Skocz do zawartości

ufo

Members
  • Liczba zawartości

    26
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez ufo

  1. Czy ktoś może wkleić zdjęcie/link na którym widać jak wygląda struktura "sportowa"?

     

    Na forum operuje się tym pojęciem jak również serwisy mają to w swoich cennikach. Pytanie czy jest coś takiego czy to jest wymysł?

     

    Na wikipedii znalazłem w sekcji Ślizg poniższe cztery typy:

    1. Struktura Linearna (liniowa - linear structure). Nacięcia na narcie są długie i gęste. Jedna linia przechodzi praktycznie przez całą długość narty, stąd też nazwa.
    2. Struktura Krzyżowa (cross structure). W tym wypadku nacięcia są krótkie (od ok. 1,5cm do nawet 0,4cm) i ułożone w dość specyficzny wzór.
    3. Struktura Krzyżowa symetryczna (jodełka - broken V structure). podobnie jak w strukturze krzyżowej nacięcia są krótkie ale tym razem ułożone we wzór trochę przypominający drzewo iglaste.
    4. Struktura Ukośna (screw structure). Podobnie jak w strukturze krzyżowej nacięcia są krótkie ale tym razem ułożone albo w lewo albo w prawo

     

    ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji na temat tej sławetnej struktury sportowej. Jeśli słabo szukam lub ktoś wie to proszę o dwa słowa w temacie. To, że przy wyczynie na różny typ śniegu stosuje się różną strukturę już doczytałem - ale to mnie nie dotyczy.

     

     

  2. W tej chwili spędzam praktycznie 100% na trasie i nie jestem pewien czy jazda poza trasą mi się spodoba na tyle, żeby większość czasu spędzać na takiej jeździe. Póki co na obecnych nartach wszystkie próby wyjechania poza kończyły się nurkowaniem nart w śniegu i glebą ...

    Obecnie nadal kręci mnie szybka carvingowa jazda na krawędzi, kiedy narta trzyma i po dociśnięciu przyspiesza :D Nie wiem czego mogę się spodziewać po gigantce więc nie wiem czy to jest to czego szukam.

     

    Mam ochotę spróbować RTM 84 181cm ale zdania co do pełnego cambera są podzielone, rozważam też zastąpienie obecnej narty czymś nowym - ale mam mega mętlik w głowie.

     

    Chcę za wszelką ceną uniknąć zakupu narty w ciemno, bez testowania - bo jest spora szansa, że narta nie da mi radochy na stoku.

  3. Szukam narty na cały dzień o podobnym zachowaniu na przygotowanym stoku jak ten Fischer na której będę w stanie zacząć pierwsze wypady poza trasę.

     

    Na gigantce nie jeździłem więc nie wiem czego się można po niej spodziewać, miało być od 180 ... Gdzieś natknąłem się na tabelekę i przy doborze gigantki podawali dla średnio zaawansowanego od -5cm od wzrostu.

  4. Zabieram się za kompletowanie stanowiska, a jako, że miejsca nie mam za dużo i na krzesłach nie jest wygodnie postanowiłem zakupić stolik serwisowy, składany. Koszt na allegro z przesyłką całe 67 PLN. Zaryzykowałem i zamówiłem, dam znać jak ze stabilnością jak przetestuję. Wygląda tak: vorel-73502.jpg

    Załączone miniatury

    • 15302cd558794633a1509b78f1d772c1.jpg
  5. Ufo, ile par w niego wejdzie i jak określiłbyś jego wytrzymałość. Bo jest bardzo lekki. Czyżby z kevlaru był ;). Ja potrzebowałbym coś o długości 190 cm.

    Na ostatni wyjazd pakowałem 3 pary nart, 2 kaski, 2 pary butów, dużą torbę ciuchów narciarskich, wózek dla dziecka, a dokładnie stelarz wózka i kółka. Muszę powiedzieć, że pojemny to on jest. :) Jeśli chodzi o wytrzymałość to do niego nie strzelałem ani po nim nie skakałem. ;) Tworzywo jest elastyczne ale jak oglądałem inne boxy to takie, które było na prawdę grube i twarde było w box-ie w cenie ok 3000PLN.

