Skocz do zawartości

tomski

Members
  • Liczba zawartości

    57
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez tomski

  1. ... i na filanców&policję, dziś 2 razy byłem spisywany za zjazdy z pośredniego... gonią w tym sezonie jak nigdy :-(
  2. hej, jak dobrze pójdzie to 01.02-05.02 na tury/freerajdy w Tatry :-)
  3. OK, w takim razie szanse większe, rdzeń jest drewniany. Wywiem się w serwisie dokładnie co i jak, dzięki i pozdrawiam, Tomek
  4. słusznie. to dobry pomysł. nie chcę ich jeszcze wymieniać, są z ub. sezonu, dopiero 30 dni na śniegu. sprzedając je dużo stracę. Jeżeli będzie można wykorzystać stare otwory, to faktycznie będzie rozwiązanie sprawdzę. Pianka - co to znaczy? Pozdrawiam Tomek
  5. OK, dzięki za info Do moich banditów B2 jestem bardzo przekonany, jeździ mi się świetnie, to bardzo uniwersalne dechy, więc jeżeli będę nabywał nowy zestaw pod kątem turów to chciałbym, żeby były to bandity B2 i na przykład fr+. Taliowanie banditów od paru sezonów zmienia się bardzo nieznacznie, więc myślę że w foki 110 mm mogę zainwestować już teraz. Dam znać, postaram się wybrać w taterki znów na początku lutego i wówczas potestować :-) Pozdrowienia, Tomek
  6. Tak, byłem wczoraj w Horyzoncie w Wawie, są te foki o szerokości 95 mm (do przycięcia) za 269 zł. Tylko czy te 95 mm dalej nie będzie zbyt wąskie, jak narta z przodu ma 116 a z tyłu 105 mm... Co do pozycji przy podejściu, to wydaje mi się, że aż tak wysoko z trekkerami nad nartą nie stoję, wydaje mi się że porównywalnie z fr+. Nie mam płyty w wiązaniu zjazdowym, stąd też nie mam wrażenia, że idę jak na szczudłach :-) W zakopanem w kuźnicach jest dobra wypożyczalnia, mają fajne sprzęty (yurtski.pl), przy najbliższej okazji coś pożyczę i popróbuję :-) Pozdrowienia, Tomek
  7. hej, dzięki Wam za cenne rady :-) Jeszcze gwoli komentarza: nogi mam generalnie silne. Przejeżdżam ok. 12.000-15.000 km rocznie na rowerze, w minionym roku rekordowe dla mnie 15.500 km, pływam i gram w kosza, więc z kondycją ogólnie jest w porządku. Bardzo możliwe, że tak jak pisze Kuba, mam złą technikę podejścia. Nie mam jeszcze dopasowanych fok: na bandity B2 o taliowaniu 116-78-105 miałem przyklejone colltexy 60 mm :-( I narty często mi zjeżdżały do tyłu. To dodatkowo kosztowało bardzo dużo siły. Zapewne przy zmianie butów i dopasowaniu fok i tak odczuję poprawę i będę mógł podchodzić bardziej technicznie, a mniej siłowo :-) Kuba, masz rację, faktycznie najgorzej mi się szło jak stok był pochylony w jakąkolwiek stronę. Ale sądzę że to bardziej przez uślizgiwanie się nart do tyłu niż przez niestabilność samego trekkera... To też potwornie dało w kość moim kolanom. No i zdarzało mi się często podnosić narty zamiast je posuwać, musiałem często "wbijać" je mocno w śnieg żeby foki przytrzymały odpowiednio... więc może jest w tym duży winy właśnie zbyt wąskich fok :-( Kolano na szczęście szybko dochodzi do siebie ale drugi raz nie chcę sobie fundować takiego kłopotu. Czyli najrozsądniejsza strategia będzie chyba taka: zmiana butów, próby ze sprzętem z wypożyczalni, a w nieco dłuższej perspektywie lekki zestaw freerajdowy :-) jeszcze raz dzięki za wskazówki, pozdrowienia, Tomek
