Skocz do zawartości

rsowa

Members
  • Liczba zawartości

    261
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez rsowa

  1. No ja tez wróciłem i jestem bardzo zadowolony :D Stosunek jakość/cena wyśmienity! I pomyśleć, ze to tylko 515km od Gliwic.... Nera, wielkie dzięki za pomoc i info! Czy są miejsca do spania w domku na 24 lutego? Bo tam gdzie ja mieszkałem już zabukowane do chyba 18 marca, a kwaterka minimalnie droższa, ale za to standard o 2 klasy wyżej. Jeśli znajdę nocleg to wstępnie planuję wyjazd na tydzień, mogę wziąć 2 osoby z Wawy lub gdzieś po drodze.

    lepiej podbij do jurka m my coś rezerwowaliśmy chyba tydzień później
  2. moje panie z tym śniegiem to napewno będzie. w grudniu mało gdzie się jeżdziło a hochkar już chodził, w maju napewno już wiele ośrodków nie będzie chodziło a hochkar będzie.:)

    mamy to na zdjęciach z zeszłego roku i zapewnienia miejscowej ludności a takrze pani z wyporzyczalni sprzęty (kur.. jak drogo):eek: :eek: :eek:
  3. chłopaki wpisujcie się w ten sposób to inni będą wiedzieli kto był i będą kierować również do was pytania.

    ok nera spoko spoko,:cool: pewnie jeszcze nie wszyscy się wyspali . ja np dopiero wszedłem do domku 1 spanie - taniej i wygodniej nie będzie 2 jedzenie i picie to oczywiście z chaty. (na stoku piwko 2,8 euro,zupka też w tej cenie, a jak ktoś pali to paczka ma czerwonych 4,3) 3 dojazd do samego ośrodka troszku uciążliwy ale driver dawał rady 4 trasy rewelka od łatwych do czarnej 5 gdzie było dość stromo 5 pogoda troszkę w kratkę (ostatni dzień wiało ale sprytna ekipa zjechała na dół i kręciła do końca) 6 ekipa wyluzowana że hoho (pierwszy dzień integracyjnie poszalane) jak bym o czymś zapomniał to dajcie znać a się napewno wypowiem acha: czy nie pamiętacie kto miał się eurować w znojmie? pozro
  4. Rsowa - chyba nie jedziesz sam ?Jezeli tak,moge zalatwic Ci kogos z Bydgoszczy - bedziesz mial taniej i razniej - oczywiscie jesli chcesz

    podpiąłem się do ekipy warszawskiej a do wawy śmigam dyliżansem czyli interciti będę już w czwartek ale dzięki za chęci
  5. Nera - jak tam sklad - obsada pelna ?Gdyby co to z Bydgoszczy moge Ci zalatwic full ludzi do zapelnienia samochodu,ale chyba w Warszawie i okolicach tez sa jacys narciarze i nie bedzie z tym problemu:)

    nawet ze szczecina jedzie jeden gościu - czyli ja
  6. jak dziura ma 1cm to chyba nawet samemu mozna zacerowac? poza tym pewnie na wysokosci buta to masz wiec nie jest tak zle. sam mam po jednej dziurce na wewnetrznej stronie nogawek tez ok 1 cm w piankach i nic sie z tym nie dzieje. nie mam zadnych przeciagow. nie jest to dramat.

    moje pianki w kroku zrobiły mi taką wentylację:D , że jedynym ich miejscem okazał się śmietnik
  7. Opisz co się dokładnie stało - jaki to materiał i jak Ci przeciął. To tylko spodnie - zszyć się da wszystko, kwestia estetyki owego szycia - jak nowe to napewno nie będą - Ale chyba nikt nie przeciął Ci nogawki po całej długości ? i myśle że da się z tym zrobić coś sensownego.

    z piankami to nie takie łatwe, zwłaszcza jak poszły obok szwa (szwu?) moje wylądowały w śmietniku
  8. Byłem 28 - 31 stycznia w Karkonoszach (nocleg Jelenia Góra). Jeden dzień Dziwiszów - warunki do jazdy dobre, ale strasznie wiało, za to kolejki 10 - 15 minut. Drugi dzień Szklarska - kolejka do wyciągu na Szrenicę (tylko dolny odcinek) makabra, śnieg mokry. Posłuchałem znajomych i kolejne dwa dni byłem w Rokitnicach (50 km od JG). Chodziła 4-osobowa kanapa A-1 przy parkingu i wyciąg A-3. Trasy dobrze przygotowane, po południu na stromych odcinkach muldy. Najważniejsze, że brak kolejek do wyciągów !!! i taniej niż w Szklarskiej (ceny niższe niż na ich stronie internetowej, np karnet "od 11-ej" zamiast 480 kcs kosztował 400, piwo i kawa około 40 kcs, parking bezpłatny). Następnym razem Szklarską przejeżdżam bez zatrzymywania się i jadę do sąsiadów.

    zawsze mówiłem że u nas to lipa i cenowa i warunkowa (chodzi o stoki). lepiej zrobić ze 20 km więcej ale człowiek pośmiga
  9. czy jazda z małym plecakiem ( w środku aparat i jakiś termosik) jest bezpieczna? w zeszłym roku widziałem jak ktoś przy wypinaniu się z orczyka zachaczył się szelką i przefrunął parę metrów ( czy to są sporadyczne wypadki?). a jak to jest w czasie jazdy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...