Skocz do zawartości

Picia55

Members
  • Liczba zawartości

    105
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Picia55

  1. gdzie jest dokladnie ta trasa??? bo nie powiem dosc ciekawa :)

    Maynhofner w okolicach Zell am Ziller:) może kiedyś uda mi sie pojechać tam:) gordasz wcale sie nie dziwie że zjeżdzali na tyłku:D już samo zdjęcie mówi co sie może dziać po upadkach:)
  2. http://winter.mayrho...kiri-piste.html Ciekaw jestem drodzy forumowicze ile osób miało okazje pokonać tą trase:D Zaciekawił mnie filmik pokazany w jednym z tematów i poszukałem czegoś więcej. Zresztą nietrudno mi było znaleźć:D ciężko mi sobie wyobrazić ile to jest te 78% nachylenia bo nigdy mnie te cyferki jakoś specjalnie nie interesowały ale w porównaniu do golgoty (średnio 28%) robi wrażenie (mimo że golgota jest łatwa to jednak jest różnica prawie że 3-krotna:eek:) Co do mnie chciałbym baardzo się sprawdzić na tej trasie;) Pozdrawiam
  3. Hm, chętnie podyskutowałbym na zasygnalizowane przez Ciebie tematy ale obawiam się że zostalibysmy sami

    Myślę Lobo że również do dyskusji dołączyłoby się parę osób z forum które mają niewątpliwie sporą wiedze teoretyczną (co w dużej mierze wiąze się wg mnie z praktyką) a ja z mojej strony bardzo chętnie bym śledził tą dyskusje bo nie czuję się na siłach w niej uczestniczyć. Moja wiedza jest zbyt mała tak jak zresztą myśle zdecydowanej większości na tym forum. Ale myśle że gdybyście pociągnęli ten temat dalej wielu by na tym skorzystało:) serdecznie pozdrawiam i zachęcam do dyskusji Piotr
  4. Ojj Mitek:D napisałeś genialny artkuł (bo tak to trzeba nazwać) wyłożyłeś prosto i przejrzyście o co Ci chodzi a tu dalej niektórzy swoje:D Dzięki Mitek za posta sądze że tu już niewiele można dodać przynajmniej mi w tej chwili nie przychodzi nic na myśl. Pozdrawiam

    Użytkownik Picia55 edytował ten post 10 grudzień 2009 - 12:15

  5. A nie lepiej po prostu od lewej do prawej i kontrolować wytracanie wysokości siłą nacisku na krawędzie, a przy bandzie po prostu zwrot płużony i tak aż pokona się stromiznę, najgorsze co można zrobić to narty w łapę i na butach, bo ani na zalodzonym ani na grząskim nie mamy zbyt łatwej sytuacji, pamiętam jak kiedyś jeździłem na parapecie po czarnej trasie w Harrachowie, niby nie jest to jakaś trudna trasa, ale przez to że ratrak tam się nie pojawiał były strasznie kopne muldy, obok mnie z góry wystartowała dwójka narciarzy, ja zjechałem, jadę kolejny raz a oni może ze 200m do dołu przejechali, odpięli narty... i zanim zeszli do wypłaszczenia przed ścieżką w prawo zajęło im to kolejne 4 moje zjazdy, a wyglądali jak śniegowe bałwanki, więc pewnie to schodzenie polegało na wpadnięciu w grząski śnieg, fikołku i taka turlanka aż do dołu ;-)

