viper82

widze ze centralnym punktem tego kurortu jest pokaznych rozmiarow chata:D Szkoda ze nie ma sztucznego nasniezania:(

Skoro powstal watek o oponach zimowych to nie mozna zapomniec ze wyjezdzajac w gory nalezalo by miec zestaw lancuchow do zalozenia na os napedowa. Ja osobiscie nie uzywam ale znalazlem sie kilka razy w takiej sytuacji ze byly niezbedne a ja za bardzo nie wiedzialem co robic... ale mielilem na jedynce pod wysokie wzniesienie i jakos dojechalem. Macie jakies doswiadczenia z lancuchami? Polecacie, odradzacie, moze macie inne sposoby, moze jakies firmy mozecie polecic...

licze na czadowa grafike i brak lipy: koszulka L - 1 nalepki - 2

a probowal ktos jezdzic na lince za samochodem? bo jestem ciekaw wszelkich wrazen procz smrodka spalin...

Nie wiem moze taki watek juz powstal a jesli jeszcze nie to: Jestem ciekaw gdzie mozna jezdzic na nartach od poludnia Polski w gore:confused: Mam tu na mysli wszelkie tereny nizinne gdzie mozna poszalec na nartach. Plus igielit w calej polsce. Gdzie? Z tego co wiem to pierwsza byla chyba Poznanska Malta na ktorej jest wylozony igielit. Wiec mozna smigac praktycznie caly rok. Wiem ze w szczecinie jest gubalowka na ktorej jest orczyk zamontowany ale do uzytku tylko po opadzie. I co najwazniejsze od jakiegos czasu chca "wybudowac" stok narciarski w Gorzowie:D Wiec zapraszam w przyszlosci do tego kurortu:eek:

generalnie uwazam ze sluchanie muzyki z odtwarzacza osobistego:D moze bardziej zaszkodzic niz pomoc. Po pierwsze nie mamy dostatecznego kontaktu z otoczeniem i nie wiemy do konca co sie dzieje na stoku. Ja uwielbiam kiedy muzyczka dobiega z dolnej stacji kolejki. Raz sprawili mi przyjemnosc i puscili kawalek z ostatniem plyty U2 Vertigo:D Predkosc, wiatr, adrenalina i ta muzyka:eek: ostra jazda... Ale na przyklad przy plywaniu muzyka wybija mnie z rytmu (tak na marginesie)

podczepie sie pod temat bo sam zamierzam kupic te deski co prawda uzywane ale butki musza byc nowe:cool: Ja mam 184cm i 80kg co do jazdy to pomiedzy 6/7. I jeszcze jeden szczegol jak ide na stok to od rana do wieczora...

sprasowane i zrolowane zajmuja mniej miejsca:D zreszta na stoku wszystko smakuje lepiej:D

Ja jezdze bez plecaka:D kanapki i sucha krakowska upycham w spodnie i kurtke batony i czekolade podobnie. Konsumpcja nastepuje najczesciej na kanapie lub na orczyku. Herbatke pije w knajpkach rozsianych po calym stoku. Raz mi sie zdazylo zabrac piersiowke z beherovka. Niby lyczek nie zaszkodzi ale to jednak nie w smak:mad: Co do telefonu to jak najbardziej tak. Wezmy pod uwage sytuacje kiedy jestesmy w sytuacji tzw. kryzysowej i musimy wezwac pomoc:eek: I ubezpieczenie zawsze mam przy sobie

Nawet w duzych sklepach z renoma moze sie zdazyc tak ze nie kupimy orginalnego towaru niestety. A cena moze zachecac. Ja mialem to szczescie ze kupilem kurtke Columbii vertex omnie shield bedac w anglii. Kurteczka jak to kurteczka nie ma podpinanego polaru tylko wszysta podszewke jest czerwona z bialymi wstawkami. Zaplacilem za nia 300 zl. A w Polsce podobne modele chodzily od 500 stowek w gore:D

To ja dalej swoje:D Myslicie ze mozna brac w ciemno?? Na aukcji nic nie pisze o slizgu i o krawedzich ale cena jest przystepna i ogolny stan bardzo dobry. http://www.allegro.p...c_sl9_race.html

O wlasnie zapomnialem o Scarpach.... a tak na marginesie to wszystkie buty sie zginaja w palcach przy chodzeniu i nie ma na to wplywu rodzaj membrany. Co do nalania sie wody do srodka:confused: Przechodzilem raz w bucikach nie strumyk ale rzeke ktora siegala do pasa a w najgorszym wypadku powyzej kolan wiec sila zeczy goretex sie nie spisal bo woda sie nalala od gory... i ... buty wyschly idealnie i sa nadal suche:D Wiec nie wiem z kad pomysl ze buty z membran agore nie wysychaja jak nalezy:eek:

