Skocz do zawartości

yenna

Members
  • Liczba zawartości

    86
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez yenna

  1. Ja uwielbiam fantazję ubiorów na stoku. Pomijam umiejętności. To osobny temat. Uwagę przyciągają odjechane ubranka snowboardzistów. Aż miło popatrzeć Fakt, że może takie wesołe odzienie opatrzy się momentalnie i na drugi rok chce się nowego, jeszcze bardziej odlotowego, ale cóż? Monotonia kurtek narciarskich (męskich, bo jestem na świeżo po objeździe sklepów) nuży. Jakieś takie podobne, tu paseczek, tam wstaweczka. Trudno znaleźć dla faceta w sklepach ciekawe kurtki o dobrych parametrach. Może za bardzo wydziwiamy?
  2. yenna

    Włochy - Livigno

    Mam jeszcze jedno pytanko a' propos przepisów: Czy musimy wieźć narty na dachu, czy można je wrzucić do bagażnika, kładąc jedno z tylnych siedzeń i odpowiednio zabezpieczając. (Nie ma specjalnej kieszeni ). Jedziemy we dwoje, miejsca będzie dużo, a box huczy w czasie jazdy...
  3. yenna

    Włochy - Livigno

    Ja z moim "połówkiem" zdecydowaliśmy się się dziś (czwartek) na wyjazd jutro w nocy:).Trochę na wariata, ale tak już mamy:D Muszę jeszcze skalkulować trasę. Szukam godzin otwarcia tunelu Munt La Schera, ale znalazłam tylko do 12. kwietnia. Co się dzieje potem, ktoś wie? Otwarty jest non - stop?
  4. Byłam w Szklarskiej w czasie Biegu Piastów. Mój bohater brał udział w niedzielnym biegu na 30 km, więc na Szrenicę tego dnia nie jechaliśmy. Zresztą niedziela - wiadomo, co tam się dzieje w weekendy. Miałyśmy z koleżanką tylko 2 godziny, a po drodze do Jakuszyc zauważyłyśmy wyciąg Babiniec . Myślimy: "Dla zabicia czasu można skoczyć". I tu miłe zaskoczenie: sztruksik, szeroko, pusto, trochę zbyt wolny orczyk. http://www.babiniec.com.pl/osz.html Cóż, że górka nie za długa, 530 m, ale trochę się rozgrzałyśmy i pojechałyśmy na metę do Jakuszyc. Poniedziałek - Szrenica. Na górze mgła i wiatr, więc Hala z początku nie chodziła, niżej fajnie. Nastawiam się na "Ściankę", gdzie jeszcze nie byłam, ale widzę, że wszyscy wypinają się dużo wcześniej z orczyka.:confused: I cóż? Na górze zamknięta. Jak to? "Być w Rzymie..." Trzeba jechać. Koleżanka odpuściła, ale ja z mężem musieliśmy. I dowiedziałam się : Wyglądało to mniej więcej jak wielka wytłaczanka od jajek zrobiona z gładziutkiego lodu, a między lodowymi muldami co najmniej półmetrowe zaspy. Jazda po czymś takim raczej mało miała wspólnego z przyjemnością. Szkoda. Za to niżej, od miejsca, gdzie wszyscy wypinali się z wyciągu, było super. Bardzo dużo śniegu, dobre przygotowanie trasy, Śnieżynki i Loli też. Mało ludzi, więc można było poszaleć. Karnet do południa wystarczył, potem śnieg już nie taki. Ogólnie: przy takiej ilości śniegu na pewno będzie można jeszcze długo jeździć w Szklarskiej, ale na pewno poza weekendem i jak najmniej korzystając z krzesełek. Czasu szkoda. Orczyk od pośredniej o wiele szybszy. W Szklarskiej mieszkaliśmy w sympatycznym miejscu, za rozsądne pieniądze, bo 70 zł z dwoma posiłkami. http://www.raadnauro...m.pl/index.html Znów się rozpaplałam:) Pozdrawiam
  5. Poniedziałek. Zero ludzi. Zero kolejek. Śniegu dużo. Faaaajnie Na górze trochę zimno. Mgła. Igiełki lodu wbijające się w twarz. Na Halę Szrenicką nie jedziemy, ale FIS, Lola, Śnieżynka - spoko! Nawet słoneczko wyglądało! Do południa czadu, bo potem śnieżek już nie taki. Temperaturka robi swoje. Swoje wiem: w polskie góry tylko poza weekendem.
  6. yenna

    Tatrzańska Łomnica

    Piszesz w tytule, że 13 euro za dzień, ale to niestety przy 7-dniowym skipassie. Przy dwudniowym wychodzi 18. Dobrze, że obniżają. Och, ten kurs nieludzki! Na razie śniegu nie za wiele, jak na Łomnicę, bo 130 cm, ale tam (o czarnej myślę) i tak najfajniej w kwietniu. Mało ludzi, dużo śniegu.:cool:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...