at9

Czyli po skipasy nie udajemy się osobno do kas? Fajnie:)

Zechar ja wsiadam we wro i mogę go wrzucic do wa1. Do wroclawia moze jechac na moim miejscu. Tylko ze lepiej jeszcze znalesc kogos kto zaopiekuje sie nim w WA1

34 dni - możeby już narty z piwnicy wyciągnąć?? Pewnie wielu z was już w serwisie było albo nartki już obok łóżka stoją i się uśmiechają. Nie mówiąc o tych, co już sezon otworzyli... W każdym razie micha się już cieszy, zwłaszcza że za oknem taka aura...

Opis i podziękowania jutro - tym czasem pokaz tego co spadło w ciągu 2 dni!! Użytkownik at9 edytował ten post 11 grudzień 2011 - 17:25

Rozumiem, że w Niemczech walicie A9 więc spotkamy się w między zjazdem 33 a 34. Jest parking i tam będzie postój. My według moich wstępnych obliczeń będziemy tam około 3 w nocy. Powinniście być mniej więcej też o tej porze. Oczywiście nie ma sensu czekać dłużej niż 30 minut.... więc w razie czego spotkanie w kolejnym chackpoincie;)

Czy ktoś z ekipy zabiera ze sobą moze zelazko do smarowania?? Mam fajne smary wiec w rewanzu mogę conieco przesmarowac:)

Jutro rano dzwonie do was ludzie i wyjasniam co i jak - teraz ide spac bo mialem ciezki dzien.

pilnie poszukiwana jeszcze jedna osoba!!

Pytanie do robka73 i tomsiu72: Czy wasze bryczki mają więcej miejsc czy zapakowane na amen? My ciagle nie mamy jednej osoby, a co gorsze transportu dla niej...

No i jak wygląda układanka wozów??

11 At9 Duszniki/Wrocław - Kombolot 5 os. 12 Ewczyk Duszniki/Wrocław - Kombolot 5 os. 13 Kolo1985 Duszniki/Wrocław - Kombolot 5 os. 14 Oliwia Duszniki/Wrocław - Kombolot 5 os. 15 Koleżanka Kola - Kombolot 5 os. (własciciel) 16 amatorkajazzband - ma auto na 3 osoby

Ludzie uspokujcie sie!! Jest sierpień!! W takim tempie tour nr II bedzie potrzebowal ze 4 autobusy!!

Potrzebuję jeszcze paru dni na decyzję... Własnie wysłałem list do wróżki z zapytaniem o pogodę A tak na prawdę na wyjazd miałem brać znajomych i trwają negocjacje:) A jednak czekamy...

Szabir kurde kurde kurde Uchyl rąbka tajemnicy z tym styczniem - z Ewą musimy wybrać jeden wyjazd. Nie ukrywam, że 3 doliny są dla nas:) ale Podróż za jeden usmiech tworzy historię i fajnie do tego się dołożyć...

Pivi zdrowiej - toast francuskim winem za 1,5 Euro:) Poniżej parę szybko przygotowanych fotek Pierwsze zdjęcie do konkursu na najlepszą fotkę (na zdjęciu JurekBP - a robiła Ewczyk) Załączone miniatury Użytkownik at9 edytował ten post 16 styczeń 2011 - 20:06

Wkrotce moj filmik - finał lepiej ujęty:)

Pepe informuj dalej. My dopiero ruszamy (Wrocław) i mam nadzieję, że bez przygód. Do zobaczenia na miejscu!!

A my startujemy dopiero za 5 godzin. Będziemy niedobitków zabierać z trasy:) Miło będzie jak nas powitacie na miejscu;) ... chlebem i solą lub żabą i winem

To są narty gwiazdy

Nawiązując do sprawy CB - na wjeździe do Szwajcarii panowie strażnicy dopatrzyli się naszego radyjka. Trzeźwy umysł MArcela i odpowiedź: my comunicate z second auto!! No i wtedy pan poprosił żeby nie używać bo nie wolno - i żadnych więcej problemów. Gorsza akcja była jak zaplacilismy za szlaban na autostradę po czym tenże sam Marcel przeszedł przy nim i przeciął fotocelę - szlaban w dół a my autem dalej stoimy przed szlabanem. Szanowny Marcel rozpoczął więc dyskusję z budką autostradową która mówiła do niego ciągle Medica Medica... do tej pory nie wiem o co chodziło...

Ale i ceny robią się coraz mniej korzystne. Pepe szykuj dobry aparat - zbiorowe zdjęcie może zrobić tylko profesjonalista

Marioo nie wiem na ile żartowałeś, ale: W latach mojej podstawówki były bardzo popularne u nas wycieczki wagonowe. Załatwiał to mój wujek kolejarz działający mocno w PTTK i wyglądało to tak, że albo mieliśmy wagon kuszetkę, albo wagon jedynkę (mniej osób bo 3 zamiast 6 w przedziale). Wagon był doczepiany do róznych składów, staliśmy na bocznicach itd. W ten sposób zrobiliśmy np trasę Kłodzko - Kraków - Hajnówka - Gdańsk (wycieczka 6 dni). Były też wycieczki np tylko do Krakowa - gdzie kilka dni staliśmy na bocznicy. Cały dzień się zwiedzało a noc w wagonie. Nie pytać co z toaletką... pamiętam tylko zimną wodę na dworcach kolejowych;)

a kumpel Mileny? i dziewczyna kumpla Mileny i kumpel dziewczyny kumpla Mileny I jego kumpel nie jadą?? Phi... Szabir - może czas rozglądnąć się za trzecim hotelem?? Użytkownik at9 edytował ten post 22 wrzesień 2010 - 21:22

Liczba przekroczyła setkę w tempie trochę szybszym niż mój samochód... Coś wcześniej wspominaliście o jakiś znacznikach, opaskach itp... Trzeba się nad tym zastanowić bo fajnie jest się identyfikować z taką grupą. Można np zorganizować jakieś koszulki itp - tylko kto w t-shirtach jeździ w styczniu po stoku?? Nie mniej ogłaszam konkurs na logo grupy. Zwycięzca otrzyma możliwość napicia się ze wszystkimi brudzia:) Proponuję też ruszyć temat jakie gadżety robimy - no chyba, że nie robimy:) Z innej beczki: Ja z Ewą musimy się zaopatrzyć w inne czapki, diabeł i króliczek już się przejadły;) Szukam też transportu dla mojego chopera: Użytkownik at9 edytował ten post 22 wrzesień 2010 - 13:59

8 dni 9 godzin 50 minut dla tych co jadą z Wrocławia!!