  8. Hej, to ja mam dość podobne parametry :-) 192 cm i 87 kg wagi. stąd też wynikały moje obawy o wytrzymałości np. fr+ - do lekkich i niskich nie należę, i jak do tego dorzucić jeszcze dynamikę jazdy... rozumiem zatem, że "kultura" podejścia np. w fritschi freeride jest zupełnie inna niż w trekkerach...? Nie mam żadnego punktu odniesienia, korzystałem jedynie z trekkerów. mój zestaw to: rossignol bandit B2, axial pro 120, ciężkie, zawodnicze buty Lange Comp fr z flexem 120, no i trekker. Chyba ciężko o cięższy zestaw :-( W każdym razie na podchodzeniu bardzo ucierpiało moje kolano, które wcześniej miałem już dwukrotnie kontuzjowane. bolały mnie jeszcze biodra, ścięgna pod kolanami, no i właśnie rzeczone kolano spuchło, zrobił się wysięk. Od samej jazdy nigdy tak nie miałem. Kondycyjnie wszystko spoko (na codzień dużo jeżdżę na rowerze), ale ścięgna i stawy zupełnie siadły. Podchodzenie było dla mnie bardzo siłowe. Chciałem w pierwszej linii zmienić buty na lżejsze, bo obecne tak czy siak są dla mnie potwornie ciężkie i trudno mi przejść czasem nawet krótkie odcinki np. do wyciągu, stąd pomysł z garmontami, tylko kwestia taka czy to coś da? W moich banditach już nie zmienię wiązań na choćby fritschi - narta była już 2 razy wiercona. Musiałbym cały sprzęt wymieniać :-( więc naprawdę to spory problem i dylemat dla mnie. Pozdrawiam Tomek
  9. czołem, ano właśnie, chciałbym się dopytać w tym kontekście: czy jakiekolwiek wiązanie turowe/freerajdowe z uchylną piętą można przyrównać pod kątem wytrzymałości do wiązania zjazdowego? Z 10m skał może nie ląduję ;-) ale jeżdżę dość dynamicznie i ostro (jestem instruktorem), czy wiązanie turowe wytrzyma taką jazdę? Pozdrowienia, Tomek
  10. dziś kasprowy, lekki mróz, słońce, bardzo fajne warunki choć trochę twardo poza trasami... i ranne podejscie na fokach pod goryczkowa też bardzo przyjemne pozdrawiam z zakopanego
  11. Kolejek brak dzis na Kasprowym trzeci dzień pod rząd bezchmurnego nieba, puchu poza trasami i luzów na wyciągach i trasach - rewelacja!! jedyny mankament - karnety zakupione na goryczkowej nie dzialaja na gasienicowej i na odwrot. spinaja jeszcze system informatyczny. Pozdrawiam.
  12. dziś wagonikiem. byłem u 8 w kuźnicach. Kolejki brak. Pozdrawiam.
  13. ano pojechali otrzymalem wiadomosc od nich o zepsutej linie dzis w ciagu dnia. Nie narzekali nawet zbytnio, poszli pojezdzic na Harende ;-) w ub. weekend mialem wiecej szczescia bo goryczkowa dzialala bez zarzutu w sob. i niedz. Niemniej dzis tez bym sie wkurzyl... mam nadzieje, ze po 16.12 nie bedzie już takich hec...
  14. piątek na rozgrzewke z konieczności Małe Ciche (płaskooooo... ale przynajmniej bez kolejek) a w weekend właściwa jazda - sob/niedz na Goryczkowej Sezon wreszcie rozpoczęty :-)
  15. wiatr i chłód potrafi tam nieźle sponiewierać-jedzie się długo... i moje subiektywne odczucie jest takie że przeważnie jest tam "zimniej" niż na Gąsienicowej wynika to pewnie z tego że jedzie się aż 15min, do tego wyciąg potrafi często stawać..
