze może sobie zjechać dziką trasą pod wyciągiem, bardzo fajna traska:))) Generalnie polecam, z Wawy jest raptem 360 km (fakt makabrycznej trasy od Radomia) ale opłaca się. Kwatery tanie z super wyżywieniem a miejscowi (wyłączając fakt, iż nie wiedzą kiedy używać świateł długich), są bardzo pozytywnie nastawieni i nie skąpią (w przeciwieństwie do zakopiańczyków) jedzenia na stole:)))) POLECAM!!!:D
  24. Trochę nie w czas ale pomyślałem, że warto dodać swoje dwa grosze:) Zatem, Stubai 26-29listopada 2009r o tu: http://www.skiforum....php?albumid=201 wszystko byłoby ok gdyby nie ostatni dzień Super pierwsze trzy dni, słoneczne, przejrzyste niebo, warunki idealne:) Last day to pierwszy tego typu w moim życiu. Gdy już wjechaliśmy na górę standardowo jako jedni z pierwszych to oczywiście obsługa stwierdziła, że warunki niet i nikogo na górę już nie będą wpuszczać O zgrozo:)))) a tu zjechać trzeba? Dodam, że zawierucha była taka, że własnych nart nie widziałem, albo jakby to powiedzieć aby to zobrazować? hm, o! była taka zawierucha, że jak wystawiłem rękę do przodu to nie widziałem własnej dłoni:) Nie wiedziałem, gdzie góra gdzie dół, gdzie poziom gdzie pion:((( Kucałem na stoku i ręką macałem jak wygląda nachylenie aby wiedzieć gdzie jechać))) To był zjazd!!! No, ale raptem 200m niżej spokój na tyle, że widoczność pozwalała na dotarcie do restauracji na 3000m:((( Ot tak się tylko chciałem tym podzielić, miłym wrażeniem z lodowca na otwarciu sezonu:))) A, no i te niezapomniane "Apres ski" ))
  25. polecam "RED" to córka "Bartona" niby na deski ale są modele które spokojnie nadają się na nartę :D Jak zobaczysz to będziesz wiedział czemu warto
×
×
  • Dodaj nową pozycję...