Jurek M

Zdjecia i to profesjonalnie robil Vitter,pewnie wrzuci je niebawem do galerii.Co do jedzenia - bralismy wszystko z Polski - tak wiec koszt taki,ile i czego jecie w Polsce.W knajpach ceny troche ponizej sredniej alpejskiej (frytki 2,20,wino od 1,50 ;piwo 2,30-2,80,zupy 2,5-3 euro.My mieszkalismy w Lassing - najblizej w dolinie , tuz przy drodze na hochkar.Gostling jest oddalone od Lassing jakies 9 km,jest tam Informacja turystyczna,basen,sklepy,Lassing to mala dziura,bez sklepu,ale blizej hochkaru.Mozna rowniez mieszkac na stoku u gory,ale to juz 35-45 euro nocka z wyzyw.HB.

Bierz te narty.Sa rewelacyjne i nadaja sie rowniez do nauki carwingu.Sam na nich jezdzilem 3 lata uczac sie funcarwingu.Teraz przerzucilem sie na Fischery SC Worldcup a te 10.11 zostawilem slabo jezdzacej zonie i jest nimi zachwycona.Poza tym pozyczalem je kilkakrotnie znajomym do nauki i czynili na nich szybkie postepy.W porownaniu z Fischerami SC Worldcup to sa miekkie narty,ale bardzo przyjazne,jak masz jeszcze mozliwosc kupienia ich w dobrym stanie - bierz z zamknietymi oczami i odpusc sobie jakies Salomony

My juz mamy kompletny sklad na 5.I-ja,Yanosik i Vitter z malzonka.Na forum gazety jest 2 chetnych,tu tez chyba dwoch - moze sie dogadacie i dolaczycie,choc to juz troche pozno ale moze... (kontakt z ludzmi z gazety.pl - ona33 gg 471207 i [email protected] )

Jezeli nie jedziesz autostradami to nie musisz miec zadnej winietki !!!

Jest mi obojetne,czy wyjazd w piatek,czy sobote - moge sie dostosowac,ale chyba w piatek - z Bydgoszczy ok.17-18 , na miejscu na rano - ok. 8 tuz przed wlaczeniem wyciagow,w poniedzialek po nartach wsiadamy do samochodu i na 3-4 rano w Bydgoszczy (tak w przyblizeniu,zalezy od warunkow na drogach )

A skad jestes ? Pierwszy wyjazd 6.I , nastepny 2 tygodnie pozniej 20.I i tak dalej...

Jako,ze pogoda plata figle i zimy nie widac i nie zanosi sie na znaczaca poprawe sytuacji obawiam sie ze nic nie wyniknie z planowanych weekendowych wyjazdow moich i Yanosika na slowacka Velka Race bedziemy chyba zmuszeni do zmiany planow i miejsca docelowego na Alpy.Znalezlismy polozony w miare blisko Polski fajny rejon - Hochkar - kilka krzeselek,ok.20 km tras.Jest to taki "alpejski Zieleniec"- miejsce polozone stosunkowo nisko nad poziomem morza,tylko 150 km od Wiednia,750 km ze Znina,800 km z Bydgoszczy ale co roku obfitujace w snieg i z temperaturami o kilka stopni nizszymi niz w okolicy.Nierzadko spada tam 2-3 metry sniegu,w tej chwili jest juz 50 cm i wyciagi dzialaja juz od 1 grudnia tego roku,a sezon konczy sie zawsze w maju(w zeszlym roku jezdzili jeszcze 8 maja !!! a zaczeli 11.11)Karnet sezonowy kosztuje tylko 250 euro,czyli 950 zl.My planujemy wypady weekendowe 3-dniowe (3 dni jezdzenia) od soboty do poniedzialku lub od niedzieli do wtorku,np.wyjazd w piatek po pracy wieczorem,na rano jestesmy na miejscu,jezdzimy sb,niedz,pon. i w nocy z poniedzialku na wtorek jestesmy z powrotem w Polsce.Planujemy kilka takich wyjazdow w sezonie srednio co 2,3 tygodnie.Jest nas dwoch,szukamy jeszcze dwojki do zapelnienia samochodu lub wiekszej ekipy chetnej na takie wyjazdy.Koszt dojazdu to ok.120 zl na osobe,noclegi 10-15 euro/dziennie (srednio ok.100 zl).Karnet na 3 dni kosztuje 73,5 euro (ok.280 zl) , przy zakupie sezonowego i kilku wyjazdach mozna zejsc do 130 zl (przy 7 wyjazdach) i wtedy taki wyjazd wyjdzie ok.350 zl,wiec chyba niedrogo,porownywalnie z Polska i Slowacja,a warunki duzo lepsze i zero kolejek do wyciagow.Czekamy na odzew.Pozdrawiam i zycze duuuuzo sniegu...