  16. Robię identycznie. Szkoda mi czasu na siedzenie w knajpie, wolę jeździć w tym czasie i z reguły konsumuję na wyciągu. Na Goryczkowej przy dużym mrozie i wietrze to nie lada wyzwanie )Pozdrawiam.
  17. Zaczynam sezon w Tignes w pierwszym tygodniu grudnia co będzie potem nie wiem. pewnie tradycyjnie co pewien czas na Kasprowy i może na wiosnę jeszcze raz w Alpy. Ale to już zależy tylko i wyłącznie od dopływu gotówki super by było, jakbym wyjeździł 30 dni w sezonie. 20 zakładam jako minimum.
  18. hej! ja byłem na weekend, sobotę jeszcze przejeździłem całą (12x gąsienicowa 9x goryczkowa), ale w niedzielę po 10 zjazdach na gąsienicowej w połowie dnia zmogła mnie gorączka. I tak się cieszę, że pojeździłem, zważywszy że w podróży w piątek miałem ponad 39 st. gorączki. Na dużych dawkach aspiryny dałem radę półtora dnia, potem już kompletnie odcięło mi zasilanie. Mogliśmy się gdzieś mijać w niedzielę, choć po 13 już zjeżdżałem i ledwie dotelepalem się do Kuźnic. ale wszystkie pozatrasowe warianty w ten weekend jeszcze raz zostały objeżdżone. na trasy nie zaglądałem :-) Pozdrawiam!
  19. rejon Kasprowego Wierchu to chyba najlepsze miejsce (przywyciągowe) w PL pod tym względem. osobiście polecam
  20. hej! bywam regularnie na kasprowym... wlasnie wczoraj stamtad wrocilem po dluzszym pobycie jak uda mi sie terminowo zgrac chetnie dolacze. warunki sa wspaniale, ostatnie 11 dni lacznie z wczorajszym spedzilem wlasnie na Swietej Gorze ;-)
  21. hej, w terminie 11.02-21.02 bylem w zakopanem. codziennie jezdzilem na Kasprowym, w sumie 11 dni pod rzad jazdy ani razu nie wjechalem na gore kolejka z racji tlumow na dole. do kuznic docieralem kolo 8:30-9 i piechota na goryczkowa ok. 40-45 minut. nigdy nie zrozumiem ludzi, ktorzy maja jaka-taka kondycje a stali w kolejce do kolejki po 3-4h ;-) warunki wspaniale, wyjezdzilem sie na maxa. czasem robily sie kolejki na goryczkowej a wtedy mozna bylo przejsc na gasienicowa gdzie zawsze bylo luzno. jezdzilem na karnety calodzienne. Freeride bardzo udany - wielokrotnie zaliczone swinski kociol, posredni, beskid, raz skrajna przelecz. mam nadzieje ze szybko tam wroce Pozdr Tomek
  22. dokładnie. jeżeli mam jechać na narty w PL, to wybór dla mnie jest oczywisty - tylko Kasprowy. pewnie, że nie ma co porównywać z dużymi ośrodkami alpejskimi, ale to dla mnie miejsce wyjątkowe w swoim rodzaju gdzie jeżdżę po kilka razy w sezonie i czuję się jak w prawdziwych górach :]
  23. hej, wg skali Śpiocha daje sobie 8,5, w porywach do 9 ). od 3-4 sezonów w zasadzie tylko freeride. ok. 25-30 dni na stoku w sezonie. w tym sezonie mam co nadrabiać ;-/ dopiero 8dni.
  24. Byłem w sobote i niedziele na Kasprowym w celach freeridowych mieszkalismy w Murowancu. Puch nie zawiódł, był rewelacyjny, ale trudne warunki pogodowe - w niedz koło 13 wszystkie wyciagi unieruchomil wiatr. ale i tak wyjazd super - puch tak głęboki że sypie po twarzy przy skrętach, więcej takich freeride'ów niestety tylko w pobliżu trasy - 4 lawinowa, o beskidzie nie było mowy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...