twojapogoda.pl mnie załamała
Nowy tydzień nadal nie przyniesie nam prawdziwej zimy na którą z utęsknieniem czekają zwłaszcza dzieci, które chcą zobaczyć wreszcie śnieg po ostatnich dwóch wyjątkowo łagodnych zimach. Niestety z każdym dniem szansa ta oddala się i tak też będzie w nadchodzącym tygodniu. W pierwszej połowie tygodnia przeważnie bez opadów, z przejaśnieniami, ale także z pochmurnym niebem i mgłami. Temperatura utrzyma się nocami na poziomie lekkiego mrozu na wschodzie i dodatnich temperatur w pozostałych regionach kraju. W ciągu dnia temperatura zupełnie nie będzie przypominać grudnia. We wschodnich dzielnicach Polski od 0 do 3 stopni, w głębi kraju od 3 do 5 stopni, a na zachodzie i południu nawet od 5 do 8 stopni. Od środy (17.12) zaczną się pojawiać opady. W ciągu dnia padać będzie deszcz i deszcz ze śniegiem, zaś w nocy deszcz ze śniegiem, a na wschodzie sam śnieg. Nawet jeśli o poranku pojawią się białe krajobrazy, to błyskawicznie zaczną one znikać, ponieważ w ciągu dnia nadal będzie dodatnio. Nieco więcej szans na dłuższe utrzymywanie się śniegu przyniesie przyszły weekend (20-21.12), ale mimo spadku temperatury i ujemnych wartości nawet w ciągu dnia, niebo zacznie się rozpogadzać, a opady ustąpią. Będzie to efekt wpływu pogodnego wyżu, który nadal będzie panować nad zachodnimi krańcami Rosji. Póki wyż nie ustąpi, póty z południa Europy będą do nas napływać ciepłe masy powietrza, a opadów będzie bardzo mało. Takie wiadomości mogą niepokoić głównie narciarzy, którzy nie będą mogli liczyć na znaczne zwiększenie się pokrywy śnieżnej w górach na święta