Spojrz na post wyzej-kolega wlasnie wrocil niezadowolony,a co do olimpiady-w zeszlym roku wlasnie na olimpiadzie byl moj kumpel "w pracy" i pojezdzil tam troche przed i po olimpiadzie i przeklinal wlasnie stopien przygotowania tras,zamykanie wyciagow i tras itd,po prostu nie polecal nikomu.Z Turynu masz w miare blisko do Val di Sole i kilku mniejszych osrodkow w poblizu,ale nigdy tam nie bylem wiec nie moge Tobie nic polecic.Wiem tylko ze Cervinia i Zermatt to bajka,na pewno sie tam kiedys wybiore.Dalem ciala w tym roku,bo miesiac temu byly super tanie przeloty z Wroclawia do Mediolanu/Bergamo za 72 zl w obie strony !!!!(to nie pomylka!!!),a stamtad to juz tylko ok.140 km,ale nie wyszlo,bo juz wczesniej mialem zaplanowany i zabukowany Stubai

Ales wybral region,podobno lipa totalna tam jest

Na Stubaiu w tydzien sie zanudzisz,to juz lepsze jest Soelden a niewiele dalej,ale nie sa to tanie osrodki.Jesli masz mozliwosc lotu do Salzburga tam sa w poblizu o wiele ciekawsze rejony - popatrz na Saalbach,Ski-Amade,Hochkonigs Winterreich,Dachstein

Mowisz - masz : katalog niemiecki TUI : str.362 - Hotel Tubris mit FEWO - tereny narcarskie na polnoc od Kronplatzu - Speikboden i Klausberg - po kilka krzeselek i po 1 gondolce - fajny familijny osrodek dla wszystkich,trasy do 2500 mnpm (www.speikboden.it) str.240 - Alpenvereingasthof Linzerhaus - polozony u gory na terenie narc.Wurzeralm - Spittal am Phyrn-blisko Polski - tylko 80 km od Linzu,430 km z Kudowy,karnet obejmuje rowniez polozony parenascie km blizej - Hinterstoder (www.hiwu.at) str.238 - ALMTALER BAUERN inklusive skipass - tez blisko polozony obok Hinterstodera rejon Grunau - gora Kasberg (40 km tras) 2 gondolki,kilka krzeselek i orczykow (www.kasberg.at) Jest jeszcze dobra oferta w Neckermanie -polski katalog-str.15-16 -rejon Postalm -tydzien w hotelu z 2 posilkami od 952 zl a z pelnym wyzyw.All Inclusive - od 1141 zl + 5-dniowy karnet gratis

Pensjonaty ze sniadaniem lub apartamenty(mieszkania wakacyjne z kuchnia) dostaniesz za ok.15 E/osoba/dzien,jak Ci sie poszczesci to mozesz zejsc do ok.10 E,taniej juz sie nie da,z 2 posilkami to juz okolo 30 e - wedlug mnie sie nie oplaca,karnety od 120 do 200 euro / 6 dni.Nieraz mozna cos taniego wyrwac z biur podrozy,np.TUI:Wlochy - Sand in Taufers 32 E / apartament 3 - osobowy od 25.III lub w styczniu z basenem w 4* hotelu + tani karnet ok.120 e czy pensjonaty ze sniadaniem i skipassem cenie w rejonie Kasberg-Grunau w cenie 32 E/dziennie czyli 224 E za pobyt 7 dniowy ze sniad + gratis 5 dniowy skipass i dodatkowo dzieci do 8 lat gratis !!! Inna oferta - mieszkanie w gasthofie na stoku na gornej stacji z wyzyw.2posilki i karnetem gratis na Wurzeralm za 42-46 euro dziennie czyli ok.300 euro/tydzien

Najprosciej GPS-em,a jest to fajne urzadzenie,ktore nie tylko pokazuje predkosc srednia,chwilowa,maxymalna(moja max na VR w Oscadnicy na czarnej na Lalikach to 101 km/h)a rowniez wysokosc npm na jakiej sie obecnie znajduje,nawet nachylenie stoku,"prawdziwy"czas jazdy na nartach (nie liczac postojow,wjazdow kolejka i stania w kolejkach czy wolnych dojazdow do wyciagow przez caly dzien nie wychodzi wiecej niz 2-3 godziny - tak dla ciekawosci)Urzadzenie to przydaje sie rowniez do innych sportow - np.windsurfing ,rower czy zwykle bieganie,a mozna je wyrwac juz za 600 zl (Garmin Forerunner 201)

Trasy sa fajne,choc mogloby byc ich wiecej,.Ludzi rzeczywiscie nie ma za duzo,kolejki do wyciagow - a co to takiego ?(choc przy tegorocznych klopotach ze sniegiem moga sie tu zjechac narciarze z okolic )Czesto zdarza sie,ze przy duzym wietrze nie chodzi gondolka Eissee a wtedy caly lodowiec jest zamkniety.Najlepsza trasa jest z samej gory(wzdluz kanapy) - bardzo szeroka i o roznym nachyleniu,fajna jest tez ta przy 2-osobowym krzesle,natomiast ta glowna do dolnej stacji gondolki jest troche plaska w srodkowej czesci,ale ogolnie lodowiec jest OK na 3-4 dniowy wypad,na caly tydzien moze byc troche nudno,ale na bezrybiu i rak ryba

Ja w piatek jade na 4 dni na Stubai,potem karnet sezonowy i jezdzenie co 2-3 tygodnie na 3-dniowe przedluzone weekendy na Vielka Race.Chce rowniez odwiedzic w tym sezonie Hochkar kolo Wiednia.Jak bedzie fajnie to w przyszlym roku moze tam kupie sezonowke,bo to duzo taniej wychodzi