    Użytkownik ufo edytował ten post 04 luty 2011 - 09:38

  6. Czy ktoś z was może miał zerwane więzadło krzyżowe tylne (PCL) i dalej normalnie jeździ? Jak jest po takiej kontuzji z powrotem do jazdy na nartach? Czy mieliście rekonstrukcje czy tylko rehabilitację i wzmocnienie mięśni czworogłowych? Trochę się już naczytałem w internecie i podejrzewam taka kontuzję u siebie ale nie wiem czy nie bezpodstawnie, póki co wizytę u lekarza mam dopiero 2 lutego, ale czuję, że z kolanem coś jest nie tak i podejrzewam, że mogłem naderwać lub zerwać krzyżowe tylne (PCL). Na ostatnim wyjeździe na narty miałem za słabo ustawione wiązania i wypięła mi się narta, po tym jak zacząłem mocniej inicjować i wchodzić w krótkie slalomowe skręty na krawędzi. Samego upadku nie pamiętam ale raczej upadałem przed siebie i wypięła mi się najpierw prawa - kontuzjowana noga. Po upadku wstałem, podbiegłem do nart, założyłem i zjechałem w dół aby przykręcić wiązania na mocniejsze. Potem jeszcze parę razy zjechałem ale czułem lekką niepewność w kolanie, następnego dnia to samo. Nie było bólu ani opuchlizny tylko ta niepewność i jakby kolano mogę przeprostować trochę bardziej niż drugie kolano. Przy przeproście nie czuję takiego samego oporu i zatrzymania jak w zdrowej nodze ale jak już nastąpi przeprost to czuję lekkie pobolewanie pod kolanem. Mam pełen zakres ruchu. Minęło już ok 2 tygodnie od tego wypadku. Normalnie chodzę i funkcjonuję ale czuję, że coś jest nie tak. Czy ktoś ma może podobne doświadczenia i może podpowiedzieć czy już mam się stresować i zakładać najgorsze czy może to po prostu jest nadciągnięcie (o ile takie coś istnieje) i wszystko po jakimś czasie samo wróci do normy? Z góry dziękuję, Marcin
  7. Dzisiaj zauważyłem duże rozwarstwienie w fischerach rc4 race sc 05/06 mniej więcej w połowie między przednim wiązaniem a czubem narty. Narta rozwarstwiła się z boku na tyle, że jest szpara i ślizg z krawędzią jak by odszedł od rdzenia narty. Stok był oblodzony ale nie miałem upadku, nie najechałem na kamień ani nic podczas jazdy nie wyczułem. Jako, że narty pożyczyłem od młodszego brata nie wiem tez czy stało się to podczas mojej jazdy czy rozwarstwienie już wcześniej było, a dopiero ja je zauważyłem. Nartki są na prawdę super i jest mi ich szkoda oraz dodatkowo jest mi głupio przed bratem :( właśnie ze względu na to, że na nich mi się tak super jeździło jak je od niego pożyczałem zakupiłem dla siebie też rc4 race sc z rocznika 08/09. Pech chciał, że akurat ich nie zabrałem jadąc na święta do rodziców. :/ Czy rozwarstwienie da się skutecznie naprawić? Co mogło być przyczyną rozwarstwienia?
  8. poczekaj... jeśli ja dobrze rozumiem, to "obcierał" Cię but... o ile ja sobie to prawidłowo wyobrażam, to dzieje się to w miejscu, w którym przy prawidłowej sylwetce jedyny ruch który ewentualnie od biedy może mieć miejsce, to ruch stopy przód i tył, ale coś mi się wydaje że w trakcie jazdy, Twoja stopa porusza się góra dół... czy tak ? Czyli nie jest dobrze trzymana przez but... Więc odbarczenie może ( nie musi) spowodować jeszcze gorsze trzymanie... Ale to tak na odległość.... Może zanim przystąpisz do odbarczania, poproś odbarczającego :D ażeby raz jeszcze sprawdził z Tobą dobranie butów...

    Buty mam na pewno dobrze dobrane. Na miarce miałem 295, a wziąłem 290. Chciałem brać 285 ale sprzedawca stwierdził, że będą na pewno za małe. Miąłem odczuwalny nacisk na palce przy przymiarce tych 285 i po kilku minutach czułem jak by ból w śródstopiu jak by mi się stopa "podwijała". Klamry dopinam solidnie, gdyż lubię szybką jazdę i nawet lekki ruch jest już sporym dyskomfortem. Z tym obcieraniem być może źle się wyraziłem, bo stopa mi w bucie nie latała, czułem po prostu punktowy nacisk w tym miejscu. Również tak jak wspomniałem przy przymiarce innych butów (brata i ojca) też miałem ucisk w tym jednym miejscu więc wygląda mi to ewidentnie na jakieś dysproporcje mojej stopy.
  9. Dwa dni to troche mało,wkładka jeszcze się rozbije i ułoży,może jeszcze się wstrzymasz kika dni i dopiero wtedy zdecydujesz się na odbarczanie bo...łatwiej kijka pocienkasić niż go potem pogrubasić :)

    Ale po dwóch dniach zaczęło mnie bardzo uwierać i miałem czerwone i opuchnięte te kłykcie. Jeździłem do końca wyjazdu z bólem i ewidentnie moje stopy nie są foremne przez te wystające kłykcie. Poprzednio pożyczałem buty od ojca i brata (mają ten sam rozmiar stopy) i ich buty tez mnie obcierały dokładnie w tych miejscach więc wydaje mi się, że odbarczanie jest nieuniknione.
  10. W marcu przed wyjazdem w alpy zakupiłem buty Nordica Sportmachine 12. Dobierałem wg. porad z forum i "na sucho" są bardzo wygodne, jednak po 2 dniach jazdy w austrii zaczęły mnie obcierać. Dopiero wtedy zauważyłem, że pod kostką po wewnętrznej stronie na obu stopach mam wystającą kość o która obcierał but - była czerwona i spuchnięta. (ból odczuwalny dużo bardziej w prawej stopie) Z tego co czytałem na forum jedynie odbarczanie może pomóc na tego typu problem. Czy ktoś może napisać gdzie w Warszawie znajdę serwis, który pomoże mi dopasować (odbarczy) skorupę? Pozdrawiam, Marcin
×
×
  • Dodaj nową pozycję...