    wydawało mi sie że mówimy o tym co robi sie po GLEBIE a nie jak sie nie daje rady ale stoi sie jeszcze na nartach... O tym przypadku wolałbym nie rozmawiać który przedstawiłeś:D
  6. troche nie widze sensu tematu... jak nie jesteś wstanie zjechać/zsunąć sie to wg mnie tym bardziej schodzić w butach narciarskich po stromiźnie:eek: no a jak jesteśmy wstanie zjechać i uda nam się wpiąć w narty to dlaczego niby zchodzić?:D No i jeszcze 3 możliwość jak nie da sie wpiąć w narty to nie wydaje mi sie żebyśmy się zatrzymali przed końcem stromizny po glebie i wtedy trzeba czekać na uczynnego który narty przywiezie albo jakoś (kurde ciekawe jak:D:eek: ) drałować do góry po narty i na dupie na dół... Więc żadne schodzenie nie wchodzi w rachube...
  7. Perspektywa. Klęknij przy robieniu zdjęć jak osoba jadąca jest powyżej Ciebie i to powinno troche pomóc, jak robisz z boku to zdarza się że automatycznie przekręca się aparat zgodnie z nachyleniem stoku. No i wogóle jak śnieg jest jednolitą białą plamą to nic nie poradzisz.
  8. ja śmigam z lustrem po stoku i nic;D Kompakcik tylko do filmów:) Przy kompaktach zdecydowanie trzeba unikać głębokich cieni szczególnie porą popołudniową bo sobie mogą nie dać rady (duże szumy i za ciemne zdjęcia). Jak ktoś jedzie na automacie w kompakcie (w lustrze jak ktoś by jechał na automacie [:o] to tak samo) niewiemy gdzie padnie pomiar światła i jak są plamy cienia na toku to możemy mieć niespodzianke w postaci białego zdjęcia lub czarnej plamy.
  9. Panowie a w czym wywołujecie RAW-y? Bo wiem że RAW ma wiele zalet i chyba słusznie go tu zachwalacie ale... ja jade cały czas w JPG-u bo jak wywołam RAWa czy to w tym programie canona (Digital Photo Professional) czy to w PS to powstaje mi zdjęcie takie jakby składające się z kropeczek (widać baardzo wyraźnie przy powiekszeniu 100%) nie są to szumy. no chyba ze taki bardzo regularny szum w każdej parti zdjęcia że tak powiem. A jade na EOSie 1000D. Nie robie już nic w RAWach bo jak obrobie JPG to efekty są o niebo lepsze. Co do zdjęć na śniegu to najlepiej unikać robienia fot w pełnym słońcu bo wychodzi efekt taki że niebo jest pięknie niebieskie ładnie doświetlony narciarz który... jedzie po wielkiej białej plamie:D Czasami ok wygląda to nieźle ale zdjęcie poprawne technicznie nie jest prześwietlone. Najlepiej robić zdjęcia w południe na ocienionym stoku, rano może być na słońcu tak samo po południu.
  10. na razie wychodzi że z nartami to cena ma miażdżące znaczenie pzdr

    ja uważam że wychodzi na to że miażdżące znaczenie ma CENA DO JAKOŚCI bo jak by cena miała takie znaczenie to wszyscy w marketach by kupowali:D I innym bardzo ważnym czynnikiem jak wynika z dyskusji jest dostępność na naszym rynku.
  11. Wiecie może czy da się gdzieś wypożyczyć takie narty w beskidzie śląskim? Najlepiej Ustroń Wisła ew. Szczyrk. I przy okazji czy da się gdzieś pośmigać ładnie w puchu w tych okolicach. Wiem że Eric [email protected] pisał kiedyś że się wybiera do malinki na jakieś śmiganie jeśli sie nie myle:) Pytam bo w tym sezonie kupić takich nart mi sie nie uda a jak spadłoby sporo śniegu to chętnie bym pare razy wyskoczył popływać w puszku:)
  12. ja pytałem o zeszłoroczne 10:) już poczytałem troche na forum z tych linków co przesłaliście i widze że jesteście zachwyceni tą nartą. W narte celuje mój tata bo mu zaproponowali nową zeszłoroczną za niecałe 1900zł z PS. Zastanawiam się tylko czy to będzie dla niego odpowiednia narta bo jeździ dość dobrze, pewnie w miare szybko ale... no własnie nóżki blisko siebie i ześlizg. Dla niego dobrać narty żeby mu sie dobrze jeździło to jest poprostu masakra. Waga 80kg wzrost 180cm. Jeżdzi nie wiem może ze 30 sezonów ostanie 10 bardzo często kondycja dobra ale, jazda niezbyt agresywna (boi sie już upadków chociaż jeśli mu się czasem zdarzą to nic mu sie jak dotąd nie stało mimo że wyglądało dość groźnie). Próbował mnóstwo nart zaczynając od jakiś zwykłych marketówek przez SL10, moje RC4 WC na jakiś gigantkach też jeździł i z tego co mówi to na niektórchych marketówkach jeździ mu sie tak jak na SL10 itp nartach (czyli dobrze) ale cały czas szuka czegoś nowego. Ostatnio jeździł na Rossignolu z3 (chyba tak sie narta nazywa) i jeździło mu sie całkiem dobrze ale mówił że mu długości brakuje i słusznie bo była 150 pare chyba. Jeździło mu się dobrze na voelku racetigerze ale nie pamiętam jaki dokładnie model (taki pomarańczowy). Nie mam pojęcia co mu polecić przy jego stylu jazdy. A tata cały czas wypozycza i próbuje próbuje i jeszcze raz próbuje. aaa właśnie długo jeździł na Fischerze AMC 73 i mu sie boardzo dobrze jeździło ale zmienił ze względu na zuzycie narty i nie wiem czemu nie chce wrócić do tej narty ale chyba chce spróbować czegoś nowego. Może wiecie co mu poradzić? I czy ten volkl byłby dobry? P.S ciężko mi określić jego umiejętności w skali forum ze względu na jego styl jazdy, brak ochoty do wyjazdów poza trase. Ale jak mówie jeździ dość specyficznie (pozycja na nartach i wogóle prowadzenie nart - nigdy nie widziałem osoby jeżdżacej nawet podobnie zawsze z daleka wiem że to mój tata:D) ale stabilnie i pewnie. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...