Zgodze sie:rolleyes: po prostu zalezy kto w jaki sposob uzytkuje buty i do czego je potrzebuje. Ja np. chodzilem kilka ladnych lat w Chiruckach po gorach i praktycznie jeszcze sie calkiem niezle trzymaja. A np. we wrzesniu pojechalem w Taterki w nowych Trezetach i je zachodzilem niestety:mad: Ale teraz sie przymierzam do Asolo:D

Becki prawde mowiac sa kiepskie chyba ze model z najwyzszej pulki ogolnie bym tez nie polecal chyba ze do trekkingu po miescie;)

Ze zlaman to tylko kosc strzalkowa przy piszczeli ale to na sankach:D A co do nart to w zeszlym roku przyfasolilem raz w drzewo jezdzac po lesie:D ale nic sie nie stalo bo bo jakos cudnie wytracilem predkosc. A kilka dni pozniej mielam dosc efektowna kolizje z kumplem. Zjechalismy sie po prostu, pelna synchronizacja, spotkalismy sie w jednym zbornym punkcie, tyle ze on mial kask a ja zebralem wstrzasnienie mozgu i blednika:D ale juz mi przeszlo:p

Polecam Chiruci, Karrimory, Asolo. Odradzam Trezety. Bo ostatnio jeden model tej firmy reklamowalem. Najlepiej zeby buciki posiadaly membrane Gore-tex-owa. To sie n aprawde sprawdza a stopa zawsze pozostaje sucha. Poza tym wysoki but i najczescie podeszwa vibram zagwarantuja nam ze bezpiecznie dojdziemy wszedzie nawet gdybysmy mieli sami isc z buta na szczyt gory z pelnym ekwipunkiem:p olewajac wyciagi:D

Wlasnie jak to jest z ta miekkoscia? I jaka jest zasadnicza roznica miedzy deska twarda a miekka? Jak to sie przeklada na tlumienie i prowadzenie na prostych i w zakretach?? ostatecznie zdecydowalem sie na atomic SL9:D o dlugosci 170 cm

Albo mi sie zdaje albo mi cos umknelo nie czytajac uwaznie ale nikt nie wspomnial o naszych poludniowych sasiadach Czechach. Rok temu odwiedzilem Harrachov, Rokytnice i Spindlarowy Mlyn (czy jakos tak) i uwazam ze do dobrej jazdy i bialego szalenstwa nie trzeba niczego innego. Szczegolnie Rokytnica jest rewelacyjna. Najdluzszy wyciag kanapowy i w ogole w Czechach. Rewelka:D

A co z tym sprzetem? bo sie troche na niego napalilem i chce wiedziec czy kubel zimnej wody sie przyda??... http://www.allegro.p...ja_krakow_.html

a ktoś mi polecił takie zestawienie: fischer RC4 race Atomic GS9 Rossignol 9x Ale to chyba lekkie przegiecie:confused:

I nie no chyba należe do większosci osób które jeżdża na carvingach w sposób klasyczny:) A co o tych headach myślisz ostatnich?? Nie za krótke??

Długie? Ja chyba pamiętam czasy kiedy dobierało się długość nart odejmując 10cm od wzrostu:D Więc reasumując: nie jeżdże na strzałe, czerpie przyjemność z długich i krótkich łuków. Deski muszą być zwinne i stabilne, ale żeby same nie skręcały:eek: wiem wiem maruda...

jesli chodzi o sprzet to rzeczywiscie nie wiem co jest halo. Ale mimo wszystko moze cos dluzszego:D Chcialbym sie utrzymac w granicach nie mniej niż 170 cm. Tez przegladalem allegro i co powiesz na to: http://www.allegro.p...nym_stanie.html http://www.allegro.p...70_uzywane.html http://www.allegro.p...lot_175cm_.html http://www.allegro.p...ax_8_tanio.html http://www.allegro.p...ja_krakow_.html Na nartach jeżdze każdego roku. Dwa, trzy razy w sezonie. Najczęściej w Czechach.

Salomony screamy mają chyba z 175 cm a pozostałe są nieco krótsze. Jaką jazde preferuje? Głównie i przede wszystkim utwardzone stuki i wyznaczone szlaki. Bez zbędnych szaleństw. A szukam czegoś co jest stabilne na prostych, pewne i zwinne w zakretach. Nie musi to być demon prędkości. A mówiąc o kasie nie chcial bym przekroczyc granicy 600/700 zl. (z wiazaniami)

witam:D nie chcialem motac i zakladac nowego tematu zeby nikogo nie draznic a pytanie jest standardowe:rolleyes: Jakie wybrac narty:eek: W sumie mam 3 propozycje. Wszystkie deski sa uzywane. Moj stopien umiejetnosci to wedlug skali cos miedzy 6 a 7. Wzrost to 183cm a waga 80kg. A oto one: Salomon scream, Salomon verso, K2 escape. Za wszelka pomoc wielkie dzieki.